REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nie bierzcie takiego L4 od lekarza! Nie dostaniecie pieniędzy, a pracodawca pozna powód chorobowego

Nie bierzcie takiego L4 od lekarza. Nie dostaniecie pieniędzy, a pracodawca pozna powód chorobowego
Nie bierzcie takiego L4 od lekarza. Nie dostaniecie pieniędzy, a pracodawca pozna powód chorobowego
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

To już lawina zwolnień lekarskich z kodem „C”. Co kryje się pod tym oznaczeniem? To niezdolność do pracy z powodu nadużycia alkoholu. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że tylko w pierwszych trzech kwartałach tego roku pracownicy spędzili na takich L-4 już blisko 77 tysięcy dni. Te niepokojące statystyki zmuszają do zadania pytania: co tak naprawdę dzieje się w polskich firmach i w życiu pracowników?

rozwiń >

Lawinowy wzrost zwolnień z kodem C

Te dane są zatrważające? Tylko w pierwszych trzech kwartałach tego roku liczba zwolnień lekarskich, opatrzonych kodem C, czyli wydanych z powodu nadużycia alkoholu wyniosła 7,6 tysięcy – wynika z danych udostępnionych przez ZUS. To o 6,9 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku, kiedy takich przypadków było 7,1 tys. Uwzględniając podział na województwa, od stycznia do września najwięcej tego rodzaju L4 dotyczyło mazowieckiego – ponad 1 tys. (13,1 proc. wszystkich w Polsce), wielkopolskiego – 854 (11,2 proc.), a także śląskiego – 840 (11 proc.).

REKLAMA

REKLAMA

Rosną liczby, rośnie świadomość? Eksperci studzą emocje

Zdaniem Michała Murgrabiego z platformy ePsycholodzy.pl, wzrost rok do roku o niespełna 7 proc. nie jest jeszcze alarmujący. Jednak stanowi wyraźny sygnał ostrzegawczy, że problem ten wciąż realnie istnieje i nie ulega osłabieniu.

– To raczej wskaźnik utrzymującego się zjawiska niż nagłego kryzysu. Jednocześnie te dane mogą świadczyć o rosnącej świadomości społecznej i większej otwartości, zarówno po stronie lekarzy, jak i pracowników, na rzetelne zgłaszanie rzeczywistych przyczyn niezdolności do pracy – komentuje psycholog.

Koszty dla pracodawców, ryzyko dla pracowników

Chory pracownik nie powinien świadczyć pracy, o czym przekonuje radca prawny Szymon Witkowski, pełnomocnik zarządu Pracodawców RP ds. dialogu społecznego. Ekspert zaznacza, że w przypadku alkoholu może dotyczyć to choćby względów bezpieczeństwa samego pracownika i osób trzecich. Jednocześnie trzeba pamiętać, że zwolnienie to problem z organizacją pracy, koniecznością znalezienia zastępstwa czy też bezpośredni koszt finansowy dla pracodawcy.

REKLAMA

Chroniczne L4 – sygnał problemu, a nie „incydentu”

– W części przypadków mamy do czynienia z powtarzającymi się zwolnieniami. To wskazuje na głębszy, chroniczny charakter problemu wymagający wsparcia terapeutycznego i profilaktyki, a nie wyłącznie interwencji administracyjnych – wskazuje Michał Pajdak, wykładowca akademicki i ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.– Dane z ZUS pokazują więc nie tylko skalę absencji. Obrazują też stopniową zmianę kultury podejścia do uzależnień – od tabu i unikania tematu do coraz większej gotowości, by mierzyć się z nim otwarcie – dodaje specjalista.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Tysiące dni absencji to realne straty dla rynku pracy

W pierwszych trzech kwartałach liczba dni absencji chorobowej spowodowanych nadużyciem tytułu wyniosła 76,9 tys. To o 4,2 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich 73,8 tys. Pajdak podkreśla, że problem ten wciąż realnie wpływa na rynek pracy i kondycję firm. To sygnał, że alkohol nadal ogranicza produktywność i stabilność zatrudnienia. Choć mowa o niewielkim odsetku wszystkich zwolnień, skumulowany efekt gospodarczy jest zauważalny: utrata tysięcy dni pracy, konieczność organizowania zastępstw, przeciążenie pozostałych pracowników i koszty dla firm. W dłuższej perspektywie – spadek efektywności i morale zespołów.

Jaka jest prawda o L4 z powodu nadużywania alkoholu

– Liczba zaświadczeń lekarskich z kodem C jest wyższa każdego roku. W ciągu trzech kwartałów to było blisko 77 tys. dni absencji, co wciąż stanowi niewielką część wszystkich zwolnień. Przykładowo, w 2024 roku pracownicy skorzystali z 290 milionów dni zwolnienia lekarskiego, zarówno z powodu własnej choroby, jak i opieki nad bliską osobą. Przypuszczalnie wciąż bardzo wiele osób otrzymuje zwykłe zaświadczenie, zamiast to z kodem C. Lekarze nie zawsze mają możliwość ustalenia, że choroba spowodowana jest alkoholem – mówi mec. Szymon Witkowski.

Jak długo trwają zwolnienia? Statystyki mówią same za siebie

Z analizy danych wynika również, że najwięcej zaświadczeń lekarskich – 2,7 tys. dotyczyło absencji wynoszącej 1-5 dni (35 proc. ogółu liczby ww. zaświadczeń). Z kolei 2,1 tys. było na 6-10 dni (27,3 proc.), a 2,1 tys. – na 11-20 dni (27,3 proc.). Następnie mamy 576 zaświadczeń o długości absencji 21-30 dni (7,5%), 124 na 34 dni i więcej (1,6 proc.) oraz 90 na 31-33 dni (1,2 proc.).

Tylko incydent czy wierzchołek góry lodowej?

– Najwięcej zwolnień lekarskich dotyczy krótkotrwałych chorób i jest to całkowicie zrozumiałe. Tendencję widać również w przypadku zaświadczeń z kodem C. Ponad jedna trzecia z nich dotyczy absencji od 1 do 5 dni, co można interpretować jako chwilową niedyspozycyjność. Jednak nie każde zwolnienie z tego tytułu wynika z jednorazowych sytuacji. Alkohol może być przecież przyczyną poważnych chorób, w tym przewlekłych – podkreśla ekspert Pracodawców RP.

Kto najczęściej trafia na L4 z powodu alkoholu? Dominują czterdziestolatkowie

Jeśli prześledzić na dane za trzy kwartały 2025 roku, widać, że najwięcej L4 z kodem Clekarskich – 1,4 tys. – wystawiono tym w wieku 40-44 lat (18,1 proc. wszystkich zaświadczeń). Dalej widzimy przedstawicieli grupy w przedziale 35-39 lat – 1,2 tys. zaświadczeń (15,4 proc.) i 45-49 lat – również 1,2 tys. zaświadczeń (15,4 proc.). Na końcu zestawienia znajdują się osoby w wieku 19 lat i młodsze – 33 (0,4 proc.), a także w wieku 65 lat i starsze – 75 (1 proc.).

Presja idzie w parze z alkoholem

– Największy odsetek tego typu przypadków dotyczy ludzi w wieku 35–49 lat, czyli grupy będącej w szczycie aktywności zawodowej i społecznej. To osoby najbardziej obciążone obowiązkami, zarówno zawodowymi, jak i rodzinnymi. To, w połączeniu z presją, stresem i często siedzącym trybem życia, sprzyja sięganiu po alkohol jako formę odreagowania – analizuje Michał Murgrabia.– To nie jest przypadek, iż właśnie ta grupa wiekowa dominuje w statystykach. Ryzyko zachowań kompensacyjnych jest tu szczególnie wysokie – dodaje.

Jak to wygląda w podziale na płeć? W pierwszych trzech kwartałach tego roku 5,9 tys. zaświadczeń wystawiono mężczyznom (77,6 proc.), a 1,7 tys. kobietom (22,4 proc.). W analogicznym okresie 2024 roku było to odpowiednio 5,6 tys. (77,7 proc.) oraz 1,6 tys. (22,3 proc.).

Kobiety piją mniej, ale problem narasta

– Kobiety biologicznie gorzej tolerują alkohol, a jego skutki zdrowotne mogą pojawiać się szybciej niż u mężczyzn. To sprawia, że nawet przy mniejszej liczbie przypadków konsekwencje bywają bardziej dotkliwe. Choć procentowo udział pań jest relatywnie niewielki, nie należy go lekceważyć. To raczej sygnał, że problem nadużywania alkoholu przestaje być wyłącznie męską domeną i coraz częściej dotyczy także kobiet, zwłaszcza aktywnych zawodowo, narażonych na stres i przeciążenie – podsumowuje Michał Murgrabia.

Za chorobowe nie zapłacą. Dotkliwe konsekwencje dla pracowników

L4 z kodem C wiążą się z poważnymi konsekwencjami dla pracowników. Przez pierwsze 5 dni zwolnienia nie przysługuje ani wynagrodzenie, ani zasiłek chorobowy. Kod C jest widoczny dla pracodawcy, który zna przyczynę absencji, co może wpływać na relacje zawodowe i ocenę pracownika. Dodatkowo zwolnienia te są szczególnie monitorowane przez ZUS, który analizuje zarówno ich liczbę, jak i przyczyny wystawiania.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Dobry lider potrafi pożegnać mijający rok z klasą: sztuka podziękowań dla pracowników

Lider i pracownik. Grudzień to czas raportów, podsumowań i napiętych terminów. To też szczególny, świąteczny okres, w którym słowo „dziękuję” może mieć moc większą niż roczne premie. Jak w praktyce przywództwa wykorzystać świąteczną atmosferę, by wzmocnić zaangażowanie, lojalność i poczucie wartości zespołu?

Najem mieszkań: jaki był kończący się rok na rynku - cieszą się wynajmujący, koszty liczą najemcy

W 2025 roku wynajem mieszkań w większości miast Polski drożał. Skoki cen nie były gwałtowne, a kilka miast zanotowało nawet obniżkę stawek. 80 zł za metr kwadratowy mieszkania za najem w Warszawie to był pik notowany tuż przed powrotem studentów na uczelnie. Na koniec roku stawki wróciły do poziomu 78 zł w stolicy, a także utrzymały się na poziomie 39 zł w najtańszej z zestawienia Częstochowie.

Z końcem roku gaśnie ochota na zakup mieszkania, a mimo to ceny na rynku rosną

Utrzymującym się wysokim cenom towarzyszy słabnący pod koniec roku popyt, który jak dotąd pozostaje w dużej mierze niewrażliwy na obniżki stóp procentowych wprowadzone przez RPP. A także na spadek oprocentowania kredytów hipotecznych.

1100 zł miesięcznie zamiast 800 plus, do 25 roku życia dziecka i niezależnie od dochodu – kto może otrzymać świadczenie? Podwyżka od 1 stycznia 2026 r.

Osoby mieszkające lub pracujące w Niemczech, nawet jeżeli mieszkają na stałe w Polsce – jeżeli spełniają określone warunki – mogą pobierać w Niemczech zasiłek rodzinny na dzieci (tzw. Kindergeld). Świadczenie to, przysługuje niezależnie od dochodu i można je uzyskać (choć wówczas w niepełnej wysokości) również w przypadku pobierania w Polsce jego odpowiednika, tj. „800 plus”. Od 1 stycznia 2026 r. kwota Kindergeld została podwyższona.

REKLAMA

Będzie nowy podatek od nieruchomości, Sankcyjna stawka od pustostanów ma obniżyć ceny mieszkań, ale czy obniży

Nawet 30-krotnie większy podatek od nieruchomości mogą zapłacić przedsiębiorcy, w tym deweloperzy, posiadający puste lokale. Podstawą do takich działań są obowiązujące obecnie zasady naliczania podatku od nieruchomości, które różnicują stawki w zależności od sposobu użytkowania lokalu.

Skończyło się eldorado z darowiznami. Skarbówka zmieniła zasady. Ruszyły gigantyczne kontrole i kary

Koniec swobody w zarabianiu w sieci bez oglądania się na urząd skarbowy. Skarbówka systemowo bierze się za tych, którzy regularnie sprzedają w internecie lub zarabiają na transmisjach na żywo, a dotąd nie dzielili się zyskami z fiskusem. Pod lupą znaleźli się zarówno użytkownicy popularnych platform sprzedażowych, jak i streamerzy żyjący z darowizn od widzów. Dla jednych i drugich oznacza to jedno: jeśli dochody z internetu nie są rozliczane, trzeba przygotować się na wezwanie do zapłaty podatku.

Obligacje skarbowe (oszczędnościowe) - styczeń 2026 r. - jakie oprocentowanie oferuje Ministerstwo Finansów

Po obniżkach oprocentowania obligacji skarbowych (detalicznych - oszczędnościowych) w maju, czerwcu, sierpniu, październiku, listopadzie i grudniu 2025 r. - oprocentowanie nowych emisji w styczniu 2026 r. nie ulegnie zmianie. Ministerstwo Finansów pozostawiło tym razem opłacalność tych obligacji bez zmian na kolejny miesiąc.

1700 złotych miesięcznie zastąpi 800 plus i 300 plus. Ma być przyznawane bez względu na wiek i wysokość dochodu

Co dzieje się sprawie pomysłu wprowadzenia dochodu podstawowego dla każdego? Choć o tym pomyśle dużo się mówiło w kontekście KPO, to jednak w ostatnim czasie temat zdecydowanie ucichł. Czy trzeba się obawiać likwidacji 800 plus i 300 plus?

REKLAMA

Gorzka niespodzianka od rządu dla emerytów i rencistów rodzinnych od 1 stycznia 2026 r.: podwyżka świadczeń średnio o 220 zł, ale bez zapowiadanych 2 tys. zł wyrównania i 15 tys. zł rekompensaty za lata wypłaty przez ZUS zaniżonych świadczeń

1 stycznia 2026 r. wchodzi w życie ustawa, na podstawie której ZUS dokona przeliczenia wysokości emerytur ustalonych w czerwcu w latach 2009-2019 (tzw. emerytur czerwcowych) oraz rent rodzinnych po ubezpieczonych, którym ustalono emerytury w czerwcu w latach 2009-2019, z tego względu, że emerytury te zostały przyznane uprawnionym na poziomie niższym niż osobom, które wnioskowały o emeryturę w innych miesiącach roku. Ustawa ta uwzględnia korzystne dla emerytów i rencistów przepisy, na podstawie których otrzymają oni podwyżkę świadczeń bieżących, ale nie przewiduje rekompensaty za nawet 7 lat wypłaty zaniżonych świadczeń, ani nawet zapowiadanego przez MRPiPS – wyrównania za okres od 1 lipca 2025 r. do dnia, w którym zostanie ustalone świadczenie w nowej wysokości.

Nie tylko płaca minimalna pójdzie w górę od nowego roku. Te świadczenia też wzrosną. Są już wyliczenia

Ci, którzy utrzymują się z minimalnego wynagrodzenia, z ulgą patrzą na podwyżkę, jaka czeka ich od nowego roku. Tyle że – jak to zwykle bywa – medal ma dwie strony. Wzrost najniższej krajowej spędza sen z powiek przedsiębiorcom, bo uruchamia efekt domina. To nie tylko wyższe koszty zatrudnienia. Wraz z minimalną pensją rosną też inne wskaźniki – od składek ZUS po odprawy i odszkodowania.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA