REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Większe auta z importu tańsze o 15 proc.

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marcin Jaworski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Droższe używane auta staniały o 10-15 proc. Samochody z niższych segmentów nie tanieją. Kolejni dealerzy obniżają ceny nowych aut. Jakie są przyczyny tych obniżek?

Wakacyjna fala samochodów importowanych, wywołana głównie coraz tańszym euro i zmianą przepisów dotyczących naliczania akcyzy, spowodowała spadek cen aut używanych. Tylko w stosunku do ubiegłego miesiąca we wrześniowych cennikach EurotaxGlass's mamy nawet 5 czy 10 proc. korekty w dół cen aut używanych. Jeśli spojrzymy na analogiczne dane sprzed roku, to okaże się, że spadki sięgają nawet 15 proc.

- Tendencja ta dotyczy głównie aut z segmentu premium, choć i auta z segmentu C, czyli klasy średniej, np. Ford Focus czy Opel Astra, również staniały - mówi Eliza Kamińska, z EurotaxGlass's.

Starsze w dobrej cenie

Dodaje, że spadek cen dotknął najbardziej auta młode w wieku od 1 do 3 lat. Starsze roczniki ta obniżka dotyczy w mniejszym stopniu lub zupełnie je omija.

Można zakładać, że to głównie efekt tego, że sprowadzane są auta w coraz lepszym stanie technicznym i standardzie, bo klienci mający w czym przebierać nie chcą kupować podretuszowanego w warsztacie złomu.

REKLAMA

Z kolei stosunkowo nowe samochody z wyższych segmentów tanieją, bo w tej klasie w ostatnim czasie spadły bardzo ceny nowych samochodów w naszych salonach. Importerzy zdecydowali się na obniżki ze względu na coraz słabsze euro, które na koniec sierpnia tego roku kosztowało niecałe 3,35 zł, a rok wcześniej ponad 3,82 zł. Zostali też przyparci do muru zaradnością klientów, którzy sami sprowadzają auta z zagranicznych salonów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- W niektórych przypadkach, zwłaszcza przy kupnie samochodów wyższych klas, można zaoszczędzić nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych, w porównaniu do zakupu pojazdu w kraju - mówi Eliza Kamińska.

Kryzys paliwowy oraz ogólnie słaba sytuacja na rynkach europejskich i światowych doprowadziły do spadków cen samochodów zarówno nowych, jak i używanych za granicą, więc i nasz rynek musiał zareagować. Po fali obniżek przed wakacjami i pojedynczych przecen w ich trakcie od początku września znowu mamy wysyp nowych promocyjnych ofert na nowe auta. Najbardziej tanieją najdroższe auta, które w salonach kosztują około 100 tys. zł. W ostatnim czasie szczególnie widać to w segmencie aut terenowych lub takie imitujących. Na przykład w Nissanie o 15-16 proc. staniały największe samochody typu X-Trail, Pathfinder czy Navara, ale na mniejszego Qashqai opusy wynoszą nieco tylko ponad 5 proc. Opusty na duże samochody ogłosiły też ostatnio Land Rover oraz Mitsubishi. Z kolei Toyota kusi dodatkowym wyposażeniem modeli RAV4, Land Cruiser czy Hillux, które w promocyjnych cenach ma dawać klientowi od 2 do 17,6 tys. zł korzyści finansowej.

Ważne paliwo

- Kolejnym czynnikiem determinującym zachowania na rynku motoryzacyjnym był znaczny wzrost cen paliw w ostatnich miesiącach - zauważa Eliza Kamińska.

Znacząca podwyżka ceny oleju napędowego w ostatnim roku (o około 23 proc.), przewyższająca wzrost ceny benzyny (wzrost o około 6 proc.), doprowadziła do spadku cen aut z silnikami diesla.

REKLAMA

Do niedawna bardziej ekonomiczny w eksploatacji diesel przestał być aż tak atrakcyjny dla nabywców, stąd spadek wartości aut wyposażonych w tę jednostkę napędową. Tanieją nowe samochody z takimi silnikami w salonach, np. Chrysler obniżając ceny wprowadził symboliczne opusty na auta benzynowe, ale już na olej napędowy sięgnęły one nawet kilkanaście tysięcy złotych. Dodatkowo do spadków przyczynił się zalew rynku wtórnego samochodami napędzanymi ropą.

Co ciekawe zasada nie sprawdza się w przypadku aut amerykańskich. Z tamtejszego rynku nie importuje się aut z silnikiem diesla, bo takich tam nie ma. Wersje na olej napędowy są dostępne tylko wtedy, gdy były przygotowane przez Amerykanów na rynek europejski, a takich aut jest niewiele. Na spadek ceny takich aut wpływał bardzo słaby dolar. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w lipcu sprowadziliśmy prawie 5,24 tys. aut spoza UE (głównie z USA), podczas gdy na początku roku prywatny import wynosił nieco ponad 2 tys. sztuk miesięcznie. Można zakładać, że dane te są zaniżone, bo sporo indywidualnych importerów sprowadza samochody przez Niemcy, ze względu na liberalniejszych tam urzędników i niższe obciążenia podatkowe.

- Wrześniowa korekta cenników aut używanych nie była jednorazowa - mówi Eliza Kamińska.

To nie koniec

Scenariusz kolejnych korekt cen aut używanych jest bardzo prawdopodobny, bo od początku września mamy już pierwsze sygnały nowej fali walki na opusty w salonach dealerskich. Nowe ceny ogłosiły już m.in. grupy General Motors (m.in. Opel i Chevrolet), PSA (Citroen i Peugeot), Hyundai, Skoda, wspomniane już Nissan oraz Mitsubishi. Można także spodziewać się zwiększonej podaży aut od zawodowo handlujących używanymi autami, którzy sprowadzili ich w tym roku już prawie 700 tys. sztuk. Na rynek wpływać będą także dalsze zmiany kursu złotego w stosunku do euro i dolara.

 

 

Marcin Jaworski

marcin.jaworski@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jednorazowa wypłata całości emerytury, która należałaby się do końca życia, zamiast comiesięcznych wypłat świadczenia – Sejm ma nowy pomył na obniżenie kosztów ZUS

„To my Panu wypłacimy jednorazowo całość emerytury, która by się Panu należała do końca życia” – „pozwoli to na uniknięcie ogromnych opłat [red.: ponoszonych przez ZUS w związku z obsługą takiego świadczenia], wielokrotnie przewyższających kwotę tej emerytury” – padło w czasie posiedzenia sejmowej Komisji Polityki Senioralnej, która pochyliła się nad problemem tzw. emerytur groszowych. Co to oznacza dla emerytów, którzy otrzymują świadczenia na poziomie niższym od minimalnej, gwarantowanej ustawowo wysokości emerytury i czy w przypadku wprowadzenia takiej zmiany – utracą oni prawo do corocznej trzynastej i czternastej emerytury?

Koniec darmowych worków na śmieci od gminy. Zmiany w sposobie segregacji odpadów

Coraz więcej gmin w Polsce nie udostępnia już darmowych worków na śmieci dla swoich mieszkańców. Jest to związane ze zmianą sposobu segregacji odpadów. Zmiany mają na celu walkę z niewłaściwym sortowaniem śmieci.

Odrzucenie spadku i tak nie uchroni przed długami po zmarłym

Odrzucenie spadku i tak nie uchroni przed długami po zmarłym - dlaczego? Cóż, kwestie dziedziczenia po bliskich budzą wiele emocji, a nierzadko również obaw. Choć przyjęcie spadku kojarzy się z korzyścią, niewiedza i skomplikowane przepisy mogą prowadzić do poważnych problemów finansowych, zwłaszcza gdy w grę wchodzą długi zmarłego. Zawiłości prawa spadkowego potrafią zaskoczyć, o czym świadczą kontrowersyjne orzeczenia sądowe, które wymagają interwencji nawet Rzecznika Praw Obywatelskich.

Ponad 3 tysiące zł miesięcznie dla każdego. Nikt nie pyta o zarobki. Wystarczy ten dokument. Wypłaty ruszą niebawem

Dokładnie 3287 zł miesięcznie, tyle wynosi teraz świadczenie pielęgnacyjne przysługujące tym, którzy opiekują się bliskimi z niepełnosprawnością. Novum, jakie pojawiło się w przepisach, pozwala na łączenie świadczenia z pracą zarobkową. Jak uzyskać to finansowe wsparcie na nowych zasadach?

REKLAMA

Msze w kościołach bez pieniędzy. Ruszyła rewolucyjna zmiana w polskich parafiach

Czy wkrótce podczas mszy nie usłyszymy już brzęku monet wrzucanych na tacę? Coraz więcej na to wskazuje. W polskich kościołach trwa cicha, ale znacząca zmiana – rewolucja, która zaczęła się od jednego urządzenia i szybko ogarnęła całą Polskę. Mowa o… ofiaromacie czyli elektronicznym terminalu, dzięki któremu wierni mogą złożyć datki kartą, telefonem lub Blikiem.

1500 zł mandatu i 10 punktów karnych za stłuczkę? Jak tego uniknąć? Wystarczy smartfon z aplikacją mObywatel

Kolizja na drodze to stres, mandaty, punkty karne i długie czekanie na patrol. Na szczęście już niedługo w niektórych przypadkach będzie można tego wszystkiego uniknąć. Legalnie, szybko i bez papierologii. Sprawdź, co się zmieni i jak wkrótce będziesz mógł oszczędzić nawet 1500 zł.

Intensywne opady deszczu uszczuplą portfele wielu właścicieli nieruchomości o nawet 10 tys. zł. Kontrolerzy nie będą mieli litości dla Polaków

Ostatnie dni obfitują w gwałtowne zjawiska pogodowe, w tym m.in. w intensywne opady deszczu. Stąd, wiele osób zmaga się z problemem wód opadowych gromadzących się w nadmiarze na ich posesjach. Zagospodarowanie wód opadowych, leży w gestii właściciela nieruchomości. Nie każdy jest świadomy, że za odprowadzanie deszczówki niezgodnie z przepisami, grożą poważne konsekwencje – w tym grzywna w wysokości nawet 10 tys. zł.

Niekorzystna zmiana dla wszystkich emerytów i rencistów: ZUS będzie mógł zażądać zwrotu świadczeń za ostatnie 3 lata! Nowe narzędzie w rękach ZUS, pod przykrywką ułatwienia dla seniorów

Osoba, która wykonuje pracę zarobkową w czasie pobierania emerytury (jeżeli nie osiągnęła jeszcze powszechnego wieku emerytalnego, chyba, że – kontynuuje zatrudnienie u dotychczasowego pracodawcy) lub renty musi mieć świadomość, iż przekroczenie przez nią tzw. limitów dorabiania (do emerytury lub odpowiednio – renty), może skutkować zmniejszeniem przysługującego jej świadczenia, a w określonych okolicznościach – nawet całkowitym zawieszeniem jego wypłacania. Z limitami tymi – związany jest obowiązek corocznego powiadamiania ZUS o wysokości osiąganych przychodów, który ciąży na emerytach i rencistach. W związku z projektem deregulacyjnym rządu – w odniesieniu do większości emerytów i rencistów ma on zostać zniesiony. Okazuje się jednak, że pośredni skutek takiej zmiany, może być dla świadczeniobiorców bardzo niekorzystny.

REKLAMA

To pewne: będzie wyższa kwota wolna w PIT i niższy podatek od dochodów. Ceną podatek katastralny czyli nie od metra kwadratowego ale wartości mieszkania i domu?

Podatek katastralny zamiast podatku od nieruchomości? Rząd niezmiennie kwestionuje możliwość wprowadzenia takiej zmiany w podatkach. Jednocześnie jednak sondowane są nieoficjalnie różnie opcje podatku od wartości mieszkania i domu w miejsce obecnie obowiązującego podatku naliczanego dla obywateli nie od wartości nieruchomości, ale od jej metrażu.

Ponad 1700 złotych bez względu na staż pracy. Ta podwyżka już weszła w życie

Bon na zasiedlenie bez limitu wieku, rejestracja na podstawie miejsca zamieszkania, a nie adresu zameldowania, takie zmiany przyniosły bezrobotnym nowe przepisy, jakie z początkiem czerwca zaczęły obowiązywać w urzędach pracy. To nie wszystko. Rewolucja dotyczy także wypłaty zasiłku.

REKLAMA