REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dlaczego warto poszukać nowej oferty

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Przed końcem ważności polisy OC warto poznać warunki ubezpieczenia komunikacyjnego w innych towarzystwach. Różnice między najwyższymi i najniższymi składkami mogą sięgnąć 40-50 proc.
Dobrej oferty ubezpieczenia OC komunikacyjnego warto zacząć szukać na kilka tygodni przed wygaśnięciem starej umowy, i to nie wyłącznie po to, żeby sprawdzić cenniki zakładów ubezpieczeniowych, choć do niedawna o atrakcyjności polisy rzeczywiście decydowało tylko to. Wynikało to faktu, że warunki ubezpieczenia zostały określone przez ustawodawcę i są jednakowe we wszystkich towarzystwach. Nikt jednak nie zakazuje stosowania rozwiązań korzystniejszych, i takie się pojawiły. Istnieją dwa pomysły na uatrakcyjnienie oferty, bez konieczności opłacania nowych składek.
Przynęta na klientów

Pierwszym bonusem jest dodanie do polisy OC usługi assistance. Taką ofertę mają spośród większych towarzystw: PZU, Warta, PTU, Compensa czy Link4. Standardowo warunki przewidują pomoc posiadaczowi polisy w razie wypadku, czyli holowanie lub prowizoryczną naprawę na miejscu zdarzenia. Pewnym minusem są limity kwotowe, do których towarzystwa zgadzają się pokryć koszty pomocy. Na przykład w PZU i PTU mogą o­ne wynieść od 400 zł (przy holowaniu do najbliższego warsztatu) do 600 zł (przy holowaniu do domu poszkodowanego). W Compensie jest to 100 euro, w Link4 348,5 zł, a w Warcie 75 USD. Dotkliwe może być też obostrzenie stosowane przez Compensę, która przewiduje, że pojazd poszkodowanego może być odholowany albo do warsztatu, albo pod dom poszkodowanego, ale tylko wtedy, gdy nie znajduje się o­n dalej niż najbliższy punkt obsługi.
PZU, Warta, Compensa i Link4 przewidują również udzielenie pomocy osobie poszkodowanej. Z punktu widzenia posiadacza polisy OC nie jest to istotne, bo i tak to jego towarzystwo pokrywa koszty holowania. Dla poszkodowanego może to być jednak istotna pomoc. Z jego punktu widzenia pewnym minusem mogą być limity kosztowe, stosowane przez PZU czy Compensę. Co prawda, w przypadku poszkodowanego nie ograniczają o­ne odpowiedzialności towarzystwa, bo ma o­no w pełni pokryć uzasadnione koszty holowania. Procedura postępowania jest taka, że do określonego limitu koszty holowania rozliczane są bezgotówkowo, a resztę poszkodowany musi pokryć z własnej kieszeni. Jednak ta kwota jest uwzględniana w ostatecznym wyliczeniu odszkodowania.
WAŻNE
Ponieważ młodzi kierowcy powodują najwięcej wypadków, towarzystwa karzą ich zwyżkami składki.

Wyższe limity

Drugą zachętą – i to zupełna nowość funkcjonująca od października ubiegłego roku – jest podwyższanie sum gwarancyjnych bez podwyżki składki. Na taki pomysł wpadła Compensa, w której ten limit jest dwukrotnie wyższy niż wymagany przez ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych. Od początku tego roku ustawowe limity to 1,5 mln euro na szkody na osobie i 300 tys. euro przy szkodach na mieniu. W Compensie jest więc to odpowiednio 3 mln euro i 300 tys. euro. Dlaczego to ważne? Bo według nowych zasad są to kwoty do podziału między wszystkich poszkodowanych w jednym zdarzeniu. Do końca 2005 r. limity były niższe, ale przepisy przewidywały wypłatę odpowiednio 350 i 200 tys. euro, ale dla każdego poszkodowanego w wypadku. Co to oznacza dla sprawcy? Jeśli spowoduje wypadek autobusu, w którym ucierpi kilkanaście osób, to te 1,5 mln euro (czyli niecałe 6 mln zł) może nie wystarczyć. Trzeba przecież pamiętać, że przy konieczności wypłaty dożywotniej renty, tylko jedna osoba pobierająca przez 40 lat 2 tys. zł miesięcznie dostanie prawie 1 mln zł. Do tego można dodać renty dla dzieci osób, które mogą zginąć w wypadku, i wtedy okaże się, że spora – wydawałoby się – kwota 6 mln zł łatwo się wyczerpie. W takim wypadku poszkodowani mają prawo do składania bezpośredniego roszczenia do sprawcy wypadku.

Różnice w cenie

Ci, których nie zachęcają wspomniane bonusy, kierują się jednak głównie ceną. Trzeba przyznać, że kupujący tanią polisę nie ryzykuje wiele. Nawet jeśli towarzystwo upadnie, to jego zobowiązania przejmuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Jedynym minusem jest konieczność kupienia nowej polisy w innym towarzystwie. Na szczęście kondycja finansowa ubezpieczycieli majątkowych jest obecnie dobra i żaden z nich nie jest zagrożony upadłością.
Nie trzeba więc analizować kondycji towarzystw, można skoncentrować się na szukaniu taniej oferty. Okazuje się, że można taką znaleźć i dzięki temu zapłacić nawet o połowę mniej. Posiadacz Daewoo Lanosa mieszkający w Opolu może zapłacić za swoją polisę 450 zł (w Uniqa) lub 888 zł (w Compensie). Jak wynika z badania cen ubezpieczeń komunikacyjnych prowadzonych przez firmę Ogma, nie można wskazać, które towarzystwo jest tanie w całej Polsce. Na przykład w Warszawie posiadacz forda fiesty może zapłacić za polisę od 518 zł w Uniqa do 807 zł w Cignie STU. Nie oznacza to bynajmniej, że ta ostatnia firma ma drogą ofertę. Oto klient mający takiego samego forda fiestę w Iławie zapłaci w Cignie STU 498 zł, a w Warcie już 720 zł. Dlatego przed wyborem polisy warto więc odwiedzić czy zadzwonić do kilku towarzystw w okolicy i poszukać dobrej oferty.

JAK WYPOWIEDZIEĆ UMOWĘ OC KOMUNIKACYJNEGO

Po pierwsze – generalna zasada przewiduje, że trzeba to zrobić na dzień przed upływem okresu 12 miesięcy, na który została o­na zawarta. Prawo mówi, że trzeba to zrobić na piśmie, składając wypowiedzenie w placówce towarzystwa lub wysyłając listem poleconym. PZU, Warta i Ergo Hestia uważają, że list ma dotrzeć do towarzystwa w wyznaczonym terminie. Allianz, Compensa, PTU, Samopomoc uznają, że wystarczy list wysłać w wyznaczonym terminie.
Spośród wymienionych firm, tylko PTU pozwala wysłać pismo faksem czy nawet e-mailem, ale wtedy w załączniku listu musi znajdować się zeskanowane wypowiedzenie z odręcznym podpisem klienta.
Po drugie – jeśli nie wypowiemy na czas umowy z dotychczasowym towarzystwem, a zawrzemy z nowym, to będziemy mieli dwie polisy OC, bo w takim wypadku stara polisa automatycznie się przedłuża. PZU i PTU nie przewidują w takich wypadkach możliwości odstąpienia od umowy. Allianz, Compensa, Ergo Hestia, Samopomoc i Warta pozwalają rozwiązać umowę, trzeba tylko opłacić składkę za okres udzielanej ochrony i przedstawić polisę zawartą z nowym towarzystwem.

Kłamstwo bez sankcji

Takie różnice wynikają z tego, że zmiennych danych, od których zależy składka, jest coraz więcej. Podstawowymi kryteriami są: pojemność silnika samochodu, jego marka, rodzaj, klasa, wiek. Wiele zależy też od wieku i doświadczenia kierowcy.
Szczególnie te czynniki, które dotyczą osoby, decydują o wysokości składki. Ponieważ młodzi kierowcy powodują najwięcej wypadków, towarzystwa karzą ich zwyżkami składki. Jak widać z naszych zestawień (patrz tabele), może o­na wynieść nawet 60-70 proc. Nic dziwnego, że młodzi klienci uciekają przed zwyżkami i rejestrują samochody na rodziców. Ubezpieczyciele starają się sobie z tym radzić, podwyższając stawki, również wtedy gdy przy zawieraniu umowy rodzic zadeklaruje, że jego samochodem będzie jeździła również jego córka czy syn. Składka rośnie wtedy od 10 do 50 proc.
Rzecz w tym, że nie ma sankcji za kłamstwo i nieprzyznanie się do tego, że samochodem będzie jeździła również młodzież. Jeśli tak właśnie będzie i dziecko spowoduje wypadek, ubezpieczyciel może zażądać jedynie opłaty dodatkowej składki. Nie ma za to prawa, tak jak to jest w innych rodzajach ubezpieczeń, obniżyć odszkodowania (bo byłoby to karanie poszkodowanego za czyn sprawcy wypadku) czy żądać pokrycia części odszkodowania przez nieuczciwego klienta. Na przykład w AC komunikacyjnym, jeśli zataimy fakt kierowania samochodem przez dziecko, unikniemy np. 20 proc. zwyżki składki. Po spowodowanym przez nie wypadku odszkodowane będzie obniżone o 20 proc. W przypadku obowiązkowego ubezpieczenia OC stosowanie podobnego mechanizmu jest niedopuszczalne.

WAŻNE

Nawet dzień przerwy w ubezpieczeniu jest karany przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Odpowiedzialność posiadacza

Trzeba wreszcie pamiętać, że zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu nie zwalnia od odpowiedzialności samego posiadacza pojazdu oraz kierującego. Jak mówi dr Marcin Orlicki z Katedry Prawa Cywilnego, Handlowego i Ubezpieczeniowego UAM w Poznaniu, zakład ubezpieczeń odpowiada obok posiadacza pojazdu i kierującego, a nie zamiast nich. Poszkodowany może żądać odszkodowania według swego wyboru – od ubezpieczyciela, od posiadacza pojazdu lub od kierującego. To, że zwykle wybiera towarzystwo, wynika z większego prawdopodobieństwa wypłacalności tego podmiotu niż posiadacza pojazdu czy kierującego.

ZAPAMIĘTAJ:
ZA BRAK POLISY – OPŁATA KARNA I REGRES

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nakłada opłaty karne za brak polisy OC komunikacyjnego. Ich wysokość zależy od tego, jak długo ktoś nie miał polisy. W 2006 roku wynoszą o­ne:
1930 zł – jeśli zwłoka w zakupie polisy wynosi więcej niż 14 dni,
970 zł – przy zwłoce między 3 a 14 dni,
390 zł – przy zwłoce do 3 dni.
Jeśli posiadacz pojazdu nie miał OC, a spowodował wypadek, zapłaci nie tylko karę. Znacznie poważniejszą sankcją będzie pokrywanie wyrządzonych szkód z własnej kieszeni. Co prawda w takim wypadku odszkodowanie wypłaci UFG, ale potem będzie występował z tzw. roszczeniem regresowym, czyli żądaniem zwrotu wypłaconych kwot.
Przypomnijmy, że poszkodowany może mieć prawo do dożywotniej renty, która w obecnych warunkach wynosi najczęściej 1-2 tys. zł miesięcznie. Da to 12–24 tys. zł rocznie. Przez np. 40 lat uzbiera się 480–960 tys. zł! Nie na darmo ubezpieczyciele mówią, że regres może złamać człowiekowi życie.

OD CZEGO ZALEŻY SKŁADKA

Oto, od czego zależy i jak zmienia się składka w OC na przykładzie taryf PZU:
• pojemności silnika i miejsca zamieszkania, np. w Warszawie stawka podstawowa za samochód o pojemności do 900 cm3 wynosi – 998 zł; 1501-1600 cm3 – 1976 zł; powyżej 2200 cm3 – 2446 zł,
• liczby szkód klienta – brak szkód przez 8 lat – 60 proc. zniżek, maksymalna zwyżka 200 proc., jeśli płacący składkę podstawową miał 2 szkody w ciągu roku,
• wieku posiadacza pojazdu – np. do 50 proc. zwyżki dla kierowców w wieku do 23 lat,
• okresu posiadania prawa jazdy – 10 proc. zwyżki dla osób posiadających prawo jazdy krócej niż 2 lata,
• wieku pojazdu – 20 proc. zniżki dla pojazdów nie starszych niż 12 miesięcy, 10 proc. zniżki dla samochodów między 12 a 24 miesiącem,
• klasy pojazdu, np. Mitsubishi Pajero, Nissan Patrol – 10 proc. zwyżki, fiat 126P, Daihatsu Charade – 10 proc. zniżki.

Prawne wymogi

Szukanie taniej oferty OC komunikacyjnego warto zacząć na 2-3 tygodnie przed wygaśnięciem starej polisy. Trzeba mieć czas na dzwonienie czy chodzenie do przedstawicielstw różnych towarzystw, a ponadto na wypowiedzenie umowy. Jeśli nie zrobimy tego w odpowiednim terminie, może się to skończyć tak, że będziemy musieli opłacać dwie składki przynajmniej przez kolejny rok. I zamiast oszczędności pojawią się większe wydatki. Poza tym, jeśli już wypowiemy umowę, trzeba koniecznie zawrzeć nową. Nawet dzień przerwy w ubezpieczeniu jest karany przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Opłaty nie da się uniknąć, bo UFG prowadzi teraz tzw. Ośrodek Informacji, w którym zbiera wszystkie dane o polisach OC i łatwo może sprawdzić, kto miał lukę w ochronie ubezpieczeniowej.
Marcin Jaworski
Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Już od 14 sierpnia 2025 r. będzie łatwiej o orzeczenie o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności, uprawniające do szeregu świadczeń, ulg i uprawnień. Nowe przepisy wchodzą w życie

W dniu 14 sierpnia 2025 r. wchodzi w życie rozporządzenie Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 28.07.2025 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności, dzięki któremu będzie można szybciej uzyskać orzeczenie o niepełnosprawności (i odpowiednio – stopniu niepełnosprawności), a co się z tym wiąże – szybciej korzystać z przysługujących na jego podstawie świadczeń, ulg i innych uprawnień.

To już przesądzone: Co najmniej dwie niedziele handlowe w miesiącu, zakupy w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca, koniec z zakazem handlu w kolejne 20 niedziel w roku?

Na III czytanie sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju oczekuje projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni oraz ustawy - Kodeks pracy (druk sejmowy nr 384), który ma na celu zmianę regulacji dotyczących zasad prowadzenia handlu i czynności związanych z handlem w niedziele, poprzez wprowadzenie co najmniej dwóch niedziel handlowych w każdym miesiącu roku kalendarzowego. Dotychczasowe 4 niedziele handlowe (wyznaczone na ostatnią niedzielę w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu) – zostałyby zatem zastąpione aż 24 takimi niedzielami, w które nie obowiązywałby zakaz handlu. W związku z wyborem Karola Nawrockiego na nowego Prezydenta RP i jego deklaracjami, które padły w tym zakresie w czasie kampanii prezydenckiej – wydaje się, że dalsze losy tego projektu są już jednak przesądzone.

Rekordowe dodatki z ZUS dla seniorów. Te roczniki dostaną co miesiąc ponad 6 tysięcy złotych

Nie każdy dożywa tak pięknego wieku. Ale ci, którym się to udaje, są w naszym kraju traktowani w szczególny sposób. Bez względu na to, czy mają emeryturę, rentę czy nigdy nie pobierali żadnego świadczenia z ZUS — gdy kończą sto lat, przysługuje im coś wyjątkowego: honorowa emerytura. I choć brzmi to uroczyście, chodzi o bardzo konkretne pieniądze.

Bezwarunkowy dochód podstawowy 2025. Czy Polacy będą dostawać 1700 zł miesięcznie bez pracy?

Bezwarunkowy Dochód Podstawowy (BDP) to kontrowersyjny pomysł, który zakłada wypłatę stałej kwoty każdemu obywatelowi, bez względu na wiek, pracę czy dochody. W polskiej debacie najczęściej pojawia się kwota 1700 zł miesięcznie, uznana za minimum pozwalające na podstawowe utrzymanie. Czy takie świadczenie rzeczywiście mogłoby zastąpić inne programy socjalne? I kto zapłaciłby za wypłaty dla milionów Polaków?

REKLAMA

4 sierpnia 2025 ZUS wypłaci nawet 4134 zł tym osobom, bez względu na dochód. Dla kogo świadczenie?

Zakład Ubezpieczeń Społecznych 4 sierpnia 2025 roku przeleje na konta uprawnionych kolejne transze świadczenia - od 751 zł do nawet 4134 zł. Świadczenie to przysługuje bez względu na ich dochody.

Masz wadę wzroku? W 2025 możesz stracić prawo jazdy. Sprawdź, co oznacza symbol 04-O

W 2025 roku coraz więcej kierowców traci prawo jazdy z powodu problemów ze wzrokiem – nawet jeśli wcześniej nie było przeciwwskazań. Powód? Nowe zasady badań i większa ostrożność lekarzy orzeczników. Wystarczy, że nie spełnisz jednego z wymagań: ostrości widzenia, odpowiedniego pola widzenia lub zdolności do prowadzenia auta po zmroku. Szczególnie narażone są osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności ze symbolem 04-O, a także pacjenci z zaćmą, jaskrą i zwyrodnieniem plamki żółtej (AMD). Sprawdź, kiedy lekarz może cofnąć Twoje uprawnienia i jak się przed tym zabezp

133 korzystne wyroki sądów powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym 16 prawomocnych – uruchomienie pierwszej w Polsce wyszukiwarki wyroków

Orzecznictwo w sprawach art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. sygn. akt SK 140/20 jest bardzo niejednolite. Wskazana niejednolitość przejawia się na wielu płaszczyznach, przede wszystkim niektóre sądy powszechne orzekają na korzyść emerytów poprzez zmianę decyzji ZUS, inne z kolei orzekają na niekorzyść, oddalając odwołania emerytów. Również w ramach orzeczeń korzystnych, można zaobserwować spore różnice. We wpisie przedstawiam zbiór znanych mi korzystnych orzeczeń dotyczących art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej, wydanych po wyroku TK z 4 czerwca 2024 roku sygn. akt SK 140/20.

Wystawianie faktur ustrukturyzowanych narusza konstytucyjne prawo do prywatności

Istotna część podatników, mimo istnienia formalnego obowiązku, nie będzie mogła wystawiać faktur ustrukturyzowanych, gdyż nie pozwalają im na to zawarte umowy, w których nabywcy zastrzegają sobie zachowanie tajemnicy handlowej. Wystawianie faktur ustrukturyzowanych w sposób oczywisty narusza tę zasadę, bowiem ich treść będzie w sposób nieograniczony dostępna dla długiej listy organów państwa – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski. I dodaje: Organy te będą mogły bez jakichkolwiek ograniczeń czerpać informacje o tajemnicach handlowych, a zwłaszcza o towarach i usługach oraz cenach stosowanych przez podatników.

REKLAMA

Zebranie wiejskie - ilu mieszkańców?

Zgodne z prawem są nawet konsultacje, w których wzięło udział tylko kilku mieszkańców sołectwa – o ile uchwała o konsultacjach obowiązująca na terenie gminy stanowi, że konsultacje są ważne bez względu na liczbę uczestniczących osób uprawnionych do udziału w zebraniu wiejskim.

Nierzetelność pracownika gminy a bezczynność w załatwieniu sprawy

Zwolniony przez gminę pracownik złośliwie doprowadza do bezczynności w załatwieniu sprawy? Fakt ten nie zwalnia gminy od odpowiedzialności za naruszenie terminów ustawowych, ale – po naprawieniu szkód spowodowanych przez pracownika – daje szansę na łagodniejszy wyrok sądu.

REKLAMA