REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Analiza: Rosnące ceny benzyny a polityka energetyczna w USA

Subskrybuj nas na Youtube
fot. shutterstock
fot. shutterstock
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Rosnące ceny benzyny osłabiają pozycję prezydenta Baracka Obamy. Część Amerykanów i republikańska opozycja obwinia prezydenta za ten wzrost. Eksperci przyznają jednak rację rządowi, który twierdzi, że jego polityka energetyczna nie ma wpływu na wzrost cen.

Średnie ceny benzyny w USA sięgają już prawie 4 dol. za galon (1 galon - 3,75 litra), ale w niektórych miastach, jak Waszyngton, znacznie przekraczają 4 dol.

W USA transport jest w dużo większym stopniu niż w Europie oparty na prywatnych samochodach z powodu dużo większych odległości, słabo rozwiniętej sieci transportu publicznego w miastach i sieci kolejowej. Wzrost cen benzyny uderza więc po kieszeni niemal wszystkich.

REKLAMA

Republikanie zarzucają Obamie, że utrzymuje ograniczenia eksploatacji ropy: na Atlantyku przy wschodnim wybrzeżu USA, z dna Zatoki Meksykańskiej, w Górach Skalistych i w rezerwacie przyrody w strefie arktycznej na Alasce. Podyktowane są one względami ochrony środowiska.

Krytycy wypominają mu także zakaz budowy ropociągu Keystone z Kanady do Teksasu. Ich zdaniem pogłębia to zależność USA od importu ropy. Twierdzą też, że Obama lekceważy problem benzyny, gdyż jest przeciwnikiem ropy jako surowca anachronicznego i zmierza do przestawienia Ameryki na alternatywne źródła energii.

Przypomina się wypowiedź ministra energetyki Stevena Chu, który kilka lat temu powiedział, że należy dopuścić do podwyżki cen benzyny do "europejskiego" poziomu - 8-10 dol. za galon, a więc podwojenia cen - aby w ten sposób sprawić, by ceny alternatywnych paliw stały się konkurencyjne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Konserwatyści potępili wypowiedź jako typowy przykład prób narzucania Ameryce przez administrację Obamy rozwiązań europejskich, niezgodnych z warunkami i tradycjami USA. Padają nawet oskarżenia o arogancję "elit", których przedstawicielem jest prezydent i które jakoby nie rozumieją, że benzyna to dla zwykłego Amerykanina artykuł pierwszej potrzeby.

Chu we wtorek wycofał się ze swojego stanowiska, oświadczając w Kongresie, że "rząd jest zdania, iż ceny benzyny powinny być niższe".

Dotychczasowe próby z alternatywnymi paliwami i źródłami energii podejmowane za kadencji Obamy nie bardzo się jednak udają. Mimo hojnych dotacji rządowych zbankrutowała np. firma Solyndra, producent energii słonecznej. General Motors zawiesił produkcję mocno reklamowanego samochodu z napędem elektrycznym Chevy Volt.

Na swoją obronę Obama podkreśla, że za jego kadencji produkcja ropy i gazu ziemnego wzrosła i spadł import.

REKLAMA

"Gdyby prawdą było, że rozwiązaniem problemu wysokich cen było natychmiastowe zwiększenie skali wierceń, boom naftowy i gazowy w ostatnich latach doprowadziłby już do obniżenia cen. Ale tak się nie stało" - napisał w "New York Timesie" laureat Nagrody Nobla z ekonomii Paul Krugman.

Krytycy odpowiadają na to, że boom nie jest zasługą administracji, tylko inwestycji w nowe odwierty poczynionych wcześniej, za rządów prezydentów: Billa Clintona i George'a W. Busha.

Z drugiej strony, jeden z najwybitniejszych specjalistów w dziedzinie energetyki, Daniel Yergin, stwierdził, że główną przyczyną obecnego wzrostu cen ropy jest wzrost napięcia w rejonie Zatoki Perskiej, więc rząd USA nic nie może na to poradzić.

"Rynek (naftowy) działa na podstawie oczekiwań, że dostawy ropy staną się jeszcze trudniejsze, kiedy nowe sankcje amerykańskie i europejskie przeciw Iranowi zaczną działać i ryzyko militarnego konfliktu się zwiększy. Mówiąc najprościej, rynek naftowy czyta pierwsze strony gazet" - napisał Yergin w piątkowym "Wall Street Journal".

Ostrzega także, by nie sięgać po strategiczne rezerwy ropy w USA, co niektórzy sugerują.

"Nasze rezerwy strategiczne mogą być potrzebne, aby poradzić sobie w sytuacji podobnej jak w latach 70-ych, kiedy nastąpił poważny kryzys w Zatoce Perskiej" - czytamy w artykule eksperta.

Wszystkie zmiany prawa w jednym miejscu > www.zmianyprawa.infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Na wcześniejszej emeryturze laska stała się przyjaciółką. ZUS zapewnił, że nie stracę. Zawiódł też Trybunał Konstytucyjny

Do naszej redakcji stale trafiają historie emerytów, którzy uważają, że zostali pokrzywdzeni przez niekorzystne przeliczenie wcześniejszych emerytur. Trwa to od 2013 r. aż do dnia dzisiejszego. Mechanizm pokrzywdzenia? Emerytura powszechna jest pomniejszana o np. 1000 zł miesięcznie jako sankcja za pójście na emeryturę wcześniejszą. Miesiąc w miesiąc. W artykule przykład takiego listu – autorem jest emerytowany operator kamery. Opisał, że wprost pytał się w ZUS w 2012 r (pracowników i służby prasowe), czy straci na emeryturze powszechnej za pójście na wcześniejszą emeryturę. Usłyszał, że absolutnie nie. Okazało się, że stracił i traci do teraz (do 2025 r.). Historia emeryta jest więc interesująca bo czuł w 2012 r., że zbyt piękne jest, aby nie było jakiegoś haczyka we wcześniejszej emeryturze. I próbował uniknąć zagrożenia szukając informacji w ZUS. Nie udało mu się (pomimo starań).

Kolosalne zmiany dot. takich usług i produktów: bankomaty, terminale płatnicze, wpłatomaty, laptopy, smartfony, tablety, automaty biletowe, routery, modemy, piloty i inne. Już od czerwca 2025 r.

Na polskich przedsiębiorców ale i konsumentów, już za miesiąc, bo w czerwcu 2025 r. czekają kolosalne zmiany dot. takich usług i produktów: bankomaty, terminale płatnicze, wpłatomaty, laptopy, smartfony, tablety, automaty biletowe, routery, modemy, piloty i inne. O co chodzi?

Co za profity dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny - jest już ustawa

Jak się okazuje Karta Dużej Rodziny uprawnia nie tylko do licznych ulg i zniżek, jak i zasad pierwszeństwa w życiu społecznym co do korzystania z tzw. rzeczy powszechnego użytku czy miejsc użyteczności publicznej, ale rodzice - posiadacze Karty Dużej Rodziny mają też specjalne profity na rynku pracy! Czy rzeczywiście będzie to dobre rozwiązanie do ich aktywizacji? Zatem jakie są zasady Karty Dużej Rodziny?

Ponad 4000 zł na nowoczesną protezę zębową do wzięcia dla każdego już w maju 2025 r. Nareszcie jest nowe zarządzenie Prezesa NFZ

10 kwietnia br. został opublikowany projekt nowego zarządzenia Prezesa NFZ, które ma wejść w życie już w maju br. i z którego wynikają wartości punktowe dla protez „o charakterze overdenture”, na podstawie których będzie można określić przysługujące kwoty refundacji. To doprecyzowanie dotychczas „martwych” przepisów, na które wiele osób czeka już od stycznia br., sprawi, że – możliwość wykonania nowoczesnej protezy, na koszt NFZ, wreszcie stanie się rzeczywistością. Jest jednak pewien haczyk – proteza „o charakterze overdenture” to nie do końca to samo, co proteza overdenture.

REKLAMA

Pytania online na aplikację adwokacką i radcowską. Przygotuj się do egzaminu wstępnego 2025 r. [KK i KPK, pytania z 2024 r.]
22 pytania testowe na egzamin wstępny dla kandydatów na aplikantów adwokackich i radcowskich. Kodeks karny i Kodeks postępowania karnego, pytania z 2024 r.
Grozi nam upadek tysięcy firm. Co z zakazem używania wyrobów pirotechnicznych? Czy powstaną strefy wolne od fajerwerków?

Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki z niepokojem śledzi działania legislacyjne prowadzące do jej likwidacji. Przestrzega przed upadłością tysięcy firm i niekontrolowanym napływem do Polski niebezpiecznej pirotechniki niewiadomego pochodzenia.

Ci, którzy są po pięćdziesiątce dostaną przelew z ZUS. Na ich konto trafi ponad 4 tysiące złotych. Jak to możliwe?

Skąd ten przelew na kilka tysięcy złotych i to jeszcze przed osiągnięciem wieku emerytalnego? Dla kogo Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest aż tak hojny? Chodzi o tak zwane świadczenie kompensacyjne. To odpowiednik pomostówki. Taka comiesięczna ZUS-owska pensja może wynieść nawet ponad 4 tysiące złotych. Wyjaśniamy, komu należy się taki przywilej i jakie trzeba spełnić warunki.

Wybory prezydenckie 2025 coraz bliżej. Sprawdź, jak głosować poza miejscem zamieszkania. Nie przegap terminów!

Już 18 maja odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Jeśli w dniu głosowania nie będziesz w swoim miejscu zameldowania, masz jeszcze kilka dni, by złożyć odpowiednie wnioski. Wyjaśniamy, jak zagłosować korespondencyjnie, przez pełnomocnika lub w innym lokalu – i do kiedy trzeba to załatwić.

REKLAMA

Zmiany w urlopach: 2 dni wolne na 1 dziecko, 3 na 2 dzieci, 4 na 3 dzieci, 5 na 4 dzieci, a za odmowę udzielenia – 30 tys. zł kary dla pracodawcy

Na 1 dziecko – 2 dni wolne, na 2 dzieci – 3 dni wolne, na 3 dzieci – 4 dni wolne, a na 4 i więcej – 5 dni wolnych, z zachowaniem prawa do pełnego wynagrodzenia, a za odmowę zwolnienia od pracy w ramach ww. puli – 30 tys. zł kary dla pracodawcy. O zmianę art. 188 kodeksu pracy – w dniu 12 kwietnia br., zawnioskowały do Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Rzeczniczka Praw Dziecka i Okręgowa Rada Adwokacka, poddając pod wątpliwość zgodność ww. przepisu z konstytucyjną zasadą równości oraz zasadą ochrony praw dziecka. Czy położy to kres absurdowi tylko 2 dni zwolnienia od pracy w roku kalendarzowym, na wszystkie dzieci i łącznie dla obojga rodziców?

Kwalifikacje nauczycieli do zmiany. Związkowcy wyliczają poważne wady projektu

MEN zmienia przepisy dotyczące kwalifikacji nauczycieli. Związkowcy z KSOiW NSZZ "Solidarność" uważają, że projekt rozporządzenia budzi poważne wątpliwości i niesie "istotne zagrożenia dla jakości kształcenia oraz sytuacji kadrowej w polskim systemie oświaty". Apelują o przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych, aby "uniknąć negatywnych skutków dla systemu edukacji".

REKLAMA