REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

"Podniesienie wieku emerytalnego to za mało"

© helix - Fotolia.com
© helix - Fotolia.com
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Podwyższenie wieku emerytalnego nie wystarczy, aby zapobiec kryzysowi demograficznemu, potrzebna jest przemyślana polityka prorodzinna i migracyjna - uważają eksperci z firmy doradczej Deloitte.

"Optymalny system emerytalny powinien sam się finansować. Nie może działać w nierównowadze, ponieważ wtedy trzeba do niego dopłacać" - mówiła Renata Onisk, partner w dziale rozwiązań aktuarialnych i ubezpieczeniowych w Deloitte. Ostrzegła, że nierównowaga systemu emerytalnego może prowadzić do bankructwa państwa.

Tymczasem w Polsce współczynnik obciążenia demograficznego, odzwierciedlający stosunek liczby osób w wieku poprodukcyjnym do liczby osób w wieku produkcyjnym, będzie stale rósł, a od 2040 r. zacznie - zdaniem Deloitte - "drastycznie się pogarszać".

REKLAMA

Dziś wskaźnik ten wynosi 19 proc., podczas gdy w 2060 roku wyniesie 65 proc. (jeżeli nie nastąpią zmiany w systemie, czy nie poprawi się dzietność) i będzie gorszy niż we Francji, Niemczech i Szwecji (obecnie polski wskaźnik obciążenia demograficznego jest znacznie niższy niż w tych krajach.

Według starszego menedżera z Deloitte Marcina Szczuki w przyszłości współczynnik obciążenia demograficznego będzie jednym z trzech najbardziej istotnych wskaźników ekonomicznych świadczących o stanie gospodarki. Jego zdaniem kryzys demograficzny jest znacznie poważniejszym tematem niż reforma emerytalna, dotyka bowiem wszystkie gałęzie gospodarki.

Zdaniem specjalistów z Deloitte, reforma z 1999 r. i podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat dla kobiet i mężczyzn (ustawa czeka na podpis prezydenta) poprawi współczynnik obciążenia demograficznego, ale w dalszej perspektywie nie uchroni Polski przed negatywnymi skutkami kryzysu demograficznego. Dlatego potrzebna jest także efektywna polityka prorodzinna i migracyjna.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"To nie jest kwestia, czy nas na to stać, bo musi być nas na to stać. Najwyżej trzeba będzie ująć gdzieś indziej" - powiedział Szczuka. Zwrócił uwagę, że konieczne jest, aby więcej ludzi pracowało i konsumowało oraz było w stanie odkupywać instrumenty finansowe zgromadzone w OFE od osób, które będą przechodzić na emeryturę.

"Jest wiele obliczeń i analiz dotyczących inwestycji w dzieci. Wszystkie wskazują, że inwestycje takie mają bardzo wysoką stopę zwrotu" - zaznaczyła Renata Onisk.

REKLAMA

Według ekspertów z Deloitte brak reform i utrzymanie obecnych tendencji demograficznych może mieć katastrofalny wpływ na całą gospodarkę. Polsce grozi powielenie scenariusza Japonii, której społeczeństwo bardzo postarzało się w ostatnich latach i ma najwyższy na świecie współczynnik oczekiwanego trwania życia. Kraj ten od lat walczy z recesją, giełda niemal nie przynosi zysków, kryzys przeżywa też rynek nieruchomości.

Zdaniem Onisk teoretycznie możliwa jest zmiana innych - poza podniesieniem wieku emerytalnego - parametrów systemu, np. podniesienie składek. Ich wysokość osiągnęła już jednak pewną granicę, po przekroczeniu której nikt nie będzie chciał ich płacić. Innym teoretycznym rozwiązaniem - jeszcze bardziej dramatycznym - byłoby obniżenie emerytur.

Eksperci z Deloitte próbowali odpowiedzieć na pytanie, czy w Polsce możliwe byłoby obniżenie wieku emerytalnego o dwa lata. Obliczyli, że aby utrzymać obecny poziom świadczeń wypłacanych z budżetu, wzrost gospodarczy musiałby wynosić co roku 10 proc., co w obliczu kryzysu jest nierealne.

Ewentualnie PIT musiałby wzrosnąć średnio z 18 proc. do 25 proc. Inną alternatywą byłaby podwyżka VAT z 23 proc. do najwyższego w Europie poziomu 25 proc. lub też podwyżka akcyzy na paliwa skutkująca podniesieniem cen paliw do ok. 8 złotych za litr.

Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która czeka na podpis prezydenta przewiduje, że od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 r.

Rząd argumentował przygotowując zmianę, że podniesienie wieku emerytalnego jest konieczne ze względu na czekające nas zmiany demograficzne. Zmniejszy się liczba osób, które będą płacić składki emerytalne, natomiast wzrośnie liczba pobierających emerytury. Oznaczałoby to w przyszłości głodowe emerytury lub konieczność drastycznych podwyżek podatków, dzięki którym rząd mógłby "załatać dziurę" w systemie emerytalnym.

Wszystkie zmiany prawa w jednym miejscu > www.zmianyprawa.infor.pl

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polacy na potęgę kupują mieszkania za granicą. Lubują się w wielkich apartamentach

W pierwszym kwartale 2024 roku Polacy zakupili aż 800 domów i apartamentów na Półwyspie Iberyjskim – wynika z danych podanych przez Registradores de Espana. To nie tylko o 21% więcej niż w poprzednim kwartale, ale także trzykrotnie więcej niż w przedpandemicznym pierwszym kwartale 2019 roku.

Dziemianowicz-Bąk: Proponujemy, żeby minimalne wynagrodzenie wynosiło 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Ustalanie wysokości wynagrodzenia minimalnego na nowych zasadach

Zmienią się zasady ustalania wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Zmiana będzie zgodna z dyrektywą unijną w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej.

Czy kasjerzy chcieliby pracować w niedziele za podwójną stawkę?

Co kasjerzy sklepów wielkopowierzchniowych myślą na temat całkowitego zniesienia ograniczenia handlu w niedziele? Czy pracowaliby w niedzielę za podwójne wynagrodzenie?

Czy można otrzymać kilka bonów energetycznych na jeden adres? Jak to zrobić? Czy będzie kontrola?

Tak jest to możliwe. Trzeba złożyć osobne wnioski do gminy o bon energetyczny przez każdą z rodzin zamieszkujących wspólnie. 

REKLAMA

Symbole religijne w miejscu pracy

Symbole religijne w miejscu pracy to temat bardzo kontrowersyjny. Z jednej strony mamy wolność do wyrażania i uzewnętrzniania swoich przekonań religijnych a pracodawca i współpracownicy nie mogą z tego powodu dyskryminować a z drugiej strony pracodawca może wprowadzić zakaz noszenia w miejscu pracy jakichkolwiek widocznych symboli wyrażających przekonania światopoglądowe lub religijne.

Wyższe emerytury i wynagrodzenia od lipca 2024 r. Dla kogo?

Od 1 lipca zwiększają się minimalne wynagrodzenie za pracę i minimalna stawka godzinowa. Jak to może wpłynąć na emeryturę?

Już niedługo praca od poniedziałku do czwartku. Zmiany w Kodeksie pracy już niedługo. Czy szkoły też będą otwarte 4 dni w tygodniu?

Wkrótce czeka nas nowelizacja Kodeksu pracy. Projekt ustawy jest już w Sejmie. Czego będą dotyczyć zmiany?

Od 1500 zł do 45 000 zł kary grzywny dla pracodawcy za wypłatę wynagrodzenia wyższego niż wynikające z zawartej umowy o pracę

Kiedy pracodawca może otrzymać karę aż do 45000 zł za wypłatę wynagrodzenia wyższego niż wynikające z zawartej umowy o pracę? 

REKLAMA

2 tys. zł dla jednoosobowych działalności gospodarczych. Premier Tusk ogłasza pomoc dla kupców z Marywilskiej 44

2 tys. zł dla jednoosobowych działalności gospodarczych oraz dofinansowanie części wynagrodzeń pracowników. "Od czwartku przedsiębiorcy, którzy ponieśli straty w wyniku pożaru hali targowej przy ul. Marywilskiej w Warszawie mogą się zgłaszać do ZUS o pomoc" - poinformował premier Donald Tusk. Jak dodał, w przygotowaniu są również m.in. zwolnienia podatkowe.

Min. edukacji Barbara Nowacka: Nowe zajęcia w czasie godzin wychowawczych od 1 września 2024 r. Samorządy pytają: Kto je poprowadzi?

Nowość: Zajęcia z pierwszej pomocy na godzinach wychowawczych. Nauczyciele mają wątpliwości - w szkołach nie ma osób mających uprawnienia do prowadzenia tych zajęć. Szkoły nie mają też środków na opłacenie zewnętrznych ekspertów. Nierealne jest, aby w całej Polsce dali radę poprowadzić społecznie kursy pierwszej pomocy wolontariusze (np. z WOŚP).

REKLAMA