REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Projekt ustawy okołobudżetowej do komisji

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Projekt tzw. ustawy okołobudżetowej wymaga wielu zmian, dlatego musi zostać skierowany do dalszych prac w komisjach - uznali posłowie. W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu, związanego z realizacją celów założonych w ustawie budżetowej na 2012.

Krystyna Skowrońska (PO) stwierdziła podczas pierwszego czytania projektu ustawy okołobudżetowej, że pokazano w nim, iż rząd chce oszczędnie gospodarować pieniędzmi. "Pamiętajmy, jak wygląda sytuacja na świecie. To są kroki, które mówią, jak stabilizować finanse publiczne, aby nie popełniać takich błędów jak inne kraje" - powiedziała posłanka. Dodała, że jej klub jest za skierowanie projektu do dalszych prac w odpowiednich komisjach.

REKLAMA

Również klub PSL wnioskował o przekazanie dokumentu do dalszych prac. Jan Łopata (PSL) zwrócił uwagę, że projekt ma za zadanie doprowadzić do zmian w wielu ustawach. "Zmiany mają ograniczyć deficyt (budżetowy - PAP) w 2012 roku i zmniejszyć dług publiczny. Choć rozwiązania te często są bolesne, to perspektywa zjawisk zachodzących w krajach południa Europy powinna studzić nam temperamenty w krytyce tych rozwiązań" - powiedział.

Posłowie pozostałych klubów odnieśli się krytycznie do niektórych zapisów zawartych w projekcie, m.in. dotyczących podwyżki akcyzy na olej napędowy, likwidacji "lokat antybelkowych" czy zamrożenia płac w budżetówce.

REKLAMA

Sławomir Kopyciński (RP) zaznaczył, że zamrożenie płac w sektorze budżetowym nie budzi zastrzeżeń Ruchu, poza kilkoma wyjątkami. "Ze zrozumieniem przyjmujemy wyłączenie z ograniczenia wzrostu wynagrodzeń w jednostkach naukowych finansowanych w ramach grantów, ale nie możemy zgodzić się na wyłączenie spod ograniczeń we wzroście wynagrodzeń takich instytucji jak Narodowy Fundusz Zdrowia czy Zakład Ubezpieczeń Społecznych" - powiedział poseł Ruchu Palikota. Dodał, że jego partia widzi konieczność stabilizacji finansów publicznych, dlatego jest za skierowaniem projektu do prac w komisjach.

Andrzej Romanek (SP) zarzucił, że rząd nie interesuje się osobami młodymi ani niepełnosprawnymi. "W 2012 roku skończy się program Rodzina na swoim i polskie młode małżeństwa nadal będą błąkać się w poszukiwaniu mieszkania (...). Ten rząd nie interesuje się też losem niepełnosprawnych. W tej ustawie proponuje się ograniczenie dotacji z budżetu państwa na dofinansowanie wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych" - mówił.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Do punktów projektu dotyczących podwyższenia akcyzy na olej napędowy odniósł się Ryszard Zbrzyzny (SLD). Stwierdził, że skutkiem podwyżki akcyzy będzie zmniejszenie konkurencyjności Polski, bo "podwyżka akcyzy przełoży się bezpośrednio na koszty transportu i koszty wytwórcze przedsiębiorstw. (...) Po tym wzroście cen oleju napędowego będziemy mieli w Polsce, w porównaniu do osiąganych przychodów przez obywateli, najdroższe paliwo w Unii Europejskiej" - powiedział poseł.

Dodał, że jego klub wypowiada się negatywnie o projekcie, ale będzie nad nim pracował w komisjach sejmowych i wniesie dużo poprawek.

Henryk Kowalczyk (PiS) powiedział natomiast, że obecnie dług publiczny Polski przekracza 900 mld zł, a większość tego zadłużenia powstała za czasów rządów Platformy. "Ustawa jest okrzykiem rozpaczy, bo tonący brzytwy się tyka, a my właśnie zaczęliśmy płacić za cztery lata nieudolnych rządów" - mówił poseł PiS.

Do słów Kowalczyka odniósł się minister finansów Jacek Rostowski. "To już trzeci rok, kiedy tłumaczymy, jaka jest sytuacja ze wzrostem długu publicznego. (...) Mamy jeden z najniższych wzrostów (w UE - PAP) długu w relacji do PKB" - podkreślił Rostowski. Dodał, że kiedy rządy w Polsce sprawowało PiS, w zestawieniu wzrostu długu do PKB Polska była na jednym z ostatnich miejsc w Europie. "Czyli nie umieliście wtedy wykorzystać tak dobrze, jak inne kraje Unii, dobrej koniunktury" - zwrócił się Rostowski do posłów PiS.

Szef resortu finansów powiedział też, że gdyby w czasie kryzysu (2009-2010 r.) Polska wdrożyła pomysły gospodarcze PiS, zadłużenie kraju byłoby znacznie większe niż obecnie. "Gdybyśmy poszli drogą, która proponował PiS (...), dług byłby o ponad 110 mld (zł - PAP) wyższy" - powiedział.

Uzasadniając projekt, wiceminister finansów Hanna Majszczyk powiedziała, że jest on związany z realizacją celów założonych w ustawie budżetowej na rok 2012. Podkreśliła, że zadaniem ustawy okołobudżetowej jest uzyskanie "określonych celów finansowych związanych z zarządzaniem środkami publicznymi, osiąganiem określonych dochodów, czy dokonywaniem określonych oszczędności w wydatkach środków publicznych". Wskazała, że najistotniejsze dla budżetu są działania, których efektem końcowym są dodatkowe wpływy. Wymieniła planowaną od nowego roku podwyżkę akcyzy na olej napędowy. Zaznaczyła, że podwyżka jest konieczna ze względu na wymóg dostosowania naszych stawek do minimalnej stawki UE w wysokości 330 euro za 1000 litrów. Zmiana da budżetowi 2,2 mld zł.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rząd naprawia emerytury czerwcowe! Koniec z niesprawiedliwością z lat 2009–2019 – znamy szczegóły projektu ustawy

Rząd szykuje rewolucję dla tysięcy emerytów i rencistów! Nowy projekt ustawy ma zlikwidować wieloletnią niesprawiedliwość wobec osób, którym przyznano emeryturę lub rentę rodzinną w czerwcu w latach 2009–2019. Zmiany mają wyrównać ich sytuację ze świadczeniobiorcami z późniejszych lat i położyć kres tzw. „sezonowości emerytalnej”. Decyzja już we wtorek.

To może być pierwsza taka sytuacja w historii Polski: Prezes NBP Adam Glapiński już ostrzega!

Historyczny moment dla polskiej gospodarki? Prezes NBP Adam Glapiński ostrzega, że już w 2026 roku dług publiczny może po raz pierwszy przekroczyć unijny próg 60 proc. PKB. Choć inflacja zbliża się do celu NBP, to fiskalna polityka rządu – najluźniejsza w całej UE poza Rumunią – może zachwiać stabilnością makroekonomiczną kraju.

Aby mieć od stycznia więcej urlopu i wyższe wypłaty, już teraz zadbaj o dokumenty. Dotyczy wszystkich pracowników

Przed nami duża zmiana dla wszystkich pracowników. Będzie dotyczyła zarówno pracowników budżetówki, jak i sektora prywatnego. Chodzi o większe pieniądze i wyższy wymiar urlopu. Żeby skorzystać, trzeba będzie mieć dowody.

2333 zł miesięcznie dla każdego od 3. roku do końca życia. „Największa zmiana społeczno-gospodarcza od 1989 roku”. Sejm rozpatrzy możliwość wprowadzenia nowego świadczenia

Już wkrótce Sejm rozważy propozycję wprowadzenia rewolucyjnego świadczenia: bezwarunkowego dochodu podstawowego w wysokości 2333 zł. Pomysł wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego budzi wiele emocji. Z jednej strony może pomóc w likwidacji ubóstwa i zmniejszyć lęk przed przyszłością, z drugiej – takie rozwiązanie bywa postrzegane jako niesprawiedliwe i nadmiernie obciążające budżet państwa.

REKLAMA

Za nowy trawnik z rolki zapłaci… dostawca prądu. Przełomowy wyrok NSA, na podstawie którego tysiące właścicieli nieruchomości będzie mogło bezkosztowo odtworzyć swoje ogrody

Niejeden właściciel nieruchomości zmagał się już na pewno z usuwaniem drzew (lub krzewów) z jego nieruchomości na wniosek właściciela urządzeń przesyłowych służących do doprowadzania energii elektrycznej, z tego względu, że drzewa te (lub krzewy) – z tymi urządzeniami kolidowały (a konkretniej – zagrażały funkcjonowaniu tych urządzeń). Okazuje się, że zgodnie z najnowszym wyrokiem NSA – w takim przypadku – odszkodowanie należne od przedsiębiorstwa energetycznego, obejmuje nie tylko wartość usuniętych drzew (lub krzewów), koszty ich wycinki, ponownego zalesienia i pielęgnacji, ale również koszty odtworzenia trawnika, który – na skutek powyższych działań – uległ zniszczeniu.

Kupując tę nieruchomość, wpadniesz w finansową pułapkę i poniesiesz dodatkowy koszt sięgający nawet 50 tys. zł. To skutek nowych wymogów Unii Europejskiej

Dla wielu z nas zakup nieruchomości to jedna z najważniejszych decyzji w życiu. W związku z nowymi klimatycznymi celami Unii Europejskiej, nieruchomości ogrzewane węglem lub gazem będą musiały przejść kosztowną modernizację. W przeciwnym razie ich utrzymanie stanie się bardzo drogie.

Dają prawie 2 tysiące co miesiąc z ZUS. Nie wszyscy o tym wiedzą. Wystarczy spełnić dwa proste warunki, żeby otrzymywać stałe przelewy

Zrezygnowały z pracy, żeby wychowywać gromadkę dzieci, albo w ogóle nie były zatrudnione. Po tych wszystkich latach ciężkiej harówki w domu nie miały żadnego prawa do emerytury. To się zmieniło kilka lat temu. Od 2029 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca tak zwane matczyne emerytury. Nie każdy jednak może skorzystać z takiego rozwiązania. Żeby otrzymać comiesięczny przelew na bankowe konto, trzeba spełnić określone wymogi.

Czy dziś 06.07.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

Wakacje i letnie urlopy nabierają tempa. By odpoczywać beztrosko trzeba mieć pełną lodówkę i zapasy na tydzień. Kiedy po zakupy bez straty czasu i kolejek do kas: koniecznie dziś w sobotę 5 lipca czy może w niedzielę 6 lipca. Czy najbliższa niedziela jest handlowa, czy z zakazem handlu i Lidl, Biedronka oraz inne duże sklepy są nieczynne, w galerii handlowej zaś można się tylko napić kawy?

REKLAMA

Dłuższe urlopy jednak nie dla wszystkich lecz dla wybranych, czyli dla kogo dodatkowe świadczenia. Nie będzie rewolucji w kodeksie pracy

Czas pracy skrócony do 35 godzin w tygodniu, a urlopy wydłużone z 20 dni i 26 dni do dni 35 – i to dla wszystkich. Takie niedawno były zapowiedzi odnośnie dwóch wielkich reform w kodeksie pracy. Rewolucje odwołane, o dłuższych urlopach należy zapomnieć. A krótszy tydzień pracy?

Nowe uprawnienia PIP i wyższe kary dla firm od 2026 r. Czy dojdzie do masowej zamiany śmieciówek w umowy o pracę? Szef PIP: uszczęśliwianie etatami na siłę się nie sprawdza

Nie będziemy masowo zmieniać umów cywilnoprawnych na etaty, a jedynie działać w przypadkach niebudzących wątpliwości – powiedział PAP szef Państwowej Inspekcji Pracy, główny inspektor pracy Marcin Stanecki. Zaznaczył, że w planowanych zmianach nie chodzi o „uszczęśliwianie etatami na siłę”, tylko o reagowanie na skargi.

REKLAMA