REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kredyty frankowe 2023 – banki żądają od frankowiczów zwrotu zwaloryzowanego kapitału. Czy mają rację?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kredyty frankowe 2023 – banki żądają od frankowiczów zwrotu zwaloryzowanego kapitału. Czy mają rację?
Kredyty frankowe 2023 – banki żądają od frankowiczów zwrotu zwaloryzowanego kapitału. Czy mają rację?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Jeśli nie roszczenie „o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału” to może roszczenie o waloryzację kapitału? Czym teraz banki zamierzają zniechęcać tzw. frankowiczów do pójścia do sądu?

Frankowicze nie mają wakacji

Choć większość z nas jest jeszcze w okresie wakacyjnym, to jednak nie można tego powiedzieć o tzw. frankowiczach, którym nie tylko nikt nie zapewnił „wakacji” od uciążliwych kredytów frankowych, ale na dodatek banki, które najwyraźniej otrząsnęły się trochę po niekorzystnym dla siebie orzeczeniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z dnia 15 czerwca 2023 r., przystąpiły do kontrofensywy i składają pozwy przeciwko frankowiczom o tzw. waloryzację kapitału. Skoro nie wyszło z roszczeniami o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, to banki przerzuciły się na roszczenie o waloryzację kapitału, wychodząc z założenia, że skoro w orzeczeniu TSUE z 15 czerwca 2023 r. mowa jest o „rekompensacie”, to nie wyłącza to ich prawa do domagania się waloryzacji kapitału. Czas pokaże, czy i tym razem banki się nie przeliczą ze swoimi oczekiwaniami, zwłaszcza że postępowaniu banków zaczął przyglądać się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który stoi na stanowisku, że przedsiębiorcy stosujący niedozwolone zapisy w umowach z konsumentami powinni ponosić pełne konsekwencje wyeliminowania przez sąd takich umów z obrotu.

REKLAMA

REKLAMA

Coraz więcej spraw „frankowych” w sądach

Na chwilę obecną liczba spraw „frankowych” wzrasta. Szacuje się, że na koniec lipca 2023 w sądach było ok. 117 tysięcy spraw frankowych, a to może być dopiero wierzchołek góry lodowej, gdyż prawie drugie tyle frankowiczów posiadających aktywne umowy jeszcze nie zdecydowało się na pozwanie banków. Ponadto jest jeszcze bardzo duża grupa kredytobiorców ze spłaconymi już kredytami, którzy też mogą upomnieć się o swoje. Banki też nie próżnują i agresywnie pozywają tych frankowiczów, którzy już jakiś czas temu wystąpili na drogę sądową o unieważnienie swoich umów. 

Ważny wyrok Sądu Najwyższego – banki mają 3 lata na wystąpienie z roszczeniami wobec frankowcza

Wzrastająca fala pozwów składanych przez banki przeciwko frankowiczom jest w pewnym sensie konsekwencją orzeczenia Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. (syg. III CZP 6/21), w którym sąd ten odniósł się do zasad liczenia biegu terminu przedawnienia w tzw. sprawach frankowych. W stanowisku tym Sąd Najwyższy stwierdził, że co do zasady bieg terminu przedawnienia w sprawach frankowych należy liczyć od chwili, w której kredytobiorca zakwestionuje w sądzie ważność umowy kredytu i złoży oświadczenie, że zdaje sobie sprawę i akceptuje skutki unieważnienia umowy. Orzeczenie to, ma też doniosłe znaczenie dla banków, w tym kontekście, że od momentu zakwestionowania przez frankowicza umowy, bankom zaczyna biec 3-letni okres przedawnienia na wystąpienie przeciwko kredytobiorcy o zwrot wypłaconego kapitału kredytu

Jakie są roszczenia banków?

Banki nie są instytucjami, które nie potrafią liczyć i szybko podliczyły, ile mają spraw przegranych, a ile zawisłych spraw o unieważnienie umów frankowych, z których roszczenia mogą w najbliższym czasie się przedawnić i dlatego ruszyły z falą pozwów przeciwko frankowiczom. Należy liczyć się z tym, że takich pozwów będzie przybywać. Początkowo, zanim jeszcze zapadło słynne orzeczenie TUSE z 15 czerwca 2023 r., roszczenia banków w tym zakresie sprowadzały się do żądania zwrotu wypłaconego kapitału, a dodatkowo banki żądały wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału

Jak wiadomo TSUE orzeczeniem z 15 czerwca 2023 r., jednoznacznie, i to na korzyść konsumentów będących kredytobiorcami, przeciął dywagacje na ten temat, stwierdzając, że bankom nie przysługują takie roszczenia, to jest roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału.  

Skoro nie wyszło z roszczeniami o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału, to banki zmieniły taktykę i teraz występują z roszczeniami o waloryzację kapitału, podnosząc, że takie roszczenie nie stanowi wynagrodzenia banku, a waloryzacja wskaźnikiem inflacji ma jedynie utrzymać wartość siły nabywczej pieniądza w czasie. 

REKLAMA

Niektóre sądy przyjmują argumentację banków co do waloryzacji zwracanego kapitału kredytu

Warto zauważyć, że w ostatnim czasie przedstawiciele banków odtrąbili nawet kilka spektakularnych zwycięstw na tym polu. Jednym z tych sukcesów ma być wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z 2 sierpnia 2023 r. (nieprawomocny), w którym sąd ten zasądził od frankowiczów zwrot kapitału kredytu powiększonego o kwotę waloryzacji. Podobny wyrok zapadł też przed sądem w Elblągu. Oczywiście banki nie wspominają przy tym, że wyroków, w tym prawomocnych, oddalających takie roszczenia banków jest nieporównywalnie więcej. Nie wspomina się też o tym, że ukrytym celem banków straszących takimi roszczeniami, jest skłonienie frankowiczów do podpisywania ugód z bankami.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Czy bankom należy się waloryzacja zwracanego kapitału kredytu? 

Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, jakimi motywami kierują się sędziowie, wydając takie wyroki, z pewnością jednak nie są one spójne z orzeczeniem TSUE z dnia 15 czerwca 2023 r. (sygn. C-520/21). Jak wiadomo orzekając w powyższej sprawie TSUE oparł się na starej, bo wywodzącej się jeszcze z prawa rzymskiego zasadzie: „nemo potest commodum capere de iniuria sua propria” – „nikt nie może czerpać korzyści z własnego bezprawia.” W powołanym wyroku TSUE uznał, że przepisy Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dyrektywa 93/13), mają chronić konsumentów, a nie przedsiębiorców, w tym instytucje finansowe, takie jak banki. Rozwijając ten wątek TSUE stwierdził, że wspomniana Dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie temu, aby banki w razie unieważnienia umowy kredytu z powodu zawarcia w niej niedozwolonych klauzul, miały prawo żądać od konsumentów (kredytobiorców) jakiejkolwiek rekompensaty wykraczającej poza zwrot wypłaconego kredytobiorcy kapitału kredytu oraz ewentualnych odsetek ustawowych za zwłokę. 
Przyjęcie innej interpretacji oraz przyznanie bankom prawa do dodatkowej rekompensaty (np. wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia) w razie unieważnienia umowy kredytu przyczyniłoby się do wyeliminowania efektu odstraszającego wywieranego na instytucje finansowe, co z kolei powodowałoby, że ochrona przyznana konsumentom na mocy Dyrektywy 93/13 stałaby się zagrożona lub iluzoryczna. W takim przypadku konsument, z jednej strony korzystałby z ochrony Dyrektywy 93/13, z drugiej strony narażony byłby na ryzyko zapłaty bankowi rekompensaty, tylko dlatego, że banki są silniejszą stroną w procesie. 

Takie podejście ostatecznie faworyzowałoby przedsiębiorcę, który nie dość, że prowadziłby działalność niezgodnie z prawem, to jeszcze czerpałby dodatkowe korzyści ekonomiczne (rekompensata) z takiej, niezgodnej z prawem działalności.

Tymczasem lansowana przez przedstawicieli sektora bankowego, a także niektórych sędziów, teza, że w pojęciu „rekompensata” użytym przez TSUE w orzeczeniu z dnia 15 czerwca 2023 r. nie mieści się żądanie waloryzacji kapitału oznaczałoby ciche przyzwolenie na obchodzenie przez banki przepisów gwarantujących konsumentom ochronę na mocy Dyrektywy 93/13. Oczywiście można próbować argumentować, że waloryzacja wskaźnikiem inflacji, to nie żadna rekompensata, a jedynie utrzymanie wartości siły nabywczej pieniądza w czasie, przy czym wydaje się, że tego typu kierunek myślenia stoi w sprzeczności ze stanowiskiem wyrażonym przez TSUE w przytoczonym powyżej wyroku. Z drugiej strony przyjęcie takiej argumentacji sektora bankowego jako zasadnej stawiałoby banki w uprzywilejowanej sytuacji, gdyż oznaczałoby, że nie ponoszą one żadnych konsekwencji ekonomicznych swoich niezgodnych z prawem działań.

Warto w tym miejscu jeszcze raz przypomnieć, że TSUE odpowiadając na zadane pytanie prejudycjalne jednoznacznie stwierdził, że w przypadku uznania umowy kredytu zawartej pomiędzy bankiem a konsumentem za nieważną od początku, z powodu zawarcia w niej niedozwolonych warunków bankom nie należą się żadne świadczenia oprócz roszczenia o zwrot kapitału oraz odsetek za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty. Nie ma tu mowy o dodatkowej waloryzacji kapitału.

Nie ulega wątpliwości, że kwestia dopuszczalności występowania przez banki z roszczeniami dotyczącymi waloryzacji kapitału stanowi dziś jedną z najbardziej rozgrzewających media, a zarazem spornych kwestii w sprawach frankowych, które czekają na jednoznaczne rozstrzygniecie. Pytanie prejudycjalne w tej sprawie zostało już skierowane do TSUE przez jeden z warszawskich sądów. Należy mieć nadzieję, że rozstrzygniecie zapadnie szybko i jednoznacznie potwierdzi stanowisko TSUE zawarte w wyroku z 15 czerwca 2023 r. Nie można wykluczyć, że do tego czasu banki nadal będą występowały z takimi roszczeniami, próbując zniechęcić kredytobiorców do pójścia do sądu.

Wojciech Ostrowski, Radca prawny, Współwłaściciel Kancelarii Rachelski i Wspólnicy 

 

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nadchodzi rewolucja w dostępie do broni: „Jesteśmy jednym z najbardziej rozbrojonych narodów w Europie”. Posłowie chcą wykonać pierwszy krok, by to zmienić

W Polsce szykuje się największa od lat zmiana w przepisach dotyczących dostępu do broni. Posłowie pracują nad nowelizacją ustawy o broni i amunicji z 21 maja 1999 r., która może znacząco ułatwić wielu obywatelom legalne posiadanie broni palnej.

Rząd już zdecydował - 5116,99 zł emerytury. Wzrost od 1 stycznia 2026 roku. Kto dostanie tyle pieniędzy?

Osoby, które w okresie swojej aktywności zawodowej wypracowały szczególne osiągnięcia, będą mogły po jej zakończeniu liczyć na emeryturę w wysokości odbiegającej od tej standardowej. Co trzeba zrobić i na co będzie można liczyć w zamian?

500 plus dla par z co najmniej 50-letnim stażem małżeńskim. Już wszystko jasne, Senacka Komisja Petycji pojęła decyzję

Czy małżeństwa z co najmniej 50-letnim stażem małżeńskim otrzymają jednorazowe wsparcie finansowe od państwa? Jest petycja dotycząca tzw. „500 plus dla małżeństw” – nowego świadczenia, które miałoby docenić trwałość długoletnich związków. Senacka Komisja Petycji analizuje i podejmuje decyzję.

Niższy wiek emerytalny już od 2026 roku. Dla kobiet i mężczyzn. Senat już przegłosował, ale nie dla wszystkich grup zawodowych

Czy kolejna grupa zawodowa uzyska szczególne uprawnienia emerytalne? Toczą się prace na przepisami, które miałyby umożliwić niektórym osobom wcześniejsze zakończenie aktywności zawodowej. Nie każdego będzie obowiązywała granica 60 i 65 lat.

REKLAMA

Pieniądze z subkonta ZUS i OFE po zmarłym mogą trafić do rodziny. ZUS wyjaśnia na jakich zasadach i co muszą zrobić spadkobiercy

W razie rozwodu, unieważnienia małżeństwa lub śmierci osoby, dla której ZUS prowadzi subkonto, zgromadzone środki mogą zostać podzielone i wypłacone uprawnionym. Jeśli zmarły ukończył 65 lat i miał już przyznaną tzw. emeryturę docelową, pieniądze co do zasady nie podlegają dziedziczeniu. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy od wypłaty pierwszej emerytury docelowej minęło mniej niż trzy lata. Wtedy możliwa jest tzw. wypłata gwarantowana.

Nareszcie koniec tej opłaty - rząd podaje konkrety

Wreszcie został ogłoszony projekt ustawy, która definitywnie zniesie obowiązek tej przykrej opłaty obciążającej budżet niemal każdego gospodarstwa domowego, ale także przedsiębiorców korzystających z radia lub telewizora. Chodzi bowiem o zniesienie opłaty za abonament radiowotelewizyjny. Rząd, a konkretnie Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wreszcie ogłosiła konkrety.

Skomplikowane. Najpierw otrzymuje się świadczenie pielęgnacyjne. Potem oddaje. Można uprościć, ale traci się do 847 zł miesięcznie

W okresie przyznawania świadczenia wspierającego (kiedy nie wiadomo, czy osoba niepełnosprawna otrzyma odpowiednio dużo punktów poziomu potrzeby wsparcia), opiekun otrzymuje świadczenie pielęgnacyjne. Potem musi je oddać wstecznie, a za ten sam okres osoba niepełnosprawna ma świadczenie wspierające. Rząd podpowiada (za przepisami), że rodzina osoby niepełnosprawnej może wybrać świadczenie pielęgnacyjne rezygnując ze wspierającego. Tyle, że to się nie opłaca bo świadczenie pielęgnacyjne jest niższe od wspierającego (w jego maksymalnej wysokości).

Nie jest źle. Świadczenie pielęgnacyjne z podwyżką o 99 zł. Tragedia w zasiłku pielęgnacyjnym 215,84 zł

Jak wygląda ranking świadczeń w 2026 r.? Zasiłek pielęgnacyjny nie będzie miał podwyżki (aż do początku 2028 r.). Jak rząd tłumaczy, dlatego, że 1 mln osób z zasiłkiem pielęgnacyjnym (większa część ze stopniem umiarkowanym niepełnosprawności) może się starać o świadczenie wspierające, które otrzymywało na koniec marca 2025 r. około 120 000 osób niepełnosprawnych (większa część beneficjentów ma stopień znaczny niepełnosprawności). Zupełnie inna sytuacja w 2026 r. (i kolejnych latach jest w świadczeniu pielęgnacyjnym (zarówno "starym" jak i "nowym"). W 2026 r. świadczenie to będzie podwyższone o 99 zł. To 3% podwyżka na 2026 r. Nie tak duża jak w latach minionych, kiedy mieliśmy galopująca inflację. Ale porównując z 0% podwyżki dla zasiłku pielęgnacyjnego, nie wygląda to źle. Opiekunowie osób niepełnosprawnych otrzymają w 2026 r. 3386 zł.

REKLAMA

MOPS: Można dostać 6 zasiłków w 3 miesiące. Czytelnik: Nie można [List]

Wiele osób piszących do Infor.pl opisuje swoje doświadczenia co do teorii, że zostało wydane odgórne polecenie ograniczania świadczeń wypłacanych przez MOPS. Przykładowo w artykule publikujemy list czytelnika, który twierdzi, że ma informację o poleceniach wydawanych dla pracowników socjalnych w MOPS, aby starali się ograniczyć kwoty przeznaczane na świadczenia dla potrzebujących. Od czasu zaniżania punktacji w WZON co do świadczenia wspierającego (poziom potrzeby wsparcia) stale widzę na forach internetowych tego typu opinie. Jak w każdej teorii spiskowej nie wiadomo, kto miałby wydawać takie zalecenia oraz jak możliwe jest ich wdrożenie i kontrolowanie. Niemniej zjawisko takiego postrzegania MOPS, PZON. WZON, PFRON istnieje od lat i chyba się nasila od 2024 r. (prawdopodobnie z uwagi na powszechnie krytykowaną praktykę przyznawania punktów do świadczenia wspierającego).

Spadek i zachowek a obowiązki rodzinne. Przepisy po zmianach

Niedopełnianie obowiązków rodzinnych może wpływać na późniejsze kwestie dotyczące dziedziczenia. Niekiedy jednak odsunięcie krewnych od spadku nie należy do najłatwiejszych. Trzeba pamiętać o szeregu wymogów. Jakich?

REKLAMA