Rzecznik Praw Obywatelskich broni prawa dziennikarzy TV Republika udziału w konferencjach prasowych rządu. Ministerstwa nie mają prawa do oceny działalności nadawców i sankcji wobec nich
REKLAMA
REKLAMA
- Przykłady niewpuszczenia dziennikarzy Telewizji Republika na konferencje prasowe w ministerstwach w styczniu 2024 r.
- Podstawy prawna działalności mediów
- Odpowiedź Bartłomieja Sienkiewicza Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
- Odpowiedź Adama Bodnara, Ministra Sprawiedliwości
- RPO pisze ponownie do MKiDN
Przykłady niewpuszczenia dziennikarzy Telewizji Republika na konferencje prasowe w ministerstwach w styczniu 2024 r.
Rzecznik Praw Obywatelskich - na podstawie wniosków do niego a także z przekazów medialnych dowiedział się, że 22 stycznia 2024 r. dziennikarz i operator Telewizji Republika nie zostali wpuszczeni na konferencję prasową organizowaną w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - mimo złożenia akredytacji.
Dziennikarz Telewizji Republika kilkukrotnie podejmował próby wejścia do budynku, lecz za każdym razem ochroniarz odmawiał mu wstępu, a ostatecznie zamknięto przed nim drzwi. Telewizja Republika jako jedyna stacja telewizyjna nie mogła uczestniczyć w konferencji prasowej.
Drugi taki przypadek miał miejsce 29 stycznia 2024 r., kiedy to dziennikarz Telewizji Republika miał nie zostać wpuszczony na konferencję prasową min. Adama Bodnara w Ministerstwa Sprawiedliwości. Dziennikarz stacji, który przybył na miejsce przed konferencją, miał nie uzyskać przepustki umożliwiającej wejście do gmachu.
Rzecznik Praw obywatelskich prof. Marcin Wiącek wystosował jeszcze w styczniu br. pisma do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministra Sprawiedliwości z prośbą o wyjaśnienie.
Podstawy prawna działalności mediów
W tych pismach Rzecznik zwrócił uwagę, że na podstawie art. 2 ustawy Prawo prasowe, organy państwowe zgodnie z Konstytucją RP mają obowiązek stwarzać prasie warunki niezbędne do wykonywania jej funkcji i zadań, tym również umożliwiające działalność redakcjom dzienników i czasopism zróżnicowanych pod względem programu, zakresu tematycznego i prezentowanych postaw.
Stosownie zaś do art. 1 tej ustawy, prasa korzysta z wolności wypowiedzi i urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej.
Zdaniem RPO, niedopuszczenie do udziału w konferencji prasowej uniemożliwiło dziennikarzom zadanie pytań w sprawach istotnych z punktu widzenia opinii publicznej, dlatego może zostać uznane za naruszenie wolności wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji wyrażonej w art. 54 ust. 1 Konstytucji RP.
Odpowiedź Bartłomieja Sienkiewicza Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
W odpowiedzi z 5 lutego na pismo RPO, dotyczące niewpuszczenia dziennikarzy Telewizji Republika na konferencję prasową Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego 22 stycznia br., minister Bartłomiej Sienkiewicz wyjaśnił, że do wstępu na powyższe wydarzenie upoważniała udzielona akredytacja, której Telewizja Republika nie otrzymała.
Doprecyzował, że z prośbą o akredytację zwrócił się operator kamery, ale jego aplikacja została odrzucona. Wnioskujący został o tym natychmiast powiadomiony, więc wiedział z wyprzedzeniem, że nie będzie mógł uczestniczyć w konferencji prasowej. Mimo to, na konferencji pojawiła się ekipa Telewizji Republika składająca się z operatora kamery oraz reportera, który nawet nie wystąpił z wnioskiem o akredytację za pomocą obowiązującego w MKiDN Systemu Obsługi Mediów Administracji RP. Zatem wbrew doniesieniom prasowym, Telewizja Republika nie otrzymała akredytacji na konferencję prasową w MKiDN 22 stycznia i w związku z tym nie została na nią wpuszczona.
Jak zaznaczył minister Sienkiewicz, prośba o akredytację Telewizji Republika została odrzucona ze względu na mowę nienawiści, która jest stałym elementem przekazu kreowanego na antenie tej stacji. Przytoczył dwa przykłady z ostatnich tygodni: Jan Pietrzak powiedział, że w Polsce „mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców. I tam będziemy (...) zatrzymywać tych imigrantów, wpychanych nam nielegalnie przez Niemców, ponieważ nielegalni nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata”. Kolejnym przykładem jest wypowiedź Marka Króla, który w odniesieniu do imigrantów powiedział, że „należy założyć im chipy, tak jak się pieskom zakłada. A tańsze jest jeszcze numery na lewej ręce wytatuować, wtedy łatwo się ich znajdzie”. Telewizja Republika nigdy nie przeprosiła za opresyjne i ksenofobiczne wypowiedzi zapraszanych przez siebie gości.
Podejmując decyzję o nieudzieleniu Telewizji Republika akredytacji na wydarzenie organizowane przez MKiDN, wyraziłem swój sprzeciw wobec nieustającego łamania prawa przez tę stację telewizyjną - podsumował swoją odpowiedź minister Sienkiewicz.
Odpowiedź Adama Bodnara, Ministra Sprawiedliwości
W dniu 6 lutego br. odpowiedzi RPO udzielił Adam Bodnar, minister sprawiedliwości. Wyjaśnił, iż przedstawiciele Telewizji Republika zostali wpuszczeni na konferencję prasową Ministra Sprawiedliwości (z udziałem Europejskiej Prokurator Generalnej Laury Codruty Kovesi), która rozpoczęła się o godzinie 15.00, 29.01.2024 roku. Oczywistym dowodem na to jest fakt, że dziennikarz tej redakcji zadawał pytania panu Ministrowi Bodnarowi.
Zaproszenie na ww. konferencję zostało przesłane do dziennikarzy 26.01.2024 r. Wyraźnie w nim zostało zaznaczone, że o godzinie 15:00 odbędzie się konferencja prasowa.
W przestrzeni medialnej rzeczywiście pojawiły się publikacje, mówiące o tym, że dziennikarz Telewizji Republika nie został wpuszczony na konferencję prasową Ministra Sprawiedliwości. Była to informacja nieprawdziwa - jak wyjaśniam powyżej.
Być może autorzy tych informacji mieli na myśli sytuację z godziny 13:00, kiedy to rozpoczęło się przywitanie delegacji. Wówczas rzeczywiście była możliwość zarejestrowania/sfotografowania tej sytuacji (tzw. Photo Opp). Nie odbyła się wówczas konferencja prasowa, tym samym nie było możliwości zadawania pytań przez żadną redakcję - co było jasno wyrażone w zaproszeniu.
Przedstawiciele Telewizji Republika przyjechali w trakcie tego wydarzenia, więc ze względów protokolarnych nie było możliwości by dołączyli.
Nie zmienia to faktu, że przedstawiciele Telewizji Republika, zostali wpuszczeni na konferencję prasową Ministra Sprawiedliwości, a ich prawa w żaden sposób nie zostały naruszone.
RPO pisze ponownie do MKiDN
Odnosząc się do ww. odpowiedzi, RPO wystosował 26 lutego 2024 r. do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ponowne wystąpienie, w którym podkreślił, że zgodnie z art. 53 ust. 1 ustawy o rtv organem mającym kompetencję do postępowania co do wykonywania obowiązków nałożonych na nadawcę oraz ewentualnego nakładania sankcji jest Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dotyczy to również odpowiedzialności za przestrzeganie obowiązków nadawcy polegających na zakazie propagowania działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności zawierających treści nawołujące do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność państwową, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną lub nawołujących do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym.
Zdaniem RPO, przyznanie tej kompetencji Przewodniczącemu KRRiT związane jest z art. 213 ust. 1 Konstytucji RP, który powierza Radzie stanie na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji. Żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego nie przyznaje natomiast kompetencji do oceny działalności i ewentualnego stosowania sankcji wobec nadawców organom administracji rządowej, w tym Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Rzecznik wskazał, że wątpliwości z punktu widzenia podstawy takiego działania budzi zatem odrzucenie wniosku o akredytację Telewizji Republika na konferencję prasową Ministra, ze względu na - jak wskazano w piśmie z 5 lutego 2024 r. - „mowę nienawiści, która jest stałym elementem przekazu kreowanego na antenie tej stacji".
W opinii RPO, decyzja o nieudzieleniu akredytacji Telewizji Republika budzi również wątpliwości ze względu na art. 14 oraz art. 54 ust. 1 Konstytucji RP. Wyłączenie możliwości zadawania pytań przez dziennikarzy określonej stacji telewizyjnej stanowi bowiem ograniczenie swobody debaty publicznej i ingeruje w wartość konstytucyjną, jaką stanowi pluralizm mediów.
Rzecznik zwrócił się do Ministra Sienkiewicza o ponowne rozważenie kwestii umożliwienia dziennikarzom Telewizji Republika udziału w konferencjach prasowych.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat