REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Na grzyby do lasu – jak nie narazić się na grzywnę sięgającą nawet 5000 zł?

grzyby, las, grzywna, mandat, ochrona
Na grzyby do lasu – jak nie narazić się na grzywnę sięgającą nawet 5000 zł?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Sezon grzybowy w pełni. Warunki pogodowe są sprzyjające, dlatego wielu amatorów grzybobrania – z pewnością – w najbliższych dniach, wyruszy do lasów na zbiory. Nie wszyscy z nich, są jednak świadomi, że aby nie narazić się na przykre konsekwencje w postaci kar pieniężnych – muszą przestrzegać kilku, uregulowanych ustawowo zasad. 

Zakaz zbierania określonych gatunków grzybów objętych ochroną

322 gatunki grzybów, określone w załączniku nr 1 i 2 rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 9.10.2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej grzybów, objęte są ochroną ścisłą lub odpowiednio – częściową i zakazane jest ich zrywanie oraz uszkadzanie. Na odstępstwa od ww. zakazów, w stosunku do gatunków grzybów objętych ochroną ścisłą, a jeżeli miałoby to dotyczyć obszaru wykraczającego poza granicę dwóch województw – również w stosunku do gatunków grzybów objętych ochroną częściową – zgodę, w postaci wydanego w tym przedmiocie zezwolenia, może wyrazić wyłącznie Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska (GDOŚ). Na odstępstwa od zakazów, w stosunku do gatunków grzybów objętych ochroną częściową – zgodę, w postaci zezwolenia, może natomiast wyrazić regionalny dyrektor ochrony środowiska (RDOŚ). Na obszarze parku narodowego natomiast – zbieranie grzybów objętych ochroną ścisłą lub częściową – może nastąpić wyłącznie za zgodą ministra właściwego do spraw środowiska. Na uzyskanie ww. zgód i zezwoleń nie ma jednak szans sezonowy amator grzybobrania, ponieważ są one wydawane wyłącznie w określonych celach (np. jeżeli leżą w interesie ochrony dziko występujących gatunków grzybów lub są niezbędne do badań naukowych) i to tylko o tyle, o ile nie będą szkodliwe dla zachowania, we właściwym stanie ochrony, dziko występujących populacji chronionych gatunków grzybów.

REKLAMA

REKLAMA

Za złamanie ww. zakazów i zbieranie grzybów objętych ochroną – zgodnie z art. 163 kodeksu wykroczeń – można zostać ukaranym karą grzywny w wysokości od 20 do nawet 5000 zł. Mandat, który można otrzymać od strażnika leśnego lub miejskiego – nie może natomiast przekroczyć kwoty 500 zł. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu – sprawa może zostać skierowana do sądu i wówczas grozi już grzywna w pełnej wysokości. 

Zakaz zbierania grzybów na określonych obszarach 

Niezależnie od tego czy dany gatunek grzyba jest objęty ochroną czy nie – zakazane będzie również jego zbieranie na obszarach lasów, na których obowiązuje stały lub okresowy zakaz wstępu

Stałym, całkowitym zakazem wstępu, objęte są w lasach obszary: 

REKLAMA

  • upraw leśnych do wysokości 4 m,

  • powierzchni doświadczalnych i drzewostanów nasiennych,

  • ostoi zwierząt,

  • źródlisk rzek i potoków,

  • zagrożone erozją oraz

  • terenów wojskowych.

Nadleśniczy może ponadto wprowadzić okresowy zakaz wstępu do lasu, w sytuacji, gdy:

Dalszy ciąg materiału pod wideo
  • wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego,

  • występuje duże zagrożenie pożarowe lub

  • wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.

Powyższe zasady, w zakresie ograniczenia wstępu do lasów i poruszania się po nich pojazdami, dotyczą lasów państwowych. W lasach prywatnych – właściciel może sam ustalić zasady wstępu do lasu (np. całkowicie go zakazując) lub zasady poruszania się po lesie (np. tworząc oznakowane ścieżki, po których można się poruszać).

Za wejście na obszar leśny, objęty stałym lub okresowym zakazem wstępu – również grozi kara grzywny w wysokości od 20 do nawet 5000 zł, a „na miejscu” można zostać ukaranym mandatem w wysokości do 500 zł. 

Zakaz zbierania grzybów na terenie parków narodowych i rezerwatów przyrody

Zgodnie z art. 15 ust. 1 pkt 5 i 13 ustawy o ochronie przyrody – na terenie parków narodowych oraz rezerwatów przyrody, zabronione jest:

  • zbieranie dziko występujących grzybów oraz ich części, z wyjątkiem miejsc wyznaczonych przez dyrektora parku narodowego, a w rezerwacie przyrody – przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska, jak również

  • niszczenie lub umyślne uszkadzanie grzybów. 

Za naruszenie ww. zakazów – zgodnie z art. 127 ustawy o ochronie przyrody – również grozi kara grzywny w wysokości od 20 do nawet 5000 zł. Analogicznie jak w powyższych przypadkach – „na miejscu” można natomiast otrzymać mandat w wysokości do 500 zł. 

Pozostałe zakazy obowiązujące w lasach, na które należy uważać przy okazji grzybobrania

Obowiązujące na obszarach leśnych zakazy, które odnoszą się bezpośrrednio do zbierania lub niszczenia grzybów – to jednak nie jedyne zakazy, które – choćby nieumyślnie – można złamać podczas weekendowego grzybobrania i tym samym – narazić się na przykre konsekwencje w postaci kary pieniężnej. Dlatego, warto mieć świadomość, że w lasach zabronione jest również m.in.:

  • pozostawianie po sobie śmieci,

  • zbierania płodów runa leśnego w oznakowanych miejscach zabronionych,

  • rozgarnianie i zbierania ściółki leśnej,

  • wybieranie jaj i piskląt, niszczenie lęgowisk i gniazd ptasich, a także niszczenie legowisk, nor i mrowisk 

  • poruszanie się pojazdami poza drogami publicznymi oraz drogami leśnymi po których dopuszczony jest ruch pojazdów oraz

  • puszczanie luzem psów. 

Za złamanie powyższych zakazów, grożą takie same konsekwencje, jak za złamanie zakazów odnoszących się bezpośrednio do zbierania lub niszczenia grzybów, czyli – kara grzywny w wysokości od 20 do nawet 5000 zł.

Podstawa prawna:

  • Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9.10.2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej grzybów (Dz.U. z 2014 r., poz. 1408)

  • Ustawa z dnia 28.09.1991 r. o lasach (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 530)

  • Ustawa z dnia 16.04.2004 r. o ochronie przyrody (t.j. Dz.U. z 2023 r., poz. 1336)

  • Ustawa z dnia 20.05.1971 r. – Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U. z 2023 r., poz. 2119)

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Robicie pranie w ten sposób? Możecie słono za to zapłacić. To nawet 5 tysięcy złotych kary!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV najwcześniej w 2027 r. - jest już pierwszy konkret. A co zamiast tego? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radio?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

REKLAMA

Bon senioralny 2026 (vademecum): ile, dla kogo, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł co miesiąc: tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA walczy o lepsze rozumienie prawa w MOPS. Urzędnicy seryjnie uznają niepełnosprawnych za osoby samodzielne i bez świadczeń

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi pracowik MOPS. Daje mamie albo Tobie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według MOP całkiem sprawna. Bo np. da radę przejść sama z pokoju do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pracownik MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważa zapisy orzeczenia o niepełnosprawności, które trzymasz w dłoni. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to patologia występująca w całej Polsce. Pracownicy MOPS nie są winni tej sytuacji - od lat są szkoleni do tej procedury. I są przekonani, że realizują nakazy prawa i na tym właśnie polega ich praca. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa w ten sposób podważać ustaleń lekarzy zawartych w orzeczeniach o niepełnosprawności".

REKLAMA

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA