REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dopiero na lotnisku zorientujesz się, że pozwolenie ESTA jest fałszywe

Przekręt na ESTĘ, czyli fałszywe zezwolenie na podróż do USA
Przekręt na ESTĘ, czyli fałszywe zezwolenie na podróż do USA
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Oszuści znaleźli kolejny sposób na przekręt. Tym razem chodzi o formalności związane z uzyskaniem zezwolenia na wyjazd do Stanów Zjednoczonych w systemie ESTA. 

Fałszywa ESTA - nowy sposób na przekręt

Do listopada 2019 roku Polaków podróżujących do USA obowiązywały wizy. 11 listopada 2019 roku Polska została włączona do programu ruchu bezwizowego. Polacy mogą wjeżdżać do USA bez wizy, a jedynym wymogiem jest zezwolenie za pośrednictwem Elektronicznego Systemu Autoryzacji Podróży, czyli ESTA. Jest ono ważne przez dwa lata, a czas oczekiwania wynosi maksymalnie 72 godziny. W tym przypadku wszelkie formalności, w przeciwieństwie do wizy, można załatwić drogą elektroniczną. 

REKLAMA

REKLAMA

To z jednej strony ułatwienie, nie trzeba bowiem umawiać się na wizytę w ambasadzie Stanów Zjednoczonych, z drugiej - sprawy załatwiane wyłączenie drogą elektroniczną mogą budzić zagrożenie.

- Oszustwa internetowe stały się w ostatnich latach prawdziwą plagą. Cyberprzestępcy wykazują się kreatywnością, wymyślając rozmaite sposoby na wyłudzenie pieniędzy, bądź wrażliwych danych. Napastnicy informują o konieczności dopłaty do rzekomo zamówionej przesyłki, rozsyłają wezwania do zapłaty z groźbą o wszczęciu postępowania windykacyjnego, czy ponaglenia o nieuregulowanych rachunkach. Niestety, pułapki czyhają również na osoby załatwiające w Internecie sprawy urzędowe, w tym wyjazdy zagraniczne. - ostrzega Robert Dziemianko Marketing Manager G DATA Software. 

Uwaga na sprawy urzędowe załatwiane online

Internauci chcący załatwić sprawę urzędową online powinni zachować czujność. W Internecie funkcjonuje wiele stron podszywających się pod znane instytucje lub biura pośrednictwa oferujące pomoc dla osób ubiegających się o wizę, pracę za granicą czy pozwolenie na wjazd do Stanów Zjednoczonych. Niektóre z bardziej nowoczesnych i skomplikowanych oszustw obejmują usługi online lub firmy, które mogą nawet imitować logo, język, wygląd i styl witryny internetowej USCIS i/lub innych witryn rządowych. 

REKLAMA

Zjawisko to dotyczy również Elektronicznego Systemu Autoryzacji Podróży do Stanów Zjednoczonych. Szczególnie narażone na ten rodzaj oszustwa są osoby, które ubiegają się o pozwolenie po raz pierwszy, ponieważ posiadacze ESTA są informowani za pośrednictwem e-maila o upływającej ważności dokumentu. Wiadomość obok komunikatu (ESTA Expiration Warning) zawiera link do witryny (https://esta.cbp.dhs.gov/), na której znajduje się formularz wniosku o uzyskanie zezwolenia na przekroczenie granicy USA. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najczęściej na fałszywe witryny, takie jak na przykład https://estavisa.pl/, można trafić za pośrednictwem wyszukiwarki internetowej. Strony zawierają formularz przeznaczony do składania wniosku niemal nie różniący się od oryginału. Co gorsza, witryna jest na tyle dopracowana, że nie wzbudza większych podejrzeń. Jest nawet bardziej przyjazna aniżeli oficjalna strona U.S. Customs and Border Protection. Jednak o ile podczas wypełniania wniosku na oryginalnej witrynie za pomocą e-maila następuje weryfikacja telefonu komórkowego wnioskodawcy, o tyle na fałszywej stronie taki proces nie ma miejsca. Kolejnym sygnałem ostrzegawczym jest cena zezwolenia. W wymienionym wcześniej fałszywym serwisie trzeba za nie zapłacić 81 USD, tymczasem oficjalna opłata wynosi 21 USD. 

Na co zwracać uwagę przy korzystaniu z rządowych stron

Co ciekawe, osoba składająca wniosek otrzyma pozwolenie na podróż do Stanów Zjednoczonych. Na pierwszy rzut oka niczym nie różni się ono od oryginału, a jedynym wyróżnikiem jest brak wzmianki informującej o wniesieniu opłaty 21 USD. W rezultacie nieświadomy podróżnik uda się z pozwoleniem oraz biletami na lotnisko, gdzie dowie się, że ESTA jest fałszywa i nie uprawnia go do podróży do USA. 

Informacja ze strony rządowej o pozwoleniu na podróż do USA oraz potwierdzenie uiszczenia opłaty z wyszczególnioną kwotą 21 dolarów

 

Źródło zewnętrzne

Fałszywa informacja o pozwoleniu na podróż do USA oraz potwierdzenie uiszczenia opłaty bez wyszczególnionej kwoty, która wynosi 81 dolarów

 

Źródło zewnętrzne

Potwierdzenie ze strony rządowej o autoryzacji płatności. Fałszywa strona ten krok pomija.

 

Źródło zewnętrzne

Nietrudno sobie wyobrazić, że sama strata kilkudziesięciu dolarów to niewiele w porównaniu z innymi trudnościami związanymi z przełożeniem lotu, rezerwacją miejsc hotelowych, zmianie zaplanowanych spotkań i kosztami z tym związanymi. Poza tym podczas wypełniania formularza wnioskodawca przekazuje oszustom wrażliwe informacje, takie jak numer paszportu, dane osobowe, numer karty kredytowej itp.

Podczas kontaktów online z instytucjami państwowymi należy sprawdzać końcówkę adresu URL odwiedzanej witryny. Legalne jednostki rządowe posiadają domenę gov. Jeśli jest to .com lub inna domena, istnieje duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z jakimś rodzajem oszustwa. To najlepszy sposób, aby uniknąć przesłania wrażliwych informacji cyberprzestępcom. Poza tym w przypadku wystąpienia wątpliwości co prawdziwości serwisu, należy poinformować CERT. Zadaniem tej organizacji jest całodobowe nadzorowanie ruchu internetowego i podejmowanie natychmiastowych akcji w razie pojawienia się zagrożeń - doradza Robert Dziemianko.

 

Zobacz także: Donald Trump wygra wybory w USA? "Foreign Affairs": Europa musi stać się "Trumpo-odporna"
Dzisiejsze dane o rynku pracy w USA mogą mieć negatywny wpływ na wycenę złotówki

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Egzekucja ze spadku, czyli co każdy spadkobierca wiedzieć powinien

Jaka jest definicja spadku? Z czym wiąże się przyjęcie spadku? Od kiedy możliwa jest egzekucja ze spadku? Co z odpowiedzialnością, jeśli dziedziczymy razem z kilkoma osobami? Sprawdź, o czym powinien wiedzieć każdy spadkobierca.

Dzień wolny od pracy to nie zawsze sobota. Nie zawsze jest to również pełny dzień kalendarzowy

Jak prawidłowo obliczać wymiar czasu pracy obowiązujący konkretnego pracownika? Zazwyczaj nie ma z tym problemów, gdy pracownik pracuje w stałych dniach i godzinach. Jednak jak postępować, gdy ta układanka się komplikuje, a dzień wolny to nie zawsze dzień kalendarzowy?

Robicie pranie w ten sposób? Możecie słono za to zapłacić. To nawet 5 tysięcy złotych kary!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV najwcześniej w 2027 r. - jest już pierwszy konkret. A co zamiast tego? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radio?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

REKLAMA

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Bon senioralny w 2026 roku - kto otrzyma, ile, są kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł na miesiąc

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność

REKLAMA

W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA: Wywiad i ankieta MOPS nie może wypaczać orzeczeń o niepełnosprawności

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi pracownnikk MOPS. Daje mamie albo Tobie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według MOPS całkiem sprawna. Bo np. da radę przejść sama z pokoju do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pracownik MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważa zapisy orzeczenia o niepełnosprawności, które trzymasz w dłoni. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to problem w całej Polsce. Pracownicy MOPS przyjmują interpretację prawa, że mają prawo uzupełniać treść orzeczenia o niepełnosprawności pod kątem sprawdzenia samodzielności osoby niepełnosprawnej. W efekcie w aktach sprawy są jednocześnie: orzeczenie o niepełnosprawności z wskazaniem ciężkiego stanu zdrowia osoby niepełnosprawnej oraz ustalenia MOPS, że pomimo orzeczenia osoba ta jest samodzielna (z niewielkimi ograniczeniami). Pracownicy MOPS nie są winni tej sytuacji - od lat są szkoleni do interpretacji prawa, że ich zadaniem jest "ukonkretnić" i "sprawdzić" orzeczenie o niepełnosprawności w warunkach domowych osoby niepełnosprawnej. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa w ten sposób podważać ustaleń lekarzy zawartych w orzeczeniach o niepełnosprawności".

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA