Zobowiązania podatkowe, w tym również w zakresie VAT, przedawniają się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Jednak specyfika podatku VAT powoduje problemy z ustaleniem terminu przedawnienia, szczególnie gdy rozliczenie kończyło się kwotą zwrotu lub nadwyżką do przeniesienia na następny okres rozliczeniowy, gdyż one też ulegają przedawnieniu. Ponadto nie można automatycznie przyjmować zawsze 5-letniego terminu, gdyż w praktyce ze względu na zawieszenie lub przerwanie często ulega on znacznemu wydłużeniu. Przedawnienie rozliczenia powoduje, że podatnik nie musi przechowywać już dokumentacji za ten okres, a organ nie może żądać zapłaty podatku i dokonywać kontroli rozliczenia. Podatnik nie może natomiast skorygować przedawnionego rozliczenia, wystąpić o zwrot czy nadpłatę za ten okres. Warto zatem wiedzieć, jak ustalać termin przedawnienia w VAT.
Linia podziału między przedsiębiorstwami z sektora MŚP, które ucierpiały z powodu koronawirusa, a tymi dla których nie miał on wpływu albo wręcz polepszył ich sytuację ekonomiczną przebiega mniej więcej w połowie. 49% badanych przedsiębiorców z sektora mikro, małych i średnich firm przyznaje, że ich aktualna sytuacja ekonomiczna jest zła. Z drugiej strony, prawie ¼ właścicieli firm z sektora MŚP ocenia, że ich aktualna sytuacja ekonomiczna jest dobra lub bardzo dobra. Drugie tyle mówi, że ich sytuacja nie jest ani dobra, ani zła. Choć aktualną sytuację najlepiej oceniają przedstawiciele średnich firm, to bardziej optymistycznie w przyszłość patrzą najmniejsi przedsiębiorcy. To wnioski płynące z najnowszego ogólnopolskiego, przekrojowego badania Krajowego Rejestru Długów „KoronaBilans MŚP”.
Ministerstwo Finansów zaproponowało opóźnienie wprowadzenia obowiązku stosowania kas fiskalnych online, tj. przedłużenie terminu na prowadzenie ewidencji sprzedaży przy zastosowaniu kas rejestrujących z elektronicznym lub papierowym zapisem kopii. Dla pierwszej grupy podatników (świadczących m.in. usługi związane z wyżywieniem, krótkotrwałym zakwaterowaniem) w terminie do 31 grudnia 2020 r., natomiast dla drugiej grupy podatników (świadczących m.in. usługi fryzjerskie, kosmetyczne, budowlane) do 30 czerwca 2021 r.
W ramach III etapu odmrażania gospodarki w tym tygodniu działalność wznawia branża beauty. To oznacza, że znów można umówić się na wizytę u fryzjera lub kosmetyczki. Polacy tęsknili za tym bardziej niż za wycieczkami, zakupami, kinem, restauracją czy siłownią – wynika z badania przeprowadzonego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. W wielu miejscach wolnych terminów nie ma już nawet do końca czerwca, więc w najbliższych miesiącach branża beauty nie powinna narzekać na brak klientów. Dobrze wpłynie to na jej finanse, bo nawet w okresie dobrej koniunktury salony kosmetyczne i fryzjerskie wpadały w zaległości i miały przeterminowane zobowiązania na ponad 86 mln zł. Restrykcje związane z pandemią sprawiły, że część firm stanęła na progu upadłości.
Ministerstwo Rozwoju poinformowało, że wg danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG na 12 maja liczba aktywnych działalności gospodarczych w Polsce wynosi 2,46 mln firm, czyli tyle, ile na początku 2020 roku. Dokładnie od miesiąca, czyli od 12 kwietnia, notowany jest stopniowy wzrost liczby przedsiębiorstw, które wznawiają prowadzenie działalności gospodarczej.
Trwająca epidemia koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19 wpłynęła także w Polsce na niemal każdą dziedzinę gospodarki, rujnując działalność jednych przedsiębiorstw i wzmacniając pozycję innych. Trzy czwarte firm dostrzega negatywne bądź pozytywne skutki pandemii. Z najnowszego ogólnopolskiego, przekrojowego badania Krajowego Rejestru Długów „KoronaBilans MŚP”, wynika, że połowa (49,3%) przedsiębiorców z sektora mikro, małych i średnich firm ocenia swoją aktualną sytuację ekonomiczną jako złą, zaś jedna czwarta badanych (24,6%) ocenią ją pozytywnie. Im większa firma – tym mniejsze problemy ekonomiczne.
Jednym z pierwszych skutków wystąpienia pandemii SARS-COV-2 widocznych u przedsiębiorców była rezygnacja z tradycyjnej formy pracy – przedstawiciele wielu branży z dnia na dzień opuścili biura i przenieśli się na kanapę w salonie, stawiając czoła wyzwaniom w systemie home office. Praca z domu wymusiła na pracodawcach przyspieszoną cyfryzację i informatyzację biznesu, w tym zastąpienie formy papierowej dokumentów, formą elektroniczną. Jednym z dokumentów, obecnym w życiu każdego przedsiębiorcy, jest faktura.
W czasie epidemii COVID-19 bezkontaktowy e-handel stał się zarówno najwygodniejszą, jak i najbezpieczniejszą metodą dokonywania zakupów. Przesyłkę można odebrać w paczkomatach zdalnie, z wykorzystaniem aplikacji w smartfonie, bez konieczności dotykania panelu sterującego. Bezpieczna i niewymagająca wychodzenia z domu jest również dostawa kurierem. Jak wynika z badania Nielsena „Wpływ COVID-19 na zachowania konsumentów”, 31 proc. Polaków przyznaje, że zwiększyło swoją aktywność zakupową w kanale online w kategorii produktów spożywczych i kosmetyczno-chemicznych. – Obserwujemy rosnącą z dnia na dzień liczbę przesyłek – zarówno krajowych, jak i zagranicznych – obsługiwanych w ramach naszej sieci. Skala wolumenu jest porównywalna do wyników grudniowych, kiedy w szczycie paczkowym obsługujemy nawet o 100 proc. więcej przesyłek niż w pozostałych miesiącach roku – mówi Tomasz Kowalewski, kierownik terminala w DHL Parcel.
W Sejmie trwają prace nad projektem noweli kilku ustaw podatkowych, które mają m.in. ułatwić podatnikom wywiązywanie się ze swoich obowiązków. Projekt noweli wprowadzi zmiany w ustawach o PIT, CIT, VAT i Ordynacji podatkowej. Zakłada się m.in. przesunięcie niektórych terminów związanych z obowiązkami podatników, m.in. split payment (przesunięcia terminu z 1 kwietnia na 1 lipca 2020 roku), czy korzystania z rachunku tzw. białej listy podatników VAT.