Rząd przyjął projekt ustawy wprowadzający surowe kary dla osób ,,przekręcających'' liczniki w samochodach. Przyjęta przez Radę Ministrów nowelizacja Kodeksu drogowego i Kodeksu karnego zakłada, że każde "przekręcenie" licznika będzie groziło od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia, zarówno wykonawcy jak i zleceniodawcy przekręcenia. Co więcej, grzywnę do 3 tys. zł dostać będzie mógł właściciel, który nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów wymiany licznika na nowy.
Pojazdy samochodowe są nieodzownym elementem naszego życia, co potwierdzają statystki, wskazujące, że w samym tylko 2017 r. w Polsce zarejestrowano ponad 1,2 mln pojazdów. Skutkiem tak dużej liczby pojazdów poruszających się po drogach jest rosnące zanieczyszczenie powietrza. Problem ten dostrzegł polski ustawodawca, który opracował obowiązującą od 22 lutego 2018 r. ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Akt ten to istotny krok w kierunku zapewnienia wzrostu neutralności klimatycznej transportu oraz poprawy ekologiczności sektora transportu.
Zakłady ubezpieczeń, zapewne kierując się chęcią osiągnięcia jak największego zysku, zdecydowanie zbyt często wypłacają uprawnionym zaniżone odszkodowania, również w przypadku tzw. szkód na osobie. Co zrobić w sytuacji, gdy otrzymane pieniądze w żaden sposób nie rekompensują straty, jaka spotkała poszkodowanego?
Pracodawca, w związku z likwidacją prowadzonej działalności, w kwietniu 2018 r. wypowiedział umowę o pracę pracownikowi pracującemu na cały etat w podstawowym systemie czasu pracy. Zatrudniony ma udzielony urlop wychowawczy od 1 marca do 10 lipca 2018 r. Obowiązuje go trzymiesięczny okres wypowiedzenia, który został skrócony do 1 miesiąca - upłynie on 31 maja br., zamiast 31 lipca 2018 r. Czy pracownikowi należy się odszkodowanie za skrócenie okresu wypowiedzenia? Jeśli tak, to w jakiej wysokości?