Większość małżeństw w Polsce związana jest wspólnością ustawową. W założeniu jest to najkorzystniejszy ustrój majątkowy, dlatego też jest preferowany przez polskie prawo. Jeżeli nie zdecydujesz inaczej, wspólność powstanie automatycznie w dniu zawarcia ślubu. Warto wiedzieć, jakie są konsekwencje wspólności majątkowej, która łączy Ciebie i Twojego małżonka. W tym artykule dowiesz się najważniejszych rzeczy, które są związane ze wspólnością ustawową. Co to jest wspólność ustawowa? Kiedy przestaje istnieć? Co należy do majątku wspólnego, a co do majątku osobistego? Skutki prawne wspólności majątkowej małżeńskiej są kluczowe zwłaszcza w sytuacji rozstania.
Zgodnie z art. 57 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (dalej KRO) orzekając rozwód sąd orzeka, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Oznacza to, że w sentencji wyroku sąd stwierdza, że rozwód nastąpił z winy obojga małżonków, jednego z nich lub bez ich winy. Na zgodne żądanie małżonków sąd nie orzeka o winie – wówczas następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy.
Jeżeli wyrok orzekający rozwód nie zawierał rozstrzygnięcia dotyczącego winy, nie można o niej rozstrzygać w osobnym procesie, dlatego też tak istotne jest podjęcie decyzji o tym, czy domagać się orzeczenia winy za rozkład pożycia małżeńskiego. Jej ustalenie ma wpływ na przesłanki, zakres oraz czas trwania obowiązku alimentacyjnego między rozwiedzionymi małżonkami. Zgodnie bowiem z art. 56 § 2 KRO jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
W artykule przedstawione zostaną wybrane sytuacje, w których sąd rozwodowy orzeka o winie za rozkład pożycia oraz przykłady braku zawinienia.
Obecnie nadal zdarza się, że jeden z rodziców utrudnia kontakt drugiemu rodzicowi, z którym dziecko nie przebywa, powołując się na zagrożenie życia lub zdrowia związane z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Trzeba zatem zastanowić się nad możliwymi działaniami w takiej sytuacji. Niestety ustawodawca expressis verbis jej nie przewidział, co jest wykorzystywane przez rodziców sprawujących pieczę nad dzieckiem. Co może zrobić rodzic, którego prawo do kontaktów nie jest respektowane? Jakie konsekwencje mogą być wyciągnięte wobec rodzica, który całkowicie uniemożliwia drugiemu rodzicowi kontakty z dzieckiem?