Przekazywanie kryptowalut w rodzinie – przepisy i podatki. Darowizna czy sprzedaż?

REKLAMA
REKLAMA
Kryptowaluty jeszcze kilka lat temu uznawane były za ciekawostkę technologiczną. Obecnie z kolei stanowią istotny element rynków finansowych. Korzystają z nich nie tylko zaawansowani inwestorzy, ale również osoby prywatne dywersyfikujące swoje portfele. Przekazywanie aktywów cyfrowych, takich jak kryptowaluty, członkom rodziny budzi coraz większe zainteresowanie – i nic dziwnego. Bitcoin, Ethereum czy inne tokeny, z pozoru niematerialne, w rzeczywistości stanowią dziś istotny składnik majątku. Wymiana krypto-krypto czy krypto-FIAT to standard i doskonale znana każdemu czynność wykonywana m.in. na giełdzie czy pomiędzy portfelami. Co jednak z darowizną? W jaki sposób np. rodzic może przekazać kryptowaluty dziecku? Dowiedz się więcej na ten temat w tym artykule.
- Zdolność do czynności prawnych ma znaczenie
- Darowizna kryptowaluty a podatek
- Istnieje jednak alternatywa czyli sprzedaż za symboliczną złotówkę
- Brak kosztu po stronie nabywcy
- Strategia optymalna? Zachowanie pełnej kontroli do czasu pełnoletności, po prostu poczekaj
- Wnioski praktyczne czyli wszystko co powinieneś wiedzieć o darowiznach kryptowalut
Zdolność do czynności prawnych ma znaczenie
Pierwszą barierą w przekazaniu kryptowalut dzieciom jest prawo cywilne. Zgodnie z Kodeksem cywilnym, dziecko poniżej 13. roku życia nie ma zdolności do czynności prawnych, a w wieku od 13 do 18 lat ma zdolność ograniczoną. Oznacza to, że osoby niepełnoletnie nie mogą samodzielnie zawierać umów. W tym zakresie mamy na uwadze także umowy darowizny kryptowalut – bez udziału przedstawiciela ustawowego. Co więcej, nawet reprezentacja przez rodzica nie zawsze wystarczy. Kryptowaluty to stosunkowo nowe zjawisko, więc przypadku istotnych czynności prawnych, takich jak darowizna o znacznej wartości, niezbędna może być zgoda sądu opiekuńczego. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem i praktyką sądową, nie każda darowizna na rzecz dziecka jest uznawana za korzystną i dopuszczalną bez nadzoru sądu. Tutaj należy więc zwrócić szczególną uwagę, aby sąd w odpowiedni sposób zrozumiał czym jest taka darowizna, a także z czym się wiąże. Nie zawsze organy podatkowe nadążają za nowinkami technicznymi, czy wręcz inwestycyjnymi, a więc niezbędne będzie dodatkowe doprecyzowanie okoliczności.
Darowizna niewielkiej wartości, a konkretniej okazjonalny przelew kryptowaluty o równowartości kilkudziesięciu złotych – może zostać uznana za drobną sprawę życia codziennego i nie wymagać ingerencji sądu. To bardzo istotny szczegół. W praktyce jednak kryptowaluty rzadko są przekazywane w tak niewielkich ilościach, zwłaszcza gdy mają charakter inwestycyjny. Co więc z takimi przekazami w nieco większej kwocie?
REKLAMA
Darowizna kryptowaluty a podatek
REKLAMA
Pod względem podatkowym darowizna kryptowaluty podlega podwójnemu reżimowi: podatkowi od spadków i darowizn oraz podatkowi dochodowemu. Po pierwsze, należy rozważyć konieczność zgłoszenia darowizny do urzędu skarbowego. Obowiązek ten powstaje, gdy wartość darowizny przekracza kwotę wolną od podatku, która – w przypadku najbliższej rodziny (grupa zerowa) – wynosi obecnie 36 120 zł (stan na 2025 r.). Powyżej tej kwoty należy złożyć formularz SD-Z2 w terminie 6 miesięcy od otrzymania darowizny, aby skorzystać ze zwolnienia podatkowego. Bez tego może okazać się, że pomimo tego konieczne stanie się uiszczenie opłaty.
Po drugie, dla darczyńcy darowizna kryptowaluty może oznaczać przychód. Choć brzmi to absurdalnie, taka jest aktualna interpretacja fiskusa: przekazując komuś kryptowalutę, rozporządza się własnym majątkiem, co stanowi tzw. regulowanie zobowiązania w naturze. W związku z tym trzeba wykazać przychód w zeznaniu PIT-38, jednocześnie wykazując koszt uzyskania przychodu w tej samej wysokości. W efekcie operacja jest podatkowo neutralna, ale wymaga formalnej ewidencji. Niestety należy dopełnić w tym zakresie formalności.
Istnieje jednak alternatywa czyli sprzedaż za symboliczną złotówkę
W tym zakresie rozwiązanie jest stosunkowo nowe i należy potraktować je jako ciekawostkę. Zamiast darowizny, istnieje inna droga, ale poniższy pomysł nie należy traktować jako sugestii. Chodzi o sprzedaż kryptowaluty członkowi rodziny za symboliczną kwotę, np. 1 zł. Ta metoda, choć może wydawać się sztuczna, jest całkowicie dopuszczalna prawnie. Prawo cywilne nie zakazuje zawierania umów sprzedaży poniżej wartości rynkowej. Kluczowe jest jednak to, co dzieje się w sferze podatkowej. O ile przy sprzedaży samochodu czy nieruchomości za zaniżoną cenę może powstać obowiązek zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) od wartości rynkowej – to w przypadku kryptowalut PCC nie obowiązuje. Brak opodatkowania PCC stanowi istotną zaletę tej formy przekazania. Powinna być więc furtka w tej postaci.
Uwagę należy jednak zwrócić na art. 19 ustawy o PIT, który przewiduje, że w razie braku uzasadnienia dla ceny znacznie odbiegającej od wartości rynkowej, organ podatkowy może oszacować przychód na poziomie rynkowym. W praktyce oznacza to ryzyko podatkowe, choć w przypadku kryptowalut jest ono mniejsze niż w odniesieniu do np. nieruchomości. Fiskus traktuje kryptowaluty raz jako prawa majątkowe, raz jako waluty wirtualne. A ponieważ art. 19 dotyczy wyłącznie praw majątkowych i rzeczy, może nie mieć zastosowania do kryptowalut. W konsekwencji sprzedaż ETH za 1 zł niekoniecznie oznacza przychód większy niż 1 zł. Trzeba jednak mieć świadomość, że brak jednolitej wykładni stwarza przestrzeń do potencjalnego sporu z urzędem skarbowym. Tak jak jednak powyżej jest to ciekawostka i opcjonalna możliwość.
Brak kosztu po stronie nabywcy
Jeśli kryptowaluta zostanie sprzedana za symboliczną złotówkę, nowy właściciel – członek rodziny – nie rozpozna kosztu uzyskania przychodu przy jej późniejszej sprzedaży. Będzie musiał rozliczyć cały przychód, jaki uzyska przy zbyciu kryptowaluty, bez możliwości pomniejszenia go o cenę nabycia. To efekt literalnej wykładni przepisów. Koszt powstaje tylko wtedy, gdy nabycie wiązało się z realnym wydatkiem, a w przypadku zakupu za 1 zł fiskus może uznać ten wydatek za pomijalny. Wszystko jednak zależy od okoliczności charakterystycznych dla Twojego przypadku i przypadku małoletniego.
Strategia optymalna? Zachowanie pełnej kontroli do czasu pełnoletności, po prostu poczekaj
Najprostszym i najbardziej bezpiecznym rozwiązaniem w przypadku przekazywania kryptowalut dziecku jest ich formalne utrzymywanie na własnym koncie aż do osiągnięcia przez dziecko pełnoletniości. Wówczas możliwa jest sprzedaż kryptowaluty przez rodzica i przekazanie środków pieniężnych jako darowizny – z zachowaniem zasad podatkowych opisanych wyżej. Innym wariantem jest dokonanie darowizny dopiero po ukończeniu 18. roku życia przez dziecko, co eliminuje konieczność angażowania sądu rodzinnego oraz problematyki zdolności do czynności prawnych. Im mniej etapów w całej procedurze tym lepiej, gdyż obecnie jak na pewno też się domyślasz darowizna i sprzedaż za 1 zł nie są częstym zjawiskiem w Polsce.
Wnioski praktyczne czyli wszystko co powinieneś wiedzieć o darowiznach kryptowalut
REKLAMA
● Dziecko nie może swobodnie przyjmować darowizn kryptowalut bez zgody sądu opiekuńczego (jeśli wartość nie jest drobna).
● Darowizna kryptowaluty to potencjalny przychód po stronie darczyńcy – trzeba go wykazać w PIT-38.
● Sprzedaż kryptowaluty za 1 zł członkowi rodziny jest legalna i może być korzystna podatkowo, ale wiąże się z ryzykiem podatkowym w świetle art. 19 ustawy o PIT.
● Kupujący za symboliczną kwotę nie będzie miał kosztów podatkowych przy przyszłej sprzedaży aktywa.
● Najbezpieczniejszym rozwiązaniem może być utrzymywanie kryptowalut na portfelu rodzica do czasu, gdy dziecko osiągnie pełnoletność.
Warto rozważyć wystąpienie o indywidualną interpretację podatkową, szczególnie w przypadku planowania niestandardowego przekazania aktywów cyfrowych. To bardzo ważne, gdyż zabezpieczy to sytuację młodego podatnika i Twoją w razie pytań ze strony urzędu skarbowego. Prawo nie nadąża za technologią, a stanowisko fiskusa może się zmieniać – czasem z zaskakującym skutkiem dla podatnika. Dlatego przezorny może okazać się w tej kwestii bezpieczny od ewentualnych problemów z organami.
Przemysław Babiec, Prawnik | Kancelaria KHG
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA