To świadczenie z ZUS okazało się prawdziwym hitem. Wniosek można złożyć ponownie

REKLAMA
REKLAMA
355 zł brutto, taka jest średnia kwota wdowiej renty, po którą seniorzy przypuścili szturm na ZUS. Wypłacane od lipca świadczenie trafiło do 533 tysięcy Polaków, a jego łączna wartość wyniosła 1,8 miliarda złotych. Co z tymi, którzy nie wybrali najkorzystniejszego wariantu? Okazuje się, że wniosek można złożyć ponownie.
- To już 2 miliardy złotych na wdowią rentę
- Dwa warianty do wyboru
- Większość wybiera rentę rodzinną
- Co z tymi, którzy wybrali mniej korzystny wariant?
- Jak złożyć nowy wniosek
- W większości przypadków decyduje ZUS
- Renta wdowia. Takie trzeba spełniać warunki
To już 2 miliardy złotych na wdowią rentę
Z wypłatą wdowiej renty ZUS ruszył z początkiem lipca. Świadczenie trafiło do 533 tysięcy Polaków, a jego łączna wartość wyniosła 1,8 miliarda złotych. To ogromne pieniądze, z których korzystają głównie seniorzy – szczególnie ci, którzy stracili małżonka i mają prawo do renty rodzinnej.
REKLAMA
REKLAMA
Renta wdowia nie jest po prostu „emeryturą po zmarłym”. To specjalne świadczenie, w którym łączą się dwie kwoty: własna emerytura i renta rodzinna po współmałżonku. I tu pojawia się kluczowy wybór.
Dwa warianty do wyboru
W przypadku renty wdowiej nie można pobierać dwóch pełnych świadczeń. Seniorzy muszą zdecydować, czy wolą otrzymywać pełną kwotę własnej emerytury i tylko 15 procent świadczenia po zmarłym małżonku, czy może odwrotnie – pełną rentę rodzinną i zaledwie 15 procent własnego świadczenia.
Większość wybiera rentę rodzinną
Z danych ZUS wynika jasno, że większość seniorów decyduje się na ten drugi wariant. Dlaczego? Bo zazwyczaj renta rodzinna po zmarłym małżonku jest wyższa niż własna emerytura – i w takim przypadku po prostu bardziej się to opłaca.
REKLAMA
Według oficjalnych danych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, aż 63 proc. seniorów pobiera rentę wdowią w formule: 100 proc. renty rodzinnej plus 15 proc. własnej emerytury.
Co z tymi, którzy wybrali mniej korzystny wariant?
Dziennik „Fakt” poinformował, że osoby, które nie wybrały najkorzystniejszego wariantu, mogą złożyć wniosek jeszcze raz. Wystarczy ponowne wypełnienie dokumentów.
Jak złożyć nowy wniosek
Bartosz Gaca, dyrektor departamentu świadczeń emerytalno-rentowych ZUS, wyjaśnił w rozmowie z dziennikiem, że w takiej sytuacji trzeba zgłosić kolejny wniosek o ustalenie wypłaty świadczeń zbiegu i zaznaczyć konkretny wariant albo pozostawić ten wybór zakładowi.
Zachęcał również do skorzystania z usług doradców emerytalnych lub do zaznaczenia we wniosku wariantu, który pozwala wybrać najkorzystniejszy zbieg świadczeń. Wyjaśnił, że mniej korzystny wariant dotyczy wyłącznie przypadków, gdy wnioskodawca zaznaczył konkretną konstrukcję zbiegu – na przykład wypłatę 100 proc. renty rodzinnej albo 100 proc. własnego świadczenia.
W większości przypadków decyduje ZUS
Z danych, na które powołał się dyrektor Gaca, wynika, że wielu seniorów nie podejmowało samodzielnie decyzji o sposobie wypłaty renty wdowiej. W takich przypadkach to Zakład Ubezpieczeń Społecznych decydował, który sposób łączenia świadczeń będzie odpowiedni dla danej osoby.
Bartosz Gaca dodał, że w ponad 60 proc. przypadków stosowanym wariantem była konstrukcja zbiegu polegająca na wypłacie 100 proc. renty rodzinnej i 15 proc. własnego świadczenia.
Renta wdowia. Takie trzeba spełniać warunki
Aby móc ubiegać się o to świadczenie, trzeba spełniać kilka warunków. Kobieta musi mieć ukończone co najmniej 60 lat, natomiast mężczyzna – 65. Ważne jest także, by w chwili śmierci współmałżonka pozostawać z nim we wspólności majątkowej. Prawo do renty rodzinnej musi zostać nabyte nie wcześniej niż w wieku 55 lat w przypadku kobiety i 60 lat w przypadku mężczyzny. Co istotne, ubiegający się o świadczenie nie mogą być ponownie w związku małżeńskim.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA