REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Od 1.04.2024 na żywność znów 5% VAT. Czy będzie drożej w sklepach, które ceny wzrosną najbardziej

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Przywrócenie VAT na żywność wywoła nową falę podwyżek cen w sklepach?
Przywrócenie VAT na żywność wywoła nową falę podwyżek cen w sklepach?
Infor.pl

REKLAMA

REKLAMA

Niekoniecznie. Co prawda gdy tyko minie Wielkanoc i 2 kwietnia pójdziemy do sklepów z żywnością za wiele podstawowych produktów kasjerka nabije nam już na paragonie 5 proc. VAT, ale wcale nie musi to być cena wyższa niż podczas zakupów w Wielki Tydzień.

Zresztą w wielu sklepach, zwłaszcza małych zakupów we wtorek nie zrobimy – będą one nieczynne gdyż właściciele będą musieli najpierw przestawić kasy fiskalne na ponowne doliczanie podatku od towarów i usług do artykułów wcześniej objętych stawką VAT 0 procent.

REKLAMA

REKLAMA

Dlaczego przywrócenie VAT nie podwyższy cen żywności

Żywność i tak jest już droga, a konkurencja między handlowcami coraz większa. Widać to choćby na przykładzie ostrej walki między dwoma największymi dyskontami – Biedronką i Lidlem.

Lidl zresztą zapowiedział w miniony weekend, że nie podwyższy cen ok. 1 600 artykułów, które teraz objęte są zerową stawką VAT – to oznacza, że cały podatek, który zacznie odprowadzać od kwietnia pokryje sam ze swojej marży handlowej.

Wcześniej podobną deklarację złożył Kaufland i należy się spodziewać, że w ślady tych dwóch sieci pójdą inne.

REKLAMA

Zakupy na Wielkanoc: jest drożej i wydamy więcej?

Na pewno wydamy więcej niż w ubiegłym roku, ale nie tylko dlatego, że ceny poszły w górę wskutek inflacji. Ta zresztą już wyraźnie wyhamowała. W styczniu GUS wyliczył ją w skali roku na 3,9 proc., w lutym na 2,8 proc., a w Wielki Piątek gdy poznamy szybki szacunek marcowy ze strony GUS może się okazać, że nawet spadła poniżej 2 proc., a co najwyżej jak spodziewają się ekonomiści – będzie nieznacznie wyższa niż 2 proc.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

To oznacza, że ceny w marcu 2024 są tylko nieznacznie wyższe od tych w marcu 2023. Wyhamowanie inflacji oraz podwyżki płac z początku roku – najniższej krajowej aż o 624 zł, z 3 600 zł w grudniu do 4 242 od nowego roku, a w ślad za nią regulacje wynagrodzeń pracowników, którzy zarabiają więcej niż minimalne wynagrodzenie za pracę – sprawiły, że zaczęliśmy śmielej wydawać pieniądze.
Pokazały to zresztą także statystki GUS, w lutym kupowaliśmy o 6,2 proc. więcej niż rok wcześniej, choć ekonomiści spodziewali się wzrostu na poziomie 3,6 procent.

Chęć do głębszego sięgania do portfeli pokazują też badania i analizy przedświąteczne.

Jak wynika z badania UCE RESEARCH i Grupy Offerista, w tym roku, ze względu na odpuszczającą inflację, 28 proc. Polaków zamierza zwiększyć swoje świąteczne wydatki w porównaniu z zeszłorocznymi.

– Fakt, że blisko co czwarta badana osoba chce poluzować wydatki świąteczne, jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Jednak trzeba mieć na uwadze to, że wciąż ponad połowa Polaków nie myśli o tym. To oznacza, że wielu rodaków nadal musi liczyć się z każdym groszem. I to akurat jest zły sygnał. Oczywiście część osób zaciska pasa z daleko posuniętej ostrożności – mówi Robert Biegaj, współautor badania i ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista.

Wielkanoc 2024: unikaj zakupów 29 marca w Wielki Piątek

Nie tylko 2 kwietnia w poświąteczny wtorek zakupy są niewskazane – ze względu na możliwe problemy z kasami fiskalnymi. Przede wszystkim w tym roku nie jest inaczej niż wcześniej – największe kolejki w sklepach będą w Wielki Piątek 29 marca, bo tak tradycyjnie Polacy robią zakupy, co potwierdzają badania i analizy.

Analitycy z Proxi.cloud prognozują, jak w tym roku może wyglądać ruch w sklepach, galeriach i centrach handlowych przed świętami. W ub.r. zarówno w dyskontach, jak i w hipermarketach zaobserwowano największą dzienną liczbę wizyt w Wielki Piątek. Z kolei w przypadku galerii i supermarketów odnotowano ją ponad tydzień przed świętami. W tym roku nie warto odkładać zakupów na ostatnią chwilę, bo można utknąć w naprawdę długich kolejkach. W związku z poprawą sytuacji finansowej Polaków, mogą oni chcieć odbić sobie poprzednie „chudsze” święta. I jeżeli rzeczywiście tak się stanie, to wówczas natężenie w sklepach i galeriach mocno wzrośnie.

Jak informuje dr Nikodem Sarna z Proxi.cloud, na podstawie zebranych danych uzasadnione jest postawienie tezy, że w ubiegłym roku znaczna część Polaków robiła zakupy świąteczne na ostatnią chwilę. Największa liczba wizyt w dyskontach i hipermarketach przypadła w Wielki Piątek. W pozostałych placówkach była ona tego dnia niewiele mniejsza niż w poprzedzające go piątki. 

– Jednocześnie spora dynamika ruchu tydzień i dwa tygodnie przed Wielkanocą sugeruje, że wielu konsumentów planuje przygotowania do świąt z większym wyprzedzeniem. Moim zdaniem, ta grupa osób chce przede wszystkim uniknąć kolejek – dodaje dr Krzysztof Łuczak, ekspert rynku retailowego z Grupy BLIX. 

Dr Sarna przewiduje, że sytuacja z zeszłego roku może się powtórzyć przed nadchodzącą Wielkanocą, ponieważ nic nie wskazuje na zmianę zwyczajów zakupowych Polaków.
Na dodatek, o czym już była mowa, w tym roku nieco poprawiła się sytuacja finansowa Polaków, a do tego spadła inflacja.
Przez to rodacy będą chcieli sobie odbić poprzedni „chudszy” dla nich czas. I jeżeli to wszystko się sprawdzi, to wówczas natężenie ruchu w sklepach i galeriach się zmieni. To znaczy, będą większe kolejki i zatory. Dlatego tym bardziej nie warto odkładać zakupów na ostatnią chwilę.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wysłałem 4 tysięcy CV. Mam wyższe wykształcenie. Od lutego bez pracy

Na Twitterze i TiKToku pojawiła się opowieść absolwenta, który od początku roku próbuje znale

Wynagrodzenia lekarzy rosną szybciej niż finansowanie z NFZ. Szpitale apelują o zawieszenie ustawy podwyżkowej na 2 lata

Polska Federacja Szpitali (PFSz) zaapelowała do Ministra Zdrowia oraz Parlamentarzystów o zawieszenie na 2 lata ustawy z 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (tzw. Ustawa podwyżkowa). Celem PFSz nie jest ograniczanie wynagrodzeń pracowników, lecz ochrona pacjentów i zapewnienie ciągłości świadczeń. Mechanizm automatycznej waloryzacji, oparty na średnim wynagrodzeniu w gospodarce, spowodował w ostatnich latach, że koszty płac rosły szybciej niż finansowanie ze strony NFZ. W konsekwencji szpitale coraz częściej stawały przed dramatycznym wyborem – albo regulować wynagrodzenia, albo ograniczać leczenie pacjentów - pisze Michał Dybowski, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zrównoważonego Rozwoju Polskiej Federacji Szpitali, Forum Ekspertów Ad Rem.

6 głównych etapów wdrażania w firmie rewolucji fakturowej, która rozpocznie się w lutym 2026 r. [KSeF 2026]

Od 1 lutego 2026 r. wszyscy (bez wyjątku) podatnicy VAT, w tym zwolnieni z tego podatku, będą musieli być przygotowani do otrzymywania faktur w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF). Od tego dnia więksi podatnicy (a od 1 kwietnia 2026 r. pozostali) muszą też wystawiać faktury w KSeF. Jak przygotować się do tych nowych zasad fakturowania? Prof. dr hab. Witold Modzelewski wskazuje 6 najważniejszych najważniejszych punktów (etapów) wdrażania w firmie tej rewolucji fakturowej.

Kilka wskazówek zdrowotnych dla pracownika po 50. roku życia. Lekarz radzi jak pracodawca może pomóc

Pracownicy po 50. roku życia będą niedługo stanowili zdecydowaną większość zatrudnionych w Polsce. To efekt starzejącego się społeczeństwa. Pracodawcy powinni zacząć bardziej dbać o zdrowie fizyczne i psychiczne pracowników w średnim wieku. Oto kilka wskazówek zdrowotnych od lekarza dla pracowników i pracodawców.

REKLAMA

Limit 10 tys. złotych w KSeF – ratunek czy pułapka dla mikrofirm?

Od 1 kwietnia 2026 roku w życie wejdzie obowiązkowy Krajowy System e-Faktur (KSeF), który obejmie także najmniejsze firmy. Mikroprzedsiębiorcy o obrotach poniżej 10 tys. zł miesięcznie dostali czas do końca roku, jednak – jak alarmują posłowie i sami przedsiębiorcy – tak niski limit może okazać się pułapką zamiast realnej pomocy. Jest spór o wysokość progu!

Świadczenie wspierające 2025 – nawet 4141 zł miesięcznie. Kto i jak może je dostać?

Ponad 4 tys. zł miesięcznie i żadnych progów dochodowych, tak działa świadczenie wspierające, wprowadzone dla dorosłych osób z niepełnosprawnościami. Od 2025 roku pieniądze trafiają do coraz większej grupy uprawnionych. Zobacz, kto zyskuje prawo do wypłat i jak je otrzymać.

Dziennikarz Roku eMobility Media Awards: Tomasz Sewastianowicz z Dziennik.pl

Z przyjemnością informujemy, że nasz redakcyjny kolega z Dziennik.pl, Tomasz Sewastianowicz, został uhonorowany prestiżową nagrodą eMobility Media Awards – jednym z najważniejszych wyróżnień w dziedzinie dziennikarstwa i komunikacji związanej z elektromobilnością w Polsce.

Nowe przepisy na rynku nieruchomości: koniec z ukrywaniem cen mieszkań przez deweloperów

Dotąd wielu sprzedających kusiło atrakcyjnymi hasłami, a prawdziwe koszty ujawniało dopiero w biurze sprzedaży. Teraz prawo się zmienia, kupujący od razu zobaczą realne ceny mieszkań na stronach internetowych deweloperów.

REKLAMA

Koniec z oddawaniem ziemi Kościołowi? Szykuje się wielka zmiana w relacjach państwo–Kościół

Polska 2050 chce raz na zawsze zakończyć przekazywanie państwowej ziemi Kościołowi. Ugrupowanie zaprezentowało projekt ustawy uchylającej kontrowersyjny artykuł 70a, który od 1989 roku umożliwiał nieodpłatne przekazywanie nieruchomości, sięgające łącznie aż 76 tys. hektarów. To pierwsza z serii zmian mających uporządkować relacje państwo–Kościół i zapewnić przejrzystość.

Studia coraz droższe. Student wyda dziś prawie 4 tys. zł miesięcznie – wielu rozważa rezygnację

Choć studia dzienne na publicznych uczelniach są bezpłatne, ich ukończenie generuje coraz większe koszty. Wynajem mieszkania, wyżywienie, rachunki i książki sprawiają, że średnie miesięczne wydatki studenta sięgają już niemal 4 tys. zł. Nic dziwnego, że część młodych ludzi zastanawia się nawet nad całkowitą rezygnacją z nauki. Jak poradzić sobie z finansową presją i nie rzucić studiów?

REKLAMA