REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nowe auta kupujemy na kredyt

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marcin Jaworski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Połowa klientów indywidualnych kupuje samochody na kredyt. Żeby kupić nowe auto, Polacy zadłużają się średnio na około 40 tys. zł. Jakim kredytem sfinansować zakup auta?

 

Koncerny samochodowe coraz częściej oferują atrakcyjne finansowanie kupna samochodu, żeby przyciągnąć klientów do salonów. Niechętnie zdradzają szczegółowe wyniki promocji.

- Szczegółowe dane to tajemnica, można powiedzieć, że przynajmniej 50 proc. klientów detalicznych kupuje auta korzystając z różnych form kredytowania - mówi Wojciech Osoś, z biura prasowego General Motors Poland.

Podobne szacunki prezentują przedstawiciele innych koncernów.

Kredyt mile widziany

Na tej podstawie można oszacować, że w tym roku na kredyt kupimy około 100 tys. nowych aut. Za około 40 proc. zakupów odpowiadają klienci flotowi, którzy korzystają zwykle z leasingu lub wynajmu długoterminowego. Przy założeniu, że w tym roku sprzedaż nowych aut wyniesie 330 tys., klienci indywidualni kupią około 200 tys. nowych aut.

Choć nie ma na ten temat oficjalnych statystyk, to uczestnicy rynku obserwują też wzrost wartości kredytu.

- Można zaleźć wyliczenia, że przeciętny kredyt na koniec pierwszego kwartału 2007 r. wynosił około 38,5 tys. zł, a pod koniec marca było to już 42 tys. zł. W naszym przypadku średni kredyt w 2007 r. wynosił 39,4 tys. zł - mówi Paweł Florkiewicz z biura prasowego Santdander Banku.

Jego bank to jeden z czterech (obok Dominet Banku, GE Money Banku i Getin Banku) niezależnych od firm motoryzacyjnych graczy na tym rynku, których oferty można znaleźć w salonach samochodowych. Oferują tradycyjne kredyty, ale wchodzą też we współpracę przy konstruowaniu ofert promocyjnych na kredytowanie zakupu, współfinansowanych przez producentów. Na przykład Hyundai ma kredyt 50/50 (połowę płaci się przy zakupie auta, a resztę za rok) oferowany we współpracy z Getin Bankiem, ale tylko dla wybranych modeli: Getz i I30.

- Przymierzamy się do wprowadzenia takiego kredytu na zakup Accenta - mówi Monika Wilk, rzecznik Hyundai.

Dodaje, że z tej oferty korzysta około 50-60 proc. kupujących promowane w ten sposób auta. Podobnym zainteresowaniem cieszy się zwykła oferta kredytowa (we współpracy z Santander Bankiem i GE Money Bankiem).

- Z oferty kredytowej korzystają zwykle kupujący mniejsze auta - mówi Monika Wilk.

Dodaje, że w przypadku droższych modeli kupowane są one albo za gotówkę, lub - co częstsze - przez firmy, a więc z wykorzystaniem leasingu.

Tańszy kredyt producenta

Najwięksi sprzedawcy samochodów mają swoje banki. Stąd w ich salonach można znaleźć oferty znacznie tańsze od standardowej oferty banków, które oferują oprocentowanie na poziomie 10-11 proc.

Najbardziej popularne są tzw. kredyty 50/50, które polegają na tym, że w momencie zakupu wpłacamy połowę wartości auta, a resztę np. po roku, ale bez odsetek. Trzeba zwykle doliczyć 3-5 proc. prowizji. Tak sprzedawcy usiłują zrekompensować sobie niskie oprocentowanie pożyczek. Podobnie jest w przypadku ofert nieoprocentowanego kredytu na dwa, pięć lat. Promocyjne warunki często odnoszą się tylko do wybranych, mniej poszukiwanych modeli, lub mają pomóc w sprzedaży aut z poprzedniego roku. Na przykład Fiat przyciągał ostatnio klientów reklamami kredytu 5x0, czyli udzielając nieoprocentowanego kredytu na pięć lat. Oferta dotyczyła jednak tylko modeli Linea i Brava z 2007 roku. Na Fiaty z tego roku promocja jest ograniczona do dwu-, trzyletniego okresu kredytowania.

Alternatywą dla kredytu są opusty. Na przykład na Astrę Classic kupowaną za gotówkę można dostać 5960 zł opustu. Jeśli korzystamy z promocyjnej oferty kredytowej GMAC, opust może wynieść 2960 zł. Opłacalność zależy głównie od tego, na jak długo chcemy pożyczyć pieniądze. W Oplu promocyjna stawka 3,99 proc. jest tylko przy kredycie do 36 miesięcy. Przy kredytach na cztery i pięć lat rośnie ona już do 5,99 proc. Oznacza to, że jeśli bierzemy kredyt na nasze przykładowe auto na 48 miesięcy, to nieco bardziej opłaca się przynieść gotówkę (nawet pożyczoną na 11 proc.) do salonu i dostać 6 tys. opustu. Pożyczając 20 tys. zł na 5,99 proc. zapłacimy 2,5 tys. zł odsetek, a przy kredycie na 11 proc. będzie to 4,8 tys. zł. To 2,3 tys. zł więcej, a zyskujemy przynajmniej 3 tys. zł opustu, bo wiadomo, że przy zakupach za gotówkę sprzedawcy są w stanie albo zejść z ceny albo dodać jeszcze jakieś wyposażenie w cenie.

Kredyt czy opust

Różne warianty kredytu powinni rozważyć też klienci Toyoty, w której salonach pojawiła się oferta Niska rata. Zakłada ona spłacanie możliwie niskich rat miesięcznych, przy założeniu, że na koniec okresu kredytowania pozostaje nam do spłaty jedna duża rata. Na przykład przy aucie za 86 tys. zł, przy kredycie na 36 miesięcy zakłada się że ostatnia rata wyniesie około 30 tys. zł. Można ją spłacić wymieniając samochód, a resztę przeznaczyć na wpłatę własną na nowe auto. To oferta dla osób ceniących sobie wygodę i chcących cały czas jeździć autem na gwarancji. To jednak dość droga opcja, bo oprocentowanie takiego kredytu to 9,99 proc. Alternatywą może być inna opcja promocyjnego kredytu, w którym wysokość oprocentowania rośnie wraz z długością okresu kredytowania, np. dwa lata - 2 proc., trzy lata - 3 proc. i cztery lata - 4 proc. Pożyczając 52,5 tys. zł na cztery lata przy promocyjnym kredycie zapłacimy ratę 1128 zł, przy czym po tym terminie auto będziemy mieli spłacone w całości. Korzystając z kredytu - Niska rata na ten sam okres będziemy płacili niewiele niższą ratę, bo 921 zł, a do spłaty zostanie około 25 tys. zł. Niestety, te promocyjne warunki taniego kredytu są dostępne tylko dla niektórych, zwykle podstawowych wersji poszczególnych modeli.


Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Sprzedawcy aut przyciągają do salonów promocjami finansowymi


MARCIN JAWORSKI

marcin.jaworski@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Duża podwyżka świadczenia dla mężczyzny z rocznika 1957. Kolejne prawomocne orzeczenie sądu powszechnego po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20

Przybywa prawomocnych orzeczeń w sprawach po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20. Przedstawię wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Dodatkowe co najmniej 1900 zł miesięcznie dla każdego – niewiele osób wie o tym świadczeniu, które przysługuje, jeżeli nie spełniają warunków do przyznania emerytury lub renty! Wystarczy wniosek

Niewiele osób jest świadomych, iż niespełnienie wymogów ustawowych do otrzymania emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, nie pozbawia ich całkowicie szansy na comiesięczne świadczenie w wysokości co najmniej 1878,91 zł z budżetu państwa, które pozwoli im na zaspokojenie ich niezbędnych potrzeb życiowych. Co więcej – świadczenie to, nie jest „obwarowane” żadnymi szczególnymi kryteriami.

Nowa kwota wolna zapewni lepsze życie dla tysięcy emerytów i rencistów: „To sprawa etyki i szacunku do drugiego człowieka. Bo teraz, tej etyki i szacunku brak”

Czym różni się emeryt od osoby pracującej? Zdaniem ustawodawcy - tym, że emeryt potrafi przeżyć za znacznie mniejsze pieniądze. Chodzi o tzw. minimalny byt życiowy. To pojęcie bezpośrednio łączy się z kwotą wolną od potrąceń komorniczych. Ustawodawca stosuje różne limity, w zależności od tego, czy potrącenia dokonywane są z wynagrodzenia za pracę, czy ze świadczenia emerytalnego. Do Sejmu trafiła propozycja zmiany tych przepisów.

Nowa płaca minimalna: 4806 zł czy 5015 zł, podwyżka o 140 czy 250 zł. Nie ma zgody co do najniższej krajowej, rząd sam zdecyduje

Na ostateczną wysokość najniższej krajowej jaka będzie obowiązywała od 1 stycznia 2026 roku trzeba poczekać do pierwszej połowy września. Rada Dialogu Społecznego nie wypracowała w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę wspólnego stanowiska do połowy lipca więc zgodnie z prawem decyzję co do płacy minimalnej arbitralnie podejmie rząd za dwa miesiące.

REKLAMA

Ruszyły zwroty pieniędzy dla pracowników. To 3 tysiące złotych. Nie wszyscy o tym wiedzą

Coraz wyższe rachunki za prąd i za gaz, coraz droższe zakupy rujnują domowe budżety… to sprawia, że coraz więcej Polaków szuka sposobów na tańszy urlop. Wakacje roku mogą kosztować mniej. Nawet 3 tysiące złotych dopłaty do urlopu czeka na pracowników. Ciągle nie wszyscy wiedzą, że po dofinansowanie mogą się ubiegać. Wachlarz możliwości jest szeroki i zróżnicowany. Od funduszu socjalnego, przez premie urlopowe, po lokalne bony turystyczne.

Czy 20.07.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

To już połowa lipca - urlopy i wakacje w pełni. Pogoda nie dopisuje jednak, a to oznacza, że więcej czasu spędzamy w domach i zapotrzebowanie na zakupy jest większe niż zwykle. Jak jest w ten weekend - sklep trzeba zaliczyć koniecznie w sobotę czy można je odłożyć na niedzielę, bo jeśli jest ona bez zakazu handlu, to w dogodnych godzinach czynne będą wszystkie sklepy.

Zasiłek pielęgnacyjny a dodatek pielęgnacyjny. Tylko jedno świadczenie Ci się należy. Komu przysługuje, kto wydaje i jakie są różnice?

Zastanawiasz się, czym różni się zasiłek pielęgnacyjny od dodatku pielęgnacyjnego? Nie wiesz, komu przysługuje zasiłek pielęgnacyjny w 2025 roku, kto wypłaca te świadczenia, MOPS czy ZUS, i jak je uzyskać? A może szukasz informacji, czy można pobierać oba świadczenia jednocześnie, czy dodatek pielęgnacyjny został podwyższony oraz jak wygląda wniosek o zasiłek pielęgnacyjny? W tym artykule znajdziesz wszystkie odpowiedzi. Wyjaśniamy, komu należą się pieniądze, ile możesz dostać i jakie dokumenty będą potrzebne, by złożyć wniosek w MOPS lub ZUS.

Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

REKLAMA

Ukrywasz majątek w Delaware? Możesz się zdziwić, jak łatwo wierzyciele potrafią dotrzeć do prawdy

Delaware od dekad uchodzi za bezpieczną przystań dla firm dbających o dyskrecję właścicieli. Ale ten mit ma swoje granice. Coraz częściej okazuje się, że za zasłoną prywatności kryją się słabe punkty – a zdeterminowany wierzyciel potrafi je wykorzystać, by ujawnić, kto naprawdę stoi za spółką i gdzie ukryto aktywa.

W świadomej podróży po spokój

Rozmowa z Olą Krzemińską, twórczynią i CEO agencji Power, promotorką aktywnego stylu życia, o mądrym zarządzaniu energią w życiu i biznesie, zmianach w kulturze pracy oraz trendach w organizacji wydarzeń i wyjazdów firmowych.

REKLAMA