REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Szukamy pewnych ofert zakupu auta

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marcin Jaworski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Ponad 1 mln używanych aut, które trafi w tym roku do Polski, kupimy u dealera lub w komisie. W internecie tylko obejrzymy samochody i porównamy oferty. Targu dobijemy ze znajomym lub członkiem rodziny.

W tym roku kupimy około 320-340 tys. nowych aut, ale równolegle nasze granice przekroczy ponad 1 mln aut używanych. Ile będzie samochodów sprowadzonych z Zachodu, nikt nie podejmuje się oszacować, bo ostatnie statystyki zaskoczyły wszystkich obserwatorów rynku. Ponad 107 tys. aut sprowadzonych w czerwcu to nie tylko tegoroczny rekord, ale też wynik nie notowany od najlepszych miesięcy 2004 roku, kiedy przeżywaliśmy importowy boom po otwarciu unijnych granic. Wtedy nawet wakacje - tradycyjnie zły czas dla sprzedawców aut - nie zniechęciły nas do sprowadzania aut - w lipcu i sierpniu sprowadziliśmy prawie 232 tys. aut.

Na szczęście dla naszego bezpieczeństwa i środowiska, sprowadzamy coraz więcej stosunkowo nowych aut. Obecnie już co dziesiąte auto jest nie starsze niż cztery lata, a jeszcze na koniec 2005 roku był to zaledwie co 20 samochód.

Słabe euro, obniżki w salonach

Jednak jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie GE Money Banku, nadal około 76 proc. Polaków jeździ autem starszym niż siedem lat. Nic więc dziwnego, że 37 proc. na pytanie, czy w ciągu najbliższych dwóch lat kupi samochód, odpowiedziało, że tak (16 proc. miało całkowitą pewność, a 21 proc. odpowiedziało, że raczej tak). Nadal jednak będzie to najczęściej samochód używany, bo - niestety - na nowy wciąż wiele osób nie może sobie pozwolić. Aż 43 proc. chce wydać na samochód od 10 do 19,99 tys. zł, 27 proc. planuje wydać do dwóch razy więcej. Tylko 5 proc. chce zamknąć ten wydatek w kwotach 40-59,99 tys. zł. Dla porównania: według danych instytutu Samar, w 2007 r. nowe auto kosztowało przeciętnie ponad 73 tys. Taką sumę chce wydać na auto zaledwie 4 proc. badanych. Koncerny robią jednak, co mogą, żeby zachęcić nas do kupowania aut w salonach. Po fali obniżek z początku roku, od przełomu czerwca i lipca mamy drugą falę. Jest ona efektem przekonania koncernów, że umocnienie się złotówki wobec euro jest w miarę trwałe. Więc o ile w styczniu mieliśmy okresowe promocje, to teraz coraz częściej (np. Toyota, Suzuki, Volvo) mamy do czynienia z nowymi, niższymi cennikami. Niektóre koncerny obawiają się takiego ruchu, bo po osłabieniu złotówki musiałyby ogłosić podwyżki (w przypadku okresowej promocji po prostu się jej nie przedłuża). Sposób znalazł Chrysler. Firma ogłosiła cenniki w euro i klient kupujący auto płaci za nie w złotówkach (po przeliczeniu według kursu NBP z określonego dnia). Bez względu na sposób obniżek, auta w salonie kosztują obecnie około 10-15 proc. mniej niż na początku roku.

Ceny używanych nie spadają

Bardziej interesujące rzeczy dzieją się na rynku samochodów używanych. Jak wynika z analizy przygotowanej przez EurotaxGlass's specjalnie dla GP, okazuje się, że spadek wartości euro (w którym kupowane są auta za granicą) nie przełożył się na wyraźny spadek cen aut w Polsce. Generalnie samochody dobrze trzymają cenę. Dodatkowo z innego porównania wykonanego przez tę samą firmę wynika, że używane samochody są często w Polsce tańsze niż na Zachodzie. Najczęściej, jeśli auto za granicą jest tańsze, to będą to Włochy, z których ściągnięcie auta jest kosztowne. Dla potencjalnych nabywców to jasny sygnał, że sprowadzone auto w dobrej cenie trzeba dokładnie obejrzeć, najlepiej w warsztacie lub u rzeczoznawcy. Tam eksperci będą w stanie ocenić, czy rzeczywiście 10-letnie auto ma jedynie 60 tys. przebiegu, czy to 160 tys.

Ostrożni Polacy

REKLAMA

Z badania GE Money Banku jasno wynika, że większość Polaków zdaje sobie sprawę z pułapek czyhających przy zakupie auta. Najlepiej widać to w rozbieżności w deklaracjach chęci zakupu samochodu od rodziny czy znajomych. Tylko 8 proc. pytanych deklaruje, że najprawdopodobniej kupi swój samochód z tego źródła. Jednak na pytanie, gdzie kupili swój obecnie posiadany samochód, aż 22 proc. wskazuje na rodzinę lub znajomych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Te dane pokazują, że chętnie deklarujemy szerokie poszukiwania, ale kupujemy w zaufanym źródle. To efekt tego, że Polacy wykazują duże przywiązanie do rekomendacji i opinii znajomych czy rodziny - mówi Przemysław Łaszczewski, dyrektor sprzedaży kredytów samochodowych w GE Money Banku.

Ciekawe rozbieżności widać też w danych dotyczących naszych poszukiwań przez internet. Mamy 14 proc. deklarujących zakup z ogłoszenia internetowego wśród poszukujących auta i jedynie 3 proc. tych, którzy rzeczywiście tą drogą znaleźli i kupili samochód. To pokazuje, że chętnie szukamy on-line, ale kupujemy tam, gdzie czujemy się pewnie i bezpiecznie.

- Lubimy długie i szerokie poszukiwania i lubimy być dobrze zorientowani w ofertach. Finalnie decydujemy się na zakup pojazdu, być może targując cenę do tej rynkowej w miejscu, do którego jesteśmy przywiązani lub mamy zaufanie. Internet to nadal głównie źródło informacji o ofertach i cenach samochodów, a nie miejsce, gdzie zdecydujemy się na zakup - mówi Przemysław Łaszczewski.

SZERSZA PERSPEKTYWA

Samochodowe zakupy Polaków na tle Czechów, Niemców, Węgrów i Rumunów:*

• 21 proc. Polaków kupiło swój samochód w salonie, podczas gdy dla Niemców ten wskaźnik wynosi 63 proc., Węgrów 39 proc., Rumunów 29 proc. i Czechów 28 proc.;

• Tylko Rumuni (25 proc.) kupują auta od znajomych lub rodziny chętniej niż Polacy (22 proc.). Najmniej skorzy są do tego Węgrzy (8 proc.);

• Węgrzy chętniej wybierają oferty dealerów samochodów używanych (41 proc.), podczas gdy Polacy (17 proc.) są w tym względzie zbliżeni preferencjami do Niemców (15 proc.);

• Przodujemy pod względem sprowadzania aut z zagranicy (13 proc. wyprzedzając Czechów (11 proc.) i Rumunów (10 proc.). Węgrzy i Niemcy niemal nie korzystają z tej opcji (po 1 proc.);

• 12 proc. Polaków znalazło swoje auto przeglądając ogłoszenia prasowe. Dla Rumunów ten wskaźnik wynosi 10 proc., Węgrów 7 proc, a Czechów i Niemców po 4 proc.

* Na podstawie badania GE Money Bank, odpowiedzi w odniesieniu do miejsca zakupu obecnie używanego auta.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Sprzedaż nowych samochodów po I półroczu 2008 r.

Marcin Jaworski

marcin.jaworski@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Duża podwyżka świadczenia dla mężczyzny z rocznika 1957. Kolejne prawomocne orzeczenie sądu powszechnego po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20

Przybywa prawomocnych orzeczeń w sprawach po wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20. Przedstawię wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Dodatkowe co najmniej 1900 zł miesięcznie dla każdego – niewiele osób wie o tym świadczeniu, które przysługuje, jeżeli nie spełniają warunków do przyznania emerytury lub renty! Wystarczy wniosek

Niewiele osób jest świadomych, iż niespełnienie wymogów ustawowych do otrzymania emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy, nie pozbawia ich całkowicie szansy na comiesięczne świadczenie w wysokości co najmniej 1878,91 zł z budżetu państwa, które pozwoli im na zaspokojenie ich niezbędnych potrzeb życiowych. Co więcej – świadczenie to, nie jest „obwarowane” żadnymi szczególnymi kryteriami.

Nowa kwota wolna zapewni lepsze życie dla tysięcy emerytów i rencistów: „To sprawa etyki i szacunku do drugiego człowieka. Bo teraz, tej etyki i szacunku brak”

Czym różni się emeryt od osoby pracującej? Zdaniem ustawodawcy - tym, że emeryt potrafi przeżyć za znacznie mniejsze pieniądze. Chodzi o tzw. minimalny byt życiowy. To pojęcie bezpośrednio łączy się z kwotą wolną od potrąceń komorniczych. Ustawodawca stosuje różne limity, w zależności od tego, czy potrącenia dokonywane są z wynagrodzenia za pracę, czy ze świadczenia emerytalnego. Do Sejmu trafiła propozycja zmiany tych przepisów.

Nowa płaca minimalna: 4806 zł czy 5015 zł, podwyżka o 140 czy 250 zł. Nie ma zgody co do najniższej krajowej, rząd sam zdecyduje

Na ostateczną wysokość najniższej krajowej jaka będzie obowiązywała od 1 stycznia 2026 roku trzeba poczekać do pierwszej połowy września. Rada Dialogu Społecznego nie wypracowała w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę wspólnego stanowiska do połowy lipca więc zgodnie z prawem decyzję co do płacy minimalnej arbitralnie podejmie rząd za dwa miesiące.

REKLAMA

Ruszyły zwroty pieniędzy dla pracowników. To 3 tysiące złotych. Nie wszyscy o tym wiedzą

Coraz wyższe rachunki za prąd i za gaz, coraz droższe zakupy rujnują domowe budżety… to sprawia, że coraz więcej Polaków szuka sposobów na tańszy urlop. Wakacje roku mogą kosztować mniej. Nawet 3 tysiące złotych dopłaty do urlopu czeka na pracowników. Ciągle nie wszyscy wiedzą, że po dofinansowanie mogą się ubiegać. Wachlarz możliwości jest szeroki i zróżnicowany. Od funduszu socjalnego, przez premie urlopowe, po lokalne bony turystyczne.

Czy 20.07.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

To już połowa lipca - urlopy i wakacje w pełni. Pogoda nie dopisuje jednak, a to oznacza, że więcej czasu spędzamy w domach i zapotrzebowanie na zakupy jest większe niż zwykle. Jak jest w ten weekend - sklep trzeba zaliczyć koniecznie w sobotę czy można je odłożyć na niedzielę, bo jeśli jest ona bez zakazu handlu, to w dogodnych godzinach czynne będą wszystkie sklepy.

Zasiłek pielęgnacyjny a dodatek pielęgnacyjny. Tylko jedno świadczenie Ci się należy. Komu przysługuje, kto wydaje i jakie są różnice?

Zastanawiasz się, czym różni się zasiłek pielęgnacyjny od dodatku pielęgnacyjnego? Nie wiesz, komu przysługuje zasiłek pielęgnacyjny w 2025 roku, kto wypłaca te świadczenia, MOPS czy ZUS, i jak je uzyskać? A może szukasz informacji, czy można pobierać oba świadczenia jednocześnie, czy dodatek pielęgnacyjny został podwyższony oraz jak wygląda wniosek o zasiłek pielęgnacyjny? W tym artykule znajdziesz wszystkie odpowiedzi. Wyjaśniamy, komu należą się pieniądze, ile możesz dostać i jakie dokumenty będą potrzebne, by złożyć wniosek w MOPS lub ZUS.

Niski wiek emerytalny kobiet to bomba z opóźnionym zapłonem. Polki stracą tysiące na emeryturze

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

REKLAMA

Ukrywasz majątek w Delaware? Możesz się zdziwić, jak łatwo wierzyciele potrafią dotrzeć do prawdy

Delaware od dekad uchodzi za bezpieczną przystań dla firm dbających o dyskrecję właścicieli. Ale ten mit ma swoje granice. Coraz częściej okazuje się, że za zasłoną prywatności kryją się słabe punkty – a zdeterminowany wierzyciel potrafi je wykorzystać, by ujawnić, kto naprawdę stoi za spółką i gdzie ukryto aktywa.

W świadomej podróży po spokój

Rozmowa z Olą Krzemińską, twórczynią i CEO agencji Power, promotorką aktywnego stylu życia, o mądrym zarządzaniu energią w życiu i biznesie, zmianach w kulturze pracy oraz trendach w organizacji wydarzeń i wyjazdów firmowych.

REKLAMA