REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ile płacimy za zarządzanie OFE

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marcin Jaworski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Ze 120 mld zł, które wpłynęły do OFE, zarządzające nimi firmy pobrały ponad 10,5 mld zł. W 2008 roku aktywa emerytów stopniały o 22 mld zł, a zarządzający OFE pobrali 1,8 mld zł.

Z przygotowanego przez nas zestawienia wynika, że od początku reformy emerytalnej do powszechnych towarzystw emerytalnych (PTE), które zarządzają OFE, trafiło już z tytułu prowizji od składek i tzw. opłaty za zarządzanie 10,6 mld zł. To prawie 9 proc. przelanych do funduszy składek przyszłych emerytów.

- Chcemy zdecydowanie przyspieszyć proces obniżania prowizji, jakie mogą pobierać PTE od swoich klientów - mówi Marek Bucior, wiceminister pracy i polityki społecznej.

REKLAMA

Dodaje, że projekt, którym ma się dzisiaj zająć rząd, przewiduje też obniżenie drugiej opłaty, jaką pobierają PTE, tj. opłaty za zarządzanie. W efekcie na kontach członków OFE rocznie ma zostawać około 700 mln zł więcej niż obecnie. A to spowoduje, że ich emerytury będą wyższe.

Z wyliczeń Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych wynika, że docelowo obniżenie opłat spowoduje wzrost emerytury przeciętnie o 2,8 zł. Równocześnie Izba sygnalizuje, że lepiej skoncentrować się na zwiększeniu możliwości inwestycyjnych OFE, bo wzrost o pół procentu średniorocznej stopy zwrotu z inwestycji OFE może w porównywalnych warunkach zwiększyć emeryturę o ok. 70 zł. Zarządzający OFE deklarują, że w razie uchwalenia tej ustawy przez Sejm zaskarżą ją m.in. do Trybunału Konstytucyjnego i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Argumentują, że rząd nie powinien tak drastycznie zmieniać reguł funkcjonowania prywatnych podmiotów, które zaangażowały się w tworzenie OFE.

Co dziesiąta złotówka do PTE

REKLAMA

Od dziesięciu lat funkcjonowania OFE, tj. od 1999 roku do stycznia 2009 r., do funduszy emerytalnych ZUS przekazał 119,9 mld zł. Do OFE za pośrednictwem zakładu trafia 7,3 proc. tzw. podstawy wymiaru składek. Dla pracowników jest to najczęściej pensja brutto, a dla osób prowadzących firmy 60 proc. średniej płacy. Pozostała część składki emerytalnej (12,22 proc. podstawy) pozostaje w ZUS.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jak wynika z naszego zestawienia, z kwoty przekazanej do OFE PTE pobrały tytułem prowizji od składki oraz opłaty za zarządzanie 10,6 mld zł. Stanowi to 8,9 proc. wszystkich środków, jakie trafiły na konta przyszłych emerytów oszczędzających w II filarze. Co ciekawe, procentowo kwota ta nie ulega niemal żadnej zmianie od początku funkcjonowania funduszy. Mimo że powinna maleć, bo większość PTE obniżała prowizje od składki po pewnym czasie przynależności do nich klientów. Na przykład największy na rynku OFE Commercial Union obniżał prowizję po dwóch latach członkostwa z 10 do 4 proc.

Przychody PTE nie maleją, bo ich spadek z tytułu obniżki prowizji jest rekompensowany wzrostem opłaty od aktywów, którymi zarządzają. Ponieważ jest ona pobierana procentowo od zarządzanych środków, a te rosną, wzrastają też przychody z tego tytułu.

Koszty coraz mniej ważą

Warto też zwrócić uwagę, że przychody PTE pozostają na takim samym poziomie, niezależnie od tego, jak radzą sobie one z pomnażaniem pieniędzy przyszłych emerytów. Jest to szczególnie istotne dla ich klientów w okresie, kiedy OFE notują straty. W 2008 roku, biorąc pod uwagę przelewy z ZUS i wartość aktywów na koniec 2007 roku, wartość środków na kontach przyszłych emerytów zmalała o około 22 mld zł. W tym czasie PTE tytułem swojego wynagrodzenia pobrały rekordową kwotę ponad 1,8 mld zł.

- Od tej kwoty trzeba odjąć koszty ZUS, KNF i rzecznika ubezpieczonych, które mylnie przypisuje się jako zysk PTE - mówi Grzegorz Chłopek, wiceprezes zarządu ING PTE.

Zwraca też uwagę, że jeśli liczyć koszty zarządzania w relacji do aktywów, to ich znaczenie wciąż maleje. Na przykład w 2004 roku opłaty od składek stanowiły 1,33 proc. aktywów, a za zarządzanie 0,54 proc., czyli łącznie 1,87 proc. Równocześnie wspomniane koszty to 0,20 proc. aktywów. Gdyby nie one, łączny koszt zarządzania wynosiłby 1,67 proc.

- Za 2008 rok wskaźnik ten wynosił już 1,20 proc. - mówi Grzegorz Chłopek.

Wylicza, że opłaty od składek za ubiegły rok to 0,9 proc. aktywów, za zarządzanie 0,43 proc., czyli łącznie 1,33 proc. Jeśli nie uwzględniać kosztów ZUS, KNF i RZU (0,13 proc.), dałoby to właśnie 1,2 proc.

- W perspektywie kilku lat opłaty te spadną efektywnie poniżej 0,5 proc. Dla porównania na świecie tylko fundusze typu ETF, zarządzane pasywnie i bez żadnej gwarancji, są tańsze, bo koszty wynoszą 0,3 proc. rocznie. Od nich nie oczekuje się jednak żadnej konkurencji stopami zwrotu, a tylko wiernego odwzorowania stopy zwrotu określonego indeksu - mówi Grzegorz Chłopek.

Czas na zmiany

Rząd, mimo tej argumentacji, chce zredukować opłaty od składek i wprowadzić limit opłat za zarządzanie. Zamiast obecnie pobieranej przeciętnie opłaty w wysokości 6,23 proc. ma być jeden limit wynoszący 3,5 proc. Takie zmniejszenie opłat było już przygotowywane, ale dopiero od 2014 roku W efekcie przychody funduszy mają spaść w latach 2010-2014 o 2,6-2,9 mld zł, w porównaniu z sytuacją, w której limity byłyby stopniowo obniżane.

Warto jednak zauważyć, że z roku na rok zyski netto PTE rosną. W 2007 roku zarobiły niecałe 700 mln zł, a po trzech kwartałach 2008 r. już niemal 620 mln zł, co oznacza, że na koniec 2008 r. na pewno pobiły kolejny rekord.

- W dobie kryzysu i złej sytuacji na rynku kapitałowym musimy dbać o konta przyszłych emerytów. A im niższe są opłaty pobierane przez PTE, tym więcej zostaje na ich kontach - podkreśla Marek Bucior.

Także Paweł Pelc, były wiceprezes Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, jest zdania, że PTE kosztują zbyt wiele.

- OFE praktycznie nie konkurują ze sobą pobieranymi opłatami i dlatego rząd chce je administracyjnie zmusić do obniżenia kosztów - mówi Paweł Pelc.

Wskazuje, że jedyną istotną wadą rządowego projektu jest brak zachowania praw nabytych członków tych OFE, które pobierają opłaty za zarządzanie na niższym poziomie niż wynikające z projektu.

- Mam nadzieję, że tę wadę uda się poprawić na dalszym etapie procesu legislacyjnego - mówi Paweł Pelc.

Podzielone fundusze

Zmniejszanie opłat od składek nie podoba się wszystkim funduszom, ale już w kwestii wprowadzenia limitu opłat zdania są podzielone.

- Niewątpliwie można się zastanawiać nad wprowadzeniem limitu opłaty za zarządzanie funduszem emerytalnym - mówi Adam Gola, prezes zarządu Pocztylion-Arka PTE.

Jego fundusz wprowadzenia limitów nie odczuje, bo ma 2,76 mld zł aktywów, a rząd chce wprowadzenia limitu po osiągnięciu przez fundusz 20 mld zł aktywów. Na razie dotyczy to więc tylko OFE Commercial Union i ING.

- Jeśli zostanie przyjęty zapis o kwotowym ograniczeniu miesięcznej opłaty za zarządzanie funduszem do 8,4 mln zł, największe OFE nie będą miały finansowej motywacji do pozyskiwania nowych klientów - mówi Michał Szymański, prezes towarzystwa emerytalnego Commercial Union.

Każdy nowo przyjęty klient będzie bowiem generował ryzyko dopłat w razie nieosiągnięcia przez fundusz minimalnej stopy zwrotu.

- Dla każdego funduszu, którego aktywa przekroczą 20 mld zł, ważniejsza będzie kontrola ryzyka niż konkurencja stopami zwrotu - mówi Grzegorz Chłopek.

Michał Szymański dodaje, że jeśli OFE nie będą aktywnie wychodzić do klientów, zdecydowana ich większość pozostanie pasywna i zostanie losowo przydzielona do średnich i mniejszych - a zarazem droższych - funduszy, gdyż największe fundusze są z mocy prawa wyłączone z loso-wania.

Dekoncentracja rynku

Z symulacji przygotowanych przez Commercial Union wynika, że wprowadzenie takiego systemu zmniejszy znaczenie dużych funduszy. Na przykład obecnie CU i ING mają odpowiednio 20,7 proc. i 20,2 proc. udziału w rynku pod względem liczby członków.

Przy założeniu utrzymania losowania tylko do mniejszych funduszy i braku akwizycji wskaźniki te mają spaść w 2030 r. do 9,6 i 9,5 proc. Ma wzrosnąć za to znaczenie mniejszych funduszy, np. Pekao, Polsat czy Warta, które mają obecnie 2,3-2,4 proc. udziału w rynku. Ich udział ma wzrosnąć do 5,8-6 proc.

- Będzie to efekt działania swoistego rynku maszyny losującej, prowadzący do wyrównania udziałów OFE bez względu na ich efektywność i atrakcyjność oferty - mówi Michał Szymański.

Właśnie takie efekty chce osiągnąć rząd, ograniczając zjawisko koncentracji na naszym rynku. Obecnie ponad 55 proc. klientów OFE należy do trzech największych funduszy. Gdyby nie mechanizm losowania, konsolidacja rynku by postępowała. W styczniu tego roku trzy największe OFE pozyskały 69,5 proc. klientów (105,8 tys.), jeśli nie uwzględniać 62,9 tys. osób rozlosowanych. Dla wszystkich nowych członków OFE wskaźnik ten spada do 49 proc.

Ile kosztuje zarządzanie przez OFE

Jakie zmiany chce wprowadzić rząd

14 mln osób należy do OFE

27,2 mld zł wynoszą lokaty OFE w akcjach

Bartosz Marczuk, Marcin Jaworski

gp@infor.pl

Współpraca Małgorzata Kwiatkowska

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Milion szans na życie dzięki dawcom krwi. Polska świętuje Światowy Dzień Krwiodawcy

Ponad 651 tysięcy honorowych dawców, 1,5 miliona donacji krwi i 1,6 miliona przetoczeń – to bilans, którym Polska może się pochwalić z okazji Światowego Dnia Krwiodawcy. Ministerstwo Zdrowia opublikowało dane i podziękowało wszystkim, którzy bezinteresownie oddają krew, ratując ludzkie życie.

Najnowszy sondaż partyjny: Wyrównany wyścig KO i PiS, Konfederacja trzecią siłą

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, na Koalicję Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby po 28,8 proc. wyborców – wynika z sondażu przeprowadzonego przez pracownię Opinia24. To pokazuje, że rywalizacja między tymi ugrupowaniami nadal pozostaje niezwykle zacięta.

Waloryzacja emerytur 2026: Rząd zaproponował co najmniej 4,9 proc.

Rząd ogłosił propozycję dotyczącą waloryzacji emerytur i rent w 2026 roku. Jak przekazała w czwartek kancelaria premiera, świadczenia mają wzrosnąć o co najmniej 4,9 proc., co przełoży się na wyższe wypłaty dla milionów emerytów i rencistów w Polsce.

Pełnopłatny urlop na opiekę nad chorym psem – to się naprawdę dzieje [przełomowy wyrok sądu]

W aktualnie obowiązujących przepisach kodeksu pracy nie zostało przewidziane zwolnienie od pracy czy urlop, celem sprawowania opieki nad chorym pupilem, nawet jeżeli – ze względu na jego stan zdrowia – wymagałby on całodobowej obecności opiekuna. Okazuje się jednak, że w pewnych okolicznościach – jeżeli właściciel psa, celem sprawowania nad nim opieki, skorzystał z urlopu bezpłatnego – możliwe jest odzyskanie przez niego równowartości 100 proc. utraconego przez niego, z powyższego powodu, wynagrodzenia. Orzekł o tym Sąd Rejonowy w Płońsku.

REKLAMA

Blisko 5 tysięcy złotych dla każdego. Staż pracy nie ma znaczenia. Wielka zmiana w przepisach. Pracodawca musi pieniądze wypłacić

Czy do dużo czy to mało? 4806 zł brutto ma wynieść od stycznia przyszłego roku płaca minimalna. Takiej stawki chce rząd. To znacznie mniej niż wcześniejsza propozycja resortu pracy i polityki społecznej, który optował za stawką 5020 złotych brutto. Ministerstwo przebiło nawet związkowców żądających 5015 złotych. Czy to już nieaktualne? Najnowsza propozycja rządu nie zadowala nikogo. Dla pracowników to ledwie 140 zł więcej w stosunku do wynagrodzenia obowiązującego obecnie. Dla przedsiębiorców to za dużo. Narzekają też związkowcy.

Rząd potwierdza: Opiekun osoby niepełnosprawnej bez odsetek od świadczenia pielęgnacyjnego. Zwrot. Świadczenie wspierające [stopień znaczny]

Panie redaktorze! Dlaczego nikt nie pisze i o tym się nie mówi o odsetkach, które trzeba było zapłacić za te miesiące które pobierało się świadczenie pielęgnacyjne i które trzeba było zwrócić do MOPS.

Czy 15.06.2025 r. jest niedziela handlowa, handel bez zakazu, zakupy w Lidlu i Biedronce, w galeriach, wszystkie sklepy otwarte czy tylko Żabka

Czas zaplanować weekend. Jeśli w planach duże zakupy, to trzeba ustalić czy koniecznie muszą być dziś, w sobotę 14.06.2025 albo dopiero w poniedziałek, bo niedziela jest z zakazem handlu. A może jednak nie - i jutrzejsza niedziela jest handlowa?

Kapitał zakładowy spółki z o.o. w 2025 r. okiem adwokata - praktyka. Wymogi prawne, pułapki, podatki, księgowość, odpowiedzialność zarządu i wspólników

Wyobraź sobie, że chcesz wystartować z nową firmą albo przekształcić jednoosobową działalność w spółkę z o.o. Formalności nie brakuje, ale jedna kwestia wraca jak bumerang: kapitał zakładowy. To pierwszy, obowiązkowy „wkład własny”, bez którego sąd nie zarejestruje spółki. Jego ustawowe minimum – 5 000 zł – może wydawać się symboliczne, jednak od sposobu, w jaki je wnosisz i później „pilnujesz”, zależy wiarygodność Twojej firmy, a czasem nawet osobista odpowiedzialność zarządu. Poniżej znajdziesz najświeższe przepisy, praktyczne podpowiedzi i pułapki, na które trzeba uważać od pierwszego przelewu aż po ewentualne obniżenie kapitału lata później.

REKLAMA

ZUS: Zbędne drugie przeliczenie emerytury. Dlatego tylko raz stosuje się tabele średniego średniego dalszego trwania życia
Zasiłek pielęgnacyjny z MOPS, dodatek z ZUS i termin na wniosek [Wyrok NSA]

Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił, iż 3-miesięczny termin na złożenie wniosku o zasiłek pielęgnacyjny nie ulega zawieszeniu na czas przysługiwania osobie niepełnosprawnej innego, konkurencyjnego świadczenia. W tym przypadku chodziło o dodatek pielęgnacyjny.

REKLAMA