REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zmiany w procedurach adopcyjnych

REKLAMA

Po 1 stycznia będą zmiany w procedurach adopcyjnych, zlikwidowana zostanie część ośrodków, które zajmowały się adopcją. Na pewno w pierwszym okresie odbije się to na liczbie adopcji - uważają specjaliści.

W myśl ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej za przeprowadzanie adopcji odpowiedzialny będzie marszałek województwa, a nie - jak do tej pory - powiat. Ośrodki obecnie funkcjonujące zostaną zlikwidowane, a w ich miejsce powołane zostaną nowe.

REKLAMA

Marszałkowie, tworząc nowe ośrodki, mogą skorzystać z dotychczas funkcjonujących struktur. W myśl ustawy muszą zatrudnić pracowników tych ośrodków publicznych, które przeprowadziły 10 adopcji w ciągu roku i tych ośrodków niepublicznych, które mają na swoim koncie 20 adopcji. Gwarancje zatrudnienia przewidziane w ustawie nie obejmują pracowników ośrodków niezajmujących się bezpośrednio adopcją, ale np. szkoleniami rodzin zastępczych.

"Dla mnie to jest rewolucja. Sednem tej decyzji jest to, żeby ośrodki zajmowały się tylko adopcją. Do tej pory bardzo wiele z nich zajmowało się bardziej rodzinną opieką zastępczą. Teraz, jak rozumiem, wsparcie rodzinom zastępczym ma dawać w większym stopniu koordynator rodzinnej pieczy zastępczej" - powiedziała PAP przewodnicząca Koalicji na Rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej Joanna Luberadzka-Gruca.

Jej zdaniem 10 adopcji rocznie dla publicznych ośrodków i 20 dla niepublicznych nie jest "szokująco dużą liczbą". "Trudno mi sobie wyobrazić, że jest utrzymywany ośrodek - personel, budynek, etc. - który przeprowadza mniej niż 10 adopcji rocznie" - powiedziała.

REKLAMA

Dodała jednak, że na pewno w pierwszym okresie, w ciągu pierwszego roku albo nawet dłużej, następstwem tej zmiany będzie mniejsza liczba adopcji. "Mogą zablokować się szkolenia dla rodzin adopcyjnych. Do tej pory organizowane były one w sposób ciągły, jedno się kończyło, kolejne zaczynało, teraz część ośrodków je wstrzymuje" - powiedziała.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jej obawy potwierdzają rodzice czekający na adopcję. "Dostaliśmy kwalifikację (zgodę na adopcję - PAP) 19 grudnia, ale dowiedzieliśmy się, że ośrodek, z którym współpracowaliśmy, ma zostać zlikwidowany. Obawiamy się, że przez to będziemy dłużej czekać. Mamy nadzieję, że nie będziemy musieli całej procedury przechodzić od nowa" - powiedziała PAP Małgorzata Szymańska. Ona i jej mąż czekali na szkolenie rok. Dodała, że rodzice nie wiedzą, co będzie po nowym roku, z kim będą dalej współpracować.

Zdaniem Luberadzkiej-Grucy, po wejściu w życie ustawy ośrodków będzie znacznie mniej i prawdopodobnie będą bardziej scentralizowane, zapewne głównie w dużych miastach; być może będą tworzone ich filie. Teraz niepublicznych ośrodków jest więcej niż publicznych. Według Beaty Dołęgowskiej, prezeski Fundacji Dziecko-Adopcja-Rodzina prowadzącej ośrodek w Otwocku, zlikwidowanych ma zostać 35 proc. obecnie działających placówek, głównie niepublicznych.

Organizacje pozarządowe - bo to one prowadzą ośrodki niepubliczne - czują się pokrzywdzone wymogami, które wprowadziła ustawa. Wielu placówkom brakuje zaledwie kilku procedur, by spełnić kryterium 20 adopcji rocznie. One także przewidują, że wraz z wprowadzeniem zmian rodzice będą czekać dłużej i na szkolenia, i kwalifikacje, i na dzieci.

Jak powiedziała Luberadzka-Gruca, obecnie na niemowlę czeka się ok. dwóch lat. W innych przypadkach procedura - od zgłoszenia się do ośrodka do przyjęcia dziecka trwa ok. rok. W tym czasie przeprowadza się kwalifikacje, szkolenia, robi się wywiady środowiskowe.

Zwróciła uwagę, że w ustawie są zapisy, które mają ograniczyć adopcje ze wskazaniem, czyli ukrócić handel dziećmi. "Teraz wszystkie adopcje mają odbywać się przez ośrodek adopcyjny. Nawet jeśli matka mówi, kto ma opiekować się jej dzieckiem, ci ludzie muszą mieć kwalifikację i ukończone szkolenie, a decyzję i tak zawsze podejmie sąd" - wyjaśniła.

Podkreśliła, że jeszcze kilka lat temu nie zdarzało się, żeby sąd nie przyjął wskazania. W tym roku - choć ustawa jeszcze nie obowiązuje - spotkała się już z takimi przypadkami. "Do tej pory sąd tylko przyklepywał taką decyzję, nie trzeba było mieć szkoleń, ani spełniać innych warunków. Tak przebiegały te wszystkie pseudoadopcje - kojarzenie par przez internet itp." - podkreśliła.

W jej opinii ta sfera bardzo wymaga uporządkowania. "Wydaje się, że to proste: są ludzie, którzy pragną dziecka i dziecko, które potrzebuje rodziców, wiec cóż piękniejszego, niż ich skojarzyć. Ale my tak naprawdę nie wiemy, jaka jest sytuacja tych ludzi. Potrzeba posiadania dziecka jest bardzo silną potrzebą w życiu człowieka, więc trudno się dziwić, że mają ją również ludzie, którzy mogą nie podołać wychowywaniu dziecka" - wskazała Luberadzka-Gruca.

Jej zdaniem ludzie, którzy mają dzieci z tzw. adopcji blankietowej - nie mieli szkoleń ani kontaktów ze specjalistami - tak naprawdę nie wiedzą, na co się decydują.

"Nigdy nie słyszeli o tym, że dziecko, które adoptują, może być chore, może mieć FAS (alkoholowy zespół płodowy), bo przecież nie wiedzą, czy matka dbała o siebie w ciąży, czy się badała, czy piła alkohol, czy były w jej rodzinie choroby genetyczne. Zdarza się, że adopcje są rozwiązywane, że ludzie porzucają dzieci, bo one mają problemy, na które oni nie byli przygotowani. Na to wszystko może przygotować ich szkolenie - zwiększa prawdopodobieństwo, że sobie poradzą, zaczną szukać pomocy specjalistycznej, jeśli coś się zacznie dziać" - powiedziała Luberadzka-Gruca.

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Trzynasta emerytura 2026: ile wyniesie i kto dostanie dodatkowy przelew w kwietniu?

W kwietniu 2026 r. emeryci otrzymają trzynastą emeryturę równą najniższej emeryturze po waloryzacji - wstępne wyliczenia wskazują ok. 1 971 zł brutto. Sprawdź kto i kiedy dostanie przelew oraz dlaczego część seniorów zobaczy drugi przelew związany ze zwrotem podatku.

Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa [Test z lektury]
Czy pamiętasz mroźną, uśpioną śniegiem krainę, do której prowadziła stara szafa? To ponadczasowa opowieść o współpracy, sile miłości i o tym, by się nie poddawać. Warto wracać do tej książki nie tylko podczas Świąt Bożego Narodzenia i w zimowe wieczory. A po przeczytaniu możesz sprawdzić się w naszym teście! Jak dobrze znasz Opowieści z Narnii?
10 813 zł na kwartał bez ZUS. Zmiany od 1 stycznia 2026 r. Sprawdź, kto może skorzystać

Od 1 stycznia 2026 r. zmieniają się zasady, które mogą mieć znaczenie dla tysięcy osób dorabiających bez zakładania firmy, ale także dla emerytów, rencistów i osób na świadczeniach. Nowe przepisy wprowadzają inny sposób liczenia limitu przychodów, który decyduje o tym, czy można działać bez opłacania składek ZUS. Sprawdzamy, na czym polegają te zmiany, jaka kwota obowiązuje w 2026 roku i kto faktycznie może z nich skorzystać, a kto musi zachować szczególną ostrożność.

Emerytura i zwrot z „trzynastki” i „czternastki”. Kto może odzyskać część potrąconego PIT i jak to załatwić?

Seniorzy, którym w 2025 r. potrącono zaliczki na podatek od tzw. trzynastej lub czternastej emerytury, mogą w 2026 r. otrzymać zwrot części pobranego PIT - pod warunkiem, że ich łączny roczny dochód z emerytur i dodatków nie przekroczył 30 000 zł. Poniżej znajdziesz prosty poradnik: kto kwalifikuje się do zwrotu, ile można dostać i jakie kroki podjąć, by nie przepuścić pieniędzy.

REKLAMA

W Boże Narodzenie wyrzucamy najwięcej jedzenia. Rocznie w śmieciach ląduje żywność o wartości 2-3 tys. zł

Jedno gospodarstwo domowe wyrzuca 165 kg żywności rocznie; to ok. 67 kg w przeliczeniu na mieszkańca - wynika z danych Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego. Zdaniem IOŚ, święta Bożego Narodzenia to okres największej nadprodukcji żywności w polskich domach.

Specjalne świadczenie emerytalne dla 50 latków. Wypłacają 4875 zł

Choć większość Polaków przechodzi na emeryturę dopiero po ukończeniu 60 lub 65 lat, istnieją zawody, w których uprawnienia emerytalne można zdobyć znacznie wcześniej. W wyjątkowych przypadkach świadczenie może sięgać nawet 5000 zł już około pięćdziesiątego roku życia.

Dla tych wdów i wdowców nie 15%, a 55% [lub nawet 60%] świadczenia po zmarłym współmałżonku lub współmałżonce. Dla kogo taka renta wdowia?

Od lipca 2025 r. rozpoczęły się wypłaty tzw. renty wdowiej, która umożliwia owdowiałym seniorkom i seniorom pobieranie jednocześnie własnego świadczenia emerytalno-rentowego i renty rodzinnej (stanowiącej część emerytury lub renty po zmarłym mężu lub żonie). W zależności od wybranej konfiguracji – jest to 15% własnego świadczenia i 100% renty rodzinnej lub 15% renty rodzinnej i 100% własnego świadczenia. Niektóre owdowiałe Polki i Polacy, mogą jednak liczyć na dużo wyższe świadczenia – sięgające nawet 60% emerytury lub renty zmarłego współmałżonka lub współmałżonki.

Zmiany w rachunkach za gaz. Kolejne miesiące przyniosą kolejne uderzenie w domowe budżety

Czy należy się spodziewać niższych cen gazu? Skąd to tchnące optymizmem pytanie? Bo Prezes Urzędu Regulacji Energetyki oficjalnie zatwierdził nową taryfę dla Polskiej Spółki Gazownictwa. Wiadomość brzmi dobrze, ale tylko na pierwszy rzut oka. Dlaczego? Owa taryfa nie dotyczy samej ceny surowca, ale wyłącznie dystrybucji paliwa gazowego, czyli usługi jego transportu do odbiorcy końcowego. Stawki spadną średnio o 1,7 proc. w porównaniu do stawek obowiązujących w roku poprzednim. Jak to się przełoży na nasze rachunki? W sezonie grzewczym ostateczne ceny gazu dla zwykłego Kowalskiego i tak będą wyższe.

REKLAMA

Pierwszy dzień zimy. Kiedy wypada astronomiczna i kalendarzowa zima w 2025 r.?

Zima 2025. Kiedy przypada pierwszy dzień kalendarzowej i astronomicznej zimy? Kiedy jest najkrótszy dzień w roku? Czym jest zima meteorologiczna?  

Nie każdego zatrudnianego pracownika trzeba skierować na badania. Dlaczego? Przepisy jasno to wskazują

Aby pracodawca zgodnie z przepisami mógł dopuścić zatrudnianego pracownika do pracy, ten musi legitymować się wymaganym orzeczeniem lekarskim o braku przeciwskazań do jej wykonywania. Jednak ta zasada nie obowiązuje w każdym przypadku. Dlaczego?

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA