REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy UE zakaże faktycznie używania kominków na drewno? Eksperci ostrzegają przed skutkami zmian w Ekoprojekcie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kominek, drewno kominkowe, palenie w kominku
Czy UE zakaże faktycznie używania kominków na drewno? Eksperci ostrzegają przed skutkami zmian w Ekoprojekcie
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W Brukseli odbyło się 25 czerwca 2025 r. forum konsultacyjne Komisji Europejskiej poświęcone rewizji tzw. rozporządzenia ekoprojektu dla miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń (MOP), czyli m.in. kominków, pieców i wkładów opalanych drewnem. Nowe propozycje zmian wzbudzają poważne kontrowersje i obawy wśród producentów, przedstawicieli organizacji branżowych oraz ekspertów, a przede wszystkim wśród użytkowników takich urządzeń. W opinii wielu uczestników spotkania, w tym reprezentantów polskiej branży, propozycje Komisji mogą w praktyce doprowadzić do likwidacji legalnego rynku urządzeń grzewczych na drewno w całej Unii Europejskiej.

W konsultacjach udział wzięli przedstawiciele Dyrekcji Generalnej ds. Energii (DG ENER), delegacje rządów państw członkowskich, liczne organizacje pozarządowe, ośrodki naukowe, instytuty badawcze oraz reprezentanci producentów i organizacji branżowych z całej UE. Polską stronę reprezentowali m.in. przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii (Zuzanna Lulińska) oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska (Ryszard Wnuk), a także delegacje organizacji: Kampania Drewno – Pozytywna Energia, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kominki i Piece oraz Izba Gospodarcza Urządzeń OZE.

REKLAMA

Przeregulowanie zamiast realnej poprawy?

Jednym z głównych tematów spotkania były proponowane przez Komisję zmiany w zakresie limitów emisji pyłów zawieszonych PM, wprowadzenie obowiązku stosowania urządzeń peryferyjnych (takich jak filtry, katalizatory czy automatyczne sterowniki), a także modyfikacje procedur testowych i kontrolnych, które – według wielu uczestników – są nie tylko technicznie trudne do wdrożenia, ale też całkowicie oderwane od realiów funkcjonowania rynku.

- Jeśli te propozycje wejdą w życie, to produkcja kominków zgodnych z nowymi wymaganiami będzie praktycznie niemożliwa. Mamy do czynienia z próbą narzucenia nierealnych norm, które nie znajdują uzasadnienia ani technologicznego, ani środowiskowego – mówi Wojciech Perek, ekspert Kampanii Drewno – Pozytywna Energia.

Zawyżone wskaźniki, nieaktualne dane

REKLAMA

Podczas forum przedstawiciele DG ENER zaprezentowali dane wskazujące na bardzo wysokie poziomy emisji pyłów z miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń – rzędu 254 mg/m³. Liczba ta, jak podkreślali przedstawiciele branży, nie wynika jednak z rzeczywistych pomiarów współczesnych urządzeń spełniających obecne normy (obowiązujące od 2022 roku), lecz z przeliczeń opartych na modelu emisyjnym z 2011 roku, w którym stosowano arbitralny mnożnik „6” dla tzw. „warunków rzeczywistych.

- Te dane to statystyczna fikcja. Komisja opiera się na przestarzałych metodach, które nie mają związku z obecnym stanem techniki. W Polsce, zgodnie z danymi KOBiZE, rzeczywista emisja z urządzeń zgodnych z ekoprojektem to około 36 mg/m³ – prawie siedmiokrotnie mniej niż twierdzi Bruksela – dodaje Krzysztof Woźniak, ekolog, ekspert DPE.

REKLAMA

Co więcej, jak wskazują eksperci, również zaprezentowane przez KE mapy emisji zanieczyszczeń w Europie wprowadzają w błąd. Na mapie Polska, Włochy i Bułgaria oznaczone zostały na czerwono – co sugerować ma wysokie poziomy emisji – podczas gdy kraje takie jak Niemcy, Francja czy Holandia pozostają „zielone”. Tymczasem, jak zaznaczono, dane te nie uwzględniają faktu, że w Polsce znaczna część urządzeń jeszcze nie została wymieniona ponieważ wprowadzone na mocy tzw. przepisów antysmogowych zakazy i ograniczenia używania kominków spowodowały niechęć i nieufność do inwestowania w nowe, ekologiczne i niskoemisyjne urządzenia („po co mam wymieniać jak zaraz mi zabronią używać”).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Branża posiada dokładne raporty, które pokazują, że wraz z naturalną wymianą starych urządzeń na nowe – zgodne z rozporządzeniem – poziom emisji spadnie bez konieczności zaostrzania przepisów. Mówimy o procesie, który już się rozpoczął, a KE chce go wyprzedzić regulacjami, które są kosztowne, zbędne i szkodliwe – zauważa Woźniak.

„Ekologiczne” lobby i pytania o transparentność

Dyskusję podczas konsultacji zdominowały również wątpliwości dotyczące roli organizacji pozarządowych, które promują całkowite wycofanie drewna jako paliwa opałowego – zarówno w kominkach, jak i w systemach centralnego ogrzewania. Chodzi m.in. o Polski Alarm Smogowy, Frank Bold oraz Europejskie Centrum Czystego Powietrza. Zdaniem przedstawicieli branży, organizacje te prezentują skrajnie jednostronne stanowiska, oparte na ideologii, niepoparte niezależnymi badaniami, a ich działania nie zawsze są transparentne finansowo.

Niepokojące jest to, że propozycje Komisji Europejskiej w tak dużej mierze oparte są na dokumentach tworzonych przez aktywistów, a nie inżynierów, technologów czy niezależne instytuty badawcze. To tworzy niebezpieczny precedens – kwituje Wojciech Perek.

Co dalej z Ekoprojektem?

Zgodnie z harmonogramem, nowa wersja rozporządzenia ma zostać przyjęta w 2026 roku, a wejście w życie nowych regulacji planowane jest na lata 2032–2033. Jednak biorąc pod uwagę rosnący sprzeciw branży oraz sceptycyzm rządów państw członkowskich, nie jest przesądzone, że projekt przyjmie obecny kształt.

W lutym br. pierwsze forum konsultacyjne nie doszło do skutku z powodu oporu większości państw członkowskich. Tym razem, mimo przygotowania materiałów, Komisja nie była w stanie odpowiedzieć na wiele kluczowych pytań – w tym dotyczących źródeł danych, kosztów wdrożenia czy skutków społeczno-gospodarczych proponowanych zmian.

Przedstawiciele organizacji branżowych apelują do polskich ministerstw o konsekwentne stanowisko zgodne z głosem wyrażonym w ubiegłorocznych konsultacjach społecznych, w których zdecydowana większość respondentów opowiedziała się za utrzymaniem obecnych regulacji bez zmian.

- Obywatele i przedsiębiorcy mają prawo do przewidywalnych przepisów, do możliwości korzystania z odnawialnych źródeł energii takich jak drewno, i do zachowania bezpieczeństwa energetycznego – szczególnie w dobie niestabilnych dostaw gazu czy energii elektrycznej. Nie potrzebujemy rewolucji w oparciu o manipulacje danymi – potrzebujemy ewolucji, opartej na faktach i technologii – podsumowuje Wojciech Perek.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polski system emerytalny pod presją. Eksperci ostrzegają: bez reform czekają nas głodowe świadczenia

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

REKLAMA

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce. Coś się zmienia po 10 latach, ale to nie jest dobra wiadomość

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

REKLAMA

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA