REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

REKLAMA

Krasoń

Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail

Drugi dodatek do renty. Osoby pracujące czują się oszukane. Mogły zostać na rencie socjalnej

Koleni czytelnicy piszą do nas listy o swoim pokrzywdzeniu w sprawie dodatku do renty. Mają go renciści otrzymujący rentę socjalną. Mają obiecaną podobną rentę osoby otrzymujące rentę z tytułu niezdolności od pracy. Obie kategorie rencistów to często tak samo ciężko poszkodowane osoby z orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Ale rentę socjalną otrzymuje się często w młodym wieku, natomiast rentę z tytułu niezdolności do pracy w sytuacji gdy niepełnosprawność powstała po 18 albo 25 roku życia (to dla uczących się). Są też przypadki rezygnacji z renty socjalnej na trochę wyższą chorobową. I o tym przypadku jest list naszego czytelnika

Ustawa, która ma zmienić życie setek tysięcy osób niepełnosprawnych i niemalże pusta sala sejmowa. „Choćbym miał mówić (bo krzyczeć nie potrafię) do pustej sali, to osiągnę cel”

W dniu 8 maja br. odbyło się posiedzenie sesji plenarnej w Sejmie, podczas którego wiceminister i Pełnomocnik Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych Łukasz Krasoń, przybliżał posłom zagadnienia związane z projektowanymi rozwiązaniami w zakresie wprowadzenia systemowego wsparcia w postaci asystencji osobistej osób niepełnosprawnych – jednej z najważniejszych usług wsparcia, która może realnie zmienić życie setek tysięcy osób z niepełnosprawnościami w Polsce (i kosztować skarb państwa ponad 66 mld zł). Sala sejmowa, niestety, świeciła wówczas pustkami. Czy kwestia poprawy niezależności i jakości życia osób niepełnosprawnych w Polsce nie zasługuje na uwagę polityków?

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA