REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kto wygra wybory? O podziale mandatów zdecyduje D’Hondt

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Piotr T. Szymański
Redaktor portalu Infor.pl
Wybory parlamentarne odbędą się już 15 października 2023 r.
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Wybory parlamentarne odbędą się już 15 października 2023 r. Tego dnia będziemy wybierać 100 senatorów oraz 460 posłów. Ci ostatni będą wyłaniani w 41 okręgach wyborczych spośród kandydatów znajdujących się na listach zgłaszanych przez komitety wyborcze. W jaki sposób głosy oddane przez wyborców wpłyną na podział mandatów poselskich? Zastosowanie znajdzie metoda D’Hondta. Na czym ona polega? Wyjaśniamy.

Wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym – tak stanowi przepis Konstytucji. Proporcjonalność wyborów oznacza, że co do zasady liczba mandatów, jakie w wyniku wyborów otrzymuje dany komitet wyborczy (partia polityczna) powinna być proporcjonalna do liczby głosów, jakie w skali kraju padły na listy wyborcze tego komitetu (partii). Konkretne mechanizmy, które mają urzeczywistniać tę zasadę prawa wyborcze ustanawiają przepisy Kodeksu wyborczego.

REKLAMA

Próg wyborczy: 5% dla partii, 8% dla koalicji

Kodeks wyborczy wprowadza instytucję, której nie przewidują przepisy Konstytucji, a która w istotny sposób wpływa na realizację zasady proporcjonalności wyborów. Tą instytucją jest tzw. próg wyborczy.

Polega on na tym, że w podziale mandatów w okręgach wyborczych uwzględnia się wyłącznie listy kandydatów na posłów tych komitetów wyborczych, których listy otrzymały co najmniej 5% ważnie oddanych głosów w skali kraju. Listy kandydatów na posłów koalicyjnych komitetów wyborczych uwzględnia się w podziale mandatów w okręgach wyborczych, jeżeli ich listy otrzymały co najmniej 8% ważnie oddanych głosów w skali kraju.

Innymi słowy, komitety wyborcze, które otrzymały mniej niż odpowiednio 5% lub 8% głosów w skali kraju nie biorą w ogóle udziału w podziale mandatów. 

Metoda D’Hondta

W podziale mandatów w okręgach wyborczych uczestniczą więc komitety wyborcze, którym udało się przekroczyć próg. Podział mandatów następuje przy użyciu tzw. metody D’Hondta.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Victor Joseph Auguste D’Hondt (1841 – 1901) – belgijski prawnik, profesor prawa cywilnego i podatkowego na uniwersytecie gandawskim. W 1878 r. opracował metodę podziału mandatów pomiędzy listy partyjne w wyborach proporcjonalnych.

Metoda D’Hondta polega na tym, że okręgowa komisja wyborcza dokonuje podziału mandatów pomiędzy uprawnione listy kandydatów w sposób następujący:

  • liczbę głosów ważnych oddanych na każdą z tych list w okręgu wyborczym dzieli się kolejno przez: 1; 2; 3; 4 i dalsze kolejne liczby aż do chwili, gdy z otrzymanych w ten sposób ilorazów da się uszeregować tyle kolejno największych liczb, ile wynosi liczba mandatów do rozdzielenia między te listy w okręgu;
  • każdej liście przyznaje się tyle mandatów, ile spośród ustalonego w powyższy sposób szeregu ilorazów przypada jej liczb kolejno największych.
Przykład

W okręgu wyborczym listy kandydatów zgłosiły komitety X, Y i Z. Otrzymały odpowiednio: 1200, 480, 720 głosów. W okręgu do podziału jest 6 mandatów.

Dzielnik

Komitet X

Komitet Y

Komitet Z

1

1200

480

720

2

600

240

360

3

400

160

240

4

300

120

180

Kolejne ilorazy to:

  1. 1200 (Komitet X)
  2.   720 (Komitet Z)
  3.   600 (Komitet X)
  4.   480 (Komitet Y)
  5.   400 (Komitet X)
  6.   360 (Komitet Z)

Wobec tego: 

  • Komitet X otrzymuje 3 mandaty
  • Komitet Y otrzymuje 1 mandat
  • Komitet Z otrzymuje 2 mandaty

Kodeks wyborczy przewiduje ponadto, że jeżeli kilka list uzyskało ilorazy równe ostatniej liczbie z liczb uszeregowanych w podany sposób, a list tych jest więcej niż mandatów do rozdzielenia, pierwszeństwo mają listy w kolejności ogólnej liczby oddanych na nie głosów. Gdyby na dwie lub więcej list oddano równą liczbę głosów, o pierwszeństwie rozstrzyga liczba obwodów głosowania, w których na daną listę oddano większą liczbę głosów.

Stosowanie metody D’Hondta

Metoda D’Hondta została przyjęta w szeregu krajach. Są to m.in. Albania, Argentyna, Armenia, Austria, Belgia, Bułgaria, Chile, Chorwacja, Dania, Ekwador, Fidżi, Finlandia, Hiszpania, Holandia, Irlandia Północna, Islandia, Izrael, Japonia, Kolumbia, Macedonia Północna, Paragwaj, Polska, Portugalia, Republika Czeska, Serbia, Słowenia, Szkocja, Szwajcaria, Turcja, Urugwaj i Walia. W Anglii metoda D’Hondta jest częściowo stosowana w wyborach do Zgromadzenia Londynu.

Ważne
Metoda D’Hondta w Polsce

W Polsce metodę D’Hondta stosuje się przy podziale mandatów w wyborach do Sejmu i do Parlamentu Europejskiego, a także w wyborach samorządowych: do rad gmin w gminach liczących powyżej 20 000 mieszkańców, rad powiatów oraz sejmików wojewódzkich.

Jakie są skutki metody D’Hondta

Metoda D’Hondta premiuje ugrupowania polityczne, które mają największe poparcie wyborców – mogą one otrzymać proporcjonalnie więcej mandatów niż głosów. Te formacje, które zbierają najmniej głosów, wskutek zastosowania tej metody mogą natomiast otrzymać mniej mandatów niż liczba proporcjonalna do odsetka głosów.

Sposób działania metody D’Hondta ilustrują wyniki wyborów do Sejmu w 2019 r.: 

Komitet wyborczy

Głosy

Mandaty

Liczba

%

Liczba

%

Prawo i Sprawiedliwość

8 051 935

43,59

235

51,09

Koalicja Obywatelska

5 060 355

27,40

134

29,13

Sojusz Lewicy Demokratycznej

2 319 946

12,56

49

10,65

Polskie Stronnictwo Ludowe

1 578 523

8,55

30

6,52

Konfederacja Wolność i Niepodległość

1 256 953

6,81

11

2,39

Mniejszość Niemiecka

32 094

0,17

1

0,22

Metoda D’Hondta sprawiła, że komitet wyborczy, na który oddano 43,59% ważnych głosów zdobył nie 200 mandatów poselskich (ta liczba odpowiadałaby dokładanie odsetkowi otrzymanych głosów), ale aż 235 mandatów. Dzięki temu uzyskał też większość w Sejmie. Z kolei komitet, na który padło 6,81% ważnych głosów otrzymał jedynie 11 mandatów, a nie 31 – co odzwierciedlałoby odsetek głosów oddanych na ten komitet.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Szef PKW: Wyniki głosowania w poniedziałek, ale nie rano

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak ocenił, że wyniki niedzielnego głosowania w wyborach prezydenckich podane mogą być raczej w poniedziałek, ale nie o godz. 10.00, gdy odbyć ma się pierwsza z planowanych na ten dzień konferencji PKW.

Czekają nas brutalne dwa tygodnie kampanii prezydenckiej. Ekspert: Braun może dać Nawrockiemu zwycięstwo

Wynik Grzegorza Brauna to największe zaskoczenie pierwszej tury wyborów prezydenckich – twierdzi dr hab. Tomasz Gajownik z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Ekspert prognozuje brutalną końcówkę kampanii i sugeruje, że poparcie Brauna może przesądzić o wyniku drugiej tury. Co jeszcze powiedział politolog?

Frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich wyniosła 66,8 proc. To rekord

To najwyższy wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich od 1990 r. Lepszy odnotowano tylko dwukrotnie w drugich turach.

Sławomir Mentzen: To największy sukces w historii naszego środowiska

Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen powiedział po ogłoszeniu wyników sondażu exit poll, że w wyborach prezydenckich chyba jednak zajął trzecie miejsce. To największy sukces w historii naszego środowiska - oświadczył Mentzen, który według sondażu ośrodka Ipsos uzyskał 15,4 proc. głosów.

REKLAMA

Wybory prezydenckie. W miastach zwyciężył Rafał Trzaskowski, na wsi wygrał Karol Nawrocki

Zakończyła się pierwsza tura wyborów. W miastach zwyciężył Rafał Trzaskowski, na wsi - Karol Nawrocki. To wyniki sondażu wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News.

Grzegorz Braun: Do następnego parlamentu musimy wprowadzić silną reprezentację prawicy wolnościowej

Grzegorz Braun, który według sondażu Ipsos uzyskał w wyborach prezydenckich 6,2 proc. i czwarte miejsce powiedział, że werdykt ten to odczyt temperatury narodu polskiego. Dodał, że kolejny cel to wprowadzenie do następnego parlamentu silnej reprezentacji prawicy prawdziwie antysystemowej.

Rafał Trzaskowski: Musimy być silni i zdeterminowani

Ile jeszcze przed nami pracy, którą zaczynamy już dzisiaj, żeby wygrać wybory prezydenckie - mówił po ogłoszeniu wyników exit poll kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Jak musimy być silni, jak musimy być zdeterminowani – dodał.

Hołownia: w drugiej turze musimy dać szansę Rafałowi Trzaskowskiemu

Kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta, marszałek Sejmu Szymon Hołownia zadeklarował poparcie dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze.

REKLAMA

Karol Nawrocki: Będę waszym głosem w Pałacu Prezydenckim

Jestem dumny z tego, że jestem jednym z was i będę prezydentem Polek i Polaków i będę waszym głosem w Pałacu Prezydenckim - powiedział kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki.

Znamy pierwsze wyniki exit poll. Kto przeprowadził badania?

Znamy już pierwsze sondażowe wyniki, tzw. exit poll, niedzielnych wyborów prezydenckich. Badania przeprowadziły Ipsos i Ogólnopolska Grupa Badawcza.

REKLAMA