Realne oszczędności: ponad 800 zł mniej rocznie na rachunkach. Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę, która obniża ceny energii o 33 procent

REKLAMA
REKLAMA
Polacy zapłacą znacznie mniej za prąd? Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę, która zakłada obniżkę cen energii elektrycznej o 33 procent i likwidację szeregu dodatkowych opłat doliczanych do rachunków – w tym opłaty OZE, mocowej, kogeneracyjnej i przejściowej. Dzięki wprowadzonym zmianom przeciętna rodzina ma zaoszczędzić ponad 800 zł rocznie, a firmy – zwłaszcza z branż energochłonnych – nawet 20 procent kosztów energii. To jedno z najważniejszych działań prezydenta, który – jak podkreśla – nie proponuje już „tarczy”, lecz „realny miecz” do wycięcia z rachunków Polaków zbędnych obciążeń.
- Nie tylko tarcza, ale realny miecz – cztery filary prezydenckiej reformy, które mają radykalnie zmienić sposób, w jaki Polacy płacą za energię
- Realne oszczędności dla polskich rodzin – ponad 800 zł mniej rocznie na rachunkach za energię elektryczną
- Budżet państwa na tym nie straci: finansowanie z systemu handlu uprawnieniami do emisji CO₂ (ETS)
- Od obietnicy do realizacji obniżki cen energii. Prezydent Karol Nawrocki dotrzymuje danego słowa
- Kolejne wsparcia dla Polaków – bon ciepłowniczy i zamrożenie cen prądu
- Przejrzyste rachunki i prostszy system – koniec z ukrytymi opłatami! Ustawa zgodna z polityką klimatyczną Unii Europejskiej
- Co dalej? Teraz ustawa trafi do Sejmu, gdzie rozpoczną się prace komisji i debaty nad szczegółami przepisów
- „Tani prąd – 33%” to silny sygnał z Pałacu Prezydenckiego
W ostatni piątek prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy, który zakłada obniżenie cen energii elektrycznej o 33 procent. To jeden z najważniejszych elementów programu prezydenckiego, a zarazem realizacja wyborczej obietnicy, którą Karol Nawrocki złożył jeszcze w trakcie kampanii. Nowa ustawa ma nie tylko przynieść ulgę dla polskich rodzin, ale również zwiększyć konkurencyjność krajowych firm, szczególnie tych najbardziej energochłonnych.
REKLAMA
REKLAMA
Prezydent podkreślił, że Polska znalazła się „na niechlubnym podium” pod względem wzrostu cen energii w Europie. „Polska w roku 2025 stanęła na niechlubnym podium wzrostu cen energii elektrycznej. W Polsce te wzrosty wynosiły 20 proc., większe były tylko w dwóch państwach w Europie (...). Tak być nie powinno” – mówił. Dodał też, że nasz kraj jest „drugim państwem z największymi cenami energii elektrycznej po Czechach”.
Nie tylko tarcza, ale realny miecz – cztery filary prezydenckiej reformy, które mają radykalnie zmienić sposób, w jaki Polacy płacą za energię
Podpisany przez Karola Nawrockiego projekt ustawy opiera się na czterech filarach, które mają radykalnie zmienić sposób, w jaki Polacy płacą za energię. Jak zaznaczył prezydent, celem jest trwała zmiana, a nie doraźne rozwiązania. „Wyszedłem z inicjatywą ustawodawczą, która opiera się na czterech strategicznych punktach. (...) Proponuję nie tylko tarczę, ale tym razem proponuję – jako prezydent Polski – realny miecz do wycięcia z rachunków Polaków za energię elektryczną, tych obciążeń, których Polacy ponosić nie powinni” – powiedział Karol Nawrocki.
Pierwszym filarem projektu jest likwidacja dodatkowych opłat zawartych w cenie energii – w tym opłaty OZE, mocowej, kogeneracyjnej oraz przejściowej. To właśnie te pozycje w rachunkach od lat budziły kontrowersje i znacząco wpływały na wzrost kosztów dla gospodarstw domowych.
REKLAMA
Drugim filarem jest ograniczenie kosztów certyfikatów energetycznych, które dziś stanowią jeden z głównych czynników podwyższających ceny prądu. Trzeci filar dotyczy obniżenia opłat dystrybucyjnych, które mają bezpośredni wpływ na ostateczną wysokość rachunku.
Czwarty i ostatni filar to zmiana zasad bilansowania systemu oraz wprowadzenie 5-procentowej stawki VAT za prąd. Według założeń, te działania razem mają doprowadzić do wyraźnego obniżenia kosztów energii i uczynienia rachunków bardziej przejrzystymi.
Realne oszczędności dla polskich rodzin – ponad 800 zł mniej rocznie na rachunkach za energię elektryczną
Efekty reformy mają być odczuwalne bardzo szybko. Prezydent Karol Nawrocki poinformował, że polskie rodziny będą mogły zaoszczędzić ponad 800 zł rocznie na rachunkach za energię elektryczną. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego, które zużywa około 2 MWh prądu rocznie, oznacza to spadek kosztów z ok. 2600 zł do ok. 1700 zł.
Według doradców prezydenta, zmiany obejmą również sektor przedsiębiorstw. Firmy, szczególnie z branż energochłonnych, odczują spadek kosztów energii o około 20 procent. To, jak zaznaczył współautor projektu, minister w Kancelarii Prezydenta RP Karol Rabenda, nie tylko wzmocni konkurencyjność polskiego przemysłu, ale też pozwoli utrzymać miejsca pracy w sektorach szczególnie wrażliwych na wahania cen prądu. Wanda Buk, doradczyni prezydenta i współautorka ustawy, podkreśliła, że „wpływy z ETS z naddatkiem pokryją rozwiązania, które dzisiaj zaproponowaliśmy”.
Budżet państwa na tym nie straci: finansowanie z systemu handlu uprawnieniami do emisji CO₂ (ETS)
Jednym z najczęściej zadawanych pytań po ogłoszeniu projektu było to, czy budżet państwa udźwignie koszt tak dużej obniżki. Prezydent rozwiał te wątpliwości, tłumacząc, że środki na realizację ustawy będą pochodzić z systemu handlu uprawnieniami do emisji CO₂ (ETS). „Już od 2024 roku 100 proc. środków z ETS powinno służyć finansowaniu transformacji. To jest zgodne z zasadami unijnymi i jest zgodne z zapowiedziami polskiego rządu” – wyjaśnił Karol Nawrocki.
Tym samym prezydent podkreślił, że projekt jest spójny z polityką klimatyczną Unii Europejskiej, a pieniądze z ETS, które dotychczas często trafiały do różnych funduszy, mają zostać w pełni wykorzystane na modernizację i wsparcie systemu energetycznego.
Zobacz także artykuł: Obowiązkowa zmiana w piecach gazowych. Unia podjęła już decyzję
Od obietnicy do realizacji obniżki cen energii. Prezydent Karol Nawrocki dotrzymuje danego słowa
Zapowiedź obniżki cen energii o 33 proc. padła jeszcze podczas kampanii wyborczej. W lutym, podczas spotkania z mieszkańcami Augustowa, ówczesny kandydat Karol Nawrocki obiecał, że w ciągu 100 dni od objęcia urzędu doprowadzi do wprowadzenia zmian w rachunkach za prąd.
Dziś, po kilku miesiącach urzędowania, prezydent dotrzymuje słowa. Projekt ustawy jest gotowy i trafi do Sejmu, gdzie rozpoczną się prace legislacyjne. Dla wielu obserwatorów sceny politycznej i ekonomicznej to jeden z najbardziej konsekwentnie zrealizowanych punktów programu nowej prezydentury.
Kolejne wsparcia dla Polaków – bon ciepłowniczy i zamrożenie cen prądu
Nowa ustawa to nie jedyny krok w polityce energetycznej prezydenta Nawrockiego. Już wcześniej, pod koniec września, podpisał on ustawę o bonie ciepłowniczym oraz o zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw domowych w czwartym kwartale 2025 roku.
Zgodnie z tamtym dokumentem, cena energii elektrycznej została zamrożona na poziomie 500 zł za MWh netto. Bon ciepłowniczy z kolei ma stanowić wsparcie dla gospodarstw domowych korzystających z ciepła systemowego – zarówno w drugiej połowie 2025 roku, jak i przez cały 2026 rok. Świadczenie będzie przyznawane na podstawie kryteriów dochodowych, by pomoc trafiła do tych, którzy najbardziej jej potrzebują.
Korzyści dla rodzin i firm – kto zyska najwięcej na rachunkach za energię?
W ocenie współautorów projektu, to rozwiązanie ma potencjał stać się jednym z najbardziej prorozwojowych działań ostatnich lat, które przyniesie wymierne skutki dla całej gospodarki. Zgodnie z założeniami projektu prezydenckiego, zyski dla gospodarstw domowych i firm mają być znaczące.
Dla rodzin:
- niższe rachunki – oszczędność średnio ponad 800 zł rocznie,
- prostsze i bardziej przejrzyste faktury,
- zlikwidowanie opłat, które od lat budziły frustrację odbiorców.
Dla firm:
- spadek kosztów energii nawet o 20 procent,
- zwiększenie konkurencyjności na rynkach międzynarodowych,
- większe możliwości inwestycyjne i poprawa płynności finansowej.
Przejrzyste rachunki i prostszy system – koniec z ukrytymi opłatami! Ustawa zgodna z polityką klimatyczną Unii Europejskiej
Jednym z głównych założeń ustawy jest nie tylko obniżenie cen energii, ale także uproszczenie struktury opłat. Likwidacja dodatkowych kosztów, takich jak opłata OZE, mocowa, kogeneracyjna czy przejściowa, sprawi, że rachunki staną się znacznie bardziej czytelne. Według zapowiedzi, nowy system rozliczeń ma być maksymalnie przejrzysty – Polacy mają widzieć, za co dokładnie płacą. Wprowadzenie 5-procentowej stawki VAT na energię ma dodatkowo zredukować końcową kwotę rachunków i uprościć cały proces rozliczeniowy.
Choć część komentatorów zwracała uwagę na możliwe napięcia z polityką unijną, prezydent stanowczo zaznaczył, że projekt jest w pełni zgodny z regulacjami UE. Zgodnie z założeniem, środki z systemu ETS zostaną przeznaczone na finansowanie transformacji energetycznej, co wpisuje się w ogólnoeuropejski cel ograniczania emisji i wspierania odnawialnych źródeł energii. To rozwiązanie ma nie tylko przynieść ulgę Polakom, ale też przyspieszyć proces modernizacji krajowego sektora energetycznego – w duchu nowoczesnej i ekologicznej gospodarki.
Kalendarz książkowy na 2026 rok
Co dalej? Teraz ustawa trafi do Sejmu, gdzie rozpoczną się prace komisji i debaty nad szczegółami przepisów
Podpis prezydenta oznacza początek dalszej ścieżki legislacyjnej. Teraz projekt ustawy zostanie skierowany do Sejmu, gdzie rozpoczną się prace komisji i debaty nad szczegółami przepisów. Następnie – w przypadku przyjęcia ustawy przez Sejm – ustawa trafi do Senatu, a po ewentualnych poprawkach ponownie na biurko prezydenta. To oczywiście wariant optymistyczny, który zależy od decyzji koalicji rządzącej.
Nowe przepisy miałyby wejść w życie jak najszybciej, tak aby pierwsze efekty Polacy mogli odczuć już w przyszłym roku. Wprowadzenie zmian w strukturze opłat wymaga jednak dostosowania systemów rozliczeniowych, dlatego pełna implementacja może potrwać kilka miesięcy.
„Tani prąd – 33%” to silny sygnał z Pałacu Prezydenckiego
Podpisanie ustawy „Tani prąd – 33%” przez Karola Nawrockiego to mocny sygnał polityczny i gospodarczy. Po latach narzekań na wysokie rachunki i nieprzejrzysty system opłat, prezydent proponuje rozwiązanie, które – jak sam podkreśla – ma być „realnym mieczem” w walce z drożyzną energetyczną.
Reforma, jeśli zostanie przyjęta przez parlament, może trwale odmienić strukturę kosztów energii w Polsce. Dla milionów obywateli oznaczać będzie niższe rachunki, a dla przedsiębiorców – realną ulgę i szansę na większą stabilność finansową. Choć na ten moment nie wiemy jeszcze, czy zmiany ostatecznie wejdą w życie, to z pewnością nowa ustawa Karola Nawrockiego jest krokiem w stronę tańszej, prostszej i bardziej sprawiedliwej energii.

Prezydent Karol Nawrocki
Prezydent Karol Nawrocki
Kancelaria Prezydenta RP
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA
