REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sprzedajesz złoto lub monety? Skarbówka wyjaśniła, kiedy nie zapłacisz podatku

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
monety pieniądze złoto
Chcesz sprzedać złoto, monety lub dzieła sztuki w spadku? Skarbówka właśnie wyjaśniła, kiedy nie zapłacisz podatku
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Sprzedaż odziedziczonego majątku – zwłaszcza, jeśli chodzi o złote monety, sztabki, obrazy czy inne dzieła sztuki – od lat wywołuje gorące spory z fiskusem. Czy taka transakcja jest zwykłym rozporządzaniem prywatnym majątkiem, czy już działalnością gospodarczą? Czy trzeba płacić VAT i PIT, czy też można sprzedać wszystko bez podatku?

rozwiń >

Na te pytania odpowiedział Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji indywidualnej z 1 października 2025 r. (sygn. 0113-KDIPT1-2.4012.745.2025.4.AJB). Organ szczegółowo przeanalizował sprawę przedsiębiorcy, który w spadku po ojcu otrzymał kosztowną kolekcję. I co najważniejsze – stanowisko podatnika uznano za prawidłowe. To oznacza, że fiskus potwierdził: sprzedaż odziedziczonych złotych i srebrnych monet, sztabek czy dzieł sztuki nie musi oznaczać ani VAT, ani PIT.

REKLAMA

REKLAMA

Historia sprawy – syn odziedziczył monety i złoto po ojcu

Cała sprawa zaczęła się od wniosku o interpretację. Złożył go przedsiębiorca, który zawodowo zajmuje się zupełnie inną działalnością – sprzedaje rudy metali i metale nieżelazne. Po śmierci ojca odziedziczył jednak pokaźny majątek:

  • złote i srebrne monety kolekcjonerskie,
  • sztabki złota,
  • dzieła sztuki,
  • inne wartościowe przedmioty kolekcjonerskie.

Co istotne – ojciec w przeszłości prowadził sklep numizmatyczny, ale w momencie śmierci już go nie prowadził i utrzymywał się wyłącznie z emerytury. Syn, spadkobierca, od razu zaznaczył: odziedziczony majątek nigdy nie został wprowadzony do jego firmy, nie znalazł się w ewidencji i nie będzie wykorzystywany w działalności. Ma charakter czysto prywatny.

Skarbówka: stanowisko podatnika jest prawidłowe

Dyrektor KIS przeanalizował sprawę krok po kroku i podsumował: „Stanowisko, które przedstawił Pan we wniosku, jest prawidłowe”. To najważniejszy fragment interpretacji, bo przesądza, że fiskus zgodził się ze spadkobiercą.

REKLAMA

Organ wyjaśnił, że sprzedaż złotych monet czy sztabek w tej sytuacji nie spełnia definicji działalności gospodarczej z ustawy o VAT. A skoro nie jest działalnością gospodarczą, to spadkobierca nie działa jako podatnik VAT, a sama sprzedaż nie podlega opodatkowaniu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kiedy sprzedaż majątku jest działalnością gospodarczą?

Skarbówka przypomniała, że działalność gospodarcza w rozumieniu VAT to działalność, która:

  • ma charakter ciągły,
  • jest wykonywana w sposób zorganizowany,
  • ma cel zarobkowy.

Organ napisał wprost: „Za podatnika VAT należy uznać tylko taką osobę, która w celu dokonania sprzedaży podejmuje aktywne działania w zakresie obrotu towarami, angażując środki podobne do wykorzystywanych przez producentów, handlowców i usługodawców. Działa w sposób zawodowy, stały i zorganizowany. Sama liczba transakcji nie może stanowić kryterium rozróżnienia między czynnościami dokonywanymi prywatnie a działalnością gospodarczą”.

To bardzo ważne stwierdzenie. Oznacza, że nawet sprzedaż kilku czy kilkunastu monet nie czyni jeszcze z nikogo przedsiębiorcy.

Sprzedaż przez aukcję internetową? Nadal prywatny majątek

W interpretacji znalazł się także fragment, który rozwiewa jedną z najczęstszych obaw podatników. Co jeśli monety zostaną sprzedane przez portal internetowy lub dom aukcyjny? Dyrektor KIS stwierdził jasno: Sprzedaż za pośrednictwem domu aukcyjnego lub portalu internetowego nie wykracza poza normalny zarząd własnymi sprawami majątkowymi i należałoby uznać za zarząd majątkiem prywatnym”. Innymi słowy – samo wystawienie kolekcji w internecie nie oznacza jeszcze prowadzenia działalności handlowej.

Wielu przedsiębiorców boi się, że skoro prowadzą własną działalność, to fiskus uzna każdą ich sprzedaż za część biznesu. Ta interpretacja pokazuje, że tak nie jest. Organ podkreślił: „Fakt, że Wnioskodawca prowadzi własną działalność gospodarczą, nie ma wpływu na kwalifikację prawną zbycia prywatnych składników majątkowych”. To oznacza, że jeżeli odziedziczone złoto czy monety nie zostały włączone do firmy, ich sprzedaż nie jest traktowana jako działalność gospodarcza.

Kiedy fiskus mógłby uznać sprzedaż za działalność?

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wskazał jednak, że w pewnych okolicznościach sytuacja wyglądałaby inaczej. Fiskus mógłby zażądać VAT i PIT, gdyby:

  • spadkobierca wprowadził monety czy sztabki do ewidencji firmy,
  • potraktował je jako towar handlowy,
  • podejmował działania typowe dla handlowców – np. reklamę, marketing, regularne aukcje,
  • nabywał kolejne monety lub dzieła sztuki w celu sprzedaży.

Dyrektor KIS nie ograniczył się do polskich przepisów. Powołał się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, m.in. na słynny wyrok z 15 września 2011 r. w sprawach połączonych C-180/10 i C-181/10 (Słaby i Kuć). Trybunał orzekł wówczas, że: „Osoby fizycznej, która prowadziła działalność rolniczą na gruncie nabytym ze zwolnieniem od podatku od wartości dodanej i przekształconym wskutek zmiany planu zagospodarowania przestrzennego niezależnej od woli tej osoby w grunt przeznaczony pod zabudowę, nie można uznać za podatnika podatku VAT, kiedy dokonuje ona sprzedaży tego gruntu, jeżeli sprzedaż ta następuje w ramach zarządu majątkiem prywatnym”. Na gruncie sprawy o monetach oznacza to tyle, że samo posiadanie i późniejsza sprzedaż majątku nie oznacza jeszcze działalności gospodarczej.

Majątek prywatny – sprzedaż nie stanowi działalności gospodarczej

Jednym z kluczowych pojęć, które pojawia się w piśmie, jest „majątek prywatny”. Organ wyjaśnił: „Majątek prywatny to taka część majątku danej osoby fizycznej, która nie jest przez nią przeznaczona ani wykorzystywana dla potrzeb prowadzonej działalności gospodarczej. Sprzedaż składników majątkowych należących do majątku prywatnego nie stanowi działalności gospodarczej i tym samym nie podlega VAT”.

W praktyce oznacza to, że dopóki spadkobierca przechowuje monety czy sztabki prywatnie i nie włącza ich do firmy, dopóty ich sprzedaż nie powinna rodzić obowiązku podatkowego.

A co z PIT-em?

Interpretacja koncentruje się na VAT, ale pojawia się także wątek podatku dochodowego. I tu wiadomości są równie korzystne. Skoro sprzedaż odziedziczonego majątku nie jest działalnością gospodarczą, to nie generuje też przychodu z działalności. Organ zaznaczył, że sprzedaż incydentalna i okazjonalna, wynikająca z zarządu majątkiem prywatnym, nie podlega PIT.

Wnioskodawca zwrócił uwagę, że sprzedaż może nastąpić dopiero za kilkanaście miesięcy albo nawet kilkanaście lat. Fiskus nie uznał tego za problem. Wręcz przeciwnie – podkreślił, że długi okres przechowywania tylko potwierdza, że chodzi o majątek prywatny. W interpretacji czytamy: „Sprzedaż Składników Majątku może mieć miejsce za kilkanaście miesięcy jak również za kilkanaście lat w zależności od sytuacji Wnioskodawcy, zatem nie sposób uznać, że będzie ona miała związek z prowadzoną działalnością gospodarczą”.

Jakie wnioski dla podatników?

Niniejsza interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z października 2025 r. to istotna wskazówka dla wszystkich, którzy dziedziczą kosztowności i chcą je sprzedać. Płynie z niej kilka podstawowych wniosków:

  • sprzedaż złotych monet, sztabek czy dzieł sztuki odziedziczonych w spadku nie podlega VAT ani PIT, jeśli majątek miał charakter prywatny,
  • nawet sprzedaż przez internet czy dom aukcyjny jest traktowana jako zarządzanie majątkiem osobistym, a nie działalność gospodarcza,
  • fakt, że spadkobierca prowadzi firmę, nie ma znaczenia, jeśli odziedziczony majątek nie został włączony do działalności,
  • problem podatkowy pojawiłby się dopiero wtedy, gdyby sprzedaż miała charakter regularny, zorganizowany i zarobkowy.
Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Leasing w 2026 roku – jak odzyskać koszty podatkowe ponad nowe limity ustawowe? Klucz tkwi w odsetkach!

Od stycznia 2026 roku przedsiębiorców leasingujących samochody czeka przykra niespodzianka podatkowa. Nowe limity odliczenia kosztów związanych z nabyciem pojazdów, uzależnione od emisji CO2, drastycznie ograniczą możliwości optymalizacji podatkowej. Kontrowersje budzi zwłaszcza fakt, że zmiany dotkną umów już zawartych. Jednak jest nadzieja – część odsetkowa raty leasingowej pozostaje w pełni odliczalna, co może uratować budżety wielu firm. Czy Twoja księgowość wykorzystuje tę możliwość?

Już od stycznia 2026 r. wchodzi nowy 15% podatek, realizujący dyrektywę unijną. Kogo dotyczy i na czym polega?

Rozpoczyna się rewolucja w opodatkowaniu, a polskie przedsiębiorstwa, będące częścią dużych międzynarodowych grup, stoją u progu nowych, złożonych obowiązków. Wprowadzenie globalnego podatku minimalnego, znanego jako GloBE, stanowi fundamentalną zmianę w architekturze systemu podatkowego. Celem tej transformacji jest zapewnienie, że największe globalne koncerny będą płacić sprawiedliwą daninę, z efektywną stawką podatkową na poziomie co najmniej 15%, niezależnie od jurysdykcji, w której generują swoje zyski. To koniec z cypryjskimi spółkami?

Nowe świadczenie 1000 plus miesięcznie na drugie (również dorosłe) dziecko dla każdego, jeżeli rodzina nie przekracza 280 tys. zł dochodu rocznie. Powszechny sprzeciw samorządów, bo nie przyniesie wzrostu dzietności, a pogłębi kryzys finansowy

„Szacuje się, że w portfelu przeciętnej polskiej rodziny może zostać średnio 1 000 zł miesięcznie” – poinformowała Kancelaria Prezydenta, po podpisaniu przez Karola Nawrockiego, w dniu 8 sierpnia br., projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, który został następnie wniesiony przez Prezydenta do Sejmu. Świadczenie ma być skierowane do osób z co najmniej dwójką dzieci (również już dorosłych – jeżeli będą spełniać określone w ustawie warunki), które nie przekraczają poziomu dochodów 140 tys. zł rocznie na małżonka, czyli 280 tys. zł rocznie na rodzinę. Wprowadzenie nowego wsparcia budzi jednak powszechny sprzeciw samorządów, w opinii których – „nie przyniesie ono wzrostu dzietności, a uszczupli dochody publiczne”, doprowadzając do kryzysu finansowego w gminach.

Prawie 5 tysięcy złotych dla każdego. Staż pracy nie ma znaczenia. Pracodawca musi pieniądze wypłacić. Czy wiecie o tej zmianie w przepisach?

4806 zł brutto. Tyle od stycznia ma wynosić płaca minimalna w Polsce. „Dużo czy mało?” – pytanie wydaje się retoryczne. Bo choć to o 140 zł więcej niż obecnie, nikt nie ma wątpliwości: tej podwyżki nie da się nazwać ani odważną, ani satysfakcjonującą. Nie takiego ruchu oczekiwali związkowcy. Nie takiej decyzji chcieli pracodawcy.

REKLAMA

Brak budżetu firmowego to zarządzanie "na oko" - nawet jeśli przedsiębiorca dziś zarabia. Jak stworzyć prosty budżet dla swojej firmy?

Wielu właścicieli małych i średnich firm podejmuje decyzje finansowe intuicyjnie. Zakup nowego sprzętu? „Przyda się, więc bierzemy.” Rekrutacja kolejnej osoby? „Zespół nie wyrabia, trzeba kogoś dołożyć.” Kolejny wydatek? „Jakoś się to pokryje.” Tak wygląda codzienność tysięcy przedsiębiorstw, w których budżet jest pojęciem abstrakcyjnym, a zarządzanie finansami odbywa się „na oko”.

Chcesz sobie zrobić długi weekend i bierzesz urlop na żądanie? Uważaj na pułapki w przepisach - pomylisz się i wylatujesz z roboty!

Czasami pracownik musi być ostrożny jak saper - przepisy prawa pracy niby oczywiście chronią pracowników, ale można też natrafić na minę. Szczególnie ostrożnie trzeba korzystać z urlopu na żądanie - to wcale nie działa jak automat i trzeba się pilnować, żeby nie popełnić błędu.

Oni nie muszą brać wolnego. I bez tego mają długi weekend. Sprawdź, czego nie uda ci się załatwić 10 listopada

Listopad rozpoczął się długim weekendem. Układ kalendarzowy roku sprawił, że wielu pracowników 10 listopada zostanie w domach i odda się relaksowi, zamiast pracy. Niektórzy wykorzystają w tym celu 1 dzień urlopu, inni nie będą musieli tego robić.

MEN bez danych o absencjach uczniów. Resort planuje centralny e-dziennik

Podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. młodzieży przedstawiciele MEN przyznali, że resort nie ma szczegółowych danych o absencjach uczniów. Ministerstwo analizuje stworzenie centralnego, bezpłatnego e-dziennika.

REKLAMA

Program OLiOC w samorządach - zadania i finansowanie

Pierwszy Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej jest wdrażany już w latach 2025–2026. Następne będą miały charakter planów czteroletnich. Co jest podstawą finansowania tych zadań?

800 zł mniej za prąd rocznie. Prezydent Karol Nawrocki pokazał projekt ustawy Tani prąd – 33%

Nawrocki dotrzymał obietnicy? Prezydent zaprezentował ustawę Tani prąd – 33%, która ma zmniejszyć rachunki za energię nawet o 800 zł rocznie. Z ulgi skorzystają miliony Polaków, a reforma ma objąć wszystkie gospodarstwa domowe. Dokument trafi do Sejmu, a prezydent zapewnia, że to realna obniżka kosztów życia i koniec z dodatkowymi opłatami na rachunkach. Sprawdź, czy Ty też zapłacisz mniej.

REKLAMA