REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

To już postanowione. Czy rząd zabierze Polakom z comiesięcznej pensji tysiąc złotych?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Czy rząd obetnie Polakom comiesięczną pensję o tysiąc złotych? Decyzja już zapadła
Rewolucji nie będzie? Premier Donald Tusk zdecydował o rezygnacji z oskładkowania umów zleceń, co  w rozmowie z „Faktem” ujawniła to minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Nie chcemy być uszczęśliwiani na siłę, tak o objęciu zarobków obowiązkowymi składkami ZUS, mówili freelancerzy. Bo dla wolnych strzelców z wyboru, owo uszczęśliwianie na siłę będzie oznaczać pensję niższą co miesiąc o prawie tysiąc złotych. Rewolucji na rynku pracy, która wedle zapowiedzi rządzącej koalicji miała przyjść z początkiem 2025 roku przeciwni są też przedsiębiorcy. Teraz okazuje się, że rewolucji nie będzie? Premier Donald Tusk zdecydował o rezygnacji z oskładkowania umów zleceń, co  w rozmowie z „Faktem” ujawniła to minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Problem w tym, że nowe regulacje, są kluczowe dla wypłaty transzy z Krajowego Planu Odbudowy. Chodzi o 7,3 mld euro.

Oskładkowanie umów cywilnoprawnych. Tak jest teraz 

Jeśli ktoś pracuje na jednej umowie-zleceniu za minimalne wynagrodzenie, wszystkie kolejne są zwolnione z obowiązku odprowadzania składek. Z tej sytuacji korzystają zarówno pracodawcy, jak i pracownicy.

REKLAMA

REKLAMA

Wedle nowych regulacji, od każdej umowy zlecenia, niezależnie od wysokości wynagrodzenia, odprowadzane będą składki do ZUS. Ten obowiązek będzie też dotyczyć tych, którzy pracują na umowy o dzieło. Po takie rozwiązania sięgają przede wszystkim muzycy, pisarze czy aktorzy.

Z jednej strony freelancerzy zyskają nowe uprawnienia, takie jak prawo do emerytury, świadczeń chorobowych i zasiłków macierzyńskich. Z drugiej, stracą część wynagrodzenia netto, ponieważ składki ZUS będą odprowadzane zarówno od nich, jak i od zleceniodawców. W ten sposób rząd zabierze wolnym strzelcom tysiąc złotych z comiesięcznej pensji.

Dlaczego wolni strzelcy nie chcą rewolucji

REKLAMA

Ta rządowa rewolucja budzi sprzeciw tych, którzy wolnymi strzelcami są z wyboru. - Nie chcę, żeby mnie rząd uszczęśliwiał na siłę, tak o objęciu zarobków freelancerów obowiązkowymi składkami ZUS z irytacją mówi Edyta, architekt krajobrazu, która z wyboru jako wolny strzelec pracuje na umowę zlecenie albo umowę o dzieło. Dla takich freelancerów jak Edyta owo uszczęśliwianie na siłę będzie oznaczać pensję niższą co miesiąc o prawie tysiąc złotych.

 Jeżeli wszystkie umowy, a zwłaszcza te o dzieło, zostaną ozusowane, to freelancing w Polsce może mocno ucierpieć. Tak samo jak setki tysięcy wolnych strzelców oraz miliony małych, rodzimych firm, które przede wszystkim korzystają z ich usług – uważa Przemysław Głośny, przez Useme.com, platformy freelancingowej w Polsce.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jego zdaniem, budżet państwa i ZUS nie tylko nie zyskają dodatkowych pieniędzy, ale mogą stracić miliardy zł rocznie. - Taka zmiana oznaczałaby minimum 40 proc. wyższe koszty dla firm lub zmniejszenie o jedna trzecią zarobków dla freelancerów – mówi Głośny i dodaje, że to podcinanie skrzydeł prężnej i innowacyjnej branży jaką jest freelancing.

Zmiany dotkną co najmniej 2,3 mln osób wykonujących pracę na podstawie umów zleceń i pokrewnych, a także ponad 2,6 mln małych i średnich firm, które korzystają przede wszystkim z usług wolnych strzelców.

Ozusowania śmieciówek nie chcą też przedsiębiorcy

- Stanowczo sprzeciwiamy się kolejnym próbom oskładkowania umów o dzieło i zwiększania obciążeń związanych z umowami zleceń – mówi Katarzyna Lorenc, ekspert Business Center Club ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy. Jej zdaniem nowe regulacje wpisują się w trend zwiększania kosztów przedsiębiorstw, w tym kosztów pracy. Są przy tym szkodliwe dla polskiej gospodarki, która staje się przez to mniej konkurencyjna i nisko marżowa, a przez to narażona jest na bankructwa w sytuacjach szoków i kryzysów gospodarczych.

Ale żadnej rewolucji nie będzie? Kilka tygodni temu premier Donald Tusk wycofał się z planów oskładkowania umów cywilnoprawnych, co ujawniła w rozmowie z „Faktem” minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. 

Problem w tym, że nowe regulacje, które wedle zapowiedzi rządzącej koalicji miały wejść w życie z początkiem 2025 roku, są kluczowe dla wypłaty transzy z Krajowego Planu Odbudowy. - Jeśli chodzi o oskładkowanie umów, jest decyzja pana premiera, że ta reforma nie będzie realizowana. Naszą rolą jest przedstawienie tej decyzji Komisji Europejskiej, a także rozmowa, jakie inne reformy, które my uważamy za dobre dla polskiego rynku pracy, będą zrealizowane i uznane za część KPO – powiedziała "Faktowi" Pełczyńska-Nałęcz.

Te inne reformy to między innymi wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy oraz zmiany w stażu pracy. Plany zakładają też zwiększenie inwestycji w budownictwo społeczne, co ma ustabilizować ceny na rynku mieszkań. – Podwoiliśmy kwotę w 2025 roku na ten cel. Projekty od strony samorządów są już gotowe. Czyli zwiększamy podaż – będzie więcej domów budowanych przez spółki samorządowe –stwierdziła minister. 

Dlaczego nie będzie rewolucji? 

Pytanie co powstrzymuje premiera Tuska przed zmianą przepisów, tym bardziej, że wedle ustaleń RMF FM odwlekanie reformy oznacza opóźnienie wypłaty aż 7,3 mld euro z KPO. Czy chodzi o kwestie gospodarcze czy też powód tych obaw jest inny. 

W opinii dr Piotra Lewandowskiego, prezesa fundacji naukowej Instytut Badań Strukturalnych rząd boi przede wszystkim tego, że jakiekolwiek podnoszenie podatków lub składek tuż przed wyborami może być wykorzystywane w kampanii prezydenckiej przeciwko ich kandydatowi – wskazuje w rozmowie z biznesinfo.pl i podkreśla, że wśród potencjalnego elektoratu Koalicji Obywatelskiej może być wielu przedsiębiorców, którzy zatrudniają ludzi na umowach o dzieło i umowach zlecenie. 

- To potencjalny elektorat, którego nie chcą irytować. Od strony ekonomicznej oskładkowanie umów cywilnoprawnych nie będzie miało takiego wpływu na gospodarkę, jak można by to wywnioskować na podstawie liczby dyskusji na ten temat - mówi ekspert rozmowie z biznes info. 

 

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wiemy o ile wzrosną emerytury i renty w 2026 r. Rząd podał wskaźnik waloryzacji świadczeń – podwyżka jeszcze niższa, niż w tym roku

12 czerwca br. Rada Ministrów przyjęła propozycję zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2026 r., która będzie teraz przedmiotem negocjacji z Radą Dialog Społecznego. Jeżeli zaproponowana wysokość zwiększenia zostanie przyjęta jako ostateczna – wiemy już jaka będzie minimalna kwota podwyżki świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2026 r.

4806 zł minimalnej pensji w 2026 roku? Rząd ujawnia plany, związki żądają więcej – gorący spór o wynagrodzenia

Rada Ministrów przedstawiła już propozycję, która może wpłynąć na portfele milionów Polaków. Minimalne wynagrodzenie za pracę w 2026 roku ma wynieść 4806 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa 31,40 zł. To o 140 zł więcej niż obecnie, czyli zaledwie 3-procentowa podwyżka. Nie wszyscy są zadowoleni – związki zawodowe żądają znacznie większego wzrostu, a pracodawcy ostrzegają przed negatywnymi skutkami gospodarczymi.

Można dostać blisko 6 tysięcy złotych. Polacy rzucili się na nowe świadczenie. Wypłaty ruszą niebawem. Ciągle jeszcze przyjmują wnioski

To nowe pieniężne świadczenie to już prawdziwy hit. Lawina wniosków o przyznanie wdowiej renty spadła na Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W całej Polsce złożono ich już przeszło 900 tys. Maksymalna kwota jaką można otrzymać to ponad 5,6 tys. zł brutto. Wypłaty ruszą już niebawem, z początkiem lipca. ZUS ostrzega przed popełnianiem błędów w wypełnianiu dokumentów, bo może się to skończyć nieprzyznaniem świadczenia.

[Minimalne wynagrodzenie 2026] Rada Ministrów proponuje 4 806 zł brutto i 31,40 zł stawki godzinowej od 1 stycznia 2026 r.

Od 1 stycznia 2026 roku minimalne wynagrodzenie za pracę ma wzrosnąć do 4806 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa – do 31,40 zł. To propozycja Rady Ministrów, która trafi teraz pod obrady Rady Dialogu Społecznego.

REKLAMA

[Propozycja Rady Ministrów] Od 1 marca 2026 r. najniższa emerytura 1 970,98 zł brutto. Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2026 r.

W czwartek, 12 czerwca 2025 r. Rada Ministrów przyjęła propozycję zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2026 r. Jak wynika z informacji opublikowanej przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, rząd zaproponuje Radzie Dialogu Społecznego, by wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2026 r. wyniósł 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2025 r.

Najniższa krajowa 2026 - jest oficjalna propozycja rządu D. Tuska

W dniu 12 czerwca 2025 r. Rada Ministrów przyjęła propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2026 r.

WZONu nie można zmusić do rozpatrywania sprawy o świadczenie wspierającego. Śmierć kończy sprawę

Z uwagi na przewlekłość postępowań o świadczenie wspierające (przewlekłość jest na poziomie WZON, a nie ZUS) częsta jest sytuacja śmierci osoby niepełnosprawnej przed przyznaniem przez WZON punktów. Ściślej są to sprawy o wydanie decyzji określającej w punktach poziom potrzeby wsparcia (swoisty test niesamodzielności). Natomiast samą decyzję o przyznaniu świadczenia wspierającego wydaje ZUS.

PILNE: Rewolucja w orzekaniu o niepełnosprawności – te zmiany właśnie weszły w życie!

Od 11 czerwca 2025 r. obowiązują nowe przepisy dotyczące orzekania o niepełnosprawności. Zmiany wprowadzone rozporządzeniem Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej mają na celu uproszczenie procedur i ograniczenie konieczności częstego odnawiania orzeczeń. Choć część środowisk przyjęła je z ulgą, nie brakuje głosów krytyki i obaw o ich praktyczne skutki.

REKLAMA

Renta wdowia – od kiedy pieniądze? ZUS podał harmonogram wypłat

Już od 1 lipca 2025 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpocznie wypłaty rent wdowich – nowego świadczenia, na które czekało setki tysięcy uprawnionych. ZUS podał oficjalny harmonogram, z którego wynika, że świadczenia będą wypłacane w dotychczasowych terminach wypłat emerytur i rent: 1., 6., 10., 15., 20. oraz 25. dnia każdego miesiąca.

Od 1 lipca 2025 r. farmaceuci zarobią nawet 10 554 zł brutto. Nowa siatka płac w ochronie zdrowia

Od 1 lipca 2025 r. obowiązywać będą nowe minimalne wynagrodzenia dla farmaceutów zatrudnionych w placówkach ochrony zdrowia. Wzrost płac wyniesie nawet 1 300 zł brutto miesięcznie. To efekt corocznej waloryzacji stawek wynikającej z ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, powiązanej ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.

REKLAMA