REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Gdy wykluczenie komunikacyjne utrudnia dostęp do wiedzy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
autobus przystanek wykluczenie komunikacyjne dziecko dziewczynka
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Tysiące polskich uczniów boryka się z wykluczeniem komunikacyjnym. Zimą doskwiera to szczególnie. Czy tak musi wyglądać rzeczywistość uczniów i czy naprawdę nie ma innego rozwiązania?

Trudności z dojazdem do szkoły

REKLAMA

Chęć zdobycia wiedzy może być stopowana już na pierwszym jej etapie - dotarcia do szkoły. Długie oczekiwanie na przystankach autobusowych, zmarznięte dłonie i przesiadki między różnymi środkami transportu stają się często nieuniknioną częścią ich codzienności. Dane statystyczne nie pozostawiają złudzeń – tylko do największych miast wojewódzkich Polski dojeżdża codziennie ponad 140 tysięcy uczniów[1]. Brak czasu, zmęczenie, stres wpływają nie tylko na ich zdolność do skupienia się, ale również narzucają ograniczenia w wyborze dalszej ścieżki edukacyjnej. 

REKLAMA

 – Młodzież z mniejszych miejscowości czy wiosek, często doświadcza wykluczenia komunikacyjnego. Brak tras autobusowych czy niewystarczająca liczba kursów sprawia, że codzienne podróże do szkoły stają się prawdziwym wyzwaniem – mówi Natalia Nowacka, dyrektor Centrum Nauczania Domowego.

Edukacja domowa zamiast codziennych dojazdów 

REKLAMA

Problem wykluczenia komunikacyjnego cały czas dotyka młodych ludzi, szczególnie tych zamieszkujących obszary o ograniczonym dostępie do transportu publicznego. To nie tylko kwestia przemieszczania się z punktu A do B, ale również zagadnienie dotykające społeczności, które zmagają się z izolacją i utrudnionym dostępem do edukacji oraz możliwości rozwoju. W dzisiejszych czasach, gdy technologia zdaje się eliminować granice komunikacyjne, wykluczenie społeczne wciąż rzuca swoje mroczne cienie na pole edukacji, szczególnie wśród młodzieży. 

Kożuchów, mała wieś w województwie mazowieckim – to właśnie tu, z Warszawy, przeprowadzili się rodzice Jana. Jego historia zaczęła się, i bardzo szybko skończyła, w lokalnej szkole systemowej, która niestety nie sprostała specjalnym wymaganiom edukacyjnym dziecka. Przed rodzicami stanęło wyzwanie – czy szukać innej szkoły, oddalonej o kilka czy kilkanaście kilometrów od domu, czy poszukać innej ścieżki. 

– Decyzja o rozpoczęciu przygody z edukacją domową nie była łatwa. Zaczęliśmy od wypisania wszystkich plusów i minusów tego rozwiązania. Kiedy okazało się, że przeważają te pierwsze, poszliśmy tym tropem – mówi Pani Dorota, mama Jana, który w edukacji domowej uczy się już kolejny rok, a niedawno dołączyła do niego też młodsza siostra, Ania. – Edukacja domowa widzi dziecko jako człowieka, a nie element systemu. Nareszcie nie czujemy się wykluczeni. Nasze dzieci są kreatywne, i świetnie sobie radzą – dodaje. Rodzina zyskała też czas. Jak wspominają w trakcie rozmowy, na naukę, w swoim rytmie i na swoich zasadach, poświęcają około 30% czasu, jaki normalnie dzieci spędziłyby w szkole i na dojazdach. Dzięki temu mają więcej przestrzeni na realizację swoich pasji, ale także na spotkania z rówieśnikami. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Dane liczbowe nie pozostawiają złudzeń. Jak wynika z raportu Fundacji Edukacji Domowej[2], edukacja domowa staje się z roku na rok coraz bardziej popularna, obecnie z tej formy nauki korzysta już ponad 48 tysięcy dzieci. To może świadczyć o rosnącym niezadowoleniu rodziców z jakości tradycyjnego systemu edukacyjnego – dodaje Natalia Nowacka.

Co z dalszymi etapami nauki

Ale szkoła podstawowa to dopiero początek trudności. Kiedy nadchodzi czas wyboru liceum, dla wielu młodych ludzi bariera komunikacyjna staje się jeszcze bardziej dotkliwa. Wiele talentów ginie nie z powodu braku zaangażowania i pracy – tracą możliwość nauki ze względu na dojazdy.

 – Młodzież dzięki nauczaniu domowemu ma równe szanse i jednakowy dostęp do dobrej jakości edukacji. Nieważne czy uczeń mieszka w dużym mieście, czy malutkiej miejscowości. Zamiast mierzyć się z problemami komunikacyjnymi, może poświęcić więcej czasu na rozwijanie swoich pasji i zainteresowań. Wybór dobrego liceum, znajdującego się poza rodzinnym miastem, staje się realny, a elastyczny grafik nauki umożliwia skupienie i pracę na własnych zasadach – dodaje Natalia Nowacka.

Coraz więcej rodziców decyduje się na edukację domową ze względu na chęć indywidualizacji procesu nauczania i dostosowania go do potrzeb swoich dzieci. Z jednej strony jest to odpowiedź na system edukacyjny, który nie zawsze spełnia oczekiwania, z drugiej na przeszkody natury praktycznej, które się przed nimi piętrzą. 

Wykluczenie komunikacyjne wśród młodzieży to nie tylko problem transportowy. To bariera, która wpływa na jakość edukacji i kształtowanie przyszłych ścieżek zawodowych dzieci. Historia Jana ukazuje, że istnieją różne drogi rozwiązania tego problemu, z edukacją domową jako jednym z pozytywnych przykładów. Niemniej jednak, wyzwania te wymagają szerszego spojrzenia społeczeństwa i działań na rzecz poprawy dostępu do edukacji dla wszystkich dzieci. Bo przecież żaden uczeń nie powinien być pozostawiony na zimnym wietrze wykluczenia.

[1] https://stat.gov.pl/statystyki-eksperymentalne/obszary-funkcjonalne-oraz-dostepnosc-terytorialna/dojazdy-uczniow-do-szkol-zlokalizowanych-w-miastach-wojewodzkich,4,1.html

[2] https://domowa.edu.pl/nowa-jakosc-czy-patologia-edukacja-domowa-w-polsce/

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polski system emerytalny pod presją. Eksperci ostrzegają: bez reform czekają nas głodowe świadczenia

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

REKLAMA

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce. Coś się zmienia po 10 latach, ale to nie jest dobra wiadomość

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

REKLAMA

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA