REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Hakerzy w sieci. I co dalej?

Subskrybuj nas na Youtube
Hakerzy - jak się bronić?
Hakerzy - jak się bronić?

REKLAMA

REKLAMA

Hakerzy w internecie. Internauci miesiącami często nie zdają sobie sprawy z tego, że padli ofiarą cyberataku. Hakerzy działają po cichu i w ukryciu. Potrafią przebywać w wewnętrznej sieci przedsiębiorstwa wiele miesięcy zanim zostaną zauważeni.

Hakerzy w internecie

Według badań przeprowadzonych przez IBM, dział IT potrzebuje aż 207 dni, aby wykryć intruzów. Napastnicy nie mają żadnych powodów, aby się ujawniać, nawet kiedy osiągną swój zamierzony cel.

REKLAMA

REKLAMA

Spokojni nie mogą być też użytkownicy indywidualni, czy właściciele małych firm, bowiem oni również znajdują się na celowniku cyberprzestępców. W coraz trudniejszej sytuacji znajdują się gospodarstwa domowe, ponieważ w czterech kątach w szybkim tempie rośnie liczba urządzeń podłączonych do Internetu. Do niedawna był to wyłącznie komputer, ale ostatnimi czasy dołączyły do niego telewizor, konsola do gier, serwer NAS, kamery, czy elektroniczna niania. To z jednej strony pozwala oszczędzić czas, pieniądze, a także zwiększa bezpieczeństwo mieszkańców, jednak z drugiej naraża ich na coraz częstsze cyberataki.

Zasadniczy problem polega na tym, że domowy sprzęt łączący się z Internetem wymaga aktualizacji i konserwacji. Niestety, większość użytkowników indywidualnych zapomina o tym. Co gorsza, również wielu producentów po dwóch latach, a czasami nawet wcześniej, przestaje udostępniać aktualizacje. Hakerzy wykorzystują okazje, włamując się do sieci i przejmując dane użytkowników - mówi Robert Dziemianko z G DATA Software Sp. z o.o.

Napastnicy mogą buszować w domowej sieci bez wiedzy lokatorów. Domownicy nie posiadają, tak jak większość przedsiębiorstw, narzędzi do wykrywania obecności napastników w sieci. W związku z tym istnieje poważne ryzyko, że cyberprzestępcy mogą pozostawać anonimowi w domowej sieci przez długie miesiące, przejmując w tym czasie cenne dane.

Dwa oblicza phishingu

REKLAMA

Hakerzy, żeby przejąć kontrolę nad urządzeniem, nie zawsze muszą szukać luk bezpieczeństwa w oprogramowaniu. Czasami wystarczy wysłać potencjalnym ofiarom e-maila lub SMS-a z lukratywną ofertą. Odbiorcy połykają haczyk i zamiast wygrać iPhone’a, instalują na swoim urządzeniu malware. Inną, bardziej wysublimowaną metodą, jest tworzenie serwisów podszywających się pod znane marki. Ich szata graficzna jest zaprojektowana w taki sposób, że odwiedzający ją goście nie zdają sobie sprawy, że trafili na stronę phishingową. W ubiegłym roku CERT Polska zablokował aż 33 tysiące fałszywych domen.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ale bywa, że internauci tracą cenne dane, a w najgorszym przypadku cyfrową tożsamość, nie z własnej winy. Portale społecznościowe, platformy handlowe, hotele, instytucje finansowe, a także placówki służby zdrowia nie zawsze potrafią należycie strzec danych swoich klientów. Jak do tej pory najbardziej spektakularny wyciek miał miejsce w ubiegłym roku, kiedy cyberprzestępcy wykradli z Facebooka 1,5 miliarda kont.

Wprawdzie zaatakowane firmy oraz instytucje są zobligowane do poinformowania klientów o zaistniałym zdarzeniu, ale nie zawsze tak się dzieje. W rezultacie internauci nie mają pojęcia, że informacje o ich kartach kredytowych, dane uwierzytelniające, bądź numery PESEL są przedmiotem handlu w Darknecie. Jakie przesłanki mogą wskazywać na to, że nasze dane znalazły się w rękach cyberprzestępców? Jak się zabezpieczyć przed takimi sytuacjami?

Właśnie zostałeś zhakowany

Firmy zajmujące się cyberbezpieczeństwem cały czas donoszą o wzroście oszustw w Internecie. Każdy, kto jest podłączony do internetu, staje się celem hakerów. Naruszenia mogą obejmować między innymi numery telefonów, hasła, dane kart kredytowych i inne dane osobowe, które umożliwiłyby przestępcom kradzież tożsamości. Im szybciej dowiemy się o tym, że wpadliśmy w sidła zastawione przez cyberprzestępców, tym łatwiej wybrnąć z kłopotów.

- Bardzo często zanim dojdzie do naruszenia danych, pojawiają się znaki ostrzegawcze. Na przykład właściciel konta, na które ktoś próbuje się włamać, otrzymuje informacje o nietypowych próbach logowania, zwłaszcza z odległych lokalizacji, na przykład z innego kraju czy kontynentu. Natomiast kiedy nie można uzyskać dostępu do konta, oznacza to, iż zostało ono zhakowane. Innym symptomem włamania na konto mogą być topniejące środki finansowe - tłumaczy Robert Dziemianko.

Ofiara ataku niekiedy otrzymuje e-maile lub SMS-y dotyczące prób logowania, resetowania hasła lub kody uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA), o które wcześniej nie prosiła. Poza tym w dziennikach logowania znajdują się logi z nieznanych urządzeń oraz lokalizacji.

Jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości odnośnie naruszenia konta pocztowego, warto odwiedzić witrynę https://haveibeenpwned.com. Po wejściu na stronę należy wpisać w wyszukiwarkę adresy e-mail. Witryna sprawdzi, a następnie poinformuje, czy konto pocztowe kiedykolwiek było przedmiotem ataku.

Odzyskać kontrolę

Odzyskanie kontroli nad kontem wcale nie musi być proste. Wiele zależy od tego, kto je przejął. W najgorszym scenariuszu powrót do normalności wymaga wykonania kilku czynności: od poinformowania wszystkich znajomych o zaistniałym incydencie, aż po kontakt z organami ścigania.

W pierwszym rzędzie należy się skontaktować się z właścicielem naruszonego konta. Każdy dostawca ma ustalone zasady, procedury i kroki podejmowane w celu odzyskania konta. Tego typu informacje znajdują się na stronach usługodawców, na przykład Google, Facebook.

W czasie odzyskiwania konta wykonuje się szereg czynności, a ich charakter zależy od tego, czy wciąż można uzyskać dostęp do konta. Jeśli jest to możliwe, dostawcy zazwyczaj pytają - w jaki sposób doszło do naruszenia bezpieczeństwa i sugerują podjęcie odpowiednich kroków.

Natomiast jeśli użytkownik jest pozbawiony dostępu do konta, otrzymuje serię dodatkowych pytań dotyczących na przykład poprzednich haseł, adresów e-mail czy pytań zabezpieczających. Jeśli ktoś, poza usługodawcą, twierdzi, że uzyskał dostęp do skradzionego konta i wysyła wiadomość o tym, jak można je odzyskać, należy ją zignorować, bowiem istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że są to oszuści.

Odzyskanie konta za pośrednictwem firmy, w której doszło do włamania, to dopiero pierwszy krok prowadzący do odzyskania kontroli. Następnie należy się upewnić, że wszystkie używane aplikacje na smartfonie i komputerze są aktualne. Inne działania zależą od rodzaju naruszenia. Kiedy można wrócić do zhakowanego konta e-mail, warto sprawdzić ustawienia, aby upewnić się, czy nie zostały one zmanipulowane. Na przykład mogą być włączone ustawienia automatycznego przekazywania wszystkich wiadomości e-mail na inne konta.

Koniecznością jest zmiana hasła do przejętego konta i wszystkich innych kont używających tego samo hasła, a także skontaktowania się z osobami, które mogły ucierpieć w wyniku włamania. W razie potrzeby można poinformować o incydencie organy ścigania.

Najlepszym sposobem na zmniejszenie szans na włamanie jest ograniczenie powierzchni ataku. Im lepsza jest higiena online, tym mniejsza szansa na to, że użytkownik stanie się ofiarą cyberataku. Dużo bardziej bezpieczne są też osoby, które ograniczają do niezbędnego minimum dostępność danych prywatnych w Internecie. Natomiast jeśli konto zostało już raz przejęte, istnieje duże prawdopodobieństwo, że może się to wydarzyć ponownie. - wyjaśnia Robert Dziemianko.

G DATA

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koniec z obciążaniem dzieci kosztami pobytu krewnych w DPS. Rząd zapowiada zmianę przepisów

Tylko osoby pełnoletnie powinny być zobowiązane do ponoszenia opłat za pobyt bliskich w domach pomocy społecznej – zapowiedziała wiceministra rodziny Katarzyna Nowakowska. To odpowiedź na apel Rzeczniczki Praw Dziecka, która alarmowała, że dziś ciężar finansowy może spaść również na małoletnich.

Nauczycielskie świadczenie kompensacyjne w 2025 roku. Ile wynosi, kto może uzyskać i jakich formalności trzeba dopełnić. 3 konieczne warunki

Nauczyciele, wychowawcy oraz inni pracownicy pedagogiczni, którzy urodzili się po 1948 roku, nie muszą czekać do 60. roku życia w przypadku kobiet ani do 65. roku życia w przypadku mężczyzn, aby otrzymać świadczenie z ZUS-u. Jeśli mają odpowiedni wiek, staż pracy i rozwiązali stosunek pracy, mogą na przykład skorzystać z nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego.

Sąd: Z Konstytucji RP wynika, że babcia ma prawo do świadczenia 300 zł [Dobry Start]

Spór z ZUS wygrała babcia dziecka - opiekuje się nim od śmierci jego matki. Opieka nie była potwierdzona sądownie, tj. nie ustalono pieczy bieżącej czy zastępczej oraz nie ustalono babci prawnym opiekunem dziecka. Wiadomo również, że skarżąca wystąpiła z wnioskiem do Sądu celem umieszczenia dziecka w jej rodzinie zastępczej, lecz sąd do chwili obecnej nie wydał żadnych orzeczeń regulujących.

„Ozłocony” projekt ustawy o rynku kryptoaktywów. Po co Polsce surowsze przepisy niż wymaga UE?

Projekt ustawy o rynku kryptoaktywów trafił parę dni temu do Sejmu. Celem tego projektu powinno być uszczegółowienie i doprecyzowanie, w zakresie w jakim jest to konieczne, rozwiązań wprowadzanych unijnym rozporządzeniem MICA. To jednak zbyt mało ambitne zadanie dla Ministra Finansów, twórcy projektu, który postanowił pokryć przepisy unijne warstwą krajowego, "normatywnego złota". Zobaczmy, na ile przepisy projektu stały się przedmiotem tzw. gold-platingu i co z tego wynika w praktyce.

REKLAMA

Może czas, aby sąd mógł zmusić ZUS do odpuszczenia ścigania za niezapłacone składki? Jak jest rak, hospicjum, śmierć bliskich, utrata majątku?

Problemem udzielania przez ZUS ulg w postaci umorzenia zaległości w składkach jest to, że jest to decyzja całkowicie uznaniowa (po stronie ZUS). Osoba wnioskująca o taką ulgę może spełniać na 1000% zasady współżycia społecznego, które uzasadniają ulgę, a ZUS można tylko o nią prosić. I ZUS nie musi jej przyznać. Można stracić cały majątek w pożarze, być w stanie przedagonalnym w hospicjum, stracić rodzinę w wypadku samochodowym. A i tak ZUS może odmówić umorzenia zaległych składek w tym znaczeniu, że nie można ZUS zmusić do przyznania ulgi. Żaden sąd nie może wydać wyroku “Zmuszam ZUS do przyznania ulgi w kwocie 5000 zł w postaci umorzenia zaległych składek ZUS bo wnioskodawca choruje na raka w fazie przerzutów i zostało mu nie więcej niż 12 miesięcy życia “. Sąd może tylko wskazywać, że ZUS naruszył przepisy o umarzaniu zaległości bo nie zrobił tego, gdy sytuacja wnioskującego o ulgę, uzasadnia jej przyznanie.

Adwokat: TSUE potwierdzi uczciwość postanowień umów kredytowych odwołujących się do WIBOR

Postanowienia umów kredytowych odwołujące się do wskaźnika referencyjnego WIBOR w ogóle nie powinny stanowić przedmiotu badania pod kątem ewentualnej abuzywności – uważa adwokat Wojciech Wandzel. Jego zdaniem Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie C-471/24 potwierdzi uczciwość postanowień umownych odwołujących się do WIBOR.

Jest ustawa o osobach starszych (czyli 60 plus). Co to daje?

Mało osób ma świadomość, a szczególnie osób starszych, że polityka senioralna w naszym kraju jest do tego stopnia rozwinięta, że jest specjalna ustawa o osobach starszych. Ustawa choć krótka to dość istotna dla praw seniorów, którzy mają ukończony 60 rok życia, czyli są tzw. seniorami 60 plus. Ustawa jest też istotna z perspektywy obowiązków państwa względem seniorów. Co zatem daje to prawo?

ZUS: Po nowelizacji mundurowi będą dalej informować o swoich finansach. Zwykły emeryt albo rencista już nie

Warunkiem łączenia wcześniejszej emerytury albo renty z dochodami z pracy jest nieosiąganie zbyt wysokich limitów dochodów z pracy. Do tej pory co roku trzeba było o kwotach przychodów informować ZUS. W ramach deregulacji zniknie obowiązek zawiadamiania przez emeryta lub rencistę ZUS (jako organu rentowego) o wysokości osiąganego przychodu. Nie jest to już potrzebne bo ZUS sam sobie te informacje sprawdzi. Obowiązek informowania ZUS o przychodach dotyczy tylko dwóch przypadków - 1) mundurowi, którzy pobierają uposażenie oraz 2) osoby, które osiągają przychody za granicą.

REKLAMA

Energia wiatrowa w Polsce: jak daleko wiatraki od zabudowań? Co zrobi Prezydent Nawrocki?

Karol Nawrocki deklarował w kampanii wyborczej poparcie dla „rozsądnej transformacji energetycznej”. W praktyce jednak jego wypowiedzi sugerują sceptycyzm wobec polityki Zielonego Ładu oraz brak entuzjazmu dla dynamicznego rozwoju odnawialnych źródeł energii – w tym energetyki wiatrowej. Prezydent Elekt podkreśla wagę źródeł konwencjonalnych – mimo ich wysokich kosztów i negatywnego wpływu na klimat.

Bon leczniczy zamiast 13. i 14. emerytury: czy to koniec z dodatkowymi pieniędzmi? Nowy pomysł na wsparcie seniorów

Nie da się ukryć, że seniorzy przyzwyczaili się już do otrzymywania dodatkowego wsparcia finansowego w postaci 13. i 14. emerytury. Świadczenia te okazały się wręcz stałym elementem polityki senioralnej, w ramach szeroko rozbudowanej polityki społecznej w Polsce. Dla wielu seniorów rzeczywiście jest to realne wsparcie finansowe, które pomaga niekiedy związać koniec z końcem. Odebranie tych kilku tysięcy to byłby cios dla tych osób. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że jednorazowe dodatki nie rozwiązują systemowych problemów osób starszych – zwłaszcza w obszarze zdrowia. Czy zamiast gotówki lepszym rozwiązaniem byłby zatem bon leczniczy? Przyjrzyjmy się tej propozycji i ocenimy jej skutki.

REKLAMA