REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak się przygotować do spotkania z prawnikiem?

Na spotkanie z adwokatem czy też radcą prawnym warto przyjść z dokumentacją dotyczącą naszej sprawy i jasnym przekazem, czego oczekujemy i na czym nam zależy./Fot. Shutterstock
Na spotkanie z adwokatem czy też radcą prawnym warto przyjść z dokumentacją dotyczącą naszej sprawy i jasnym przekazem, czego oczekujemy i na czym nam zależy./Fot. Shutterstock
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Wiele osób obawia się kancelarii prawnych, a samo wejście do jednej z nich powoduje u nich stres. Czy rzeczywiście są powody do obaw? Jak można przygotować się do spotkania z adwokatem czy radcą prawnym?

Spotkanie z prawnikiem - jak należy się na nie przygotować?

Większość Polek i Polaków boi się spotkań z prawnikami, kojarzą się im z sądem i ciągnącymi się latami sprawami. Jest to tak naprawdę złudzenie narzucone nam przez różne filmy czy seriale. Kampania „Prawo bez Strachu” ma na celu udowodnić, że nie należy obawiać się spotkań z prawnikami. Warto jednak na spotkanie przyjść przygotowanym i wiedzieć jakie informacje chce się od nich uzyskać.

REKLAMA

REKLAMA

Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!

Obecnie żyjemy w czasach, w których coraz częściej słyszymy o tym, że większość konfliktów kończy się w sądzie. Są to niekiedy bardzo trudne sprawy, ale zdarzają się też i takie, które mogłyby zakończyć się polubownie, jeszcze przed rozpoczęciem drogi sądowej, jednak przez niewiedzę zainteresowanych stron znajdują swój finał w sądzie. Często strony te nie decydują się na pójście do prawnika czy też poproszenie o poradę prawną, która mogłaby szybko zakończyć spór. Niestety, boimy się prawników i porad prawnych.

- Zauważyliśmy, że ludzie po prostu wstydzą się korzystać z pomocy prawników, martwiąc się co inni powiedzą. Nasze zadanie to pomagać i udzielać porad, nie ma w tym nic wstydliwego. Zawsze lepiej zapytać, aby później nie żałować. Zdarza się, że właśnie wizyta u prawnika uchroni przed długotrwałym i kosztowym postępowaniem sądowym – przekonuje Karolina Marszałek, jedna z inicjatorek kampanii.

REKLAMA

Na spotkanie z adwokatem czy też radcą prawnym warto przyjść z dokumentacją dotyczącą naszej sprawy i jasnym przekazem, czego oczekujemy i na czym nam zależy. Jeżeli sprawa dotyczy wypadku – możemy przynieść, m.in. notatkę urzędową sporządzoną przez Policję, która była na miejscu zdarzenia, dokumentację medyczną obrazującą stan zdrowia po zaistniałym wypadku; jeśli ktoś naruszył nasze dobra osobiste, czy chcemy się rozwieść, warto pokazać dowody na tę sytuację. Istotnym jest, aby wprowadzić prawnika w naszą sprawę od początku do końca, nie zatajając żadnych informacji, które mogą mieć znaczenie do poprowadzenia naszej sprawy. Być z nim szczerym i nie ukrywać niczego – nawet jeżeli nie jest to dla nas komfortowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Niektórzy klienci nie mówią nam całej prawdy, nie chcą, ponieważ po prostu się wstydzą. Niestety, potem te niedomówienia wychodzą i to zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie, czyli na sali sądowej. Zawsze nakłaniam klientów do bycia szczerym, nawet jeżeli budzi to dyskomfort. Dzięki temu, że wiem, mogę przygotować taktykę, która zabezpieczy interesy klienta. Dlatego tak ważne jest, aby nie zatajać żadnych informacji przed swoim prawnikiem – mówi Michał Miller, inicjator kampanii.

Udając się na spotkanie z prawnikiem warto również zastanowić się i przypomnieć sobie jak najwięcej szczegółów dotyczących faktycznego stanu własnej sprawy. Dodatkowo warto przygotować sobie konkretne pytania, które chcemy zadać na spotkaniu, dzięki czemu wyjdziemy z satysfakcjonującymi nad odpowiedziami, a nie z myślą o zmarnowanym czasie.

- Pamiętajmy, że my – prawnicy, jesteśmy po to, by pomóc, a nie zaszkodzić. Podczas umawiania spotkania zawsze sugeruję zainteresowanej osobie, by wzięła ze sobą wszelkie istotne dla sprawy dokumenty i spisała sobie na kartce ważne punkty, o których chciałaby porozmawiać. Natomiast jeśli ktoś przyjdzie na umówione spotkanie bez konkretnej listy pytań, nic nie szkodzi. Na spotkaniu z klientem zawsze staram się poruszyć jak najwięcej kwestii, wariantów rozwiązania sprawy, mając na uwadze jego dobro. Dokumenty również można donieść na kolejne spotkanie, a w tym czasie podpowiem, które będą jeszcze potrzebne i ważne dla tej konkretnej sprawy – mówi Bartosz Czupajło, inicjator kampanii.

Kolejną kwestią jest fakt, że wiele osób obawia się nie tyle sądów, co już nawet samych kancelarii prawnych, a samo wejście do jednej z nich powoduje u niego stres.

- Lata praktyki pokazały nam, że wielu klientów czuje lekki strach przed wejściem do kancelarii. Dlatego w ramach naszej kampanii postanowiliśmy stworzyć cykl darmowych, cotygodniowych spotkań edukacyjnych, które ze względu na obecną sytuację oraz nowe obostrzenia przenieśliśmy do sieci i zapraszamy do oglądania nas na żywo na naszym profilu na Facebook’u. Podczas relacji wyjaśniamy najważniejsze pojęcia prawne, informujemy jakie kroki prawne można podjąć w danym temacie, ponieważ każde spotkanie dotyczy innego zagadnienia. Zachęcamy również do zadawania pytań – dodaje Anna Stasiak-Apelska, kolejna z inicjatorek kampanii.

Kampania „Prawo bez strachu” ma pokazać, że kontakt z adwokatem nie musi być wcale stresujący. Warto odpowiednio przygotować się do spotkania z prawnikiem, by wyjść z niego w pełni usatysfakcjonowanym i pozytywnie nastawionym do dalszego działania. Wtorkowe spotkania online to idealna okazja, aby przełamać się i zobaczyć, że prawnik jest osobą, która pomaga, a nie ocenia, a dodatkowo dowiedzieć się wielu praktycznych informacji.

PRAWO BEZ STRACHU – kampania społeczna stworzona przez czterech prawników: Karolinę Marszałek, Annę Stasiak-Apelską, Bartosza Czupajło oraz Michała Millera. Jej celem jest zachęcenie społeczeństwa do korzystania z profesjonalnych porad prawnych i wsparcia prawników w każdej sprawie oraz przybliżenie wiedzy na temat współpracy. www.prawobezstrachu.pl

Polecamy serwis: Pomoc prawna

Prawo bez strachu www.prawobezstrachu.pl
Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Ci, którzy robią pranie w ten sposób, będą za to słono płacić. Nie ma litości, są kary. To nawet 5 tysięcy złotych!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV najwcześniej w 2027 r. - jest już pierwszy konkret. A co zamiast tego? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radio?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

REKLAMA

Bon senioralny 2026 - ile, dla kogo, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł co miesiąc: tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA walczy z patologią w MOPS. Urzędnicy seryjnie uznają niepełnosprawnych za osoby samodzielne i bez świadczeń

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi Pani z MOPS. Daje mamie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I Pani z MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według niej całkiem sprawna. Bo np. da radę przetuptać sama do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pani z MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważyła zapisy orzeczenia o niepełnosprawności wystawionego przez lekarza. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to patologia występująca w całej Polsce. MOPS nie tylko nie widzą łamania prawa przez siebie, ale przyjęły, że mają wręcz obowiązek dopełniać swoimi ustaleniami z wywiadu środowiskowego (i ankiet) decyzje lekarzy zawarte w orzeczeniach o niepełnosprawności. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa".

REKLAMA

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA