REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Od 1 grudnia 2025 r., w niektórych gminach w Polsce, obowiązują nowe zasady pozbywania się bioodpadów. Dlaczego frakcja bio, czyli m.in. odpady stanowiące części roślin, pochodzące z pielęgnacji przydomowych ogrodów, nie będą w najbliższym czasie przyjmowane od właścicieli nieruchomości i w jaki sposób należy nimi zatem gospodarować?
Od 1 stycznia 2025 r. w Polsce obowiązuje konieczność osobnej segregacji tekstyliów jako nowej frakcji odpadowej. Wynika to z konieczności spełnienia norm recyklingowych i odzysku jak największej ilości surowców – teraz także w zakresie tekstyliów, które po zużyciu wrzucane do odpadów zmieszanych nie były recyklingowane w wystarczającym stopniu lub po zanieczyszczeniu już się do tego nie nadawały.
Przez lata panowania zasad segregacji śmieci można było się przyzwyczaić do tego, że odpady biodegradowalne (np. liście, skoszona trawa, obierki, resztki warzyw i owoców etc.) wyrzucamy do brązowych worków na odpady. Takie zasady panowały i jeszcze panują w zdecydowanej większości gmin w Polsce – jednak pojawiają się kolejne miasta, które z tego rezygnują.
Coraz więcej gmin w Polsce nie udostępnia już darmowych worków na śmieci dla swoich mieszkańców. Jest to związane ze zmianą sposobu segregacji odpadów. Zmiany mają na celu walkę z niewłaściwym sortowaniem śmieci.
REKLAMA
W najbliższych dniach wiele Polaków będzie odwiedzało groby swoich bliskich (i stawiało na nich znicze), a wciąż nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że wyrzucenie takiego znicza do znajdującego się na cmentarzu pojemnika na odpady zmieszane, może wiązać się z poważnymi konsekwencjami – nie tylko dla środowiska naturalnego, ale również dla portfela sprawcy takiego wykroczenia (które niekiedy może nawet zostać uznane za przestępstwo). Mowa o coraz popularniejszych na polskich cmentarzach zniczach elektronicznych (w tym zniczach led) oraz zniczach solarnych.
Gdzie wyrzucać styropian po sprzętach agd? Do pojemnika żółtego, czarnego, a może bezpośrednio do PSZOK-u? Nie każdy nadaje się do recyklingu. Styropian opakowaniowy trafia do innego miejsca niż styropian po jedzeniu czy styropian budowlany.
W ostatnim czasie w wielu miastach podniesiono opłaty za odbiór śmieci, co szczególnie dotyka polskich emerytów. Częściowe lub całkowite zwolnienie z tych opłat to duża ulga dla ich domowych budżetów. Kto może skorzystać z takiej pomocy? Oto szczegóły.
Rezygnacja z worków na śmieci w przypadku segregacji jednej z frakcji odpadów komunalnych (a konkretnie – bioodpadów kuchennych, takich jak m.in. resztki spożywcze, nabiał i ręczniki papierowe) – to działanie zaradcze podjęte przez kolejne miasto w Polsce, celem poprawy poziomu odpadów poddawanych recyklingowi, który na rok 2025 został ustalony na poziomie co najmniej 55% wszystkich zebranych odpadów w danym mieście lub gminie. Jedynie zwiększenie poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych, pozwoli uniknąć milionowych kar grożących miastu za nieosiąganie wymaganych poziomów recyklingu – alarmują władze Gdyni. Właściciele nieruchomości powinni natomiast być świadomi, że niewywiązywanie się z obowiązków w zakresie selektywnego zbierania odpadów – może skutkować podwyżką opłat za śmieci o nawet 400 proc.
REKLAMA
Właściciele domów i mieszkań muszą przygotować się na kolejne obciążenie budżetu. W 2026 roku opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w wielu miastach i gminach wzrosną, a jednocześnie wejdą w życie nowe, bardziej restrykcyjne zasady segregacji, zwłaszcza w zakresie bioodpadów i systemu kaucyjnego.
Coraz więcej gmin w Polsce rezygnuje z rozdawania mieszkańcom darmowych worków na śmieci Jest to związane ze zmianą sposobu segregacji odpadów. Zmiany mają na celu walkę z niewłaściwym sortowaniem śmieci.
Dlaczego recykling nie wystarczy? Jakie błędy popełniamy w gospodarowaniu bioodpadami? I co musi się zmienić, by Polska była gotowa na gospodarkę obiegu zamkniętego? O tym wszystkim opowiada Michał Paca – ekspert ds. gospodarki odpadami i zrównoważonego rozwoju.
Od 1 września w Krakowie wzrośnie opłata za odbiór śmieci posegregowanych: z 27 do 35 zł miesięcznie od jednego mieszkańca. W przypadku odpadów nieposegregowanych stawka zwiększy się z 54 do 70 zł od mieszkańca.
W wykazie prac legislacyjnych pojawił się projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Chodzi o zmiany w funkcjonowaniu systemu gospodarowania odpadami na poziomie gminnym, które w ocenie projektodawców będą odpowiadać na realne potrzeby JST oraz mieszkańców.
Coraz więcej sygnałów o tym, że Polacy nie chcą zawozić kilku sztuk starej odzieży do PSZOK. Bo w wielu miejscach jest jeden PSZOK, trzeba w nim przedstawić zaświadczenie o opłatach za wywóz śmieci, stać w kolejkach. Wszystko to w wykonaniu nowych przepisów.
Już od początku 2025 roku będziemy zbierać tekstylia jako odrębnie kolejną frakcję odpadów. Chodzi o zużyte ubrania, buty, koce, pościel, zasłony, kapelusze, obuwie czy dywany. Nie znaczy to jednak, że mieszkańcy dostaną kolejny kolorowy worek lub pojemnik i wystawią go w dniu uzgodnionym z firmą odbierającą śmieci.
Wzrost opłaty za gospodarowanie odpadami aż o około 44 proc.! Powodem ceny energii i koszty wynagrodzeń. Zgodnie z szacunkami, w 2025 r. koszt systemu gospodarowania odpadami wzrośnie o 55 proc. Czy wszyscy zapłacą więcej?
Zamiast utylizować śmieci, zakopywali je na prywatnym lotnisku. Do 10 lat więzienia za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi dziewięciu osobom, w tym właścicielom firmy zajmującej się wywozem odpadów.
800,00 zł brutto - tyle dotacji mogą dostać mieszkańcy niektórych gmin na zakup kompostownika. Mając go mogą obniżyć opłatę za wywóz śmieci. Wystarczy złożyć wniosek. Każda gmina ustala swoją stawkę, ale w każdej ulga musi zostać wprowadzona.
Uwaga w całej Unii Europejskiej skupia się na ochronie powietrza, tymczasem poza smogiem coraz bardziej trujemy się na ziemi – śmieci i odpady nie są w centrum uwagi, za co zapłacimy zdrowiem nie mniej niż za emisję CO2 i tlenków siarki.
Czy Polacy potrafią prawidłowo zidentyfikować elektroodpad? Czy wiedzą, gdzie oddawać zużyte sprzęty? W teorii tak, w praktyce niekoniecznie.
Sektor zajmujący się gospodarką odpadami wciąż ma zaległości. Ale wygląda na to, że pojawia się światło w tunelu. Przybywa osób uznających sortowanie śmieci jako jedno z kluczowych działań dla ochrony środowiska. Czy ten trend się utrzyma?
Obserwujemy stopniowe zanieczyszczanie przestrzeni kosmicznej. Dlatego też warto jest zwrócić uwagę na pierwszą w historii karę za zaśmiecanie kosmosu. Pierwsza kara finansowa została skierowana na spółkę DISH Network z USA.
O tym ogólnoświatowym wydarzeniu przypomina Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Tegoroczny dzień odbywa się pod hasłem „Do recyklingu oddaj wszystko, co na baterie albo z wtyczką”. Ma to przypominać o odpadach, które nie są powszechnie kojarzone jako elektroodpady przez co nie są przekazywane do recyklingu.
Odpady komunalne to często odpady, które powstają w gospodarstwach domowych, ale nie tylko. Szczegółowe wyliczenie znajdziemy w ustawie o odpadach.
Światowy Dzień bez Śmiecenia promuje prawidłową segregację odpadów oraz postawy społeczne przyjazne środowisku. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska przypomina o segregowaniu odpadów zgodnie z przyjętymi zasadami. Jakimi?
Jaka kara grozi za zaśmiecanie dróg w 2023 r.? Choć niewinne wyrzucenie papierka lub butelki przez okno pojazdu wydaje się drobnym przewinieniem, takie wcale nie jest. Stąd naprawdę wysoka kara. Sprawdź jaka!
REKLAMA