Protest pracowników budżetówki trwa od ponad tygodnia, a na sierpień zaplanowana jest duża akcja protestacyjna w Warszawie. Protestujący podkreślają, że ich wynagrodzenia są niewspółmierne do inflacji i domagają się 20-proc. podwyżek płac. Natomiast propozycję rządu, która zakłada w przyszłym roku wzrost o 7,8 proc., wprost określają jako skandaliczną. O podwyżki walczą również nauczyciele.
13 września 2022 r. Rada Ministrów podjęła decyzję, że minimalne wynagrodzenie będzie wynosić 3490 zł brutto od 1 stycznia 2023 r. i 3600 zł brutto od 1 lipca 2023 r. Natomiast minimalna stawka godzinowa od 1 stycznia 2023 r. ma wynieść 22,80 zł brutto, a od 1 lipca - 23,50 zł. Pierwotnie projekt rozporządzenia Rady Ministrów opublikowany 28 lipca 2022 r. zakładał niższe podwyżki minimalnego wynagrodzenia (3383 zł brutto od 1 stycznia, 3450 zł brutto od 1 lipca. Przypomnijmy, że w 2022 roku minimalne wynagrodzenie wynosi 3010,00 zł brutto a minimalna stawka godzinowa - 19,70 zł brutto.
W przypadku ogłoszenia upadłości przedsiębiorcy, pracownicy stają się jego wierzycielami. Są zaspokajani w pierwszej kolejności z masy upadłości, szczególnie w zakresie zaległych pensji. Nie muszą zgłaszać swoich roszczeń syndykowi. Należności wynikające ze stosunku pracy są umieszczane na liście wierzytelności z urzędu. Sąd upadłościowy uznaje je m.in. na podstawie listy płac i obecności. Jednak pracownik może nie mieć pewności, czy dokumenty były prowadzone w prawidłowy sposób i czy sąd w ogóle nimi dysponuje. W celu weryfikacji, czy upadły ujął wierzytelności w prawidłowej wysokości, zatrudniony ma prawo sam wystąpić z roszczeniem. Jeśli pracodawca jest niewypłacalny, to należność zostanie uregulowana ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. W określonych przypadkach pracownikowi przysługuje też odszkodowanie oraz odprawa.