REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Klauzula ostateczności czy prawomocności decyzji?

Karolina Muzyczka
Doktor nauk prawnych
Klauzula ostateczności czy prawomocności decyzji?/Fot. Shutterstock
Klauzula ostateczności czy prawomocności decyzji?/Fot. Shutterstock
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Klauzula ostateczności jest stosowanym w praktyce potwierdzeniem, że dana decyzja administracyjna jest ostateczna w rozumieniu Kodeksu postępowania administracyjnego, czyli że nie zostało od niej wniesione odwołanie albo, że mimo wniesienia odwołania decyzja została utrzymana w mocy. Czy decyzję ostateczną można utożsamiać z decyzją prawomocną?

Ustalenie klauzuli ostateczności czy prawomocności na decyzji administracyjnej a wymóg ustawowy

Organy administracji publicznej dosyć często potwierdzały prawomocność decyzji, myląc ją z ostatecznością. Mogło to stworzyć dla adresatów decyzji niekorzystną sytuację, ponieważ uzyskując zapewnienie o prawomocności decyzji strona sądziła, że nie może jej zaskarżyć do sądu administracyjnego.

REKLAMA

REKLAMA

Definicja decyzji administracyjnej

Definicja decyzji administracyjnej została wskazana przez ustawodawcę w art. 104 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (t. j. Dz.U. z 2021, poz. 54, dalej k.p.a.) Zgodnie z 104 § 1 k.p.a. organ administracji publicznej załatwia sprawę przez wydanie decyzji, chyba, że przepisy kodeksu stanowią inaczej. Z kolei w 104 § 2 k.p.a. wskazano, że decyzje rozstrzygają sprawę, co do jej istoty w całości lub w części albo w inny sposób kończą sprawę w danej instancji.

Z powyższego przepisu wynika, że decyzją administracyjną jest jednostronny, władczy akt organu administracji publicznej, rozstrzygający konkretną sprawę indywidualnego podmiotu, niewynikającą z organizacyjnego lub służbowego podporządkowania organowi, który go wydał, niezależnie od nazwy nadanej w przepisach temu aktowi. W drodze decyzji administracyjnej następuje ustalenie lub przyznanie stronie lub stronom uprawnień bądź określenie rodzaju i zakresu obowiązku ciążącego na nich.

Decyzja administracyjna korzysta z domniemania prawidłowości i ważności do momentu wykazania jej ewentualnych wad.

REKLAMA

Wywiera ona skutki prawne, jeżeli zostaną spełnione trzy warunki:

Dalszy ciąg materiału pod wideo
  • jest wydana przez właściwy organ;
  • jest wydana na podstawie obowiązującego prawa materialnego;
  • jest wydana we właściwym trybie postępowania.

Domniemanie prawidłowości i ważności decyzji administracyjnej ma na celu ochronę interesu jednostki i chroni ją przed negatywnymi skutkami wykonania wadliwej decyzji. Postępowanie administracyjne powinno się toczyć z poszanowaniem zasad sformułowanych w k.p.a. W szczególności zasady przestrzegania prawa materialnego i procesowego w postępowaniu (art. 7 k.p.a.), zasady pogłębiania zaufania uczestników postępowania administracyjnego do władzy publicznej (art. 8 k.p.a.), zasady informowania stron (art. 9 k.p.a.), czynnego udziału stron w postępowaniu (art. 10 k.p.a.), zasady przekonywania w postępowaniu administracyjnym (art. 11 k.p.a.), szybkości postępowania (art. 12 k.p.a.).

W myśl art. 11 k.p.a istotna jest zasada zgodnie z którą organy administracji publicznej powinny wyjaśniać stronom zasadność przesłanek, którymi kierują się przy załatwianiu sprawy. Podstawowym celem tego przepisu jest doprowadzenie do wykonania przez strony decyzji bez potrzeby stosowania środków przymusu.

Zasada przekonywania odnosi się do całego postępowania administracyjnego, tj. od momentu wszczęcia, aż do jego zakończenia w danej instancji. W myśl tej zasady organ powinien działać tak, aby strony i inni uczestnicy były przekonane o prawidłowym przebiegu postępowania. Organ powinien zapoznawać strony z treścią przepisów prawa materialnego i możnością ich zastosowania w sprawie, wskazywać granice interesu społecznego przy załatwianiu sprawy oraz informować o prawach innych uczestników postępowania.

Zasada przekonywania objawia się najwyraźniej w uzasadnieniu decyzji administracyjnej.

Jeżeli rozstrzygnięcie pozbawione będzie uzasadnienia albo będzie ono wadliwe, niewystarczające, to brak tu obowiązku wyjaśnienia przesłanek, którymi się kierował organ przy załatwianiu sprawy. Dlatego tak ważne jest nie tylko wydanie właściwego rozstrzygnięcia, ale także uzasadnienia. Pozwoli to nie tylko zabezpieczyć wykonalność decyzji organów bez potrzeby angażowania środków przymusu, ale przede wszystkim spowodować, że postępowanie będzie mogło być uznane za przeprowadzone sprawnie, rzetelnie i uczciwie.

Decyzja ostateczna

Pojęcie "klauzula ostateczności" nie jest pojęciem ustawowym używanym w Kodeksie postępowania administracyjnego. Klauzula ostateczności jest stosowanym w praktyce potwierdzeniem, najczęściej stwierdzanym w formie pieczęci na decyzji, lub w formie osobnego zaświadczenia, że dana decyzja administracyjna jest ostateczna w rozumieniu Kodeksu postępowania administracyjnego, czyli że nie zostało od niej wniesione odwołanie, albo, że mimo wniesienia odwołania decyzja została utrzymana w mocy.

Jeśli w przedstawionym w treści zadanego pytania została wydana decyzja i nie została ona zaskarżona, a wydarzenia miały miejsce 9 lat temu, to klauzulę ostateczności powinien nadać, de facto potwierdzić, że decyzja jest ostateczna tzn. nie przysługuje od niej odwołanie do organu wyższej instancji, ten sam organ, który ją wydał. Nie wynika to bezpośrednio z żadnego przepisu Kodeksu postępowania administracyjnego, jednak per analogiam można zastosować tutaj przepisy dotyczące zaświadczeń tj. art. 217 § 2 pkt 2 Kodeksu postępowania administracyjnego, zgodnie z którym zaświadczenie wydaje się, jeżeli osoba ubiega się o zaświadczenie ze względu na swój interes prawny w urzędowym potwierdzeniu określonych faktów lub stanu prawnego. Jest to uzasadnione o tyle, że klauzula ostateczności stanowi w istocie formę urzędowego potwierdzenia faktu, że decyzja jest ostateczna. (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 29 września 2008 r., II SA/Kr 606/08).

Zgodnie z art. 16 § 1 k.p.a, decyzja ostateczna to decyzja, od której nie służy odwołanie w administracyjnym toku instancji lub wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy.

Z tego przepisu wynika więc, że aby decyzja była ostateczna muszą zostać wyczerpane wszelkie środki odwoławcze. Ponadto uchylenie lub zmiana takich decyzji, stwierdzenie ich nieważności oraz wznowienie postępowania może nastąpić tylko w przypadkach przewidzianych w k.p.a. lub ustawach szczególnych.

W wyroku Wojewódzki Sąd w Białymstoku z dnia 12 stycznia 2017 r. (II SA/Bk 793/16) wskazuje, że stabilizacja porządku prawnego jest wartością większą niż potrzeba eliminowania z obrotu prawnego decyzji wadliwych. Uruchomienie nadzwyczajnego trybu wzruszania decyzji ostatecznych jest uzasadnione jedynie w sytuacji, gdy ciężar gatunkowy naruszenia prawa przeważa nad dobrem, jakie stanowi pewność obrotu prawnego.

Ostateczność decyzji oznacza, że nie jest możliwe odwołanie od niej w administracyjnym toku instancji. Nie wyłącza to jednak możliwości zaskarżenia takiej decyzji do sądu administracyjnego. Zgodnie z art. 16 § 2, decyzje mogą być zaskarżane do sądu administracyjnego z powodu ich niezgodności z prawem, na zasadach i w trybie określonych w odrębnych ustawach. W kwestii tej w wyroku NSA z dnia 30 września 2016 r. ( IOSK 1152/16) stwierdził, że „Decyzją ostateczną jest - zgodnie z art. 16 § 1 k.p.a. - decyzja, od której nie służy odwołanie w administracyjnym toku instancji lub wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Oznacza to, że walor decyzji ostatecznej uzyskuje każda decyzja wydana przez organ odwoławczy w administracyjnym toku instancji w związku z rozpoznaniem środka prawnego od decyzji wydanej w pierwszej instancji. Decyzji ostatecznej nie należy utożsamiać - jak to czyni skarżący kasacyjnie - z decyzją prawomocną. Decyzja ostateczna uzyskuje walor decyzji prawomocnej bądź to po upływie terminu do zaskarżenia decyzji ostatecznej do sądu administracyjnego, bądź po odrzuceniu lub oddaleniu skargi przez sąd administracyjny na decyzję ostateczną”., […] formy kontroli decyzji ostatecznej, poprzez złożenie wniosku zmierzającego do uruchomienia postępowania mającego na celu wznowienie postępowania zakończonego ostateczną decyzją, nie stoi na przeszkodzie prowadzona (tocząca się) kontrola sądowa tej decyzji i to bez względu na etap, w jakim kontrola ta się znajduje”. (wyroki NSA z dnia10 lipca 2014 r., I GSK 513/13 i I GSK 524/13; z dnia 2 lutego 2016 r., sygn. akt II GSK 1315/14; z dnia 7 czerwca 2016 r., II GSK 2278/16). Podkreślić trzeba, że istotnym z punktu widzenia toczącego się postępowania sądowoadministracyjnego mającego za przedmiot tę samą decyzję ostateczną organu, jest rozróżnienie wszczęcia postępowania wznowieniowego od jego prowadzenia, a więc badania wpływu przesłanki stanowiącej podstawę wniosku na treść ostatecznego rozstrzygnięcia wydanego w danej sprawie przez organ. Niewątpliwe jest bowiem, że z uwagi na realizowaną w postępowaniu sądowoadministracyjnym kontrolę określonego rozstrzygnięcia nie jest możliwe jedynie prowadzenie przez organ postępowania wznowieniowego. Taki stan implikuje konieczność, po złożeniu wniosku o wznowienie postępowania, zawieszenia postępowania nadzwyczajnego do czasu prawomocnego zakończenia kontroli sądowej. Innymi słowy, organ w związku z wnioskiem o wznowienie postępowania jest uprawniony zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego do wszczęcia postępowania nadzwyczajnego, jednakże po jego wszczęciu zobowiązany jest do jego zawieszenia do chwili prawomocnego orzeczenia sądu administracyjnego będącego konsekwencją kontroli decyzji i prowadzonego w związku z nią postępowania, którego wznowienia domaga się strona. Wynika to z analizy przepisów ustawy procesowej sądów administracyjnych, tj. z art. 54 § 3 i art. 56 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, prowadzącej do wniosku, że organ może korygować ostateczne rozstrzygnięcia w dopuszczonych obowiązującymi przepisami formach, jednakże wyłącznie do czasu złożenia skargi na to rozstrzygnięcie i podjęcia przez sąd jego kontroli (wyrok NSA z dnia 7 czerwca 2016 r., II GSK 2278/16)".

Należy tu zaznaczyć, że pojęcie decyzji prawomocnej w postępowaniu administracyjnym również określa art. 269 k.p.a. Zgodnie z nim decyzje określone w innych przepisach prawnych, jako prawomocne uważa się za ostateczne, chyba, że z przepisów tych wynika, iż dotyczą one takiej decyzji, która została utrzymana w mocy w postępowaniu sądowym bądź też nie została zaskarżona w tym postępowaniu z powodu upływu terminu do wniesienia skargi. Ta definicja prawomocności stanowiła więc synonim ostateczności co faktycznie mogło powodować pewne problemy. W kwestii tej wyroku WSA w Krakowie z dnia 23 marca 2017 r. (II SA/Kr 1419/16) stwierdził, że decyzją prawomocną jest decyzja która została utrzymana w mocy w postępowaniu sądowym, a więc od której skargę oddalono, czy odrzucono, a także takie, które nie zostały zaskarżone w tym postępowaniu z powodu upływu terminu do wniesienia skargi. Ustawodawca zdecydował się na zdefiniowanie decyzji prawomocnej w k.p.a. dodając art. 16 § 3 k.p.a. Uzyskanie przez decyzję administracyjną waloru ostateczności zamyka proces jurysdykcyjnej konkretyzacji norm materialnych w administracyjnym toku instancji. Decyzja, jako akt formalno-procesowy i konkretno-indywidualna norma porządku prawnego zaczyna obowiązywać w czasie w granicach wyznaczonych przez normy wyższego stopnia. Zasada trwałości obowiązywania formalnego i materialnego ostatecznych decyzji administracyjnych podlega jednak ograniczeniom. Administracyjnoprawne instytucje procesowe służące weryfikacji obowiązywania ostatecznych decyzji w nadzwyczajnych trybach postępowania funkcjonują niezależnie od regulacji materialnoprawnych, które przewidują uchylanie lub zmienianie ostatecznych decyzji albo znoszenie, cofanie lub modyfikowanie praw lub obowiązków z nich wynikających.

Polecamy serwis: Postępowanie administracyjne

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Likwidacja abonamentu RTV nie wcześniej niż w 2027 r. - jest pierwszy prawny konkret. A co w zamian? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radiofonię?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do pieniędzy za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Bon senioralny 2026: dla kogo, ile, od kiedy, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł miesięcznie - tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

REKLAMA

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA walczy z patologią w MOPS. Urzędnicy seryjnie uznają niepełnosprawnych za osoby samodzielne i bez świadczeń

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi Pani z MOPS. Daje mamie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I Pani z MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według niej całkiem sprawna. Bo np. da radę przetuptać sama do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pani z MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważyła zapisy orzeczenia o niepełnosprawności wystawionego przez lekarza. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to patologia występująca w całej Polsce. MOPS nie tylko nie widzą łamania prawa przez siebie, ale przyjęły, że mają wręcz obowiązek dopełniać swoimi ustaleniami z wywiadu środowiskowego (i ankiet) decyzje lekarzy zawarte w orzeczeniach o niepełnosprawności. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa".

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

REKLAMA

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Rewolucyjne przepisy weszły w życie! Aż 5 dni wolnego z rzędu bez konieczności brania urlopu

W te Święta Bożego Narodzenia czeka nas wyjątkowo długi, bo aż pięciodniowy odpoczynek z rzędu. Dlaczego? Wynika to z nowych przepisów, dzięki którym Wigilia po raz pierwszy jest dniem wolnym od pracy. Świętowanie rozpocznie się już w środę. Oto szczegóły.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA