REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Molestowanie seksualne w pracy - nieoczywiste kazusy w wyrokach SN. Niestosowne komentarze, dotyk, sprośne dowcipy, sugestywne spojrzenia. Odpowiedzialność pracodawcy i sprawcy

Producent aplikacji i rozwiązań pomocnych w biznesie oraz w kontaktach z urzędami
Nieoczywiste przypadki molestowania seksualnego w pracy - wyroki SN. Niestosowne komentarze, dotyk, sprośne dowcipy, sugestywne spojrzenia. Jakie kary dla pracodawcy i sprawcy?
Nieoczywiste przypadki molestowania seksualnego w pracy - wyroki SN. Niestosowne komentarze, dotyk, sprośne dowcipy, sugestywne spojrzenia. Jakie kary dla pracodawcy i sprawcy?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Kodeks pracy wyraźnie stanowi, iż na molestowanie seksualne w miejscu pracy składać mogą się zarówno zachowania czysto fizyczne jak i te werbalne lub pozawerbalne. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego płynie wniosek, że również pozornie neutralny kontakt fizyczny może stanowić zachowanie niestosowne. Również nieodpowiednie elementy werbalne lub pozawerbalne nie powinny być bagatelizowane. Sam sprawca ponosić może za nie odpowiedzialność karną i cywilną, a pracodawca również odpowiedzialność odszkodowawczą przewidzianą w Kodeksie pracy.

Niestosowne dotykanie

W jednej z analizowanych spraw Sąd Najwyższy zakwestionował linię obrony sprawcy molestowania seksualnego w miejscu pracy, który wskazywał, że jego zachowania były akceptowalne jako nieprzekraczające granic kontaktów między pracownikami, a jedynie w sposób subiektywny zostały negatywnie odebrane przez pracownice. Zdaniem Sądu zachowanie sprawcy rażąco przekraczało dopuszczalne normy. Wielokrotnie dotykał on bowiem dane osoby w sposób, którego nie akceptowały, zwłaszcza witając się z nimi, głaskał czy muskał ich dłonie, czego w żaden sposób nie można traktować jako normalnego, neutralnego seksualnie powitania. Jeszcze większe naruszenie sfery prywatności stanowiło przygodne dotykanie przez mężczyznę ramienia kobiety, w czasie gdy wykonywała ona swoje obowiązki pracownicze.

Dla takiego zachowania w miejscu pracy nie ma - w ocenie Sądu Najwyższego - żadnego racjonalnego uzasadnienia, gdyż każda dorosła, racjonalnie myśląca osoba z łatwością odróżni zwykłe podanie ręki na powitanie od innego rodzaju dotyku.

REKLAMA

Niestosowne komentarze, uwagi, sugestywne spojrzenia, sprośne dowcipy

W innej z analizowany spraw Sąd Najwyższy podkreślił, że z samej literalnej wykładni przepisu art. 18(3a) § 6 Kodeksu pracy wynika, że nie musi wystąpić kontakt fizyczny z ofiarą molestowania seksualnego, aby zachowanie sprawcy można było zakwalifikować jako molestowanie seksualne. Molestowanie takie może bowiem przybrać formę:

1) słowną i obejmować wyłącznie elementy werbalne, np.:
- komentarze czy uwagi odnoszące się do sfery seksualnej,
- czynienie sugestywnych uwag i sprośnych aluzji,
- obraźliwe flirtowanie,
- czynienie propozycji, domaganie się korzyści seksualnych albo proszenie o nie,
- wywoływanie presji o charakterze seksualnym,
- obraźliwe komentowanie wyglądu lub ubioru,
- opowiadanie dowcipów o tematyce seksualnej,
- szantaż seksualny,

2) zachowań o charakterze pozawerbalnym, niezwiązanych jednakże z kontaktem fizycznym z ciałem molestowanego, np.:
- pokazywanie obrazów o podtekście seksualnym,
- eksponowanie przedmiotów o tematyce seksualnej,
- sugestywne spojrzenia lub gesty.

Definicja molestowania seksualnego. Podporządkowania się nie anuluje bezprawności

Zgodnie z Kodeksem pracy molestowanie seksualne to każde niepożądane zachowanie o charakterze seksualnym lub odnoszące się do płci pracownika, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika. Skoro zachowanie takie ma być przez ofiarę molestowania seksualnego niepożądane, to decydujące znaczenie będzie miało ustalenie, czy pracownik nie chciał określonego typu zachowań ze strony innego pracownika, pracodawcy bądź osoby trzeciej. Postuluje się, aby sprzeciw pracownika wyrażony był w taki sposób, by sprawca mógł się zorientować, że jego zachowanie jest niepożądane przez pracownika. Unikanie sprawcy bądź nieodwzajemnianie jego zachowań przez pracownika uznawane jest za dostatecznie wyraźną formę sprzeciwu.

Zasady doświadczenia życiowego podpowiadają, że w relacjach podległości służbowej, a więc wówczas, gdy sprawcą molestowania seksualnego jest przełożony pracownika bądź inna osoba reprezentująca pracodawcę, dostatecznie wyraźne zgłoszenie sprzeciwu może być dla pracownika niezwykle trudne.
Jednoznacznie przyjmuje się jednak na podstawie art. 18(3a) § 7 Kodeksu pracy, że zgoda pracownika, która przybiera formę podporządkowania się molestowaniu seksualnemu, nie anuluje bezprawności czynu sprawcy. O niej decyduje bowiem fakt, że jakiekolwiek (nawet pojedyncze) zachowanie sprawcy o podłożu lub konotacji seksualnej zostało przez pracownika odebrane jako obraźliwe lub nieakceptowane.

Rodzaje odpowiedzialności za molestowanie seksualne

Kodeks pracy ustanawia przede wszystkim odpowiedzialność odszkodowawczą pracodawcy, który:
- naruszył wobec pracownika zasadę równego traktowania w zatrudnieniu,
- nie zapobiegł naruszeniu tej zasady przez innego pracownika.

Molestowanie seksualne stanowi jedną z kwalifikowanych postaci naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Wysokość odszkodowania uregulowana została w Kodeksie pracy tylko co do jej minimalnego poziomu poprzez odesłanie do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazywało na potrzebę szerokiego ujęcia odszkodowania z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu tak, aby kompensowało ono nie tylko szkodę majątkową, ale także szkodę niemajątkową w postaci poczucia krzywdy związanego z doznaną dyskryminacją.

Zgodnie z projektem z 15 stycznia 2025 r. ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy postulat ów miałby doczekać się regulacji ustawowej poprzez przyznanie pracownikowi prawa do:
- odszkodowania za szkodę majątkową - bez ustalania jego minimalnej wysokości,
- zadośćuczynienia za krzywdę niemajątkową - nie niższego niż minimalne wynagrodzenie za pracę.

Wspomniany projekt zmiany Kodeksu pracy zakłada, że w przypadku wielokrotnego naruszenia zasady równego traktowania wobec pracownika sąd ocenia rozmiar krzywdy wyrządzonej pracownikowi zasądzając na jego rzecz zadośćuczynienie stanowiące kwotę odpowiednio wyższą niż pojedyncze minimalne wynagrodzenie za pracę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dodatkowo pracodawca ponosić może odpowiedzialność karną, o ile przy wykonywaniu czynności w sprawach z zakresu prawa pracy złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy, a dotyczące ochrony przed nierównym traktowaniem w zatrudnieniu, w tym przed molestowaniem seksualnym. Grozi mu wówczas kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Dalszą odpowiedzialność karną na podstawie Kodeksu karnego ponosi sam sprawca, który:

- przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia, doprowadza inną osobę do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności. Wówczas podlega karze pozbawienia wolności do lat 3;
- narusza nietykalność cielesną pracownika. Podlega on karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, aczkolwiek ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego, a to oznacza, że pokrzywdzony musi samodzielnie sporządzić i złożyć w sądzie prywatny akt oskarżenia.

Niezależnie od odpowiedzialności karnej sprawca ponosi względem ofiary molestowania seksualnego odpowiedzialność cywilną z tytułu naruszenia jej dóbr osobistych. Sąd cywilny może z tego tytułu zasądzić od sprawcy zadośćuczynienie pieniężne bądź na rzecz poszkodowanego, bądź na wskazany przez niego cel społeczny. Co ciekawe osoba, której dobro osobiste zostaje cudzym działaniem tylko zagrożone, a jeszcze nie naruszone, może już z góry żądać zaniechania tego działania. Gdy z kolei finalnie dojdzie do naruszenia dobra osobistego, to poza żądaniem zadośćuczynienia pieniężnego właściwe jest także żądanie dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia, w szczególności poprzez złożenie oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Niezależnie od powyższego, jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.

Źródła:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2018 r., II PK 229/17,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., III PK 50/18,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 6 października 2021 r., I PSKP 21/21,
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2021 r., II PSKP 63/21,
- postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2024 r., I PSK 85/23.

Podstawa prawna:
- art. 24 § 1 i 2 w zw. z art. 448 § 1 oraz art. 445 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny,
- art. 18(3a) i 18(3d) ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy,
- art. 199 § 1, art. 217 § 1 i 3 oraz art. 218 § 1a ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do pieniędzy za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Bon senioralny 2026: dla kogo, ile, od kiedy, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł miesięcznie - tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Osoby niepełnosprawne: Trzy pytania lekarza ortopedy: "Jak masz na imię", "Ile masz lat", Czy sam się ubierasz". Jak dziecko odpowie to znika niepełnosprawność. Nie ma pkt 7 w orzeczeniu. Nie ma świadczeń

REKLAMA

W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana zmiana to łączenie świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów) i pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie (nie ma środków w budżecie) w maksymalnym wymiarze. Druga oczekiwana zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej mającej stare świadczenie pielęgnacyjne. Dziś opiekun musi wybrać - praca albo opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia).

Wyrok: Osoba niepełnosprawna ważyła 30 kg. MOPS: No i co z tego. Nie ma świadczenia pielęgnacyjnego. Co zrobił sąd?

Łamanie prawa przez MOPS polega na podważaniu treści orzeczeń o niepełnosprawności (stopień znaczny). Wydane w PZON orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny) wobec ciężko chorego człowieka mówi "wymaga stałej opieki" a MOPS podważa dokument orzeczenia. I to poprzez takie dokumenty "niemedyczne" jak wywiad środowiskowy i ankieta. Generalnie od dekady pracownicy MOPS podważają orzeczenia o niepełnosprawności na dwa sposoby. Pierwszy to żądanie dodatkowej (niż orzeczenie o niepełnosprawności) dokumentacji medycznej, która jest zestawiona z wywiadem środowiskowym, ankietą i orzeczeniem o niepełnosprawności. Druga praktyka tego typu to przeprowadzenie wywiadu środowiskowego (rodzinnego) i wyciągnięcie wniosków: "Osoba niepełnosprawna wcale nie jest tak chora jak wynika z orzeczenia. Całkiem nieźle sobie radzi". I następnie odmowa przyznania świadczenia pielęgnacyjnego opiekunowi. Wywiad przeprowadzają pracownicy socjalni nie mający uprawnień lekarskich, ale MOPS nie widzą tu problemu prawnego. Dodatkowo MOPS nie stosują zaleceń NSA, że wywiad środowiskowy to absolutny wyjątek, gdy jest orzeczenie o niepełnosprawności, a nie standardowe narzędzie w postępowaniu administracyjnym.

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

REKLAMA

Rewolucyjne przepisy weszły w życie! Aż 5 dni wolnego z rzędu bez konieczności brania urlopu

W te Święta Bożego Narodzenia czeka nas wyjątkowo długi, bo aż pięciodniowy odpoczynek z rzędu. Dlaczego? Wynika to z nowych przepisów, dzięki którym Wigilia po raz pierwszy jest dniem wolnym od pracy. Świętowanie rozpocznie się już w środę. Oto szczegóły.

Firmy boją się KSeF! Co trzecie MŚP wciąż niegotowe, choć zmiany są nieuniknione

Firmy nie są gotowe, a czasu prawie już nie ma. Okazuje się, że ponad jedna trzecia MŚP nie wdrożyła jeszcze Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), choć większość popiera zmianę. Główną przeszkodą nie jest niechęć, lecz chaos informacyjny i brak narzędzi.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA