REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Black Friday a Dyrektywa Omnibus. Czy skończyło się windowanie cen przed promocyjną obniżką?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Karolina Pilawska
Adwokat, wspólnik w kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci
Black Friday a Dyrektywa Omnibus. Czy skończyło się windowanie cen przed promocyjną obniżką?
Black Friday a Dyrektywa Omnibus. Czy skończyło się windowanie cen przed promocyjną obniżką?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

W tym tygodniu Black Friday (24 listopada 2023 r.), czyli gorący okres promocji, na który wielu z nas czeka z niecierpliwością. Sklepy kuszą konsumentów akcjami promocyjnymi w styli „3 za 2”, „1+1”, czy rabatami zniżkowymi. Wielu korzysta z takich okazji, szczególnie w kontekście zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia i możliwości zakupu prezentów w niższych cenach. Jak wpłyną na uczciwość obniżek cen przepisy Dyrektywa Omnibus niedawno wdrożonej w Polsce? Komentuje adwokat Karolina Pilawska z Kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci.

Jak przepisy Dyrektywy Omnibus wpłyną na promocje sklepowe (np. Black Friday)? Nowe obowiązki sprzedawców

W 2023 roku po raz pierwszy Black Friday odbędzie się w reżimie przepisów wynikających z Dyrektywy Omnibus, która w Polsce weszła w życie w tym roku. Dzięki tym rozwiązaniom sprzedaż produktów i usług stała się zdecydowanie bardziej transparentna niż jeszcze w ubiegłym roku. Mam tu na myśli przede wszystkim nierzadkie sytuacje, w których sprzedawcy tuż przez Black Friday windowali ceny, aby potem sztucznie je obniżyć. Dawało to klientom iluzoryczne poczucie oszczędności. 

Dzięki Dyrektywie Omnibus od 1 stycznia 2023 roku na przedsiębiorców został nałożony obowiązek informacyjny dotyczący prezentowania obniżonej ceny produktu, usługi czy treści cyfrowych. W każdym przypadku wprowadzenia obniżenia ceny, obok informacji o obniżonej cenie, sprzedawca ma obowiązek umieszczenia także informacji o najniższej cenie tego produktu czy usługi, która obowiązywała w okresie 30 dni od wprowadzania obniżki. W praktyce oznacza to, że jeżeli z jakiegoś powodu przedsiębiorca obniża cenę, chociażby z uwagi na Black Friday, to od razu musi zaprezentować, jaka była najniższa cena w okresie ostatnich 30 dni.

Zatem zarówno sklepy internetowe, jak i stacjonarne, muszą dostosować swoje systemy to tego, aby właśnie pokazywać tę najniższą cenę z 30 dni.

REKLAMA

Jak powinny być uwidaczniane obniżone ceny?

Jak to zwykle bywa, sposób uwidaczniania ogłoszeń o obniżkach nie został określony. W przepisach wskazano jedynie, że informacje mają być podawane konsumentowi w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen. W przypadku sklepów stacjonarnych wchodzą w grę głównie odpowiednie naklejki, metki z cenami czy informacje o cenach na półkach, ale także reklamy (w radiu, TV czy internecie). Jeżeli chodzi o sklepy internetowe, to według moich doświadczeń informacja o wcześniejszej cenie jest uwidoczniana przez sprzedawców przy każdym produkcie. Przedsiębiorca obok aktualnej ceny (np. 200 PLN) wskazuje, że najniższa cena danego produktu w ciągu ostatnich 30 dni wynosiła przykładowo 300 PLN.

Kary 20 tys. zł i 40 tys. zł

Jeżeli przedsiębiorca nie realizuje obowiązku informacyjnego przy prezentowaniu cen, to za pierwszy przypadek naruszenia kara finansowa wynosi 20 tys. PLN. Jeżeli ten sam przedsiębiorca nie wykona tego obowiązku co najmniej trzykrotnie w okresie 12 miesięcy, licząc od dnia, w którym stwierdzono naruszenie tych obowiązków po raz pierwszy, wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej będzie mógł nałożyć na przedsiębiorcę karę pieniężną do wysokości 40 tys. PLN. Także jak widać nie są to małe pieniądze. 

Sankcje Prezesa UOKiK - do 10 % rocznego obrotu 

Pamiętać również należy, że zachowanie przedsiębiorcy w zakresie informowania o obniżkach cen podlega ocenie Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który będzie mógł uznać daną praktykę za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, a w związku z tym ukarać przedsiębiorcę stosowną karą, wynoszącą do 10 % obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary. Ponadto Prezes UOKiK może nałożyć na osobę zarządzającą przedsiębiorcą karę pieniężną w wysokości do 2 mln PLN, jeżeli osoba ta, w ramach sprawowania swojej funkcji w czasie trwania stwierdzonego naruszenia, umyślnie dopuściła przez swoje działanie lub zaniechanie do zaistnienia praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. I tu już wchodzą potężne pieniądze. 

Najczęściej nie warto kupować pod wpływem impulsu

Należy jednak pamiętać, że pomimo tych stosunkowo nowych rozwiązań prawnych, których celem jest zapewnianie konsumentom zwiększonej ochrony prawnej poprzez ukrócenie nieuczciwych praktyk sprzedawców i nadania obniżkom realnego wymiaru, do dokonywanych wyborów zakupowych warto podchodzić z rozsądkiem i unikać dokonywania zakupów pod wpływem impulsu. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

adwokat Karolina Pilawska, Pilawska Zorski Adwokaci

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koniec z obciążaniem dzieci kosztami pobytu krewnych w DPS. Rząd zapowiada zmianę przepisów

Tylko osoby pełnoletnie powinny być zobowiązane do ponoszenia opłat za pobyt bliskich w domach pomocy społecznej – zapowiedziała wiceministra rodziny Katarzyna Nowakowska. To odpowiedź na apel Rzeczniczki Praw Dziecka, która alarmowała, że dziś ciężar finansowy może spaść również na małoletnich.

Nauczycielskie świadczenie kompensacyjne w 2025 roku. Ile wynosi, kto może uzyskać i jakich formalności trzeba dopełnić. 3 konieczne warunki

Nauczyciele, wychowawcy oraz inni pracownicy pedagogiczni, którzy urodzili się po 1948 roku, nie muszą czekać do 60. roku życia w przypadku kobiet ani do 65. roku życia w przypadku mężczyzn, aby otrzymać świadczenie z ZUS-u. Jeśli mają odpowiedni wiek, staż pracy i rozwiązali stosunek pracy, mogą na przykład skorzystać z nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego.

Sąd: Z Konstytucji RP wynika, że babcia ma prawo do świadczenia 300 zł [Dobry Start]

Spór z ZUS wygrała babcia dziecka - opiekuje się nim od śmierci jego matki. Opieka nie była potwierdzona sądownie, tj. nie ustalono pieczy bieżącej czy zastępczej oraz nie ustalono babci prawnym opiekunem dziecka. Wiadomo również, że skarżąca wystąpiła z wnioskiem do Sądu celem umieszczenia dziecka w jej rodzinie zastępczej, lecz sąd do chwili obecnej nie wydał żadnych orzeczeń regulujących.

„Ozłocony” projekt ustawy o rynku kryptoaktywów. Po co Polsce surowsze przepisy niż wymaga UE?

Projekt ustawy o rynku kryptoaktywów trafił parę dni temu do Sejmu. Celem tego projektu powinno być uszczegółowienie i doprecyzowanie, w zakresie w jakim jest to konieczne, rozwiązań wprowadzanych unijnym rozporządzeniem MICA. To jednak zbyt mało ambitne zadanie dla Ministra Finansów, twórcy projektu, który postanowił pokryć przepisy unijne warstwą krajowego, "normatywnego złota". Zobaczmy, na ile przepisy projektu stały się przedmiotem tzw. gold-platingu i co z tego wynika w praktyce.

REKLAMA

Może czas, aby sąd mógł zmusić ZUS do odpuszczenia ścigania za niezapłacone składki? Jak jest rak, hospicjum, śmierć bliskich, utrata majątku?

Problemem udzielania przez ZUS ulg w postaci umorzenia zaległości w składkach jest to, że jest to decyzja całkowicie uznaniowa (po stronie ZUS). Osoba wnioskująca o taką ulgę może spełniać na 1000% zasady współżycia społecznego, które uzasadniają ulgę, a ZUS można tylko o nią prosić. I ZUS nie musi jej przyznać. Można stracić cały majątek w pożarze, być w stanie przedagonalnym w hospicjum, stracić rodzinę w wypadku samochodowym. A i tak ZUS może odmówić umorzenia zaległych składek w tym znaczeniu, że nie można ZUS zmusić do przyznania ulgi. Żaden sąd nie może wydać wyroku “Zmuszam ZUS do przyznania ulgi w kwocie 5000 zł w postaci umorzenia zaległych składek ZUS bo wnioskodawca choruje na raka w fazie przerzutów i zostało mu nie więcej niż 12 miesięcy życia “. Sąd może tylko wskazywać, że ZUS naruszył przepisy o umarzaniu zaległości bo nie zrobił tego, gdy sytuacja wnioskującego o ulgę, uzasadnia jej przyznanie.

Adwokat: TSUE potwierdzi uczciwość postanowień umów kredytowych odwołujących się do WIBOR

Postanowienia umów kredytowych odwołujące się do wskaźnika referencyjnego WIBOR w ogóle nie powinny stanowić przedmiotu badania pod kątem ewentualnej abuzywności – uważa adwokat Wojciech Wandzel. Jego zdaniem Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie C-471/24 potwierdzi uczciwość postanowień umownych odwołujących się do WIBOR.

Jest ustawa o osobach starszych (czyli 60 plus). Co to daje?

Mało osób ma świadomość, a szczególnie osób starszych, że polityka senioralna w naszym kraju jest do tego stopnia rozwinięta, że jest specjalna ustawa o osobach starszych. Ustawa choć krótka to dość istotna dla praw seniorów, którzy mają ukończony 60 rok życia, czyli są tzw. seniorami 60 plus. Ustawa jest też istotna z perspektywy obowiązków państwa względem seniorów. Co zatem daje to prawo?

ZUS: Po nowelizacji mundurowi będą dalej informować o swoich finansach. Zwykły emeryt albo rencista już nie

Warunkiem łączenia wcześniejszej emerytury albo renty z dochodami z pracy jest nieosiąganie zbyt wysokich limitów dochodów z pracy. Do tej pory co roku trzeba było o kwotach przychodów informować ZUS. W ramach deregulacji zniknie obowiązek zawiadamiania przez emeryta lub rencistę ZUS (jako organu rentowego) o wysokości osiąganego przychodu. Nie jest to już potrzebne bo ZUS sam sobie te informacje sprawdzi. Obowiązek informowania ZUS o przychodach dotyczy tylko dwóch przypadków - 1) mundurowi, którzy pobierają uposażenie oraz 2) osoby, które osiągają przychody za granicą.

REKLAMA

Energia wiatrowa w Polsce: jak daleko wiatraki od zabudowań? Co zrobi Prezydent Nawrocki?

Karol Nawrocki deklarował w kampanii wyborczej poparcie dla „rozsądnej transformacji energetycznej”. W praktyce jednak jego wypowiedzi sugerują sceptycyzm wobec polityki Zielonego Ładu oraz brak entuzjazmu dla dynamicznego rozwoju odnawialnych źródeł energii – w tym energetyki wiatrowej. Prezydent Elekt podkreśla wagę źródeł konwencjonalnych – mimo ich wysokich kosztów i negatywnego wpływu na klimat.

Bon leczniczy zamiast 13. i 14. emerytury: czy to koniec z dodatkowymi pieniędzmi? Nowy pomysł na wsparcie seniorów

Nie da się ukryć, że seniorzy przyzwyczaili się już do otrzymywania dodatkowego wsparcia finansowego w postaci 13. i 14. emerytury. Świadczenia te okazały się wręcz stałym elementem polityki senioralnej, w ramach szeroko rozbudowanej polityki społecznej w Polsce. Dla wielu seniorów rzeczywiście jest to realne wsparcie finansowe, które pomaga niekiedy związać koniec z końcem. Odebranie tych kilku tysięcy to byłby cios dla tych osób. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że jednorazowe dodatki nie rozwiązują systemowych problemów osób starszych – zwłaszcza w obszarze zdrowia. Czy zamiast gotówki lepszym rozwiązaniem byłby zatem bon leczniczy? Przyjrzyjmy się tej propozycji i ocenimy jej skutki.

REKLAMA