REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Tłuszcze trans od kwietnia 2021 r. z ograniczeniami

Subskrybuj nas na Youtube
Tłuszcze trans od kwietnia 2021 r. z ograniczeniami/Fot. Shutterstock
Tłuszcze trans od kwietnia 2021 r. z ograniczeniami/Fot. Shutterstock
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Tłuszcze trans od kwietnia 2021 r. mogą występować w przekąskach w ograniczonej ilości. Co to oznacza dla przedsiębiorców i konsumentów?

Nowe przepisy ograniczają dopuszczalną ilość niezdrowych tłuszczów trans

Od kwietnia obowiązuje zakaz wprowadzania do obrotu produktów z wysoką zawartością tłuszczów trans, czyli izomerów trans kwasów tłuszczowych. Składnik ten – mogący prowadzić np. do chorób serca – znajduje się m.in. w ciastkach, słonych przekąskach czy margarynach i zdaniem WHO przyczynia się do przedwczesnej śmierci nawet 500 tys. osób rocznie. Zakaz dotyczy produktów przeznaczonych dla konsumenta finalnego, czy to w handlu detalicznym, czy w gastronomii. Próg tej wysokiej zawartości został określony na maksymalnie 2 proc. wszystkich tłuszczów obecnych w produkcie. To oznacza, że produkty z wyższą zawartością musiały zniknąć ze sklepów lub też ich skład został zmieniony na zdrowszy.

REKLAMA

Obowiązki dla przedsiębiorców spożywczych

REKLAMA

– Nowa regulacja przewiduje dwa obowiązki dla przedsiębiorstw spożywczych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Agnieszka Szymecka-Wesołowska, prawniczka, specjalistka ds. prawa żywnościowego Centrum Prawa Żywnościowego. – Do obrotu nie mogą być wprowadzane produkty przeznaczone dla konsumenta finalnego, które mają przekroczony próg 2 gramów na 100 gramów izomerów trans kwasów tłuszczowych. Drugi obowiązek, który wynika z nowej regulacji, to jest obowiązek informacyjny. 

Oznacza to, że w przypadku gdy dany produkt, półprodukt lub surowiec nie trafia do konsumenta poprzez handel czy gastronomię, tylko dostarczany jest innemu producentowi do dalszego przetwarzania, to może zawierać większą niż wyznaczona rozporządzeniem ilość tłuszczów trans, jednak producent końcowy musi zostać dokładnie poinformowany o tej zawartości, tak by sam ustawił swój proces wytwarzania i skład produktu finalnego zgodnie z przepisami.

– Ograniczenie dotyczy wszystkich produktów, w których tego rodzaju tłuszcze występują, czyli wysoko przetworzonych ciastek, frytek, tłuszczów do smażenia, popcornu czy różnego rodzaju dań gotowych – wskazuje dr Agnieszka Szymecka-Wesołowska. – Tłuszcze trans powstają w wyniku częściowego uwodorniania lub utwardzenia płynnych olejów roślinnych w sytuacji, w których producent dla swoich celów technologicznych chce zmienić ich konsystencję, chce sprawić, by były bardziej produktami stałymi, półstałymi, tak jak w przypadku chociażby margaryn.

Rozporządzenie dotyczy tłuszczów trans zawartych wyłącznie w produktach pochodzenia roślinnego. W naturalny sposób występują one także w nabiale czy mięsie, ale produkty odzwierzęce nie są objęte tymi przepisami.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Rozporządzenie, które wprowadza te nowe regulacje, zostało przyjęte jeszcze w 2019 roku, więc producenci mieli bardzo dużo czasu, żeby dostosować swoje produkty pod tym kątem – podkreśla ekspertka Centrum Prawa Żywnościowego.

Dbałość o zdrowie konsumentów

REKLAMA

Celem przepisów jest dbałość o zdrowie konsumentów, ponieważ zgodnie z licznymi badaniami i doniesieniami naukowymi tłuszcze trans mają bardzo niekorzystny wpływ na układ krwionośny, przyczyniając się do rozwoju miażdżycy, podnoszą poziom „złego” cholesterolu we krwi i obniżają „dobrego”. Negatywnie wpływają także na układ oddechowy czy rozrodczy. Sprzyjają także alergiom, cukrzycy czy depresji. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by wraz z pożywieniem czerpać nie więcej niż 1 proc. energii z tłuszczów trans, a najlepiej wyeliminować je z diety w ogóle. Według Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Żywności ryzyko śmierci z powodu chorób serca przy przyjmowaniu więcej niż 2 proc. energii dziennie z tłuszczów trans rośnie o 20–32 proc. Przekłada się to na wielomiliardowe koszty przeznaczane na leczenie.

– Do tej pory przepisy w zakresie znakowania środków spożywczych przewidywały, że producent powinien informować konsumenta o tym, że w produkcie zostały użyte takie uwodornione tłuszcze czy oleje roślinne – mówi dr Agnieszka Szymecka-Wesołowska. – Natomiast zgodnie z nową regulacją komisja uznała, że jest to niewystarczające, ponieważ przeciętny konsument niekoniecznie musi sobie zdawać sprawę, co to jest tłuszcz trans albo jaki ma wpływ na zdrowie. Stąd teraz ciężar został przeniesiony na producentów, którzy muszą zadbać o to, żeby ilość izomerów tłuszczów trans nie była w produkcie zbyt wysoka.

Celem WHO jest wyeliminowanie z produktów żywnościowych wytwarzanych przemysłowo tłuszczów trans do 2023 roku. Zdaniem agencji przyczyniają się one do ok. 500 tys. przedwczesnych zgonów rocznie z powodu chorób serca.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Newseria

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polski system emerytalny pod presją. Eksperci ostrzegają: bez reform czekają nas głodowe świadczenia

Polska starzeje się w szybkim tempie, co już dziś budzi poważne obawy o przyszłość systemu emerytalnego. Międzynarodowy Fundusz Walutowy alarmuje: jeśli nie zostaną wprowadzone pilne reformy, do 2050 roku świadczenia mogą spaść nawet o jedną trzecią. Najbardziej ucierpią kobiety, osoby o niskich dochodach i pracownicy niestandardowi. Czy jest jeszcze czas, by uniknąć kryzysu?

Nadchodzą rewolucyjne zmiany w świadectwie pracy? Chodzi o jedną rubrykę. Prezes UODO pisze do MRPiPS

Współczesny rynek pracy wymaga elastyczności, kompetencji i transparentności, a prawo musi podążać za zmianami społecznymi, technologicznymi ale co ciekawe czasami także za prywatnymi decyzjami pracowników. W tym wszystkim istotne znaczenie ma świadectwo pracy, którego wzór jest uregulowany jako załącznik do rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz.U. 2016 poz. 2292). Co zatem się zmieni?

Koniec z oszukiwaniem w CV. Pracodawcy sprawdzą dyplom a uczelnie będą miały nowy obowiązek

Fałszywy dyplom w CV? Już wkrótce ten problem może odejść do lamusa. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowało projekt ustawy, który da pracodawcom narzędzie do weryfikacji wykształcenia kandydatów do pracy. To rewolucja w rekrutacji, która kończy z dotychczasową bezradnością pracodawców wobec przepisów o ochronie danych.

Nowe podatki w budżecie UE po 2028 roku: firmy i konsumenci zapłacą więcej

Unia Europejska planuje głęboką reformę budżetu na lata 2028–2034, której centrum stanowią nowe źródła dochodów – de facto nowe unijne podatki. ETS, CBAM, opłata od e-odpadów, wyższy podatek od plastiku, a także kontrowersyjna składka CORE dla dużych firm mają przynieść blisko 60 mld euro rocznie. Choć środki mają wspierać transformację energetyczną, bezpieczeństwo i konkurencyjność, przedsiębiorcy ostrzegają przed ryzykiem nadmiernego obciążenia, zwłaszcza dla małych i średnich firm.

REKLAMA

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany?

Staż pracy a urlop. Czy w 2025 r. będą zmiany? Być może, szczególnie w obliczu gruntownych zmian prawa w zakresie zaliczania do stażu pracy okresu zatrudnienia w ramach JDG i umów zleceń! Co więcej, w polskiej debacie publicznej coraz głośniej wybrzmiewa postulat, który może zrewolucjonizować podejście do praw pracowniczych – wprowadzenie powszechnego tzw. urlopu stażowego. Wówczas nie-pracownicy również skorzystaliby na zmianach. Pomysł, choć nie nowy, nabiera impetu w kontekście rosnącej świadomości na temat potrzeby zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy dodatkowe dni wolne, uzależnione od lat spędzonych na rynku pracy, wejdą w życie? W wielu zawodach już tak jest! Być może stanie się to więc powszechnym prawem.

4-dniowy tydzień pracy: hit czy mit? Nabór wniosków od 14 sierpnia do 15 września 2025 r.

Skrócenie tygodnia pracy do czterech dni nie jest już tylko trendem na zachodzie. Jeszcze kilka lat temu koncepcja czterodniowego tygodnia pracy wydawała się futurystycznym eksperymentem. Dziś coraz więcej firm testuje ten model, motywowane realnymi korzyściami: większym zaangażowaniem zespołów, niższą rotacją, a nawet oszczędnościami kosztowymi, np. dzięki programowi pilotażowemu z MRPiPS. Etap II programu to właśnie testowanie zaproponowanego modelu skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

Wzrost wynagrodzeń w budżetówce. Coś się zmienia po 10 latach, ale to nie jest dobra wiadomość

Po raz pierwszy od dekady doszło do bezprecedensowego porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego - zarówno związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców jednomyślnie sprzeciwiły się rządowej propozycji zaledwie 3-procentowej podwyżki płac w budżetówce. Uchwała nr 139 RDS, przyjęta 14 lipca 2025 roku, to nie tylko wyraz wspólnego stanowiska wobec zbyt niskiego wzrostu wynagrodzeń, lecz także sygnał narastającego kryzysu w dialogu społecznym i zapowiedź otwartego sporu z rządem.

Okulary za kierownicą: kiedy grozi mandat nawet w wysokości 500 zł? O tym musisz pamiętać

Kierowcy z wadami wzroku powinni zachować szczególną ostrożność. Mimo że jazda w okularach korekcyjnych wydaje się standardowa, w niektórych przypadkach może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 zł. Wysokość kary zależy od kodów, które są wpisane w twoim prawie jazdy. Upewnij się, że znasz obowiązujące przepisy, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

REKLAMA

Unia chce słuchać dzieci, zanim uchwali prawo. Nadchodzi rewolucja w legislacji?

Parlament Europejski chce wprowadzenia obowiązkowego testu praw dziecka dla wszystkich nowych przepisów wychodzących z Komisji Europejskiej. – Dzieci wiedzą, czego chcą, i potrafią to jasno powiedzieć – przekonuje Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Bezpieczeństwo w sieci, walka z mową nienawiści, edukacja o prawach i realna pomoc dla ofiar przemocy to tylko część postulatów najmłodszych obywateli UE. Unia słucha ich coraz uważniej – i właśnie to może całkowicie zmienić sposób, w jaki tworzone jest prawo w Europie. Czy nadchodzi era legislacji pisanej oczami dziecka?

5 tys. zł grzywny, konfiskata sprzętu, a nawet areszt za korzystanie z kamery samochodowej. Nowe przepisy są bezlitosne, bo kierowców nie uratuje nawet „nieumyślność”, ale – będą zmiany

W związku z trwającym właśnie sezonem urlopowo-wakacyjnym – wielu Polaków odbywa teraz dłuższe wyprawy samochodowe, korzystając przy tym z rejestratorów obrazu w postaci kamer samochodowych. Motywy rejestrowania jazdy są różne – ale większość kierowców robi to po prostu dla bezpieczeństwa (zarejestrowany obraz pełni funkcję dowodową w przypadku kolizji lub wypadku oraz może okazać się pomocy w namierzaniu „piratów drogowych”), niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że takim – z pozoru nikomu nieszkodzącym działaniem – może nabawić się nie lada problemów. Na szczęście rząd zajął się już tymi „nadmiarowymi” regulacjami, ale ci, którzy będą używać kamer samochodowych w najbliższym czasie – muszą nadal mieć się na baczności.

REKLAMA