REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
W 2025 roku koszt ubezpieczeń samochodowych wreszcie zwolnił tempo. Ceny OC i AC przestały rosnąć, a kierowcy odetchnęli z ulgą. Jednak pod pozorną stabilizacją kryją się duże różnice między regionami i zaskakujące trendy. W niektórych częściach Polski za polisę płaci się niemal dwa razy więcej niż w innych, a coraz więcej kierowców decyduje się na auta chińskich marek. Sprawdź, co naprawdę dzieje się na rynku OC i AC w 2025 roku.
W 2025 roku koszt ubezpieczeń samochodowych wreszcie zwolnił tempo. Ceny OC i AC przestały rosnąć, a kierowcy odetchnęli z ulgą. Jednak pod pozorną stabilizacją kryją się duże różnice między regionami i zaskakujące trendy. W niektórych częściach Polski za polisę płaci się niemal dwa razy więcej niż w innych, a coraz więcej kierowców decyduje się na auta chińskich marek. Sprawdź, co naprawdę dzieje się na rynku OC i AC w 2025 roku.
Multiagencja ubezpieczeniowa CUK Ubezpieczenia opublikowała 8 kwietnia 2025 r. raport dotyczący cen ubezpieczeń AC i OC dla kierowców. Raport dotyczy I kwartału 2025 r. ale zawiera też prognozy na dalszą część roku.
W dniu 16 lipca 2024 r. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, która ma dostosować polskie prawo do unijnych przepisów dotyczących ubezpieczenia OC za szkody, które powstały w związku z ruchem pojazdów mechanicznych. Projekt ten przewiduje m.in. zwiększenie minimalnych sum gwarancyjnych w ubezpieczeniu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych a także rolników. Czy w związku z tymi zmianami wzrosną ceny polis OC?
REKLAMA
Rząd planuje wprowadzić do polskiego prawa przepisy unijnej dyrektywy z 2021 roku dotyczącej ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych (czyli wskutek wypadków drogowych). Celem zmian jest w szczególności zapewnienie ochrony poszkodowanych w razie niewypłacalności zakładu ubezpieczeń a także dostosowanie wysokości minimalnych sum gwarancyjnych w obowiązkowym ubezpieczeniu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych do minimalnych poziomów określonych w przepisach unijnych.
Polski rynek ubezpieczeń 65 lat temu przystąpił do Systemu Zielonej Karty. Umożliwiło to polskim kierowcom poruszanie się po drogach innych państw systemu bez konieczności nabywania lokalnych ubezpieczeń OC. Zapewniło też poszkodowanym w wypadkach drogowych uzyskanie odszkodowania z tytułu szkód spowodowanych przez kierowców pojazdów zarejestrowanych za granicą.
W razie kolizji pożyczonym autem, które nie ma ważnej polisy OC, odpowiedzialność finansową ponoszą solidarnie właściciel pojazdu oraz kierujący. Średni koszt odszkodowania sięga 20 tys. zł, a rekord to 2,25 mln zł.
REKLAMA
REKLAMA