REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zawieszone terminy procesowe. Ustawa zadziałała wstecz

Marcin Wolski
Kancelaria prawna LEXBRIDGE
Kancelaria LEXBRIDGE Groński Adwokaci i Radcowie Prawni sp. k. jest obecna na rynku od 2006 roku. Zespół kancelarii prowadzi sprawy przedsiębiorców i osób indywidualnych. Znaczną część jego aktywności obejmują spory sądowe prowadzone w sądach powszechnych na obszarze całej Polski i we wszystkich instancjach. Kancelaria reprezentuje również Klientów w postępowaniach przed Sądem Najwyższym i sądami administracyjnymi.
Zawieszone terminy procesowe. Ustawa zadziałała wstecz/Fot. Shutterstock
Zawieszone terminy procesowe. Ustawa zadziałała wstecz/Fot. Shutterstock
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Terminy procesowe z powodu stanu epidemii zostały zawieszone już od dnia 13 marca 2020 r., a więc w tym przypadku ustawa zadziałała wstecz.

Tak wynika z postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2020 r. (sygn. akt V CZ 60/20).

REKLAMA

REKLAMA

Postanowienie Sądu Najwyższego w sprawie „spóźnionej” skargi kasacyjnej dotyczącej ustawy covidowej

Sąd Najwyższy w dniu 13 listopada 2020 r. wydał postanowienie, z uzasadnienia którego wynika, że terminy procesowe i sądowe uległy zawieszeniu już od dnia 13 marca 2020 r., a nie dopiero od dnia 31 marca 2020 r., tj. w momencie wejścia w życie art. 15 zzs ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. 2020 r. Nr 374 ze zm.). Co istotne, powyższe postanowienie Sądu Najwyższego jest sprzeczne z oficjalnym stanowiskiem, które w tym zakresie przedstawiało Ministerstwo Sprawiedliwości, wskazując jednoznacznie, że prawo nie powinno działać wstecz (Informacja w sprawie wstrzymania i zawieszenia terminów procesowych: https://www.gov.pl/web/sprawiedliwosc/informacja-w-sprawie-wstrzymania-i-zawieszenia-terminow-procesowych).

Sąd Najwyższy wydał wskazane powyżej orzeczenie na gruncie sprawy cywilnej, dotyczącej roszczeń o zadośćuczynienie za śmierć męża i ojca powódek w wypadku drogowym, do którego doszło kilkanaście lat temu. Pełnomocnik powodów w dniu 2 marca 2020 r. otrzymał wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu wraz z pisemnym uzasadnieniem. Zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego, miał 2 miesiące od tego dnia na złożenie ewentualnej skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego.

Terminy procesowe zawieszone z powodu stanu epidemii

Termin ten rozpoczął bieg od dnia 3 marca 2020 r., jednak w dniu 31 marca 2020 r. wszedł w życie m.in. przepis art. 15 zzs ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, zgodnie z którym w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID bieg terminów procesowych i sądowych w postępowaniach sądowych nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres.

REKLAMA

Pełnomocnik powodów uznał, że skoro w dniu 13 marca 2020 r. wprowadzony został stan epidemiczny, to bieg terminu do złożenia skargi kasacyjnej został zawieszony już od tego dnia i w związku z tym złożył skargę kasacyjną dopiero w dniu 10 lipca 2020 r., tj. po odwieszeniu zawieszonego terminu na mocy art. 68 ust. 7 ustawy z dnia 14 maja 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, który wszedł w życie w dniu 16 maja 2020 r.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydał postanowienie o odrzuceniu złożonej skargi kasacyjnej. W uzasadnieniu postanowienia sąd wskazał, że skarga kasacyjna jest spóźniona, ponieważ przepis art. 15 zzs ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, stanowiący o zawieszeniu terminów procesowych i sądowych wszedł w życie w dniu 31 marca 2020 r. (art. 101 ww. ustawy), więc ustawa nie ma mocy wstecznej i nie ma zastosowania do terminów, które rozpoczęły bieg przed tym dniem. Zatem termin na złożenie skargi kasacyjnej w ocenie Sądu Apelacyjnego uległ zawieszeniu dopiero od dnia 31 marca 2020 r. a nie już od dnia 13 marca 2020 r., jak uważał autor skargi.

Z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu nie zgodził się mecenas Marcin Wolski z Kancelarii Prawnej Lexbridge we Wrocławiu, reprezentujący powodów w tej sprawie, który złożył do Sądu Najwyższego zażalenie na postanowienie o odrzuceniu skargi kasacyjnej. W zarzutach do zaskarżonego postanowienia pełnomocnik podnosił m.in., że przepis art. 15 zzs ust. 1 ww. ustawy spowodował zawieszenie terminów procesowych i sądowych już od dnia 13 marca 2020 r. Pomimo że ww. przepis wszedł w życie rzeczywiście w dniu 31 marca 2020 r., to jego brzmienie prowadzi do jednoznacznego wniosku, że terminy procesowe i sądowe ulegają zawieszeniu w okresie obowiązywania stanu epidemicznego, a więc już od momentu wprowadzenia tego stanu.

Jak wskazuje mecenas Marcin Wolski:

„Za takim właśnie rozumieniem przepisu art. 15 zzs ust. 1 przemawia przede wszystkim jego cel, którym było wstrzymanie biegu różnego rodzaju terminów procesowych i sądowych z uwagi na wyjątkową sytuację w kraju spowodowaną zagrożeniem wirusem. Należy jedynie przypomnieć o zamknięciu znacznej części sektorów działalności usługowej, zamknięciu granic kraju i ruchu lotniczego, czy wprowadzeniu zakazu przemieszczania się w celach innych niż zaspokojenie niezbędnych potrzeb życiowych.

Towarzyszył temu jednoznaczny przekaz płynący z mediów i prasy, z którego wynikało, że wirus stanowi śmiertelne zagrożenie, w związku z czym należy pozostawać w domu i nie spotykać się z innymi osobami. Sprawiło to, że ludzie myśleli wówczas wyłącznie o swoim życiu, zdrowiu i zaspokajaniu elementarnych potrzeb. Pod wpływem tego strachu zamykany lub istotnie ograniczany był dostęp do budynków użyteczności publicznej (w tym sądów), zamykane były też kancelarie prawne, które formalnie zakazem prowadzenia działalności nie były objęte.

Wystarczy przeanalizować treść licznych zarządzeń Prezesów różnych sądów ogłoszonych na stronach internetowych, aby przypomnieć sobie, że faktyczny paraliż funkcjonowania m.in. sądów nastąpił już w połowie marca 2020 r. a nie dopiero od 31 marca 2020 r. Były to wyjątkowe, nie spotykane nigdy wcześniej okoliczności, które bez wątpienia stwarzały formalnoprawne podstawy do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego w całym kraju. A wszystko to miało miejsce właśnie przede wszystkim w okresie od 13 marca 2020r. do 31 marca 2020 r., tj. przed wejściem w życie art. 15 zzs ust. 1. (…)”.

Zatem przyjmowanie, że między dniem ogłoszenia stanu epidemicznego (tj. 13 marca 2020 r.) a dniem wejścia w życie art. 15 zzs ust. 1 (tj. 31 marca 2020 r.) terminy procesowe i sądowe normalnie biegły, jest błędem.

Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 13 listopada 2020 r. uwzględnił zażalenie pełnomocnika i uchylił zaskarżone postanowienie, podzielając w pełni argumentację skarżącego.

W uzasadnieniu postanowienia z dnia 13 listopada 2020 r. Sąd Najwyższy wskazał m.in., że: „Artykuł 15 zzs, podobnie jak cała ustawa z dnia 2 marca 2020 r., stanowi element prawodawstwa epizodycznego, powstałego w okresie nagłego wystąpienia epidemii o globalnym zakresie. Działania prawne mające zapobiec jej negatywnym skutkom i umniejszyć konsekwencje w różnych dziedzinach życia społecznego i gospodarczego następowały w drodze wydawania szeregu aktów prawnych w trybie pilnym. Akty te wykazywały luki i przeoczenia, uzupełniane następnie w drodze pośpiesznych nowelizacji, i dalekie były od kompleksowości, spójności i precyzji (…) Intencją ustawodawcy było objęcie zawieszeniem wszystkich terminów procesowych (ustawowych, sądowych i umownych), co wynika z celu wprowadzonego unormowania. Była nim ochrona stron przed negatywnymi skutkami upływu terminów procesowych w okresie paniki i chaosu związanego z pojawieniem się nieznanego wirusa i powszechnego lęku przed zakażeniem. Ten cel uzasadnia nie tylko przyjęcie szerszego, niżby wynikało z brzmienia przepisu, zakresu terminów procesowych objętych jego działaniem ale także ocenę, że jego zadaniem było zapewnienie ochrony przed upływem terminów procesowych nie tylko na przyszłość ale także wstecz.”

Podsumowanie

Zatem Sąd Najwyższy potwierdził, że z uwagi na wyjątkową sytuację, jaka miała miejsce w marcu 2020 r. i chaos spowodowany wprowadzanymi w pośpiechu przepisami, w tym przypadku w pełni zasadne i konieczne jest przyjęcie wyjątku od zasady, że prawo nie działa wstecz oraz że terminy procesowe i sądowe były zawieszone również w okresie od 13 marca do 31 marca 2020 r.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Świadczenie pielęgnacyjne a dodatek pielęgnacyjny – nie myl tych dwóch świadczeń! Jak się pomylisz, stracisz

Wiele osób korzystających z pomocy państwa w związku z niepełnosprawnością lub podeszłym wiekiem słyszało o świadczeniu pielęgnacyjnym oraz dodatku pielęgnacyjnym. Nazwy brzmią podobnie, ale są to dwa zupełnie różne świadczenia – przysługują innym osobom, wypłacane są z innych instytucji i na podstawie innych przepisów. Pomyłka może oznaczać nie tylko stratę czasu, ale także utratę pieniędzy, które faktycznie by się należały. Czym różni się świadczenie pielęgnacyjne od dodatku pielęgnacyjnego, komu przysługuje każde z nich, jak je uzyskać i na co zwrócić uwagę?

Świadczenie pielęgnacyjne a dodatek pielęgnacyjny – nie myl tych dwóch świadczeń! Jak się pomylisz, stracisz

Wiele osób korzystających z pomocy państwa w związku z niepełnosprawnością lub podeszłym wiekiem słyszało o świadczeniu pielęgnacyjnym oraz dodatku pielęgnacyjnym. Nazwy brzmią podobnie, ale są to dwa zupełnie różne świadczenia – przysługują innym osobom, wypłacane są z innych instytucji i na podstawie innych przepisów. Pomyłka może oznaczać nie tylko stratę czasu, ale także utratę pieniędzy, które faktycznie by się należały. Czym różni się świadczenie pielęgnacyjne od dodatku pielęgnacyjnego, komu przysługuje każde z nich, jak je uzyskać i na co zwrócić uwagę?

Unieważnienie umowy kredytowej – jakie rozliczenie banku z konsumentem. Polskie sądy orzekają wbrew wykładni Sądu Najwyższego

Kolejne postanowienia Sądu Najwyższego – wydane po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 czerwca br. – wyraźnie wskazują: po unieważnieniu umowy „frankowej” strony powinny rozliczać się według teorii salda, a nie mnożyć roszczenia w dwóch kondykcjach. Mimo to część sądów powszechnych wciąż idzie pod prąd i „trzyma się” starej linii orzeczniczej - pisze Aneta Ciechowicz-Jaworska radca prawny z Kancelarii Radców Prawnych Aneta Ciechowicz-Jaworska Bartłomiej Ślażyński. Korzystają na tym głównie kancelarie, niekoniecznie kredytobiorcy – co zauważa Ministerstwo Sprawiedliwości.

Stan deweloperski: Polska kontra Hiszpania – różnice są zaskakujące. Wykończona kuchnia, łazienka, klimatyzacja i nie tylko. Co dostajemy w cenie mieszkania od dewelopera?

Różnica między stanem deweloperskim w Polsce i Hiszpanii jest ogromna. U nas to pusty lokal wymagający kompleksowego wykończenia, na Costa del Sol – gotowe do zamieszkania mieszkanie lub dom z kuchnią ze sprzętem AGD, zrobionymi łazienkami, klimatyzacją i zabudowami. – To nie opcja za dopłatą, to standard wliczony w cenę zakupu – mówi Joanna Ossowska-Rodziewicz, współwłaścicielka agencji nieruchomości By-Bright.

REKLAMA

Poszkodowani emeryci otrzymają 25% świadczeń z emerytury cywilnej z ZUS. To więcej niż dziś (0% przez lata). No, ale mniej niż 100%

Liczbę emerytów mających problem opisany w artykule szacuje się na między 40 000 (źródło Sejm) a 112 000 emerytów (źródło MON). Są to emeryci mundurowi, którzy służbę rozpoczęli przed 1999 r. I skorzystali z szybkiej możliwości przejścia na emeryturę (15 lat służby). Następnie zaczęli pracować w cywilu odprowadzając składki do ZUS. Wielu z nich ma zgromadzone w ZUS („zaparkowane”) 250 000 zł – 350 000 zł, których nie mogą zamienić na świadczenie emerytalne. Rząd zadeklarował wniesienie projektu do Sejmu rozwiązujący problem emerytów. Ale z takim zastrzeżeniem, że w pierwszym etapie obowiązywania ustawy emeryci będą otrzymywali 25% należnych im pieniędzy.

Oprocentowanie kredytu mieszkaniowego w Hiszpanii wynosi 3-4 proc. Jakie warunki trzeba spełnić w hiszpańskim banku?

Polacy, którzy kupują nieruchomość w Hiszpanii mogą skorzystać z kredytów hipotecznych oprocentowanych na poziomie 3–4 proc., podczas gdy w Polsce stawki wynoszą ok. 7,5 proc. Hiszpańskie banki oferują finansowanie dla klientów spełniających określone kryteria finansowe.

Własność, najem, spadek z długiem, testament – jak uniknąć problemów z nieruchomością w trudnych życiowych sytuacjach

Dlaczego samo posiadanie mieszkania nie zawsze oznacza, że można nim dowolnie dysponować, jak zabezpieczyć się przy najmie oraz jak uniknąć problemów ze spadkami i testamentami. Wyjaśnia Jarosław Maculewicz, ekspert ds. regulacji stanu prawnego nieruchomości

Kredyt hipoteczny, zadłużona nieruchomość po rozwodzie: jak nie wpaść w prawne i finansowe pułapki?

Rozwód to niewątpliwie jedno z najbardziej stresujących wydarzeń w życiu, a podział majątku, zwłaszcza nieruchomości, często staje się źródłem długotrwałych sporów. O tym, jak uniknąć najczęstszych błędów, czym różni się wspólność ułamkowa od łącznej (małżeńska współwłasność majątkowa), a także co grozi zadłużonym właścicielom mieszkań, opowiada Jarosław Maculewicz, ekspert w zakresie regulacji stanu prawnego nieruchomości.

REKLAMA

KNF będzie mogła jednym kliknięciem wyłączyć Twoją stronę. Nowa ustawa o krypto to przepis na cyfrowy chaos?

Nowe prawo daje KNF bezprecedensową władzę: blokowanie i przejmowanie domen bez decyzji, bez wysłuchania, bez odwołania. Oficjalnie chodzi o walkę z oszustami, ale eksperci ostrzegają, że wystarczy jedno podejrzenie, by legalna firma zniknęła z Internetu z dnia na dzień. Czy to początek ery administracyjnego „kill switcha” w polskiej sieci?

Już niedługo komornik zajmie też minimalną pensję? Projekt zmian trafił do Sejmu. Kto jest za, a kto przeciw?

Jak wynika z publikowanych danych i raportów, Polacy są coraz bardziej zadłużeni. Dodatkowo, wyegzekwowanie długów sprawia w praktyce ogromne trudności, a wierzyciele latami muszą starać się o odzyskanie swoich pieniędzy. Czy to się już niedługo zmieni, a pracownicy będą mogli stracić nawet minimalne wynagrodzenie za pracę?

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA