REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

W 2024 będą nowe rekordy: mimo że tanie loty przestają mieć wiele wspólnego z niskimi cenami, na lotniskach odprawia się coraz więcej pasażerów

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Lepsze statystyki są wynikiem stopniowej odbudowy ruchu po pandemii, ożywienia gospodarczego oraz zmian w ofercie siatki połączeń
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Powrót do normalności po pandemii, słabnące tempo inflacji, a zwłaszcza towarzyszący im powrót głodu podróżowania u Polaków sprawił, że lotniska w Polsce przeżywały w ubiegłym roku oblężenie ze strony pasażerów. Ta wysoka dynamika ma się utrzymać także w roku bieżącym – i to mimo przetasowań w tanich lotach, w tym także cenowych.

Jak wynika z danych zgromadzonych przez agencję MondayNews, w Polsce w pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku 15 portów lotniczych obsłużyło łącznie ponad 40 mln pasażerów. To o przeszło 30% więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku. Tylko z Lotniska Chopina w Warszawie skorzystało 14,1 mln podróżnych. Rok wcześniej było ich 10,7 mln.
Z kolei Port Lotniczy Łódź, jeden z najrzadziej wybieranych obiektów w tym gronie, odnotował wzrost rdr. o ponad 114%.

REKLAMA

REKLAMA

Branża przekonuje, że wpływ na takie wyniki miały m.in. takie czynniki, jak stopniowa odbudowa ruchu po pandemicznej zapaści oraz rozwój siatki połączeń. Ale też przyczynili się do tego Ukraińcy. Eksperci prognozują, że 2024 rok również będzie wzrostowy, ale już nie tak bardzo, jak poprzedni. Ruch wzrośnie rdr. średnio o 10-15%.

Pasażerów przybyło na wszystkich lotniskach w Polsce

Jak wynika z danych udostępnionych przez 15 portów lotniczych w Polsce, w ciągu trzech kwartałów 2023 roku obsłużyły one 40,4 mln pasażerów. W analogicznym okresie 2022 roku było ich 31 mln. Przy tym wówczas jeszcze nie funkcjonowało Lotnisko Warszawa-Radom. Liderem pozostaje Lotnisko Chopina w Warszawie, z którego od stycznia do września ub.r. skorzystało 14,1 mln osób (odloty ¬– 7,1 mln, przyloty – 7 mln). To o 31,7% więcej niż w pierwszych dziewięciu miesiącach roku wcześniejszego. Wówczas było ich 10,7 mln (odpowiednio 5,4 mln i 5,3 mln). 

– Tak znaczące wzrosty rok do roku wynikają z odbudowy ruchu po pandemicznej zapaści. Musimy pamiętać o tym, że w 2020 roku ruch lotniczy praktycznie całkowicie zamarł na kilka miesięcy. Był wstrzymany i potem stopniowo się odbudowywał. Po okresie zakazów nastąpiło luzowanie obostrzeń i dzięki temu coraz więcej osób zaczęło korzystać z połączeń lotniczych. W 2023 roku ruch pasażerski na Lotnisku Chopina powrócił już prawie w 100% w odniesieniu do ostatniego przedpandemicznego 2019 roku – wyjaśnia Piotr Rudzki, główny specjalista ds. komunikacji z Polskich Portów Lotniczych.

REKLAMA

– Wzrosty wynikają z coraz lepszej oferty i dostępności, większej chęci podróżowania, coraz większych ambicji, a także bogacenia się obywateli. Polacy chcą żyć podobnie, jak od dawna żyją mieszkańcy innych krajów Zachodniej Europy. Wciąż jednak zasobność portfeli części rodaków nie pozwala na podniebne podróże – uważa Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy gdańskiego lotniska.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Do obrotu kasowego po pandemii wróciły też tanie linie lotnicze i ich okazyjne oferty. To z pewnością miało duże przełożenie na zwiększenie ruchu lotniczego w kraju, ale nie tylko. Pasażerowie zauważyli, że grupy lotnicze – do tej pory wcale nieznane z okazyjnych cen – mocniej niż wcześniej wychodziły z tańszymi ofertami i to również zachęciło do wyboru tego środka komunikacji – komentuje dr Nikodem Sarna z firmy technologicznej Proxi.cloud, która m.in. bada ruch na polskich lotniskach.

Bogatsza siatka połączeń, wzrosty bardziej imponujące

– Spodziewaliśmy się wzrostów w liczbie obsłużonych pasażerów. Po pandemii ludzie byli spragnieni podróży, wiele osób przez dwa lata nigdzie nie wyjeżdżało i po takim „poście” postanowili nieco zaszaleć. W naszym przypadku spore znaczenie ma też wojna w Ukrainie. Dla wielu sąsiadów na wschodzie jesteśmy teraz najbliższym lotniskiem, więc korzystają z Jasionki podczas wyjazdów na urlopy czy do pracy – komentuje Waldemar Mazgaj, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka.

Z kolei jak stwierdza Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy lotniska w Goleniowie, wpływ na wyniki ma dynamiczna odbudowa ruchu po pandemii, w szczególności – czarterów turystycznych. W tym ostatnim przypadku kluczowa okazała się decyzja Turcji w sprawie możliwości przekraczania granicy na podstawie dowodu osobistego. W dobie istnienia strefy Schengen coraz więcej osób zapomina o paszporcie. 

– Wzrosty statystyk są efektem pracy Zarządu Portu nad rozwojem siatki połączeń oraz przygotowaniem atrakcyjnych i różnorodnych propozycji lotów regularnych. Dodatkowo mamy bogatą ofertę letnich czarterów i wielu chętnych do latania ze swojego, najbliższego domu, regionalnego lotniska. W tym roku planujemy obsłużyć pół miliona pasażerów. Jeśli nasze założenia potwierdzą się, to 2024 rok będzie najlepszym w historii lotniska w Łodzi pod tym względem – opisuje Wioletta Gnacikowska, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Łódź.

Analitycy: w 2024 roku statystyki lotnisk będę równie dobre

Jak podkreśla Dominika Kułdo z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury, spodziewano się takich rezultatów, biorąc pod uwagę prognozy różnych instytucji analitycznych nt. komercyjnego ruchu lotniczego oraz perspektywy rozwoju. Lepsze statystyki są wynikiem stopniowej odbudowy ruchu po pandemii, ożywienia gospodarczego oraz zmian w ofercie siatki połączeń.

– Dane z portów lotniczych nie są zbytnim zaskoczeniem, bo po okresie pandemii ruch musiał się naturalnie odbudować. Widać to szczególnie po tych największych lotniskach, ale nie tylko – podsumowuje dr Nikodem Sarna.

Jego zdaniem udział w tych statystykach mieli też Ukraińcy, którzy w sporej części „napędzili” ten ruch. Gdyby ich nie było, to te wzrosty nie byłyby tak spore.

– Natomiast 2024 rok, w mojej ocenie, zapowiada się stabilniej. To znaczy, nadal będą wzrosty, ale już nie tak duże. Trzeba też pamiętać o tym, że wyżej wspomniani Ukraińcy też w dużej części opuścili już Polskę i choćby z tego powodu dynamika wzrostów nie będzie tak imponująca. Szacuję, że wzrosty w 2024 roku będą średnio rdr. na poziomie ok. 10-15% – prognozuje dr Nikodem Sarna z Proxi.cloud.

 

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Skarbówka wchodzi na pensje za niepłacenie abonamentu RTV. Nie uwierzycie, na ile kasują dłużników!

- Najpierw było nawoływanie do niepłacenia i likwidacji abonamentu RTV i nazywanie go "haraczem ściąganym z ludzi", a teraz mamy zapłacić karę? – oburzają się ci, którzy dowiadują się, że może do nich zapukać pracownik Poczty Polskiej i skasować na ponad 800 złotych. To łagodniejszy wariant ściągania przez państwo regulowanej prawem należności. Może się tym zająć skarbówka, która opornym wchodzi na… pensje.

System kaucyjny okrada Polaków 7 groszy na każdej puszce?

Polacy oskarżają nowy system kaucyjny o kradzież wartości "złomowej" puszek. To około 8 groszy na puszce. Tyle można szacunkowo otrzymać za nią w skupie złomu (za 1 kg około 5 zł, na kilogram wchodzi około 65-70 puszek o wadze około 14-16 gram, co daje 8 groszy za puszkę). Oczywiście prawie nikt nie oddaje puszek na złom. I dla Kowalskiego 8 groszy to pomijalne kwoty. Chodzi jednak też o zasady.

Tylko jeden wyrok w pełni zwycięski dla emeryta. Choć ZUS przegrał już 176 spraw w sądach [Przeliczanie emerytur]

W sądach cywilnych (okręgowych i apelacyjnych) ZUS przegrał prawie 200 spraw z emerytami. To już seria. To konsekwencje braku publikacji wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20. I zmuszenia poszkodowanych emerytów do pójścia do sądów. Szacuje się, że liczba osób poszkodowanych pomniejszeniem emerytury w okresie 2013 - 2025 r. może wynosić nawet 150 000 - 200 000 osób. Więc 200 spraw przegranych przez ZUS to kropla w morzu.

Na jaki stopień niepełnosprawności możesz liczyć w 2025 roku? Komisje stosują nowe kryteria

W 2025 roku zmieniły się zasady orzekania o niepełnosprawności. Dla wielu osób to szansa na orzeczenie ważne nawet siedem lat lub bezterminowo, a także mniej biurokracji i stresu podczas komisji. Nie każdy jednak wie, od czego naprawdę zależy decyzja i co komisja bierze pod uwagę. Sprawdź, na jaki stopień niepełnosprawności możesz liczyć i jak lekarze orzecznicy interpretują nowe kryteria oceny.

REKLAMA

Nowe 800 plus dla seniorów za każde wychowane dziecko, bo zostali pozbawieni 172 800 zł i wprowadzenia takiego świadczenia „wymaga uczciwość pokoleniowa”

Dodatek do emerytury w kwocie 800 zł dla każdego rodzica-emeryta, za każde „wychowane i wykształcone” dziecko, które pracuje w Polsce i płaci podatki do budżetu państwa (tzw. 800 plus dla seniorów) – to żądanie petycji obywatelskiej, której rozpatrzeniem już 8 października 2025 r. zajmie się sejmowa Komisja do Spraw Petycji. Petytor przekonuje, że wprowadzenia postulowanego przez niego świadczenia wymaga „uczciwość pokoleniowa”.

1300 plus co miesiąc dla wszystkich? Ministerstwo Finansów oszacowało koszty propozycji na 480 mld zł rocznie

1300 zł plus, czyli bezwarunkowy dochód podstawowy w kwocie 1300 złotych na każdego dorosłego obywatela kosztowałby 480 mld zł rocznie. Tak wynika z odpowiedzi wiceministra finansów Juranda Dropa na interpelację poselską. Dodał, że Ministerstwo Finansów nie planuje obecnie wprowadzenia takiego rozwiązania.

Rewolucyjne zmiany w bankomatach. Koniec z kartami. Co z wypłacaniem gotówki?

Portfel coraz lżejszy, ale nie dlatego, że znikają z niego pieniądze. Znika coś innego – plastikowe karty. Amerykański gigant Chase Bank uruchamia bankomaty, które działają bez wsuwania kawałka plastiku do szczeliny. Telefon, aplikacja, biometria – to ma być przyszłość. Czy Polska jest gotowa na taki krok?

Dodatkowe emerytury w 2026. Dla kogo czternastka, czy będzie piętnastka, ile wyniosą wypłaty?

Dodatkowe świadczenia dla seniorów, takie jak 13. i 14. emerytura, na stałe weszły do kalendarza wypłat z ZUS. Jednak z każdym rokiem pojawiają się pytania o zasady ich przyznawania oraz o to, czy kalendarz wypłat zostanie rozszerzony o kolejne świadczenia. Czy w 2026 r. seniorzy mogą liczyć na czternastkę i czy piętnastka faktycznie stanie się nowym, stałym dodatkiem do emerytury?

REKLAMA

Renta socjalna a praca. Kiedy świadczenie przepada

Wiele osób z niepełnosprawnością obawia się, że podjęcie pracy może oznaczać utratę renty. W tym artykule obalamy najczęstsze mity i wyjaśniamy, jak praca zarobkowa wpływa na prawo do renty socjalnej.

Uważaj! 25 października mija ważny termin. Zapomnisz – zapłacisz 819 zł kary

25 października to data, o której wielu Polaków nawet nie pamięta. Tymczasem może ona zdecydować o tym, czy Twój domowy budżet pozostanie bezpieczny, czy też nagle uszczupli się o kilkaset złotych. Chodzi o obowiązek, który od lat istnieje w polskim prawie, ale wciąż zaskakuje tysiące osób. Wystarczy jedno zaniedbanie, by urzędnicy mogli nałożyć wysoką karę i to niezależnie od tego, czy faktycznie korzystasz z urządzenia, które stoi w Twoim domu. Coraz częstsze kontrole sprawiają, że zapomnienie o tym terminie może być naprawdę kosztowne.

REKLAMA