REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

GDDKiA odstąpiła od kontraktu z Covec na obu odcinkach A2

LOU OATES
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

GDDKiA odstąpiła od kontraktu z chińską firmą Covec na obu odcinkach A2 - powiedział w poniedziałek dziennikarzom wiceszef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Andrzej Maciejewski. GDDKiA będzie domagać się ok. 741 mln zł odszkodowania od Covec.

Konsorcjum Covec miało wybudować dwa odcinki autostrady A2 między Strykowem a Konotopą o łącznej długości ok. 50 km. Wartość kontraktu opiewała na ok. 1,3 mld zł. Covec chciał go renegocjować. W nocy z czwartku na piątek zakończyła się ostatnia tura negocjacji między Covec a GDDKiA.

REKLAMA

Maciejewski powiedział w poniedziałek, że przedstawione GDDKiA stanowisko chińskiej firmy "zasadzało się tak naprawdę na wzroście wartości kontraktu i ten wzrost miał być uzasadniany nowym zakresem prac do wykonania". Poinformował, że GDDKiA jednoznacznie oceniła "tę propozycję, jako (...) niezgodną z prawem, niezgodną z kontraktem i bezzasadną".

Maciejewski podkreślił, że GDDKiA będzie domagać się odszkodowania od Covec za niezrealizowanie inwestycji. "To roszczenie, które my wstępnie oszacowaliśmy na kwotę 741 mln zł, jest oczywiście w mocy. (...) Skarb Państwa stracił w wyniku nieodpowiedniej realizacji kontraktu przez Covec i jej partnerów z konsorcjum. Będziemy się takiego odszkodowania domagać" - zaznaczył wiceszef GDDKiA.

Powiedział, że w kontrakcie są zapisy o tym, że kary za odstąpienie od tej umowy wynoszą 130 mln zł. "Na to są gwarancje bankowe. Jesteśmy w kontakcie z bankami. Mamy potwierdzenie wypłaty tego dla Polski" - podkreślił.

REKLAMA

"W związku z podjętą dziś decyzją o odstąpieniu od obu tych kontraktów z firmą chińską, mamy analizowane dwie możliwe ścieżki postępowania, jeżeli chodzi o tryb wyboru nowych wykonawców dla tych odcinków autostrady A2" - powiedział Maciejewski. Obie wynikają z przepisów prawa zamówień publicznych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dodał, że 14 dni musi minąć, zanim uprawomocni się decyzja o odstąpieniu od kontraktu. Za dwa tygodnie zapadnie więc decyzja, czy nowi wykonawcy A2 zostaną wybrani w drodze przetargu, czy negocjacji.

"Mamy do czynienia z dwoma odcinkami (...) A i C. Dla tych odcinków będą wybierani wykonawcy, zależnie od tego oczywiście, jak oferty zostaną nam przedstawione. Może zdarzyć się (...) taka sytuacja, że oba odcinki weźmie jedna firma. Może się zdarzyć tak, że każdy z odcinków weźmie inny wykonawca" - zaznaczył.

Podkreślił, że cel jest jeden: w lipcu mają być wznowione prace budowlane. Dodał, że poniedziałkowa decyzja nie niesie ze sobą zagrożenia dla zakończenia inwestycji przed Euro 2012.

"Chiński partner wie o naszej decyzji. Przed kilkoma minutami ten dokument został do firmy Covec dostarczony" - powiedział.

GDDKiA w ubiegłym tygodniu prowadziła rozmowy z Covec i równocześnie z innymi wykonawcami o ewentualnym przejęciu inwestycji po Chińczykach. "Jak dotąd rozmawialiśmy z 16 firmami. Kolejne firmy zgłaszają się do nas" - zaznaczył Maciejewski. Dodał, że GDDKiA pyta te firmy o "ocenę własnego potencjału i możliwości dokończenia tej budowy".

"Chodzi o to, aby (...) było to kończenie bez pudła. (...) Biorąc pod uwagę możliwości, które daje nam prawo zamówień publicznych i nasze przygotowanie do tego, aby te procedury prowadzić, termin lipcowy jest terminem realnym" - dodał wicedyrektor GDDKiA.

W piątek pytani przez PAP eksperci mówili, że jeżeli dojdzie do zerwania umowy z Covec w sprawie budowy odcinka autostrady A2, GDDKiA będzie musiała przystąpić do nowego przetargu, a to - w ich opinii - oznacza przynajmniej kilkumiesięczną przerwę w pracach.

Marta Grzebalska, ekspert ds. zamówień publicznych z Grupy Doradczej Sienna powiedziała PAP, że GDDKiA będzie musiała wybrać nowego wykonawcę, ale na przeszkodzie będzie stać szereg problemów. Wyjaśniła, że jeżeli GDDKiA nie ma praw do projektu, będzie musiała go kupić od Covec lub zlecić jego wykonanie. Jeżeli jednak prawa do projektu zostały przeniesione na Dyrekcję, możliwy będzie wybór nowego wykonawcy, po wcześniejszym przeprowadzeniu inwentaryzacji.

Zdaniem Grzebalskiej niemożliwe będzie jednak udzielenie zamówienia z wolnej ręki. Wyjaśniła, że zgodnie z prawem zamówień publicznych zamówienia w ten sposób można udzielić, gdy "ze względu na wyjątkową sytuację niewynikającą z przyczyn leżących po stronie zamawiającego, której nie mógł on przewidzieć, wymagane jest natychmiastowe wykonanie zamówienia, a nie można zachować terminów określonych dla innych trybów zamówienia".

"To, że zbliża się Euro 2012, nie jest absolutnie podstawą, by uznać, że wymagane jest natychmiastowe wykonanie zamówienia. To przepis szczególny, który wykorzystuje się w przypadku klęsk żywiołowych, np. powodzi, gdy trzeba wyremontować zawalony most lub zniszczoną drogę" - wyjaśniła.

Jej zdaniem w grę wchodzi więc przetarg ograniczony lub nieograniczony. Grzebalska uważa, że w takim przypadku prace ruszyłyby najwcześniej w listopadzie.

Zdaniem radcy prawnego, szefowej departamentu prawa zamówień publicznych w kancelarii Chałas i Wspólnicy Anny Piecuch, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest przetarg na dokończenie budowy autostrady. "To scenariusz najbardziej prawidłowy z punktu widzenia zasad udzielenia zamówień publicznych, jednak niweczący szanse na zrealizowanie inwestycji w terminie. Czas inwentaryzacji wykonanych prac i dopełnienia wszystkich procedur związanych z przygotowaniem postępowania oraz czas trwania samej procedury przetargowej to zdaniem ekspertów z branży drogowej co najmniej kilka miesięcy" - powiedziała Piecuch.

W jej opinii udzielenie przez GDDKiA zamówienia z wolnej ręki wybranemu wykonawcy lub wykonawcom np. sąsiednich odcinków autostrady jest obarczone ryzykiem unieważnienia takiej umowy. "Niezależnie od wyboru wariantu, dalsza realizacja inwestycji będzie obciążona sporym ryzykiem, a nowy wykonawca lub wykonawcy - ogromną odpowiedzialnością" - podsumowała Piecuch.

Premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek, jeszcze przed ogłoszeniem decyzji GDDKiA, że roboty budowlane na A2 powinny ruszyć z końcem lipca.

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Przeciętne wynagrodzenie w listopadzie 2025 r. [GUS]

Mamy już dane z GUS dotyczące przeciętnego wynagrodzenia za pracę w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2025 r. Ile przeciętnie zarabiają Polacy? Średnia płaca przekroczyła już 9 tysięcy.

Najkrótszy dzień w roku. Kiedy wypada? Kiedy jest przesilenie zimowe?

Kiedy w tym roku wypada najkrótszy dzień w roku? Ile będzie trwałą najdłuższa noc? Kiedy wypada kalendarzowa i astronomiczna zima?

Rozdali choinki w zamian za elektroodpady i sztuczne drzewka

200 naturalnych drzewek choinkowych dostali w sobotę od władz miasta mieszkańcy Białegostoku w zamian za przyniesione drobne elektroodpady czy stare, sztuczne choinki. Organizowana od kilku lat przed Bożym Narodzeniem akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem.

ZUS nie zwróci nienależnie pobranych składek za 10, 15 i 25-letni okres, nawet jeżeli sam stwierdzi, że nie miał podstaw, by je pobierać. „Czarna dziura” przez którą „obywatel traci wszystko: składki, okres ubezpieczenia, prawo do świadczeń i zaufanie do Państwa”

Zgodnie z obowiązującymi przepisami – ZUS nie zwróci nienależnie pobranych składek po upływie 5 lat, a jednocześnie – bez jakiegokolwiek ograniczenia czasowego (a zatem nawet po upływie 25 lat) może wydać decyzję o niepodleganiu ubezpieczeniom społecznym, czyli stwierdzić, że nie miał podstaw do ich pobierania. Wówczas – zamiast zwrócić nienależnie pobrane składki obywatelowi – pieniądze przepadają na rzecz budżetu państwa. W związku z powyższym, powstała petycja, która ma usunąć tę „czarną dziurę” w przebiegach ubezpieczeniowych, przez którą – „obywatel traci wszystko: składki, okres ubezpieczenia, prawo do świadczeń i zaufanie do Państwa”.

REKLAMA

Ten sposób na wolne od pracy bez urlopu to hit przed świętami Bożego Narodzenia i na Sylwestra. Bezsilni pracodawcy rozkładają ręce

Bieganie po sklepach, przedświąteczne porządki i lepienie pierogów. Kiedy na to wszystko znaleźć czas, gdy trzeba chodzić do pracy? Można wziąć urlop, ale to już końcówka roku i niektórzy limit już wyczerpali. Ale można … rozchorować się na zawołanie i zawsze znajdzie się medyk, który wyciągnie pomocną dłoń. Wystarczy wpisać w sieci hasło "L4 od ręki" i dostać tak zwane bigosowe zwolnienie lekarskie.

Czy w tym roku na Wigilię obowiązuje zakaz sprzedaży żywego karpia? Czy grożą za to kary? Co mówią przepisy?

Co roku przed świętami Bożego Narodzenia wraca debata o sprzedaży żywych karpi. Istnieje grono zwolenników tradycji, a także ich przeciwników. Czy w 2025 roku obowiązują jakieś nowe przepisy zakazujące handlu żywymi karpiami? Jakie kary ewentualnie grożą za łamanie prawa? Sprawdzamy aktualny stan prawny i wyjaśniamy na co zwrócić uwagę podczas rybnych świątecznych zakupów.

Dziura budżetowa w 2026 r. zwiększa się już teraz. 3 miliardy z podatków, których nie będzie. Prezydenckie weta weryfikują nadmierny optymizm fiskalny rządu

W uchwalonym 5 grudnia br. budżecie na 2026 r. przewidziano deficyt w wysokości ponad 271 mld zł. Choć ustawa nie weszła jeszcze w życie, już dziś wiadomo, że deficyt będzie jeszcze większy - pisze Michał Ostrowski, ekspert Instytutu Podatków i Finansów Publicznych.

Jak WIBOR wpływa na ratę kredytu? Radca prawny objaśnia cały mechanizm i tłumaczy z „bankowego” na nasze

WIBOR, czyli Warsaw Interbank Offered Rate. Brzmi to trochę jak nazwa skomplikowanej procedury technicznej i szczerze mówiąc - dla Twojego domowego budżetu ma podobne znaczenie. To właśnie ten parametr, niczym niewidzialna ręka, steruje wysokością rat milionów kredytów hipotecznych i leasingów w Polsce. Ale tu pojawia się pewien paradoks. Mimo że ten wskaźnik zagląda do portfela niemal każdemu z nas, zasady jego powstawania są dla większości ludzi - a nawet i przedsiębiorców - równie czytelne, co instrukcja obsługi promu kosmicznego.

REKLAMA

Nowe limity podatkowe dla samochodów firmowych od 2026 r. MF: dotyczą też umów leasingu i najmu zawartych wcześniej, jeżeli auto nie zostało ujęte w ewidencji środków trwałych przed 1 stycznia

Od 1 stycznia 2026 r. zmieniają się limity dotyczące zaliczania do kosztów podatkowych wydatków na samochody firmowe. Ministerstwo Finansów informuje, że te nowe limity mają zastosowanie do umów leasingu i najmu zawartych przed 1 stycznia 2026 r., jeśli charakter tych umów (pod względem wymogów prawa podatkowego), nie pozwala na wprowadzenie pojazdu do ewidencji środków trwałych.

Tego wniosku nie składaj pracodawcy z wyprzedzeniem. Rozpatrzy go odmownie i będzie miał rację

Pewnych spraw nie należy odkładać na ostatnią chwilę. Innych z kolei nie można załatwiać zbyt wcześnie. Dotyczy to również relacji między pracodawcą a pracownikiem. Każdorazowo trzeba rozważyć, który moment będzie najlepszy na dopełnienie konkretnego obowiązku.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA