REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ministerstwo kultury chce walczyć z piratami

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Co piąty Polak - co trzeci z wyższym wykształceniem - ściąga pliki muzyczne i filmowe z internetu nie płacąc za nie. W ciągu ostatnich 10 lat polski rynek fonograficzny stracił ok. 150 mln zł z powodu piractwa. Resort kultury próbuje z tym walczyć.

Ze statystyk Związku Producentów Audio Video wynika, że sam tylko rynek fonograficzny w Polsce, z powodu piractwa internetowego, stracił prawie 150 mln zł w ciągu ostatnich 10 lat, w tym 18 mln zł w roku 2010.

REKLAMA

W ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego zakończono prace nad porozumieniem o ochronie własności intelektualnej, kierowanym do firm i organizacji chcących przeciwdziałać piractwu w internecie. "Dążąc do systematycznego ograniczania zjawisk związanych z naruszeniami praw własności intelektualnej sygnatariusze będą przekazywali sobie wzajemnie informacje o ujawnionych faktach naruszeń tych praw" - zapisano m.in. w dokumencie.

Niektóre organizacje np. Panoptykon, zarzucają twórcom porozumienia, że chcą walczyć z piractwem niezgodnie z prawem. Wskazały m.in., że zapis o przekazywaniu informacji o naruszeniach praw autorskich w internecie zobowiązuje dostawców usług internetowych lub dzierżawców łączy do przekazywania chronionych prawnie danych osobowych internautów organizacjom zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.

Kulturoznawca i medioznawca dr Mirosław Filiciak ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, pytany o to jak ocenia porozumienie odparł, że "ministerstwo powinno reprezentować nie tylko interesy biznesu, ale też nie zawsze pokrywające się z nimi interesy obywateli". "Nie podoba mi się też próba uproszczenia procedury prawnej, będąca w istocie obchodzeniem instytucji prawa - żeby wcielić to w życie, trzeba by złamać wiele przepisów. Najbardziej jednak martwi mnie to, że wydawcy nie potrafią wyciągać wniosków z kilkunastoletniej już historii porażek takich siłowych regulacji. Wydaje mi się, że do momentu kiedy to nie będzie prawdziwy dialog biznesu ze społeczeństwem - nic z tego nie wyjdzie" - powiedział PAP Filiciak.

REKLAMA

Zwrócił uwagę, że kontakt z treściami ściągniętymi z sieci może mieć ok. połowa polskich internautów. "Z badań, które wraz z zespołem prowadzimy w Centrum Cyfrowym wynika, że ze ściągniętych z sieci plików korzysta co piąty Polak, co czwarty polski mężczyzna, co trzecia osoba z wyższym wykształceniem, a jeśli mówimy o osobach poniżej 30 roku życia - jest to ok. 40 proc. populacji. To naprawdę wielka grupa. Można zaryzykować stwierdzenie, że internetowe usługi wymiany plików są dla Polaków jednym z podstawowych źródeł dostępu do treści takich jak filmy, muzyka i w coraz większym stopniu - także książki" - ocenił.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pytany o powody, dla których internauci ściągają pliki z internetu Filiciak zauważył, że najczęściej podawanym przez nich uzasadnieniem jest wysoka cena m.in. biletów do kina, filmów DVD, płyt CD muzyką. "Oficjalnie dystrybuowane treści są zbyt drogie. Na to nakłada się fakt, że zmienił się model korzystania z dóbr kultury. Ci, którzy z nich korzystają, robią to bardzo aktywnie, dużo słuchają i oglądają" - podkreślił.

Jak ocenił, największym paradoksem tej sytuacji, jest fakt, że grupy osób, które najintensywniej ściągają pliki z internetu, to jednocześnie ci sami ludzie, którzy kupują w sklepach. "Nie można więc powiedzieć, że ściąganie zastępuje kupowanie. Na przykładzie naszych badań widać wyraźnie, że osoby, które ściągają najczęściej, kupują też najwięcej płyt, ale też - najczęściej chodzą na koncerty. Dla żartu wysunęliśmy nawet tezę, że gdyby - wyobrażając sobie hipotetyczną sytuację - branża muzyczna doprowadziła do tego, że ludzie ściągający z sieci w Polsce trafiliby do więzień, straciłaby ponad połowę swoich klientów" - opowiadał Filiciak.

W jego opinii problemem w Polsce jest też polityka, sposób myślenia o ściąganiu treści z sieci, oparte na badaniach przygotowywanych przez branżę, która dokonuje najczęściej uproszczeń. "Przykładem może być news z ubiegłego roku, historia łódzkiego bezrobotnego udostępniającego pliki w sieci, który miał narazić branżę muzyczną i filmową na straty w wysokości 7 milionów złotych. Ale przecież absurdem jest zakładać, że gdyby ktoś nie ściągnął filmu czy płyty z sieci, kupiłby je w sklepie. (...) Ostatnio precedensowy i głośny był werdykt sędziego w Hiszpanii, który zakwestionował tego typu logikę. W sprawie, w której oskarżono internautę o narażenie branży na straty, sędzia ten uznał, że ktoś - ściągając z sieci za darmo - zamanifestował tym samym, że nie zamierza tego kupować. W związku z tym nie możemy mówić o realnej stracie. Zwłaszcza, że nie można wykluczyć, że zmieni zdanie - wtedy jednak treść pobrana z internetu okazuje się działać nie na szkodę, lecz na korzyść wydawcy" - zauważył Filiciak.

Jego zdaniem oczywiste jest, że należy dbać o interesy twórców i także pośrednio - o interesy wydawców. Jak jednak dodał, próby "dokręcania śruby internautom", jak pokazały doświadczenia ostatnich lat, mają efekt dokładnie odwrotny. "Na całym świecie skala ściągania z sieci rośnie, a nie - maleje. W Polsce często pojawia się argument, że jesteśmy zdemoralizowani czasami komunizmu i nie szanujemy prawa, ale niech ktoś zwróci uwagę na statystyki z innych państw, choćby z legalistycznej Szwecji. Tam, zwłaszcza młodzi mężczyźni, ściągają na skalę nie mniejszą niż w Polsce" - zwrócił uwagę medioznawca.

"Problem w debacie o własności intelektualnej polega na tym, że za mało myślimy o dobru publicznym. O tym, że np. pomysł odcięcia ludzi ściągających pliki w sieci od internetu - pomijając już kwestie prawne, typu: kto ma egzekwować prawo, czy prywatne firmy, czy sądy i policja - mogłoby być katastrofą kulturalną. Trzeba próbować szukać takich modeli, które uwzględnią racje obu stron i nie przekreślą możliwości upowszechniania kultury, które niesie ze sobą internet" - podkreślił.

Jednym z najbardziej rozsądnych pomysłów, zdaniem Filiciaka, jest "całkowita depenalizacja niekomercyjnej wymiany plików w sieci i wliczanie stałej, sztywnej, niewielkiej kwoty w opłatę za miesięczny abonament internetowy". "Później te pieniądze byłyby przekazywane organizacjom zbiorowego zarządzania, które redystrybuowałyby je do twórców. Byłoby to spójne z myśleniem wielu Polaków, którzy jako wydatek na kulturę postrzegają np. korzystanie z szybkiego łącza internetowego, umożliwiającego łatwy dostęp do plików z sieci. Musimy szanować prawa branży wydawniczej, ale ona też musi dostosowywać się do zmian współczesnego świata. Takie projekty pojawiały się zresztą już w Polsce, kilka lat temu nad nad projektem takiej ustawy pracował Jacek Skubikowski" - przypomniał Filiciak.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rząd chce zakazać sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Branża alarmuje: to cios w małe firmy

Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić całkowity zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Projekt ustawy podzielił opinię publiczną. Lekarze mówią o konieczności walki z alkoholizmem, a przedsiębiorcy ostrzegają przed stratami i dyskryminacją. Sprawdzamy, co naprawdę oznaczają planowane zmiany i kto na nich straci.

Cypr staje się rajem dla polskich emigrantów. Skarbówka potwierdza korzystne zasady ryczałtu od przychodów zagranicznych

Przełom w interpretacji Krajowej Informacji Skarbowej! Fiskus potwierdził, że osoby przenoszące rezydencję podatkową do Polski mogą objąć ryczałtem wszystkie swoje przychody zagraniczne – od dywidend i kryptowalut po nieruchomości. Dla zamożnych reemigrantów to szansa na ogromne oszczędności i najkorzystniejsze warunki podatkowe w historii.

Bon senioralny, najem senioralny i nowy program pobytu dziennego - 3 filary, które mają zbudować solidny fundament pod przyszłość polityki senioralnej w Polsce

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Karta sportowa to twój benefit? Pamiętaj, że to przychód, a z podatku musisz rozliczyć się sam. Wiele osób o tym zapomina, a to oznacza kłopoty

Karta sportowa to jeden z najbardziej popularnych benefitów, na który można liczyć nawiązując współpracę. Jednak każda uzyskana korzyść ma swoje konsekwencje podatkowe. Korzystający często o tym zapominają i wpadają w kłopoty.

REKLAMA

Nowy podatek od... skróconego czasu pracy. 6 [zamiast 8] godzin pracy dziennie, 3-dniowy weekend albo dodatkowe dni urlopu, bez zmniejszenia wynagrodzenia, ale to wszystko – nie bez podatku

„Skrócony czas pracy – to się dzieje” to nowy program pilotażowy MRPiPS, w ramach którego przedsiębiorcy (i nie tylko) z całej Polski będą mogli skrócić czas pracy swoich pracowników (bez obniżania im wynagrodzenia), a to wszystko zostanie sfinansowane w ramach dotacji pochodzącej z Funduszu Pracy. Okazuje się jednak, że ze skróceniem czasu pracy do 4 (zamiast 5) dni w tygodniu albo do 6 lub 7 (zamiast 8) godzin dziennie bądź z wprowadzeniem dodatkowych dni urlopu, może wiązać się konieczność zapłaty... podatku dochodowego.

Sąd Najwyższy zajmie się sprawą pracowniczych szczepień na COVID-19. Czy można było nakazać szczepienie, czy można było żądać zaświadczeń, czy można było rozwiązać umowę?

Skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zajmie się w najbliższym czasie rozstrzygnięciem ciekawego zagadnienia prawnego. Chodzi o to, czy w czasie epidemii pracodawcy mieli prawo domagania się podania przez pracownika danych wrażliwych obejmujących informację dotyczącą odbycia albo braku szczepienia na Covid-19, bądź domagania się złożenia zaświadczenia o przeciwwskazaniach do odbycia szczepienia. Czy brak tych danych mógł być podstawą zwolnienia pracownika jednostki medycznej? Wszystko to będzie rozważał SN na skutek wątpliwości składu trzyosobowego SN, do którego trafiła skarga kasacyjna, na skutek sporu między pracownikiem a pracodawcą w związku z rozwiązaniem umowy o pracę, z powodu braku szczepienia na COVID-19 i utratę zaufania do pracownika.

Oddają mieszkanie w zamian za dożywotnią rentę. Tyle pieniędzy dostają co miesiąc

Coraz wyższe rachunki za prąd, za ogrzewanie, coraz droższa żywność i leki, które kosztują majątek. Polskim emerytom coraz trudniej wiązać koniec z końcem. To dlatego niektórzy z nich decydują się na oddanie mieszkania w zamian za dożywotnią rentę? Jak na tym wychodzą. Ile wynosi comiesięczny zastrzyk gotówki, który trafia na ich konto?

Cyfrowe nawyki w pracy i w życiu osobistym: czy technologia nas zbliża, czy może oddala?

W dobie pracy zdalnej, cyfrowych komunikatorów i automatyzacji procesów biznesowych coraz częściej kontakt zawodowy sprowadza się do wiadomości tekstowych, powiadomień czy potwierdzeń, a prawdziwa rozmowa zostaje odsunięta na dalszy plan. Dzień Bez Maila, "święto" nietypowe, które było obchodzone 24 października, stało się symboliczną okazją, by zatrzymać się na moment, przemyśleć swoje cyfrowe nawyki i zadać pytanie: czy technologia nas zbliża, czy może oddala?

REKLAMA

Nie pozwól, by niezrealizowane świadczenie w postaci pieniędzy z ZUS po bliskim zmarłym przepadło

Wielu Polaków nie wie, że po śmierci bliskiej osoby można otrzymać pieniądze, które zmarły miał jeszcze do odebrania z ZUS. To tzw. niezrealizowane świadczenie – czyli należność, której osoba uprawniona nie zdążyła pobrać przed śmiercią. Warto sprawdzić, komu i na jakich zasadach przysługuje ta wypłata.

Obligacje skarbowe (oszczędnościowe) - w listopadzie 2025 r. kolejne cięcie oprocentowania. Do końca października można jeszcze kupić obligacje z wyższymi odsetkami

Po obniżkach oprocentowania obligacji skarbowych (detalicznych - oszczędnościowych) w maju, czerwcu, sierpniu i październiku 2025 r. - w listopadzie kolejny raz w tym roku Ministerstwo Finansów tnie (o 0,25 pkt proc.) odsetki nowych emisji tych obligacji.

REKLAMA