REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

System edukacji będzie oparty na bonie edukacyjnym. Pieniądze dla rodziców płacących podatki

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
szkoła bon edukacyjny
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

System edukacji oparty na bonie edukacyjnym jest "uczciwy", ponieważ każdy, kto płaci podatki, ostatecznie korzysta z tych pieniędzy. "Oczywiście, jeżeli dzieci nie będą osiągać wyników w ramach edukacji domowej to po kolejnych niezdanych egzaminach będą musiały wrócić do jakiejś placówki standardowej" - mówił Urbaniak.

Proponujemy system edukacji, w którym pieniądze idą za uczniem, a rodzice mają większy wpływ na to, jak wygląda szkoła, w której uczą się ich dzieci - powiedział we wtorek poseł Konfederacji Michał Urbaniak podczas konferencji prasowej poświęconej wprowadzeniu bonu edukacyjnego.

REKLAMA

Wprowadzenie do polskiego systemu edukacji bonu edukacyjnego

We wtorek w Sejmie odbyła się konferencja prasowa, podczas której posłowie Konfederacji zaproponowali wprowadzenie do polskiego systemu edukacji bonu edukacyjnego.

"Konfederacja chce, by tak naprawdę każdego Polaka było stać na to, by wybrać system edukacji dla swojego dziecka, by tę edukację dostosować do potrzeb, do warunków i do możliwości swoich dzieci. By tak było należy wprowadzić bon edukacyjny, który będzie podążał za uczniem" - stwierdziła kandydatka na posła Ewa Zajączkowska.

REKLAMA

Według niej, "polskie szkoły będą wiedziały, jak przyciągnąć uczniów do swoich placówek". "Tak to teraz wygląda w przypadku rekrutacji do szkół średnich. Więc bon edukacyjny i nasza propozycja jest unormowaniem tego, co gdzieś w zalążkach funkcjonuje w polskich szkołach i jest unormowaniem dobrych, konkurencyjnych praktyk w polskim systemie edukacyjnym" - oceniła.

Zdaniem Zajączkowksiej, programy prezentowane przez partie takie jak PiS, Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga czy Lewica polegają głównie na "dosypywaniu pieniędzy do systemu edukacji". "To nie spowoduje, że poziom nauczania w szkole się zwiększy, a zawód nauczyciela stanie się ponownie zawodem prestiżowym. Skończmy z tymi populizmami" - zaapelowała.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pieniądze na system edukacji

Jak zastrzegła, partie polityczne, zamiast przerzucać się postulatami, powinny przeprowadzić reformę systemu edukacji i "pozwolić decydować rodzicom o tym, jak chcą kształcić swoje dzieci". "Dajmy rodzicom wybór, czy chcą postawić na edukację domową czy chcą jednak skierować dzieci do szkół. Dajmy nauczycielom większą swobodę w kształtowaniu programu nauczania, by nauczyciel który wykonuje swoją misję, nie ginął w urzędniczej papierologii, tylko mógł skupić się na tym, by uczyć dzieci myślenia przyczynowo-skutkowego, myślenia strategicznego czy myślenia krytycznego, bo teraz nauczyciele zbyt wiele czasu poświęcają na to, by wypełniać masę papierków" - powiedziała.

Zajączkowska zaznaczyła, że obecnie młodzi ludzie nie chcą kształcić się na kierunkach nauczycielskich i nie chcą pracować w tym zawodzie. "To nie wynika wyłącznie z tego, że zarobki nauczycieli są niskie. A te z kolei są niskie, bo są odgórnie regulowane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki (...). Wynagrodzenie nauczyciela powinno być zależne chociażby od jakości czy poziomu kształcenia dzieci czy nawet lokalizacji szkoły" - wyjaśniła.

Bony edukacyjne w innych krajach

Przypomniała, że bony edukacyjne funkcjonują w państwach takich jak Holandia, Irlandia i Szwecja. "Jeśli coś sprawdziło się w innych państwach, dlaczego nie miałoby sprawdzić się w Polsce?" - pytała.

"Chcemy ograniczyć rolę państwa do tego, by państwo kontrolowało placówki oświatowe, ale pod kątem realizacji minimalnego programu nauczania" - mówiła.

Poseł Michał Urbaniak zaznaczył, że w programie wyborczym Konfederacji, nazwanym Konstytucją Wolności, zapisane jest, że w zreformowany systemie edukacji musi znaleźć się m.in. większe zaangażowanie rodziców, większe zaangażowanie nauczycieli i dostosowanie systemu do zdolności i możliwości dzieci.

"Nie może być tak, że w jednym systemie edukacji szkolą się dzieci o różnych umiejętnościach i nikt nie weryfikuje, czy to jest dobra droga dla tych dzieci" - stwierdził.

Jak zastrzegł, w systemie edukacji, w którym "pieniądze idą za uczniem", a rodzice mają większy wpływ na to, jak wygląda szkoła, w której uczą się ich dzieci, łatwiej jest dopasować edukację do potrzeb konkretnego ucznia.

"Bon edukacyjny to także możliwość otwierania mniejszych szkół, możliwość otwierania mniejszych placówek, przyjaznych zwłaszcza dla młodszych dzieci, także w mniejszych miejscowościach" - poinformował.

REKLAMA

Zdaniem Urbaniaka, obecny system edukacji mocno dyskryminuje rodziców, którzy wybierają edukację domową. "W zasadzie ci rodzice wypadają poza standardowy system edukacji i sami muszą organizować i płacić za tę edukację (...). Natomiast system bonu edukacyjnego pozwala na to, by także rodzice, którzy chcą uczyć swoje dzieci w systemie edukacji domowej, mogli skorzystać z pieniędzy z bonu edukacyjnego" - wyjaśnił.

Podkreślił, że system edukacji oparty na bonie edukacyjnym jest "uczciwy", ponieważ każdy, kto płaci podatki, ostatecznie korzysta z tych pieniędzy. "Oczywiście, jeżeli dzieci nie będą osiągać wyników w ramach edukacji domowej to po kolejnych niezdanych egzaminach będą musiały wrócić do jakiejś placówki standardowej" - mówił Urbaniak. (PAP)

 

Autor: Iwona Żurek

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
MOPS i ZUS: Rodzina 3-osobowa: matka i dwoje dzieci. Zasiłek rodzinny, renta rodzinna i renta wdowia [Przykład]

Renta wdowia wpływa na prawo do zasiłku rodzinnego. Jakie obowiązują tu reguły? Podamy je na przykładZIE. Źródło informacji: Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Dodatek dopełniający: 2610 zł co miesiąc z ZUS. 200 tysięcy osób już dostaje, ale inni zostali pominięci. Sprawdź, co się zmieni w 2025

Dodatek dopełniający w wysokości 2 610,72 zł miał być przełomem dla osób z niepełnosprawnościami. Od marca 2025 roku świadczenie trafia już do ponad 200 tys. osób, ale nie każdy z orzeczeniem je dostaje. ZUS wypłaca je tylko wybranym, co budzi ogromne kontrowersje. Rząd zapowiada nowelizację przepisów. Sprawdź, kto może zyskać, a kto wciąż zostanie pominięty mimo podobnej sytuacji zdrowotnej.

Wielka rewolucja w ZUS coraz bliżej? Nowy projekt ustawy o ubezpieczeniach społecznych zapowiada koniec biurokracji, przejęcie rozliczeń przez ZUS i cyfrową obsługę płatników

Rząd szykuje największą od lat propozycję zmian w systemie ubezpieczeń społecznych. Zakłada ona, że to ZUS przejmie od przedsiębiorców obowiązek wyliczania i rozliczania składek, co ma uprościć procedury, zmniejszyć liczbę błędów i odciążyć miliony płatników. Reforma, przygotowana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ma zostać wdrożona etapami do 2031 roku i wprowadzić m.in. jednolity plik ubezpieczeniowy oraz pełną cyfryzację rozliczeń.

MOPS: renta wdowia obniża szanse na zasiłki [Komunikat MRPiPS]

Renta wdowia jest doliczana do dochodu odbierającego prawo do świadczeń rodzinnych z MOPS. Już dziś progi dla dochodu te są niskie (by nie rzecz mocniej), gdyż nie zostały zwaloryzowane na 2026 r. Wciąż wynoszą 674 zł na osobę w rodzinie. Jeżeli w rodzinie jest dziecko niepełnosprawne, limit wzrasta do 764 zł na osobę. Wszystko to kwoty netto. To dalej bardzo, bardzo niski limit (praktycznie poniżej minimum socjalnego).

REKLAMA

Sprzedając nieruchomość, można stracić własność i nie otrzymać od nabywcy ani grosza. Akt notarialny przed tym nie zabezpiecza. Jest jednak na to sposób, choć nie powie o nim każdy notariusz

Nie każdy jest świadomy, że dokonując sprzedaży domu czy mieszkania (pomimo zachowania wymaganej formy aktu notarialnego), można nabawić się nie lada problemów, jeżeli nie zadba się o jeden mały szczegół transakcji – moment zapłaty ceny przez nabywcę nieruchomości (lub odpowiednie zabezpieczenie tej zapłaty). W jaki sposób przeprowadzić transakcję kupna-sprzedaży domu czy mieszkania, aby pod względem uzyskania zapłaty ceny za zbywaną nieruchomość – nie wiązała się ona z ryzykiem dla sprzedającego?

Tych opłat (wbrew powszechnej praktyce) szkoły i przedszkola nie mogą pobierać od rodziców w roku szkolnym 2025/2026. Ważna informacja dla rodziców uczniów i przedszkolaków, rozpoczynających rok szkolny

Bardzo częstym zjawiskiem jest obciążanie rodziców, przez szkoły, kosztami przygotowania posiłków w stołówce szkolnej, dla dzieci uczęszczających do szkół podstawowych (a w przypadku, gdy szkoła korzysta z usług firmy cateringowej – również kosztami ich dowozu). Jest to praktyka, która nie jest jednak zgodna z przepisami ustawy – Prawo oświatowe i orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jak zatem jest z tymi obiadami w szkołach (i przedszkolach), kto i w jakim zakresie ponosi ich koszt oraz którym uczniom przysługuje całkowite zwolnienie z opłat za posiłki w roku szkolnym 2025/2026?

Za szkody najemcy zapłaci wynajmujący? Za co odpowiedzialność ponosi lokator?

Zaległości dotyczące płatności czynszu i rachunków, a także złe zachowanie najemcy prowadzące do konfliktów z sąsiadami. Tego najbardziej mogą obawiać się właściciele mieszkań rozważający ich wynajęcie. Zaległości czynszowe to częściej poruszany temat aniżeli konsekwencje złego zachowania lokatora w prywatnym mieszkaniu. Tymczasem obawy właścicieli mieszkań o skutki złego zachowania lokatora są czasem spore. Wzmacniają je uchwały wspólnot mieszkaniowych próbujące „przerzucić” na wynajmującego odpowiedzialność za nieodpowiednie zachowanie najemcy (np. spowodowanie szkód w częściach wspólnych budynku). Warto wyjaśnić, dlaczego takie uchwały są wątpliwe i poruszyć również inne aspekty złego zachowania lokatorów.

1300 zł miesięcznie dla każdego dorosłego? Za to zniknąć muszą: 800+, zasiłki socjalne, 13 i 14 emerytura. Ministerstwo Finansów policzyło koszty wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP)

W odpowiedzi na interpelację poselską, Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, udzielił odpowiedzi na pytanie, czy jego resort pracuje nad wprowadzeniem w Polsce tzw. bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP) i jakie byłby koszty wypłaty każdemu dorosłemu obywatelowi 1300 zł tytułem BDP.

REKLAMA

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców umów zlecenia i umów o dzieło – zostaną one przekształcone w umowy o pracę. „Umowa o pracę zapewnia większą ochronę prawną, stabilność zatrudnienia, daje też dostęp do świadczeń i uprawnień pracowniczych”

W dniu 19 sierpnia br. do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił przygotowany w MRPiPS projekt ustawy o Reformie Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta umowa o pracę.

Rada Gabinetowa 27 sierpnia: Prezydent Nawrocki chce porozumienia, które będzie miało wpływ na system legislacyjny państwa polskiego

Rada Gabinetowa, zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego, odbyła się dziś rano w Pałacu Prezydenckim. Przedmiotem obrad Rady był stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa.

REKLAMA