REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Cena prądu 2024 za 1 kWh dla gospodarstw domowych. Czy wzrośnie skokowo od lipca? Rząd da dodatek tylko najbiedniejszym? A może 5 proc. VAT dla wszystkich?

Czy cena prądu dla gospodarstw domowych wzrośnie skokowo od lipca 2024 roku? Rząd da dodatek osłonowy tylko najbiedniejszym? A może 5 proc. VAT dla wszystkich?
Czy cena prądu dla gospodarstw domowych wzrośnie skokowo od lipca 2024 roku? Rząd da dodatek osłonowy tylko najbiedniejszym? A może 5 proc. VAT dla wszystkich?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Do końca czerwca 2024 roku gospodarstwa domowe płacą cały czas „zamrożone” ceny za energię elektryczną na poziomie z początku 2022 roku. Czy rząd przedłuży to „zamrożenie” cen? A może ceny zostaną odmrożone a pojawi się jakiś nowy dodatek osłonowy (energetyczny)? Póki co rząd Donalda Tuska nie informuje o planach przedłużenia utrzymywania niższych cen. Natomiast 29 stycznia 2024 r. minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska przekazała, że w ciągu trzech miesięcy mają zostać zaprezentowane pierwsze rozwiązania w celu ochrony najbiedniejszych gospodarstw domowych w drugiej połowie 2024 r. „w związku z cenami prądu”. Ostatnio pojawił się też pomysł obniżenia VAT na energię elektryczną z 23% do 5%.

Ceny energii elektrycznej do końca czerwca 2024 r. dla gospodarstw domowych

Ustawa z 7 grudnia 2023 r. o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła (Dz.U. 2023 poz. 2760) stanowi m.in., że ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych pozostaną niezmienne (zamrożone) do końca czerwca 2024 roku. Zatem przez połowę 2024 roku gospodarstwa domowe będą płacić stawki obowiązujące na początku 2022 roku. Wszyscy muszą wiedzieć, że te stawki są znacznie niższe w porównaniu do taryf i cen na hurtowych rynkach energii. 

Utrzymana jest nadal maksymalna cena energii elektrycznej w wysokości 412 zł za 1 MWh netto (czyli 0,412 zł za 1 kWh) do określonego limitu zużycia. Limity wynoszą:
- 1,5 MWh dla wszystkich gospodarstw domowych, 
- 1,8 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami, 
- 2 MWh dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz dla rolników. 
Co ważne - te limity są o połowę niższe, niż w całym 2023 roku z tego powodu, że ww. ceny mają obowiązywać przez pół roku.

Gospodarstwo domowe, po przekroczeniu ww. limitu zużycia płaci sztywną cenę maksymalną 693 zł za 1 MWh (czyli 0,693 zł za 1 kWh). Taką samą cenę maksymalną płacą mikroprzedsiębiorcy, małe i średnie firmy i rolnicy (szerzzej o tym poniżej). 

Warto dodać, że do połowy 2024 r. utrzymana zostaje także maksymalna cena gazu na poziomie 200,17 zł za MWh, zostają także rozwiązania ograniczające ceny ciepła dla określonych "wrażliwych" odbiorców (gospodarstw domowych, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, podmiotów zobowiązanych do dostaw energii na potrzeby mieszkaniowe i podmiotów użyteczności publicznej, spółki komunalne prowadzące obiekty sportowe, jak hale sportowe czy baseny). Co ważne - odbiorcy ciepła są chronieni, niezależnie czy taryfy ich dostawcy ciepła podlegają zatwierdzeniu przez Prezesa URE, czy też nie.

REKLAMA

REKLAMA

Ważne

MWh (megawatogodzina) to 1000 razy więcej niż kWh (kilowatogodzina). Zatem 1 MWh = 1000 kWh

Małe i średnie firmy, szkoły, szpitale i inni odbiorcy uprawnieni

Do połowy 2024 roku obowiązują też te same ceny prądu dla małych i średnich firm, jednostek samorządu terytorialnego i podmiotów użyteczności publicznej (tzw. odbiorców uprawnionych). Jak informuje np. PGE, cena maksymalna dla odbiorców uprawnionych z grupą taryfową A, B, C i R wynosi od 1 stycznia 2024 r. do 30 czerwca 2024 r. - 693 zł/MWh netto (bez VAT i akcyzy) / 858,54 zł/MWh brutto (z VAT i akcyzą) - pod warunkiem złożenia stosownego oświadczenia (że spełnia warunki dla uznania za takiego odbiorcę).
Jeśli w 2022 r. lub 2023 roku dany odbiorca uprawniony złożył wymagane oświadczenie, na 31 grudnia 2023 r. był odbiorcą uprawnionym i na  1 stycznia 2024 r. nadal spełnia warunki do zastosowania cen maksymalnych – nie musi nic robić. Cenę maksymalną przedsiębiorstwo energetyczne zastosuje automatycznie. 
Ale trzeba złożyć oświadczenie w 2024 roku, jeżeli:
- dany podmiot jest odbiorcą uprawnionym do korzystania z maksymalnej ceny prądu w okresie od 1 stycznia 2024 r. do 30 czerwca 2024 r., a w 2022 r. lub 2023 r. nie złożył oświadczenia. Jest na to czas do 31 stycznia 2024 r.
- w trakcie 2024 r. dany podmiot nabędzie prawo do korzystania z maksymalnej ceny energii. Trzeba to zrobić nie później niż w terminie 30 dni od dnia uzyskania uprawnienia.

Co z cenami prądu od lipca 2024 roku? Minister klimatu i środowiska: będą rozwiązania ws. ochrony odbiorców prądu w II połowie 2024 r.

Podczas wywiadu w radiu 29 stycznia 2024 r. minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że w ciągu trzech miesięcy mają zostać zaprezentowane pierwsze rozwiązania w celu ochrony najbiedniejszych gospodarstw domowych w drugiej połowie 2024 r. „w związku z cenami prądu”.

Minister Hennig-Kloska pytana o to, czy odbiorcy prądu mają obawiać się połowy 2024 roku, kiedy to przestaną obowiązywać rozwiązania mające chronić przed podwyżkami cen energii elektrycznej, odpowiedziała, że "na pewno nie będzie tak, że te ceny poszybują".

Minister poinformowała, że jej resort "robi przymiarki" pod ewentualne rozwiązania jakie miałyby obowiązywać na drugą połowę roku. "Będziemy patrzeć jak będą kształtowały się ceny na rynku, również dla gospodarki (...) Będziemy chcieli chronić przede wszystkim te gospodarstwa, dla których tego typu wyzwanie jest dużym wyzwaniem (...) Będziemy chcieli tę uboższą sferę społeczeństwa bądź gospodarstwa wielorodzinne objąć pomocą" - powiedziała.

A może obniżenie stawki VAT na prąd z 23 proc. do 5 proc.?

W dniu 31 stycznia 2024 r. na konferencji prasowej politycy Konfederacji Krzysztof Mulawa i Ewa Zajączkowska-Hernik poinformowali, że Konfederacja domaga się obniżenia stawki VAT na energię elektryczną z 23 proc. do 5 proc. Ich zdaniem "Jest to poziom, na który pozwala UE, więc premier ma narzędzia do tego, by takie rozwiązanie wprowadzić".
Poseł Konfederacji Krzysztof Mulawa ocenił na konferencji prasowej, że "drastyczny wzrost kosztów energii elektrycznej to skutek ideologicznej polityki klimatycznej UE, w tym wysoce niekorzystnych dla Polski i spekulacyjnych certyfikatów ETS, jak również to efekt nieporadnych kolejnych rządów w Warszawie".

"Wszyscy płacimy rachunki za energię elektryczną, jednak niektórym z nas mogło umknąć, że w 2023 r. połowa kosztów energii elektrycznej stanowiła dopłatę z budżetu państwa. Zwykły konsument w 2023 r. za jedną 1 kWh płacił ok. 90 groszy brutto, gdyby nie było tych dopłat, zamrożenia cena to byłaby kwota ponad dwukrotnie wyższa i byłaby na poziomie 1,89 zł za 1 kWh" - powiedział Mulawa.

Ocenił, że "ten mechanizm zmrożenia cen według zapisów ustawy, która została przeforsowana w parlamencie, to był pomysł PO, Trzeciej Drogi i Lewicy, i on tylko i wyłącznie będzie obowiązywał do czerwca bieżącego roku". "Co to oznacza? Od 1 lipca nastąpi dramatyczny wzrost kosztów energii elektrycznej. Specjaliści mówią, że to będzie wzrost na poziomie 70 procent" - zwrócił uwagę poseł Konfederacji. 

Rzecznik prasowa Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik mówiła, że Polska ma "najdroższy prąd w całej Europie". "Jesteśmy czarną plamą na europejskiej mapie cen prądu. Za chwilę dostaniemy wszyscy rachunki grozy, kiedy tarcze przestaną obowiązywać. A nasi politycy metody obniżenia cen prądu upatrują w budowie jeszcze większej liczby wiatraków. Problem polega na tym, że w ciągu ostatnich czterech lat moc zainstalowana w wiatrakach wzrosła o blisko 50 procent, ale ceny prądu nie spadły" - zwróciła uwagę Zajączkowska-Hernik.

REKLAMA

Taryfy energetyczne na 2024 rok zatwierdzone przez Prezesa URE

Jeszcze w połowie grudnia 2023 r. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na 2024 rok na sprzedaż i dystrybucję energii elektrycznej do odbiorców w gospodarstwach domowych czterem tzw. sprzedawcom z urzędu (PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea i Energa Obrót). Zatwierdził  także taryfy pięciu największym dystrybutorom energii (OSD): PGE, Tauron, Enea, Energa i Stoen Operator. Z tych zatwierdzonych taryf wynika, że ceny za samą sprzedaż energii (która jest największą częścią każdego rachunku za prąd) wynosi w przypadku:
- PGE Obrót: 744 zł/MWh
- Tauron Sprzedaż: 742 zł/MWh
- Enea 743 zł/MWh
- Energa Obrót 741/MWh
A więc ceny te są wyższe o kilkadziesiąt złotych na 1 MWh od aktualnej ceny maksymalnej (po przekroczeniu limitu).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

oprac. Paweł Huczko

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Koniec taniego wykupu mieszkań komunalnych? W Sejmie praca wre nad nowymi przepisami, wejdą w 2027 r.

Miliony Polaków przez lata wykupywały mieszkania komunalne za ułamek ich wartości. Teraz to się skończy. Sejm pracuje nad ustawą, która zakaże gminom udzielania wysokich zniżek przy sprzedaży lokali. Zmiany mają wejść w życie latem 2027 roku. Sprawdź, co to oznacza dla najemców, seniorów i samorządów – oraz dlaczego politycy chcą zatrzymać wyprzedaż publicznego zasobu mieszkaniowego.

To nie tylko oszczędności budżetowe. To przez przepisy lekarze WZON niepełnosprawnym odbierają pkt 7 w orzeczeniu o niepełnosprawności

Osoby niepełnosprawne (i ich rodziny) za utratę pkt 7 chyba powinny mieć pretensje do polityków (i to tych rządzących 20 lat temu), a nie lekarzy WZON. Bo to politycy związali lekarzy w PZON definicjami prawnymi, które nakazują odebrać osobie niepełnosprawnej pkt 7. I nie ma to wiele wspólnego z medycyną. Co więcej politycy definicje te umieścili w rozporządzeniach (albo Wytycznych), a nie w ustawach. To powinno być w mojej ocenie skontrolowane przez Trybunał Konstytucyjny - taka definicja to materia ustawowa w ustawie. Pokażę to na przykładzie definicji "Konieczność sprawowania opieki". Problem, który powoduje dziś ta definicja wynika z rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 15 lipca 2003 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności. Nie ma nic wspólnego z bieżącymi sporami polityków.

Aplikacja "Schrony" pokazuje gdzie się ukryć. Czy będzie rozbudowana?

Aplikacja "Schrony" uruchomiona w poprzednim roku pokazuje gdzie się ukryć. Można w niej sprawdzić rozmieszenie miejsc schronienia dla ludności. Najwięcej schronów i ukryć znajduje się na Śląsku i Mazowszu. Czy aplikacja będzie rozbudowana?

Wigilia wolna od pracy w praktyce nie dla wszystkich pracowników. Oto dlaczego szef-pracoholik jest groźny dla całej firmy

Zgodnie z przepisami od 2025 roku 24 grudnia jest w Polsce dniem ustawowo wolnym od pracy. Wolna Wigilia przez wielu jest oceniana jako gest troski o pracowników, ukłon w stronę work-life balance i odpowiedź na realne potrzeby ludzi. W publicznej debacie jednak rzadko mówi się to tym, jak ta decyzja wpływa na liderów. Bo choć zespoły szybciej myślą o barszczu i choince, dla kadry zarządzającej święta to często jeden z najbardziej intensywnych i obciążających momentów w roku. To właśnie liderzy wykonują w tym czasie ogromną, niewidzialną pracę.

REKLAMA

Jawność płac - początek zmian 24 grudnia 2025 r. Co naprawdę się zmienia teraz, co za pół roku a co jeszcze później?

W Wigilię 24 grudnia 2025 r. wchodzą w życie pierwsze zmiany kodeksu pracy dotyczące przejrzystości wynagrodzeń w procesie rekrutacyjnym. Pracodawcy będą musieli przekazywać kandydatom informację o proponowanym wynagrodzeniu (kwocie lub przedziale) oraz stosować neutralny język w ofertach pracy. Kolejne rozwiązania wynikające z unijnej dyrektywy o równości wynagrodzeń mają zostać wdrożone w prawie krajowym do 7 czerwca 2026 r., przy czym część obowiązków (np. raportowanie) będzie uruchamiana etapami w kolejnych latach.

Nowa ulga dla posiadaczy studni, która wzbudza kontrowersje – „jak tylko ludzie dowiedzą się o tym, że procedujemy taką ustawę, to od jutra u nas będą kopali następne studnie”. Kto ostatecznie zostanie zwolniony z opłaty i będzie mógł uniknąć nawet 60 tys. zł kary?

W dniu 17 października 2025 r., do Sejmu został wniesiony poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – prawo wodne, który zakłada czasowe zwolnienie z opłaty legalizacyjnej za urządzenie wodne wykonane bez wymaganego pozwolenia lub zgłoszenia wodnoprawnego oraz warunkowe zwolnienie z przewidzianych w ustawie kar pieniężnych. Oszacowano, że na rozwiązaniu przewidzianym w projekcie, może skorzystać nawet 40 tys. gospodarstw rolnych, jednak – nie tylko rolnicy będą mogli bezkosztowo zalegalizować swoje studnie. Ten aspekt wzbudził niemałe kontrowersje podczas posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Prezenty stanowią nawet do 40 proc. świątecznych wydatków większości Polaków [BADANIE]

Polacy wskazują, jaką część ich bożonarodzeniowego budżetu stanowią wydatki na prezenty. Spośród 10 wariantów odpowiedzi najczęściej wybierane są przedziały 20-30% oraz 30-40% – odpowiednio 18,5% i 18,2%. Na trzecim miejscu jest zakres 40-50%, podawany przez 12,9% rodaków. Na czwartej pozycji widać 10-20% – 11,3% wskazań. Z kolei 10,2% ankietowanych jest niezdecydowanych. 8,4% respondentów deklaruje 50-60%. Natomiast 6,6% badanych nie kupuje żadnych prezentów.

Alimenty, gdy rodzic nie pracuje. Ile wynoszą?

Przepisy nie określają wprost ile powinny wynosić alimenty, jeżeli rodzic pozostaje bez zatrudnienia. Kodeks rodzinny i opiekuńczy zawiera jednak ważne zasady. Czy możliwe jest zatem zaprzestanie płacenia alimentów, jeśli brakuje stałej pracy?

REKLAMA

Przekazanie pracownikowi informacji o warunkach pracy i płacy to za mało. Jakie jeszcze obowiązki obciążają pracodawcę?

Choć co do zasady strony stosunku pracy są równe, to jednak z uwagi na jego charakter i fakt, że pracodawca jest podmiotem profesjonalnym, na gruncie prawa pracy zapewniono szereg narzędzi, które umacniają pracownika i zapewniają realizację przysługujących mu praw. Dotyczy to w szczególności informowania o warunkach pracy.

Nie każdego zatrudnianego pracownika trzeba skierować na badania. Dlaczego? Przepisy jasno to wskazują

Aby pracodawca zgodnie z przepisami mógł dopuścić zatrudnianego pracownika do pracy, ten musi legitymować się wymaganym orzeczeniem lekarskim o braku przeciwskazań do jej wykonywania. Jednak ta zasada nie obowiązuje w każdym przypadku. Dlaczego?

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA