REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wspólne przepisy dotyczące sprzedaży w Europie

Unia Europejska Fot. Fotolia
Unia Europejska Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Komisja Europejska proponuje możliwość korzystania ze wspólnych europejskich przepisów dotyczących sprzedaży w Unii Europejskiej, by pobudzić wymianę handlową i zwiększyć możliwości wyboru dla konsumentów.

Mimo sukcesu, jaki odniósł jednolity rynek UE, nadal istnieją bariery w transgranicznej wymianie handlowej. Wiele z nich wynika z różnych przepisów dotyczących sprzedaży, obowiązujących w 27 państwach członkowskich UE. Te różnice w przepisach sprawiają, że sprzedaż za granicą jest skomplikowana i kosztowna, w szczególności dla małych firm. Przedsiębiorcy, zniechęcani do transakcji trangranicznych przez przeszkody związane z prawem umów, co roku rezygnują z co najmniej 26 mld EUR w handlu wewnątrz UE. Jednocześnie 500 mln konsumentów w Europie traci możliwość większego wyboru towarów po niższych cenach, gdyż mniej firm składa transgraniczne oferty, szczególnie na małych rynkach krajowych.

REKLAMA

REKLAMA

Komisja Europejska zaproponowała dziś ustanowienie fakultatywnych wspólnych europejskich przepisów dotyczących sprzedaży, które pomogą zlikwidować te bariery i zapewnią konsumentom większą możliwość wyboru towarów oraz wyższy poziom ochrony. Przepisy te ułatwią handel, gdyż będą stanowić jednolity zestaw norm dla umów transgranicznych we wszystkich 27 państwach członkowskich UE. Jeśli przedsiębiorcy oferowaliby swoje produkty na podstawie wspólnych europejskich przepisów dotyczących sprzedaży, konsumenci, dzięki jednemu kliknięciu myszki, mogliby korzystać z przyjaznych użytkownikowi umów europejskich, gwarantujących wysoki poziom ochrony. Wniosek Komisji musi być teraz zatwierdzony przez państwa członkowskie UE i Parlament Europejski, który już zasygnalizował pełne poparcie dla tej inicjatywy w głosowaniu przeprowadzonym w połowie tego roku (IP/11/683).

Zobacz: Ochrona konsumentów korzystających z Premium Rate

„Fakultatywne wspólne europejskie przepisy dotyczące sprzedaży pomogą ożywić jednolity rynek, będący motorem wzrostu gospodarczego w Europie. Zapewni on przedsiębiorstwom łatwy i tani sposób rozszerzania ich działalności na nowe rynki europejskie, jednocześnie umożliwiając konsumentom korzystanie z lepszych ofert i wyższego poziomu ochrony”, powiedziała wiceprzewodnicząca Viviane Reding, unijna komisarz ds. sprawiedliwości. „Komisja Europejska nie zamierza uchylać przepisów krajowych – zamiast tego przyjmuje dziś innowacyjne podejście oparte na swobodnym wyborze, zasadzie pomocniczości oraz konkurencji.”.

REKLAMA

Wspólne europejskie przepisy dotyczące sprzedaży eliminują bariery i maksymalizują korzyści dla konsumentów i przedsiębiorstw.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

1. Korzyści dla przedsiębiorstw:

  • jeden wspólny (choć fakultatywny) system prawa umów, identyczny w 27 państwach członkowskich, dzięki któremu przedsiębiorcy nie będą już musieli borykać się z niepewnością prawną, która wynika z konieczności radzenia sobie z wieloma krajowymi systemami prawa umów: według opublikowanego dziś badania Eurobarometru 71% przedsiębiorstw europejskich oświadczyło, że gdyby mogło wybierać, korzystałoby z jednego wspólnego europejskiego prawa umów we wszystkich transgranicznych transakcjach sprzedaży zawieranych z konsumentami z innych państw UE;
  • obniżenie kosztów transakcyjnych dla przedsiębiorstw, które chcą prowadzić transgraniczną wymianę handlową: obecnie przedsiębiorstwa, które chcą dokonywać transakcji transgranicznych, muszą dostosowywać się nawet do 26 różnych krajowych systemów prawa umów, tłumaczyć je i zatrudniać prawników, co kosztuje średnio 10 000 euro na każdy dodatkowy rynek eksportowy;
  • pomoc małym i średnim przedsiębiorstwom (MŚP) w rozszerzeniu działalności na nowe rynki: obecnie zaledwie 9,3% wszystkich unijnych przedsiębiorstw sprzedaje swoje produkty do innych państw członkowskich, tracąc w ten sposób co najmniej 26 mld euro rocznie.

2. Korzyści dla konsumentów:

  • zapewnienie tego samego poziomu ochrony konsumenta we wszystkich państwach członkowskich: konsumenci będą mogli polegać na wspólnych przepisach dotyczących sprzedaży w Unii Europejskiej jako na świadectwie jakości. Przykładowo, przepisy zapewniają konsumentom swobodny wybór środka ochrony prawnej w przypadku zakupu wadliwego produktu – nawet kilka miesięcy po terminie zakupu. Oznacza to, że konsumenci mogliby wypowiedzieć umowę, zażądać wymiany lub naprawy produktu, czy też obniżenia ceny. Taki swobodny wybór środka ochrony prawnej istnieje dziś tylko w pięciu państwach członkowskich UE (we Francji, Grecji, na Litwie, w Luksemburgu i w Portugalii);
  • zapewnienie szerszego wyboru produktów po niższych cenach: obecnie klienci, którzy aktywnie szukają lepszych ofert w UE, w szczególności przez Internet, często spotykają się z odmową sprzedaży lub dostawy przez przedsiębiorcę. Co najmniej 3 mln konsumentów doświadczyło tego w ciągu jednego roku;
  • pewność dotycząca praw przysługujących w transakcjach transgranicznych: 44% konsumentów twierdzi, że niepewność dotycząca przysługujących im praw zniechęca ich od kupowania w innych państwach członkowskich;
  • zwiększenie przejrzystości i zaufania konsumentów: konsumenci będą zawsze odpowiednio informowani i będą musieli wyrazić zgodę na skorzystanie z umowy opartej na wspólnych przepisach dotyczących sprzedaży w Unii Europejskiej. Ponadto na ulotce informacyjnej znajdzie się opis praw konsumenta w jego języku.

Wspólne europejskie przepisy dotyczące sprzedaży będą mieć zastosowanie:

  • jedynie wtedy, gdy obie strony dobrowolnie i wyraźnie się na to zgodzą;
  • do umów transgranicznych – jeśli powstanie problem dodatkowych kosztów transakcyjnych i komplikacji prawnych; państwa członkowskie będą mogły dokonać wyboru, czy wspólne europejskie przepisy dotyczące sprzedaży będą mieć zastosowanie do umów krajowych, a także
  • do umów sprzedaży towarów – które regulują znaczącą część wymiany handlowej wewnątrz UE – i umów o dostarczenie treści cyfrowych, takich jak muzyka, filmy, oprogramowanie lub aplikacje na smartfony;
  • do transakcji między przedsiębiorcami a konsumentami oraz transakcji między przedsiębiorstwami,
  • jeśli jedna ze stron ma siedzibę w państwie członkowskim UE. Przedsiębiorcy, prowadzący interesy z innymi przedsiębiorcami z UE oraz spoza UE, mogliby korzystać z tego samego zbioru postanowień umownych, nadając wspólnym europejskim przepisom dotyczącym sprzedaży wymiar międzynarodowy.

Kontekst

Umowy mają zasadnicze znaczenie dla prowadzenia działalności gospodarczej i sprzedaży konsumenckiej. Formalizują one porozumienie między stronami i mogą obejmować szeroki zakres zagadnień, m.in. sprzedaż towarów oraz usług powiązanych, takich jak konserwacja i naprawy.

Przedsiębiorstwa działające na jednolitym rynku europejskim korzystają z szerokiego zakresu różnych umów podlegających odmiennym krajowym przepisom prawa umów. Współistnienie 27 różnych zestawów przepisów krajowych może prowadzić do dodatkowych kosztów transakcyjnych, braku pewności prawnej dla przedsiębiorstw i braku zaufania po stronie konsumentów. To z kolei może zniechęcać zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorstwa, do zakupów i handlu ponad wewnętrznymi granicami UE. Małe i średnie przedsiębiorstwa szczególnie dotkliwie odczuwają wysokie koszty transakcji.

Stanowi to duży kontrast w porównaniu z rynkiem wewnętrznym USA, gdzie przedsiębiorca z Maryland może z łatwością sprzedać swoje produkty konsumentom na Alasce.

W ramach strategii Europa 2020 (IP/10/225) Komisja dąży do likwidacji przeszkód utrudniających funkcjonowanie jednolitego rynku, aby przyśpieszyć ożywienie gospodarcze. Działania te obejmują kroki w kierunku europejskiego prawa umów.

W lipcu 2010 r. Komisja przedstawiła w zielonej księdze szereg możliwości ustanowienia bardziej spójnego podejścia do prawa umów. Następnie Komisja przeprowadziła konsultacje publiczne trwające do dnia 31 stycznia 2011 r., w ramach których nadesłano 320 odpowiedzi (MEMO/11/55).

W dniu 3 maja 2011 r. grupa ekspertów ustanowiona przez Komisję przedstawiła studium wykonalności dotyczące przyszłej inicjatywy w dziedzinie europejskiego prawa umów (IP/11/523). W czasie prac nad studium wykonalności Komisja przeprowadziła konsultacje z zainteresowanymi stronami i obywatelami i otrzymała 120 odpowiedzi.

W dniu 8 czerwca 2011 r. Parlament Europejski poparł fakultatywne europejskie prawo umów w głosowaniu na posiedzeniu plenarnym, przeprowadzonym w następstwie przyjęcia sprawozdania z inicjatywy własnej przedłożonego przez Dianę Wallis, poseł do Parlamentu Europejskiego (MEMO/11/236).

Wspólne przepisy dotyczące sprzedaży w Europie: informacje dotyczące Polski


Na czym polega problem ze sprzedażą i zakupami transgranicznymi w Polsce?

Polscy konsumenci nie korzystają w pełni z unijnego jednolitego rynku.

  • Obecnie tylko 9 proc. konsumentów w Polsce robi zakupy w sklepach internetowych w innych krajach UE, podczas gdy aż 35 proc. kupuje online w Polsce.
  • Przeszkody prawne sprawiają, że czasem firmy odmawiają sprzedaży konsumentom mieszkającym za granicą – co roku z odmową taką spotyka się ok. 3 mln konsumentów w UE, z których blisko 130 tys. mieszka w Polsce.

Polskie firmy nie wykorzystują w pełni potencjału unijnego jednolitego rynku.

Transakcje między przedsiębiorcami a klientami

66 proc. polskich sprzedawców detalicznych (w UE: 55 proc.) prowadzących sprzedaż skierowaną do konsumentów poza rynkiem swojego kraju lub zainteresowanych taką sprzedażą przyznało, że sporym utrudnieniem są następujące przeszkody związane z przepisami dotyczącymi sprzedaży:

Transakcje między przedsiębiorstwami

59 proc. polskich firm (w UE: 49 proc.) prowadzących sprzedaż skierowaną do przedsiębiorstw poza rynkiem swojego kraju lub zainteresowanych taką sprzedażą wymieniło szereg przeszkód związanych z przepisami dotyczącymi sprzedaży, które utrudniają handel transgraniczny:

Zapoznanie się z przepisami dotyczącymi sprzedaży obowiązującymi w innych krajach: 48 proc. (w UE: 40 proc.)

Zapoznanie się z przepisami dotyczącymi sprzedaży obowiązującymi w innych krajach: 42 proc. (w UE: 35 proc.)

Stosowanie za granicą różnych przepisów z zakresu ochrony konsumenta: 48 proc. (w UE: 38 proc.)

Uzyskanie porad prawnych dotyczących prawa zobowiązań obowiązującego za granicą: 41 proc. (w UE: 31 proc.)

Uzyskanie porad prawnych dotyczących prawa zobowiązań obowiązującego za granicą: 45 proc. (w UE: 35 proc.)

Uzgodnienie, którego kraju prawo zobowiązań powinno mieć zastosowanie w danym przypadku: 38 proc. (w UE: 30 proc.)

Rozstrzyganie transgranicznych sporów dotyczących zobowiązań umownych: 39 proc. (w UE: 34 proc.)

Rozstrzyganie transgranicznych sporów: 36 proc. (w UE: 32 proc.)

69 proc. polskich firm (w UE: 71 proc.) stwierdziło, że stosowałyby unijne prawo zobowiązań do prowadzonej przez siebie sprzedaży transgranicznej.

74 proc. polskich przedsiębiorstw (w UE: 70 proc.) stosowałoby unijne prawo zobowiązań do zawieranych przez siebie transakcji z firmami z zagranicy.

Zobacz: Test zagranicznych e-zakupów

Korzyści z punktu widzenia polskiego konsumenta:

  • Wspólne europejskie przepisy dotyczące sprzedaży będą dla konsumentów zachętą do zakupów za granicą, gdyż zapewnią im prawa gwarantujące wysoki poziom ochrony, zwłaszcza przy zakupach online.
  • W wyniku wprowadzenia tego rodzaju przepisów zwiększy się oferta towarów i usług. Dzięki konkurencji przedsiębiorstw na poszerzonym rynku konsumenci będą mieli większy wybór towarów po niższych cenach.
  • Wspólne europejskie przepisy dotyczące sprzedaży umożliwią polskim konsumentom wybór między naprawą, wymianą, obniżeniem ceny a odstąpieniem od umowy, w przypadku gdy dostarczony towar jest wadliwy (obecnie nie mają swobody takiego wyboru).
  • Na mocy wspólnych europejskich przepisów dotyczących sprzedaży polscy konsumenci, którzy otrzymają wadliwy produkt, utrzymają swoje prawo do naprawy, wymiany itp., nawet jeśli nie od razu poinformują sprzedawcę o wadzie. Zgodnie z obowiązującym polskim prawem wszelkie wady należy zgłosić w ciągu dwóch miesięcy od ich wykrycia.

Korzyści z punktu widzenia polskich firm, zwłaszcza tych mniejszych:

  • W czasach gdy Europa wychodzi z głębokiego kryzysu gospodarczego i finansowego, UE musi zrobić wszystko, aby pomóc w zlikwidowaniu zbędnych kosztów i ułatwieniu firmom wejścia na nowe rynki.
  • Polskie przedsiębiorstwa eksportujące towary i usługi na nowe rynki będą mogły stosować szereg identycznych przepisów prawa zobowiązań bez względu na kraj docelowy w UE.
  • Mniejsze firmy uzyskają wsparcie w przypadkach, gdy inne przedsiębiorstwo narzuci im w umowie nieuczciwe warunki. Jeśli duże przedsiębiorstwo sformułuje warunki, które będą rażąco odbiegać od dobrej praktyki handlowej i naruszać zasadę działania w dobrej wierze, nie będą one wiązać drugiej strony. Obowiązujące polskie prawo nie zawiera tego rodzaju przepisów dotyczących transakcji między przedsiębiorstwami.
  • W przypadku umów między przedsiębiorstwami, do których będą miały zastosowanie wspólne europejskie przepisy dotyczące sprzedaży, firmy będą dysponować jaśniejszymi informacjami na temat towarów i usług, jakich mogą się spodziewać, jeszcze przed zawarciem umowy. Jeśli nie wszystkie wymagane informacje zostaną podane, firma może mieć prawo do unieważnienia umowy, a nawet do uzyskania odszkodowania. Obecnie polskim firmom nie przysługuje tego rodzaju prawo do informacji przed podpisaniem umowy.

AS/Źródłó : KE

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Robicie pranie w ten sposób? Możecie słono za to zapłacić. To nawet 5 tysięcy złotych kary!

Puszczenie w ruch automatycznej pralki w nocy, kiedy można skorzystać z niżej taryfy za prąd, może się skończyć finansową katastrofą dla tych, którzy robią to w mieszkaniu w bloku? Okazuje się, że za ten sposób szukania oszczędności grozi… kara sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Jak to możliwe!

Likwidacja abonamentu RTV najwcześniej w 2027 r. - jest już pierwszy konkret. A co zamiast tego? Kto będzie płacił na publiczną telewizję i radio?

O likwidacji abonamentu RTV mówiło się wiele od dłuższego czasu. Mamy wreszcie pierwszy prawny konkret w tej sprawie, a jest nim projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw, którego obszerne założenia zostały opublikowane 5 grudnia 2025 r. w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. W tych założeniach wprost planowane jest uchylenie ustawy o opłatach abonamentowych, a co za tym idzie likwidację obowiązku płacenia tzw. abonamentu RTV. Za opracowanie gotowego projektu jest odpowiedzialna Marta Cienkowska Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Projekt – zgodnie z założeniami MKiDN- ma być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu w II albo III kwartale 2026 r. A zatem – jeżeli wszystko pójdzie po myśli projektodawców – likwidacja abonamentu RTV będzie możliwa najwcześniej od 2027 roku.

Koniec z nadużywaniem przez pracodawców B2B, umów zlecenia i umów o dzieło – 1 stycznia 2026 r. zostaną one przekształcone w umowy o pracę. PIP zyskuje uprawnienia, jakich nie miał dotąd żaden inny urząd

W dniu 4 grudnia br. Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Zakłada on m.in. uprawnienie Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu nieprawidłowo zawartych umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia i umów o dzieło) oraz B2B w umowy o pracę. Ma to istotnie ograniczyć nadużycia pracodawców względem pracowników, polegające na zawieraniu przez nich umów cywilnoprawnych lub nawiązywaniu stosunku B2B z pracownikami, w warunkach, w których powinna zostać zawarta z nimi umowa o pracę.

Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

REKLAMA

Bon senioralny 2026 (vademecum): ile, dla kogo, kryteria dochodowe. Rzadko kto dostanie 2150 zł co miesiąc: tylko niektórzy seniorzy 85+ najbardziej potrzebujący pomocy

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

Komisja. WZON albo PZON. Trzy pytania. I z orzeczenia o niepełnosprawności znika niepełnosprawność
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana, to łączenie: 1) świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów - dokładnie jest to 4134 zł) i 2) pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł - dokładnie 3287 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie według wysokości świadczeń do końca lutego 2026 r. O ile świadczenie wspierające WZON i ZUS przyznaliby w maksymalnym wymiarze (za 100 punktów). Od marca 2026 r. (po podwyżkach świadczenia wspierającego) byłoby jeszcze więcej. No, ale nie będzie możliwości łączenia tych popularnych świadczeń. To już pewne, że tak nie będzie. Dlaczego? To oczywiste - nie ma środków w budżecie. Druga oczekiwana przez osoby niepełnosprawne zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej (mającego stare świadczenie pielęgnacyjne). Dziś opiekun musi wybrać - 1) praca albo 2) opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia. Dużo się dyskutowało o tym w środowisku osób niepełnosprawnych, były nadzieje, ale rząd nie wprowadzi tych zmian.

NSA walczy z patologią w MOPS. Urzędnicy seryjnie uznają niepełnosprawnych za osoby samodzielne i bez świadczeń

Twoja mama ma orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny). Choroba jest bardzo poważna i mama waży 30 kg. Przychodzi Pani z MOPS. Daje mamie do wypełnienia ankietę. Przeprowadza wywiad środowiskowy. I Pani z MOPS uznaje, że z mamą nie jest tak źle. Twoja mama jest według niej całkiem sprawna. Bo np. da radę przetuptać sama do łazienki. Albo sama (choć z trudem i niezgrabnie) zrobi herbatę. W konsekwencji Tobie nie przysługuje stare świadczenie pielęgnacyjne (w 2026 r. 3287 zł miesięcznie). Zastanawiasz się. Pani z MOPS nie jest lekarzem. I właśnie podważyła zapisy orzeczenia o niepełnosprawności wystawionego przez lekarza. Ankietą (mama odpowiadała na pytania, co może sama zrobić) oraz wywiadem środowiskowym. Ten opis to dzień codzienny rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Jest to patologia występująca w całej Polsce. MOPS nie tylko nie widzą łamania prawa przez siebie, ale przyjęły, że mają wręcz obowiązek dopełniać swoimi ustaleniami z wywiadu środowiskowego (i ankiet) decyzje lekarzy zawarte w orzeczeniach o niepełnosprawności. Tymczasem sędziowie NSA mówią "Tak nie wolno. Nie macie prawa".

REKLAMA

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA