REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak napisać pismo procesowe by nie przegrać w e-sądzie?

Robert Szczepanek
Robert Szczepanek
Jak napisać pismo procesowe by nie przegrać w e-sądzie?
Jak napisać pismo procesowe by nie przegrać w e-sądzie?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Pismo procesowe. Dzięki e-aktom, w sprawie prowadzonej online łatwiej o odpowiedź. Wskazać można 5 wspólnych cech jakie najczęściej posiadały pisma pozostające w pozytywnej korelacji w wygraną.

Pismo procesowe - jak napisać?

Pytanie to ma dość kontrowersyjny wydźwięk. W końcu pisma procesowe to tylko wycinek aktywności stron. Wydaje się jednak, że w sądach online o wiele prościej jest znaleźć na nie odpowiedź. Akta spraw są tam bowiem cyfrowe. Zespół Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP Ultima Ratio mógł zatem poddać wybrane sprawy szczegółowej analizie. W rezultacie udało się wskazać 5 cech, jakie najczęściej posiadały pisma pozostające w pozytywnej korelacji w wygraną.

REKLAMA

REKLAMA

Dbałość o uwagę arbitra

„Zauważyliśmy, że autorzy badanych pism dążyli nie tylko do tego, aby zdobyć, ale i do tego, by nie stracić uwagi arbitra”.– komentuje Robert Szczepanek, współtwórca „Ultima Ratio” Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP.

- „Jeżeli by się nad tym zastanowić, ma to swój głęboki sens. Firma Microsoft przeprowadziła badania, z których wynika, że człowiek jest w stanie skupić się na czytanym tekście przez około… 8 sekund. Później jego uwaga szybko słabnie. Autorzy badanych pism najwyraźniej zdawali sobie z tego sprawę. Pisma były stosunkowo proste i przejrzyste. Zdania długie przecinane były krótkimi. Najważniejsze jednak było to, że o istotnych sprawach pisano wtedy, kiedy umysł arbitra był skupiony. Służył temu dość prozaiczny zabieg. Po kilku trudniejszych kwestiach, po prostu „resetowano” uwagę arbitra łatwymi, ogólnymi frazami. Umysł arbitra łapał wtedy oddech. Po dwóch sekundach odpoczynku, z nową energią wracał do meritum” - dodaje prawnik.

Najciekawsze przerywniki?

REKLAMA

  • „Rozprawienie się z drugim zarzutem odpowiedzi na pozew nie wymaga już tyle miejsca i uwagi”.
  • „Od razu zauważyć należy, że ta właśnie okoliczność stanowiła między stronami główną oś sporu”.
  • „Wypada zatrzymać się chwilę nad sensem tych słów”.
  • „W doktrynie prawniczej doszło do rozłamu na dwa zwalczające się obozy”.

Korzystanie ze specjalistycznych serwisów

Wielu prawników korzysta z internetowych serwisów określających stopień trudności języka, takich jak www.jasnopis.pl. Serwis mówi, które fragmenty tekstu są zbyt skomplikowane. Wskazuje też zbyt długie sformułowania i wydaje ocenę stopnia zawiłości materiału. Pozwala to „odtwórczo” uprościć tekst. Specjaliści Ultima Ratio zwrócili uwagę, że przy pisaniu najlepszych pism niewątpliwie korzystano z takich narzędzi. Ich fragmenty otrzymywały bowiem najczęściej ocenę 4, czasem 5. Oznacza to: „Tekst nieco trudniejszy, zrozumiały dla osób z wykształceniem średnim lub mających duże doświadczenie życiowe”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Niech arbiter ogląda i słucha

„W Ultima Ratio można prowadzić dowody z nagrań audio i wideo, zdjęć i innych tego typu materiałów. Skuteczni pełnomocnicy niewątpliwie starali się z tego korzystać. Dawało to wymierne korzyści procesowe. Ludzie mają bowiem różną tzw. „modalność sensoryczną”. Dlatego argumenty, które arbiter może obejrzeć czy wysłuchać, zupełnie inaczej oddziałują na jego świadomość, niż „zwykły” tekst” - uważa Robert Szczepanek.

Czy są to kwestie istotne? Autorzy analizy uważają, że tak. W ich ocenie pełnomocnicy, którzy prezentowali materiały audio lub wideo, z reguły wygrywali. Co więcej, w odstawkę szły też wówczas „tradycyjne” środki dowodowe. Preferowano materiały multimedialne zamiast pisemnych zeznań świadków.

Symbol sprawy

Badacze Ultima Ratio zwracają uwagę na jeszcze jedną, ciekawą cechę badanych pism. Powołują się na przykład pozwu, gdzie jednym z pierwszych dowodów był film pokazujący… niezabezpieczoną dziurę w stropie. Powód podkreślił w nim, że każdy - w tym bawiące się w pobliżu dzieci - mógł tam wpaść i odnieść poważne obrażenia.

„Nie wiemy, czy dowód ten miał w sprawie jakiekolwiek znaczenie. Z pewnością jednak wizja dzieci wpadających do dziury w stropie pozostała z arbitrem na długo”. - komentuje Robert Szczepanek.

Przykład ten pozwolił specjalistom Ultima Ratio określić kolejną cechę „zwycięskich” pism. Jest nią pokazanie czytelnego symbolu podnoszonej argumentacji. Chodzi przede wszystkim o zdjęcie, wycinek z dokumentu albo film okraszony celnym stwierdzeniem, które idealnie oddaje istotę stanowiska w sprawie. Autorzy analizy podkreślają, że symbol znajdował się z reguły na samym początku wywodu. Zwracają też uwagę na emocjonalny kontekst, w jakim go zwykle osadzano. Co daje pokazanie takiego symbolu?

„Psychologowie uważają, że może to wywoływać zjawisko zwane „efektem potwierdzenia”. Polega ono na tym, że ludzie mają tendencję do poszukiwania informacji zgodnych z ich wcześniejszymi doświadczeniami.” - odpowiada Robert Szczepanek

Sąd zna prawo

Już w starożytnym Rzymie mawiano: Iura novit curia („Sąd zna prawo”). Jak zauważają specjaliści Ultima Ratio, w badanych pismach dość ściśle starano się trzymać tej zasady. Próżno szukać w nich rozwlekłych dywagacji prawnych. Brak też długich tyrad na temat linii orzeczniczych Sądu Najwyższego. Pełnomocnicy ograniczali się z reguły do akcentowania tych zagadnień. Rozumieli, że arbiter i tak musi zweryfikować orzecznictwo i kwestie prawne we własnym zakresie. Co ważne, w analizie zwrócono uwagę na dogłębną znajomość faktów. Pełnomocnicy procesowi po mistrzowsku potrafili dobierać właściwe argumenty co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Dbali też o „higienę” poszczególnych dowodów. Żadnych zbędnych treści. Żadnych niepotrzebnych załączników. Wszystkie dowody ponumerowane i szczegółowo opisane. Maile tylko te, z których chciano prowadzić dowód (a nie cała historia mailowej dyskusji).

Praca na zanonimizowanych materiałach

„Opisane powyżej cechy znaleźliśmy w pismach pozostających w pozytywnej korelacji z wygraną w sprawie. Musimy jednak zaznaczyć, że nie badaliśmy, czy, i w jakim stopniu, miały one rzeczywisty wpływ na odnoszone sukcesy. Kwestie te pozostaną tajemnicą arbitrów i stron. Badaliśmy tylko wybrane sprawy o charakterze spornym. W naszych badaniach pracowaliśmy na zanonimizowanych materiałach. Z pewnością było wiele innych czynników, które zaważyły na wyniku badanych postępowań. Jakkolwiek istnieje statystyczna zależność pomiędzy opisanymi w analizie praktykami a rezultatami spraw, nasz tekst prosimy traktować jako zestaw sugestii i spostrzeżeń poprawiających czytelność pism procesowych oraz uwrażliwiających arbitrów na istotne fakty i dowody”. - konkluduje Robert Szczepanek.

Ultima Ratio, Pierwszy Elektroniczny Sąd Polubowny przy Stowarzyszeniu Notariuszy RP, rozpatruje sprawy wyłącznie przez Internet. Działa już ponad 2 lata. Arbitrami sądu są wykwalifikowani notariusze, wyselekcjonowani przez Stowarzyszenie. Wszystkie czynności - od złożenia pozwu, przez przedstawienie materiału dowodowego, aż po wydanie wyroku wykonywane są za pośrednictwem specjalnej platformy cyfrowej, której zabezpieczenia są porównywalne do tych, stosowanych w systemach bankowości elektronicznej. Średni czas trwania postępowania arbitrażowego to 19 dni.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Czy chory pracownik musi przywieźć laptop do firmy? Sprzęt stanowi własność pracodawcy, a z przepisów wynika, jak trzeba postępować

Czy na czas swojej nieobecności pracownik musi zwrócić do firmy laptop i telefon? Trzeba pamiętać o przestrzeganiu prostych zasad, w tym tej, że udostępnione pracownikowi narzędzia pracy stanowią własność pracodawcy.

Czasami pracodawca musi się zgodzić na udzielenie urlopu bezpłatnego, a innym razem nie. Dlaczego tak jest? Warto znać zasady

Na jakich zasadach pracownicy mogą korzystać z urlopu bezpłatnego? Warto znać te przepisy, bo wynika z nich, że czasami pracodawca musi się zgodzić na udzielenie, a innym razem nie. Znajomość zasad pozwoli uniknąć zaskoczenia.

Pracodawca nie może odmówić udzielenia urlopu opiekuńczego. Ale zapłacić za niego nie musi.

Urlop opiekuńczy funkcjonuje już ponad 2 lata, jednak ze względu na to, że nie jest powszechnie wykorzystywany, nie każdy wie, na jakich zasadach można z niego skorzystać. Warto znać przepisy, by wiedzieć, na co można liczyć.

Żeby rozwiązać umowę o pracę, musi istnieć prawdziwa i istotna przyczyna. Trzeba też pamiętać, aby ją odpowiednio wskazać w oświadczeniu

Każda ze stron umowy o pracę może ją rozwiązać za wypowiedzeniem. Jednak trzeba pamiętać o tym, że trwałość stosunku pracy podlega szczególnej ochronie. To sprawia, że pracodawca jako podmiot profesjonalny musi w takim wypadku pamiętać o dopełnieniu szczególnych formalności.

REKLAMA

Te kwoty pracodawca odliczy z pensji pracownika. Ochrona wynagrodzenia ich nie obejmuje. Dlaczego?

Jak powinien postąpić pracodawca, jeśli wypłaci pracownikowi wyższe wynagrodzenie niż należne? W przepisach przewidziano specjalną regulację, która pozwala na dokonanie odliczenia, ale tylko na ściśle określonych zasadach. Jak trzeba zrobić to poprawnie?

Pracownik rozwiąże umowę, a pracodawca będzie mógł starać się o odszkodowanie. Jakie warunki muszą być spełnione?

Zarówno pracodawca, jak i pracownik mogą rozwiązać umowę o pracę za wypowiedzeniem. Jednak robiąc to, muszą przestrzegać określonych zasad, by nie narazić się na konieczność wypłacenia drugiej stronie odszkodowania. O co chodzi?

Rewolucja w kalendarzu! Wigilia 2025 dniem wolnym od pracy, ale nie dla wszystkich. Kto musi pracować? Te osoby nie będą zadowolone...

24 grudnia 2025 roku zapisze się w historii polskiego prawa pracy jako data przełomowa. Po latach dyskusji, Wigilia Bożego Narodzenia oficjalnie dołącza do katalogu dni ustawowo wolnych od pracy. To ogromna ulga i prezent dla milionów Polaków. Jednak nie wszyscy będą mieli tego dnia wolne. Kto będzie musiał pracować?

Czy pracować zdalnie trzeba z domu? Czy pracodawca może się nie zgodzić na zmianę miejsca pracy zdalnej?

Czy pracę zdalną można wykonywać tylko z domu, czy pracodawca może zgodzić się na wykonywanie jej również w innym miejscu? Zasady tej formy współpracy wciąż budzą wątpliwości, a stosunki pracodawców i pracowników bywają na tej linii napięte.

REKLAMA

Nadchodzą wielkie zmiany w pogrzebach i na cmentarzach. Takiej rewolucji w Polsce jeszcze nie było

Ludzkich prochów nie trzeba będzie przechowywać w urnie? Można je będzie rozsypać na przykład w przydomowym ogrodzie, lesie lub parku? Czy w Polsce nadchodzi prawdziwa rewolucja w pochówku? Senatorowie już rozpatrzyli petycję w tej sprawie. Czy dojdzie do przełomowej zmiany w przepisach prawa? W proponowanych rozwiązanych resort zdrowia nie dopatrzyło się zagrożenia epidemiologicznego, jednak będą się musiały wypowiedzieć musiały jeszcze cztery inne ministerstwa. To niejedyna zmiana. Szykuje się jeszcze rewolucja na cmentarzach. Chodzi o miliony złotych do zwrotu.

Ustawa frankowa w Sejmie. Co się zmieni w sytuacji prawnej frankowiczów? Zyskają konsumenci, stracą kancelarie

Obserwuję z uwagą to co dzieje się w świecie finansów. Czasem w pewnej odległości od tego, co jest na co dzień moją pracą. Patrzę też na to, co dzieje się z kredytami hipotecznymi we frankach. Nie jest tajemnicą, że od początku byłem w sprawie tych „frankowych” kredytów daleki od przesądzania, że winne problemów kredytobiorców są jedynie banki. Nie wierzę (i wiem co piszę), że wszyscy kredytobiorcy nie wiedzieli, co podpisują. Był jednak wyrok TSUE i sądy (według mnie bezrefleksyjnie) doprowadzają do unieważniania umów. To nie powoduje, że zmieniam zdanie, ale walczyć z wiatrakami nie będę.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA