REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Reforma procedury cywilnej - wątpliwości po zmianie przepisów

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Piotr Szymaniak
Piotr Szymaniak
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
W jakim składzie należy rozpoznać zażalenie w postępowaniu uproszczonym, a który sąd powinien to zrobić w postępowaniu zabezpieczającym? Zmieniony kodeks tego typu dylematów nie rozstrzyga./Fot. Shutterstock
W jakim składzie należy rozpoznać zażalenie w postępowaniu uproszczonym, a który sąd powinien to zrobić w postępowaniu zabezpieczającym? Zmieniony kodeks tego typu dylematów nie rozstrzyga./Fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Zasadnicza część nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego weszła w życie 7 listopada 2019 r. Zmiany miały na celu usprawnienie, uproszczenie i przyspieszenie rozpoznawania spraw przed sądami powszechnymi. Mnożą się jednak wątpliwości co do niedopracowanej reformy.

Mnożą się wątpliwości co do niedopracowanej reformy procedury cywilnej

W jakim składzie należy rozpoznać zażalenie w postępowaniu uproszczonym, a który sąd powinien to zrobić w postępowaniu zabezpieczającym? Zmieniony kodeks tego typu dylematów nie rozstrzyga.

REKLAMA

REKLAMA

Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, której zasadnicza część weszła w życie 7 listopada ub.r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469), zmieniła zasady rozpoznawania środków odwoławczych. Ograniczono liczbę tych badanych przez sąd wyższej instancji, wprowadzając rozbudowany katalog tzw. zażaleń rozpoznawanych poziomo, czyli przez inny skład sądu tej samej instancji. Wszystko po to, by przyspieszyć postępowanie, a także ograniczyć koszty wymiaru sprawiedliwości.

Rozszerzając zakres stosowania zażaleń poziomych, ustawodawca wychodził z założenia, że jest to instytucja „stosowana, okrzepła i niesprawiająca kłopotów orzeczniczych”. Jednak wraz ze zmianą tak dużej części przepisów kodeksu, dotychczasowe orzecznictwo częściowo siłą rzeczy straciło na aktualności.

Jeden czy trzech?

Tak jest np. z kwestią rozpoznawania zażalenia w postępowaniu uproszczonym. Sąd Okręgowy w Krakowie, rozpoznając zażalenie na umorzenie postępowania, stanął przed dylematem, w jakim składzie powinien je rozpoznać. Jednego sędziego czy trójkowym.

Przed zmianą przepisów też istniała taka wątpliwość, lecz została rozstrzygnięta w uchwale Sądu Najwyższego o sygn. akt III CZP 61/01. SN stwierdził wówczas, że sąd rozpoznaje zażalenie w składzie jednego sędziego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Jednak w obecnym stanie prawnym w art. 397 par. 1 k.p.c. znalazła się regulacja dotycząca składu sądu drugiej instancji w postępowaniu zażaleniowym. Przepis stanowi obecnie, że sąd rozpoznaje zażalenie na posiedzeniu niejawnym w składzie trzech sędziów.

– Nadto bezpośredniej podstawy do przyjęcia jednoosobowego składu sądu rozpoznającego zażalenie wniesione w postępowaniu uproszczonym nie można znaleźć w przepisach regulujących to postępowanie odrębne – zauważa krakowski SO, który skierował do SN pytania prawne dotyczące właściwej liczebności składu.

Jak argumentuje sąd pytający, stosując zasady wykładni określone przez SN w uchwale z 2001 r., należy dojść do wniosku, że do rozpoznania zażalenia na orzeczenie w sprawie rozpoznawanej w postępowaniu uproszczonym właściwy jest skład trzyosobowy przewidziany w art. 397 par. 1 k.p.c. Jak wskazywał SN w tej uchwale, wobec braku przepisów normujących postępowanie wywołane wniesieniem zażalenia w ramach postępowania uproszczonego, należy odwołać się najpierw do przepisów o zażaleniu w postępowaniu procesowym „zwykłym”.

Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!

To jednak prowadzi do nieracjonalnych wniosków. – Zgodnie z art. 50510 par. 1 k.p.c. środek odwoławczy od wyroku, czyli merytorycznego rozstrzygnięcia powództwa rozpoznawanego przez sąd pierwszej instancji w postępowaniu uproszczonym, będzie rozpoznawać sąd drugiej instancji w składzie jednego sędziego, podczas gdy środek odwoławczy od orzeczeń w kwestiach formalnych, proceduralnych w tym postępowaniu będzie rozpoznawał sąd drugiej instancji w składzie trzyosobowym. Powyższy wniosek wydaje się pozostawać w sprzeczności z wykładnią systemową i celowością, gdyż co do zasady to orzeczenia merytoryczne mają zdecydowanie większe znaczenie dla stron procesu niż orzeczenia w kwestiach proceduralnych i formalnych, a nadto to one z reguły dotyczą bardziej skomplikowanej problematyki i wymagają szerszego stosowania prawa materialnego i procesowego – czytamy w pytaniu sądu w Krakowie.

W której instancji?

Podobne wątpliwości dotyczą postępowania zabezpieczającego i zażalenia na zarządzenie o zwrocie wniosku o udzielenie zabezpieczenia. Zgodnie z art. 13 par. 2 k.p.c. przepisy o procesie stosuje się do innych rodzajów postępowań, takich jak np. postępowanie zabezpieczające. Tak jak pozew inicjuje postępowanie rozpoznawcze, tak wniosek o udzielenie zabezpieczenia rozpoczyna postępowanie zabezpieczające. W konsekwencji przed zmianą przepisów zażalenie na zarządzenie o zwrocie wniosku o udzielenie zabezpieczenia, tak jak na zarządzenie o zwrocie pozwu – rozpoznawał sąd II instancji. Jednak nowelizacja wprowadziła zasadę (art. 741 k.p.c.), zgodnie z którą zażalenie w przedmiocie zabezpieczenia rozpoznaje sąd, który wydał zaskarżone postanowienie. Tylko że nowy art. 3941a, w którym określono zamknięty katalog zażaleń poziomych, w ogóle tego nie uwzględnia. Dlatego stołeczny sąd okręgowy przedstawił SN zagadnienie prawne, by ten rozstrzygnął, czy zażalenie na odmowę udzielenia zabezpieczenia powinien rozpatrywać sąd wyższej czy tej samej instancji.

Zdaniem prof. Joanny Studzińskiej z Akademii Leona Koźmińskiego ustawodawca wprowadził nowelizację bez należytego przygotowania.

– Mimo że celem nowelizacji było wprowadzenie kompleksowej reformy postępowania w sprawach cywilnych dążącej do usprawnienia, uproszczenia i przyspieszenia rozpoznawania spraw przed sądami powszechnymi, wiele z tych regulacji budzi trudności w stosowaniu i wątpliwości w zakresie wykładni. Tym bardziej że liczne nowelizacje kodeksu postępowania cywilnego powodują, że część regulacji jest niespójnych – zauważa prof. Studzińska. – Nowe regulacje zwykle wymagają dokonania wykładni i pozostaje sfera wątpliwości odnośnie właściwego stosowania, jednak chociażby w zakresie zażalenia istnieje wiele niespójności i trudności interpretacyjnych związanych m.in. z formą zażalenia wnoszonego w postępowaniu nieprocesowym, które ustawodawca pominął, sposobem rozpoznania zażalenia czy właściwym sądem i jego składem, co znalazło wyraz m.in. w zagadnieniach prawnych wniesionych do SN – dodaje prawniczka.

Efekt: chaos

Jak podkreśla prof. Studzińska, wszelkie wątpliwości dotyczące wykładni nowo wprowadzanych regulacji powodują chaos.

– Niektóre nowe uprawnienia i obowiązki rodzą wątpliwości i wprowadzają dezorientację u stron oraz uczestników postępowań sądowych, ale też wśród profesjonalnych pełnomocników. Nie będzie to sprzyjało usprawnieniu i przyspieszeniu postępowań. I nie chodzi o to, że np. zażalenie poziome nie jest dobrym rozwiązaniem, ale o to, że wiele kwestii, począwszy od właściwości sądu i składu rozpoznającego, a skończywszy na dopuszczalności zażalenia, nie zostało doprecyzowanych. Skoro już przed wejściem w życie nowelizacji wielokrotnie w orzecznictwie przesądzano dopuszczalność wniesienia zażalenia na określone postanowienie, to teraz tym bardziej będzie istniała wątpliwość, jakie to powinno być zażalenie – pointuje ekspertka. ©℗

opinia

Coraz więcej niejasności, z którymi zmaga się praktyka

dr. hab. Tadeusz Zembrzuski Uniwersytet Warszawski

Nowelizacja k.p.c. z 4 lipca 2019 r., która wprowadziła najszersze zmiany w przeszło półwiecznej historii obowiązywania polskiej ustawy procesowej, wywołuje coraz więcej niejasności i wątpliwości, z którymi zmaga się praktyka. Poszczególne zmiany wpływają wzajemnie na siebie, a nowelizacja niestety nie zawsze jest wewnętrznie spójna. Prawnicy wielokrotnie przekonują się, że tradycyjna, literalna wykładnia nowych regulacji zawodzi, co wymaga sięgania do wykładni celowościowej i systemowej oraz bacznej obserwacji tworzącej się linii orzeczniczej. Stosowanie nowych uregulowań, które radykalnie zmieniły kształt procesu cywilnego m.in. w zakresie sposobu organizacji postępowania, reguł koncentracji materiału procesowego, postępowania dowodowego, zaskarżania orzeczeń czy problematyki kosztów procesu nieuchronnie prowadzi do powstawania rozbieżności, czego efektem są zagadnienia prawne kierowane przez sądy powszechne do Sądu Najwyższego. Zwłaszcza na tle zażalenia, w tym tzw. zażalenia poziomego rozpoznawanego w innym składzie sądu pierwszej instancji (art. 3941a k.p.c.), powstało w ostatnim czasie wiele wątpliwości dotyczących tak fundamentalnych kwestii, jak chociażby skład sądu, w którym należy dokonywać poszczególnych czynności procesowych, czy przebieg postępowania międzyinstancyjnego. Wypracowanie i utrwalenie właściwych rozwiązań wymaga czasu, a pojawiające się uchybienia wielokrotnie przekładają się na wystąpienie przyczyn nieważności postępowania – takich jak sprzeczność składu sądu z przepisami prawa czy pozbawienie strony możności obrony swych praw – czego nieuchronnym efektem jest konieczność uchylania orzeczeń i przekazywania spraw do ponownego rozpoznania. Dla stron poszczególnych sporów oznacza to wydłużenie czasu trwania postępowań. Wiele zdawkowych regulacji ustawowych wymaga doprecyzowania i wyjaśnienia na sali sądowej, jednak części komplikacji można było, jak się wydaje, uniknąć przez poświęcenie im więcej uwagi na etapie prac legislacyjnych.

 Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy INFOR Biznes. Kup licencję

Polecamy serwis: W sądzie

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Emerytura dla nauczyciela 2025 – które rozwiązanie wybrać? ZUS podpowiada

Nauczyciele, którzy chcą zakończyć aktywność zawodową mają do wyboru kilka możliwości – od powszechnej emerytury, przez wcześniejsze przejście na świadczenie z Karty Nauczyciela, aż po tzw. nową emeryturę nauczycielską. Wybór zależy m.in. od wieku, stażu pracy i spełnienia określonych warunków.

100 zł miesięcznie dodatku do energii elektrycznej dla tej grupy osób z orzeczeniem o niepełnosprawności. Wnioski można składać od 11 lipca 2025 r.

Od 1 lipca 2025 roku więcej osób będzie mogło ubiegać się o dofinansowanie w ramach programu „Aktywny samorząd”, Obszar E. Wsparcie w formie dodatku na opłaty za energię elektryczną przysługuje osobom korzystającym z koncentratora tlenu lub respiratora w warunkach domowych.

Dodatki dla urzędników. Co na to RIO? Odpowiedź zaskoczy

Dodatki dla urzędników. Co na to RIO? Odpowiedź zaskoczy, bo wydawałoby się, że pracodawca może w skład wynagrodzenia zasadniczego wliczać różnego rodzaju dodatki, tym bardziej w budżetówce. No nie zawsze!

Zestawienie i omówienie korzystnych wyroków sądów powszechnych w sprawach dot. wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20, w tym czterech prawomocnych

Orzecznictwo w sprawach art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 r. sygn. akt SK 140/20 jest bardzo niejednolite. Wskazana niejednolitość przejawia się na wielu płaszczyznach, przede wszystkim niektóre sądy powszechne orzekają na korzyść emerytów poprzez zmianę decyzji ZUS, inne z kolei orzekają na niekorzyść, oddalając odwołania emerytów. Również w ramach orzeczeń korzystnych, można zaobserwować spore różnice.

REKLAMA

Unia zakaże kotłów gazowych? Tak, ale nie od 2040 roku. Ekspert wyjaśnia

- Od dwóch lat ze zmiennym natężeniem pojawiają się w mediach teksty o rzekomym zakazie przez Unię Europejską montażu kotłów gazowych oraz zakazie od 2040 r. wykorzystania gazu do ogrzewania. Warto może wyjaśnić zaniepokojonym klientom, że takie doniesienia to brednie i manipulacja – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Bartosz Kwiatkowski, Dyrektor Generalny, Polska Organizacja Gazu Płynnego (POGP)

Co najmniej 120 proc. płacy minimalnej w budżetówce w 2026: taka propozycja

Co najmniej 120 proc. płacy minimalnej w budżetówce: taka propozycja padła. Dlaczego? Bo w wielu państwach Europy Środkowej płaca minimalna stanowi kluczowy instrument polityki społecznej i ekonomicznej, nie inaczej powinno być w Polsce, szczególnie w stosunku do pracowników budżetówki. Ich praca ma realny wpływ na funkcjonowanie sektora publicznego i generalnie państwa. W Polsce od lat obserwujemy systematyczny wzrost płacy minimalnej, jednak nadal utrzymuje się spora różnica między warunkami zatrudnienia w sektorze publicznym a prywatnym. Wciąż płaca minimalna jest wręcz niegodna!

Kto dostanie pieniądze z ZUS-u po śmierci emeryta lub rencisty? Czy trzeba zwracać emeryturę lub rentę po śmierci seniora? ZUS wyjaśnia

Czy emeryturę lub rentę doręczoną po śmierci świadczeniobiorcy trzeba oddać? A co ze świadczeniem, które wpłynęło na konto? W takich sytuacjach wątpliwości ma wiele osób. ZUS przypomina, kto może zachować wypłatę, a kiedy trzeba ją zwrócić.

Sejm na żywo. Komisja śledcza ds. Pegasus [11 lipca 2025r.]

11 lipca 2025 r. odbędzie się posiedzenie komisji śledczej ds. inwigilacji systemem Pegasus. Podczas posiedzenia przesłuchana zostanie prokurator Teresa Rutkowska-Szmydyńska.

REKLAMA

Odpowiedzialność za szkodę spowodowaną przez zwierzę

Szkody powodować mogą nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. Niekiedy jest to wynik niedbalstwa lub braku należytej ostrożności, a czasem umyślnego działania opiekuna zwierzęcia. Art. 1 ust. 1 ustawy o ochronie praw zwierząt mówi, że zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą, a człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Coraz powszechniej jednak za opiekę nad niebezpiecznymi zwierzętami (np. większymi psami) biorą się osoby nieposiadające odpowiednich cech i kompetencji do zapewnienia zwierzęciu należytego treningu i warunków, czym stwarzają zagrożenie nie tylko dla samego pupila, ale i dla otoczenia (np. ataków zwierząt na osoby postronne).

To się dzieje: 4-dni pracy po 8 godz. (i wolne piątki!) albo 5 dni pracy po 6-7 godz. za tym samym wynagrodzeniem – MRPiPS wprowadza skrócony czas pracy. Zmiana, której oczekują Polacy

W dniu 27 czerwca 2025 r. MRPiPS ogłosiło nabór do pilotażowego programu pn. „Skrócony czas pracy – to się dzieje”, z którego będą mogli skorzystać przedsiębiorcy (i nie tylko) z całej Polski. Za udział w programie, każdy pracodawca będzie mógł otrzymać nawet 1 mln zł dofinansowania, a tysiące pracowników, już niebawem, będzie mogło pracować 4 (zamiast 5) dni w tygodniu albo po 6 lub 7 (zamiast 8) godzin dziennie, zachowując przy tym prawo do dotychczasowego wynagrodzenia. Wiemy już kiedy rusza nabór wniosków i jakie będą kryteria naboru, a także – jakie zdanie na temat wprowadzenia skróconego czasu pracy mają Polacy.

REKLAMA