Teraz najniższa krajowa 4666 zł. Nowa płaca minimalna: ile to brutto i netto, kiedy następna podwyżka minimalnego wynagrodzenia za pracę
REKLAMA
REKLAMA
- Nowa płaca minimalna: ile wyniesie od 1 stycznia 2025 roku brutto i netto
- Podwyżki najniższej krajowej: powinien decydować rynek, a nie arbitralne decyzje rządu?
- Nowa płaca minimalna 4 666 złotych: ostatni taki wzrost?
Przede wszystkim a konsultowanym projekcie nowej ustawy o płacy minimalnej, zgodnej z dyrektywą UE ma się pojawić zapić umożliwiający zamrożenie płacy minimalnej – czyli nie podwyższanie jej każdego roku od stycznia, możliwe jest, iż podwyżek najniższej krajowej nie będzie przez lata.
Według najnowszych danych płaca minimalna ustalana zgodnie z dyrektywą wynosiłaby w przedziale między 3 929 zł a 4 019 złotych brutto. To oznacza, że nawet przy inflacji rzędu 5 proc. daleko będzie w kolejnych latach europejskiej płacy minimalnej do poziomu prawie 4,7 tys. zł.
REKLAMA
Nowa płaca minimalna: ile wyniesie od 1 stycznia 2025 roku brutto i netto
Płaca minimalna zaczyna przewyższać możliwości przedsiębiorców.
Jak komentuje Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, wysoki i niekonsultowany z pracodawcami – taki jest wzrost płacy minimalnej według przedsiębiorców.
– Po kaskadowych wzrostach płacy minimalnej liczyliśmy na zmianę standardów dyskusji o tym, jaka powinna ona być, kiedy rosnąć i jakie wartości są możliwe do agregacji przez przedsiębiorców – mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
– Obecnie wzrost znów będzie powodować, że sektory działające na niższych marżach jak np. usługi, handel czy turystyka będą zmuszone do podnoszenia cen lub optymalizacji w miejscach pracy. To zła wiadomość także dla samorządów, bo rozwarstwienie w siatce płac będzie nadal rosnąć – dodaje Hanna Mojsiuk.
Podwyżki najniższej krajowej: powinien decydować rynek, a nie arbitralne decyzje rządu?
REKLAMA
4 666 złotych brutto i 30,50 złotych brutto za godzinę. Taka będzie kwota płacy minimalnej od stycznia 2025 roku. Kwota ta jest wyższą niż ta, która była podawana do opinii publicznej w czerwcu. Jednocześnie rząd zrezygnował z podnoszenia płacy minimalnej dwukrotnie w roku, jak miało to miejsce w roku 2023 i 2024.
– Jesteśmy zwolennikami tego, by rynek regulował płacę minimalną, bo jest to najbardziej naturalny wyznacznik tego, jaka jest sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstw – podkreśla Hanna Mojsiuk.
– Jeżeli płaca minimalna rośnie powyżej możliwości przedsiębiorców, to mamy do czynienia z koniecznością optymalizacji procesów lub po prostu podnoszenia cen, co jest odczuwalne i widoczne w sektorach usługowych, ale i w handlu czy w transporcie – tłumaczy dr Katarzyna Kazojć, ekonomistka, prezes fundacji Biznes Innowacje Networking.
– Nie możemy zapominać, że inflacja jeszcze się z nami nie pożegnała na dobre, a ostatni kwartał miesiąc po miesiącu pokazuje w tym zakresie minimalne wzrosty. 4666 złotych brutto to obiektywnie mówiąc bardzo wysoka płaca minimalna – dodaje ekspertka.
Nowa płaca minimalna 4 666 złotych: ostatni taki wzrost?
REKLAMA
Pensja minimalna w Polsce zgodnie z dyrektywą UE oscylowałaby wokół czterech tysięcy złotych brutto.
Podwyżka wynagrodzenia minimalnego w 2025 roku będzie miała znaczące konsekwencje dla przedsiębiorców, zwłaszcza małych i średnich firm, które staną przed wyzwaniami związanymi ze wzrostem kosztów pracy.
–Wzrost ten może prowadzić do konieczności ograniczenia zatrudnienia lub redukcji etatów, co już wcześniej obserwowano w małych przedsiębiorstwach. Spłaszczenie różnic płacowych między pracownikami o różnym stażu pracy, zwłaszcza w przypadku młodych pracowników na umowach cywilnoprawnych, jest dodatkowym problemem, który może nasilić się wraz z dalszym wzrostem płacy minimalnej – podkreśla Agnieszka Zamaro-Wiśniewska, ekspert gospodarczy, specjalistka ds. podatkowych.
– Wysokość składek na ZUS, uzależniona od poziomu wynagrodzeń, również zwiększa obciążenie finansowe pracodawców, co może negatywnie wpływać na konkurencyjność polskich firm na rynkach międzynarodowych – dodaje ekspertka.
Analitycy rynku pracy przekonują, że sytuacja na rynku pracy jest ustabilizowana mimo prowadzonych zwolnień grupowych w kilku regionach w Polsce.
– Płaca w wielu sektorach gospodarki znacząco rozmija się z płacą minimalną, a nawet średnią krajową. W ostatnim czasie odnotowywany jest duży brak pracowników przede wszystkim w przemyśle oraz w transporcie – komentuje ekspertka rynku pracy IDEA HR Group Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
– Jest dużo ofert pracy dla spedytorów, kierowców międzynarodowych, ale i dla monterów, spawaczy czy ślusarzy. Tutaj presję finansową nasila nie wzrost płacy minimalnej, a wysoka konkurencja o polskich specjalistów z innymi krajami. Brakuje także księgowych i specjalistów ds. administracji. Tutaj oferty finansowe pracodawców mocno rozbiegają się z oczekiwaniami pracowników, a wzrost płacy minimalnej będzie tylko te różnice pogłębiać – uważa Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
Wprowadzenie zmian w ustalaniu płacy minimalnej od 2026 roku, zgodnie z dyrektywą UE, może nieco złagodzić presję na pracodawców, dostosowując podwyżki do realnych wskaźników gospodarczych.
Według najnowszych danych płaca minimalna ustalana zgodnie z dyrektywą wynosiłaby w przedziale między 3929 zł a 4019 złotych brutto.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.