REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wygrywa PiS. Co nas czeka?

Subskrybuj nas na Youtube
Wygrywa PiS. Co nas czeka? /fot. Fotolia
Wygrywa PiS. Co nas czeka? /fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki wyłonienia rządu po wyborach. W pierwszym dużą rolę odgrywa prezydent, który m.in. desygnuje premiera. Jeśli ta próba zakończyłaby się niepowodzeniem, inicjatywę przejmuje Sejm. Gdyby posłom nie udało się powołać rządu, inicjatywa wraca do prezydenta.

Pierwsze posiedzenie Sejmu – dymisja rządu

Pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu zwołuje prezydent na dzień przypadający w ciągu 30 dni od dnia wyborów; po tegorocznych wyborach inauguracyjne posiedzenia najpóźniej muszą więc odbyć się 24 listopada. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji dotychczasowy premier składa dymisję.

REKLAMA

REKLAMA

"Prezydent nie może nie przyjąć tej dymisji. Musi też powierzyć tej samej Radzie Ministrów dalsze sprawowanie obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów. Mamy więc rząd, ale jest to rząd w stanie dymisji" - powiedział PAP konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego dr Ryszard Piotrowski.

Ze sformułowań konstytucji dot. współdziałania władz - zaznaczył - można wnioskować, że rząd znajdujący się w stanie dymisji jest w swoich możliwościach i swoich działaniach ograniczony. "Jednocześnie w razie potrzeby ten rząd powinien podejmować wszystkie działania związane z realizacją jego konstytucyjnych kompetencji, a więc również związane ze sprawowaniem kierownictwa w dziedzinie stosunków z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi. Ta kwestia jest raczej konsekwencją zwyczajów kultury konstytucyjnej niż wyraźnych sformułowań konstytucji" – powiedział konstytucjonalista.

I.Prezydent desygnuje premiera i powołuje rząd

Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. "Desygnowanie premiera powinno nastąpić po przyjęciu dymisji Rady Ministrów na pierwszym posiedzeniu Sejmu" - powiedział Piotrowski. Dodał, że konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki.

REKLAMA

Prezydent na powołanie szefa rządu z pozostałymi jego członkami i odebranie przysięgi od nowo powołanej Rady Ministrów ma 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu. Najpóźniej 14 dni po powołaniu premier przedstawia program działania rządu (wygłasza expose) i składa wniosek o wotum zaufania dla rządu, którego udziela Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Prezydent Andrzej Duda powiedział w niedzielę, że desygnując premiera, będzie korzystał ze swoich konstytucyjnych uprawnień. "Będę też zwracał uwagę na to, jakie do tej pory były w Polsce zwyczaje parlamentarne, kto zazwyczaj tworzył rząd, komu tę misje powierzano" - dodał.

Piotrowski powiedział, że prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie. "Ważnym elementem dotychczasowego zwyczaju jest przeprowadzanie przez prezydenta konsultacji poprzedzających desygnowanie premiera" - powiedział konstytucjonalista.

"W dotychczasowej praktyce prezydent zwracał się do większości lub wyraźnie zarysowanej koalicji o zasugerowania kandydata, co oznaczało, że decyzje podejmowały w istocie gremia parlamentarne" - powiedział Piotrowski. Zaznaczył, że jest to konsekwencją konstytucyjnego wymogu uzyskania przez rząd poparcia bezwzględnej większości w Sejmie. Dodał, że nigdy dotychczas nie było tak, by prezydent dążył do przekazania tworzenia rządu Sejmowi.

W pierwszym konstytucyjnym kroku może dojść do tego, że rząd nie zostanie powołany m.in. gdy powołana przez prezydenta Rada Ministrów nie uzyska wotum zaufania (wówczas ten rząd podaje się do dymisji) albo np. prezydent nie powoła w wyznaczonym terminie rządu zaproponowanego przez desygnowanego premiera.

Piotrowski podkreślił, że "decyzja co do składu rządu jest autonomicznym wyborem desygnowanego premiera". "Prezydent nie może powołać rządu wbrew propozycji desygnowanego premiera. Może natomiast tej propozycji nie przyjąć" - powiedział konstytucjonalista. Dodał, że powody niepowołania przez prezydenta rządu mogą być różne np. przypuszczenie, że ewentualny rząd mniejszościowy nie uzyska bezwzględnej większości w Sejmie. "Osoby, które miałyby wejść w skład Rady Ministrów, mogą nie mieć zaufania prezydenta. Może być tak, że prezydent desygnuje kogoś, kto nie jest w stanie przedstawić składu rządu, bo ma trudności z obsadzeniem stanowisk" - powiedział Piotrowski.

Konstytucja stanowi, że jeśli w pierwszym kroku nie uda się wyłonić rządu inicjatywę w tworzeniu rządu przejmuje Sejm.

II.Premiera i rząd wybiera Sejm

W tym konstytucyjnym kroku kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. "Termin zgłaszania kandydatów wyznacza marszałek Sejmu" – powiedział Piotrowski. Wcześniej odbywają się konsultacje, uzgodnienia, które mają na celu przedstawienie takiej propozycji, która cieszyłaby się poparciem bezwzględnej większości.

Piotrowski powiedział, że Sejm wybiera premiera większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie szef rządu przedstawia Sejmowi program działania rządu oraz proponowany skład Rady Ministrów, których Sejm wybiera bezwzględną większością w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. "Co jest równoznaczne z udzieleniem temu rządowi wotum zaufania" - powiedział konstytucjonalista.

Z punktu widzenia konstytucyjnego prezydent nie może np. ze względów politycznych wskazując na brak akceptacji dla wyboru Sejmu, odmówić powołania i zaprzysiężenia rządu, który został wybrany przez Sejm zgodnie z konstytucją - powiedział Piotrowski. Dodał, że konstytucja nie określa terminu, w którym prezydent powinien powołać tak wybraną Radę Ministrów. "Oznaczało by to, że powinien to uczynić niezwłocznie" – stwierdził konstytucjonalista.

Sejm na wybór premiera i rządu ma 14 dni.

III. Prezydent powołuje premiera i rząd; do wotum zaufania potrzebna zwykła większość

Jeżeli Sejmowi nie udałoby się stworzyć rządu, wtedy prezydent w ciągu 14 dni powołuje premiera i na jego wniosek członków rządu oraz odbiera od nich przysięgę. Konstytucjonalista powiedział, że prezydent może powołać na premiera, tę samą osobę, którą desygnował w pierwszym etapie, może to być także osoba, którą w kolejnym etapie wskazał Sejm.

Po powołaniu przez prezydenta Rada Ministrów ma 14 dni na uzyskanie w Sejmie wotum zaufania. W tym konstytucyjnym kroku Sejm udziela rządowi wotum zaufania zwykłą większością głosów, (w dwóch poprzednich krokach konieczna jest większość bezwzględna) w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Jeśli za trzecim podejściem nie uda się wyłonić rządu, prezydent musi skrócić kadencję Sejmu i zarządzić wybory – powiedział Piotrowski. Wówczas prezydent wyznacza datę wyborów na dzień przypadający nie później niż w 45 dniu od dnia zarządzenia skrócenia kadencji.

Według konstytucjonalisty, wykluczone jest, by prezydent skrócił kadencję Sejmu przed wykorzystaniem wszystkich przewidzianych w konstytucji kroków. „Konstytucja przewiduje tylko dwa przypadki, w których prezydent skraca kadencję Sejmu – gdy niepowodzeniem zakończy się próba uzyskania zwykłej większości dla rządu powołanego przez prezydenta w trzecim stadium procedury przewidzianym w konstytucji. Drugi przypadek to, gdy w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu budżetu, ustawa nie zostanie przedstawiona prezydentowi do podpisu. Wówczas prezydent może, ale nie musi w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. Innych możliwości skrócenia kadencji Sejmu przez prezydenta konstytucja nie przewiduje” – powiedział Piotrowski.

Źródło: PAP

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
No wreszcie. Moja 4-osobowa rodzina miała za dużo miejsca w bloku. Damy tam butelki [Sarkazm. Kaucja 50 groszy i 1 zł]

W tytule umieściłem przykładowy komentarz Internauty niezadowolonego z systemu kaucyjnego. Z sarkazmem kreśli obraz pokoju wypełnionego butelkami PET, które musi zanieść do sklepu dla odzyskania kaucji. Jest dużo takich opinii w Internecie – Polacy nie chcą przechowywać w domu niezgniecionych butelek PET. Druga obawa to o podwyżki opłat za odbiór „zwykłych” śmieci – gminy będą miały mniej odpadów (o butelki "przejęte" przez sklepy) więc przy tych samych kosztach działania segregacji śmieci, podniosą opłaty. Tego się boją Polacy.

Oprocentowanie lokat bankowych i kont oszczędnościowych - koniec września 2025 r. Dobre "procenty" raczej dla mniejszych kwot

Po obniżce stóp procentowych NBP, dokonanych przez Radę Polityki Pieniężnej na początku września 2025 r. - większość banków pogorszyła warunki lokat i rachunków oszczędnościowych. Trzy banki postanowiły jednak pójść pod prąd – oferując wyższy procent, choć najczęściej kosztem jeszcze większego ograniczenia kwoty, którą można na lepszych warunkach ulokować lub skrócenia czasu trwania promocji.

Kontynuowanie postępowania sądowego mimo braku adresu dłużnika – czy to możliwe? Natalia Mądry, Head of Legal w Julianus Inkasso wyjaśnia

Nieznajomość miejsca pobytu dłużnika w postępowaniu cywilnym, choć stanowi istotną przeszkodę proceduralną, nie implikuje ipso facto paraliżu procesu sądowego, lecz aktywuje mechanizmy uregulowane w KPC, które umożliwiają kontynuację postępowania przy zachowaniu konstytucyjnie ugruntowanego prawa do obrony. Autorka: Natalia Mądry, Head of Legal w Julianus Inkasso Sp. z o.o.

Odrzucenie spadku a zrzeczenie się dziedziczenia

Wiele osób słyszało pojęcia: „odrzucenie spadku” i „zrzeczenie się dziedziczenia”. Pojęcia te są często używane zamiennie, co jest błędem. Pojęcia te zdecydowanie należy odróżnić- gdyż odnoszą się one do różnych „instytucji prawnych”, mają różne skutki, etc. W niniejszym artykule zakreślone zostaną podstawowe cechy różniące obie te instytucje, ale - dla pełnego obrazu- pokazane zostaną też ich najważniejsze podobieństwa.

REKLAMA

WIBOR w umowach kredytu: co naprawdę wynika z opinii Rzeczniczki Generalnej TSUE [polemika]

W dniu 15 września 2025 r. na łamach naszego portalu ukazał się artykuł autorstwa radcy prawnego Pawła Stalskiego o tytule „Rzeczniczka Generalna TSUE: banki muszą precyzyjnie informować jak działa WIBOR. Otwierają się nowe możliwości dla kredytobiorców”. Przedstawiona w nim analiza dotyczy opinii Rzecznik Generalnej TSUE Laili Mediny z 11 września 2025 r. wydanej w sprawie C-471/24, tj. dotyczącej stosowania wskaźnika referencyjnego WIBOR w umowach kredytu hipotecznego zawieranych z konsumentami. Z tezami prezentowanymi w tamtym artykule polemizuje poniżej radca prawny Tomasz Majkrzak. Czy faktycznie z opinii Rzecznik Generalnej wynika, że banki muszą informować konsumentów o sposobie ustalania WIBOR?

Koniec z nieodpłatnym przekazywaniem przez Skarb Państwa nieruchomości na rzecz Kościoła katolickiego. W ten sposób, do majątku kościelnego przetransferowano już niemal 3,5 mld zł z budżetu państwa

W dniu 24 września 2025 r. do Sejmu trafił projekt ustawy, który zakłada usunięcie z porządku prawnego regulacji, stanowiącej „nieproporcjonalny mechanizm uszczuplający majątek państwa, który kreuje pole do nadużyć, stanowiąc jednocześnie ponadprzeciętną możliwość akumulacji kapitału przez Kościół Katolicki”. Na podstawie przepisu, którego usunięcia domagają się posłowie – w latach 1992-2019, Kościół katolicki nieodpłatnie przejął od Skarbu Państwa 76 244 ha ziemi rolnej, o łącznej wartości niemal 3,5 mld zł. Nieruchomości nabywane w powyższym trybie przez kościelne osoby prawne nie zawsze są ujawniane w księgach wieczystych, a ponadto – nierzadko są przez Kościół zbywane.

System kaucyjny od 1 października: rewolucja w recyklingu czy wzrost kosztów dla mieszkańców? Oto cała prawda, której nikt nie mówi głośno

Od 1 października rusza system kaucyjny, który ma całkowicie zmienić sposób zbiórki i recyklingu opakowań po napojach. To jedna z największych reform środowiskowych ostatnich lat – ambitny projekt, który budzi zarówno ogromne nadzieje, jak i poważne obawy. Operatorzy zapewniają o gotowości, handel wciąż się dostosowuje, a konsumenci pytają, jak nowy system wpłynie na ich portfele.

Pakt migracyjny UE od 2026 roku – czy czeka nas islamska Europa? Ursula von der Leyen mówi o sprawiedliwości, a obywatele pytają: kto za to zapłaci?

Już w lipcu 2026 roku wchodzi w życie pakt migracyjny UE. Bruksela mówi o „sprawiedliwości” i solidarności, ale polscy europosłowie PiS ostrzegają, że dokument to „gaszenie pożaru benzyną”. Padają słowa o islamizacji, wojnie hybrydowej Putina i miliardowych kosztach, które mogą spaść na obywateli.

REKLAMA

Czy sąsiad może zażądać pieniędzy za ogrodzenie? Mało tego, nawet je rozebrać? Przepisy stawiają sprawę jasno

Budowa ogrodzenia między działkami to gotowy przepis na sąsiedzki konflikt? Tak, zwłaszcza gdy jedna strona działa na własną rękę, a druga... wystawia rachunek albo każe wszystko rozebrać. Co wolno, a czego absolutnie nie? Warto to sprawdzić przed wbiciem pierwszej łopaty.

Z TikToka: Młodzi bez pracy. Mija 265. dzień tego roku i średnio wysyłałem po 15 CV dziennie. 4000 CV. Nawet zaproszeń na rozmowę nie ma

Na Twitterze i TiKToku pojawiła się opowieść studenta, który od początku roku próbuje znaleźć pracę. Wysłał aż 4000 CV. W większości przypadków nie dostał nawet odpowiedzi.

REKLAMA