REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Więcej żłobków i przedszkoli

Subskrybuj nas na Youtube
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Prywatni inwestorzy chętnie wesprą samorządowców w realizacji nowych zadań nałożonych gminom przez rząd. - Przedsiębiorcy są zainteresowani budową i finansowaniem obiektów edukacyjnych, a sektor publiczny przecież potrzebuje tego typu rozwiązań – mówi Tomasz Wojtczak, autor nowatorskiego programu Opiekaprojekt.pl i członek prezydium RIPH w Tarnowskich Górach.

Rząd nakłada coraz to nowe zadania na gminy nie zapewniając pieniędzy na ich wykonanie z budżetu centralnego. Nowa ustawa o wspieraniu rodziny i opiece zastępczej, ustawa o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 oraz ustawa o drogach publicznych – to tylko niektóre z nowelizacji uchwalonych przez sejm mimo protestów samorządowców. W wyniku tego sytuacja wielu polskich gmin staje się wręcz dramatyczna. Na realizacje nowych zadań przedstawiciele gmin pieniądze muszą znaleźć we własnych budżetach, których ostateczny termin uchwalenia upłynął 31 marca.

REKLAMA

REKLAMA

Efekt? Wzrost zadłużenia samorządów, podnoszenie cen usług opiekuńczych dla najmłodszych oraz protesty mieszkańców. Szansą w pozyskaniu nowych źródeł finansowania są inwestorzy prywatni, którzy w ramach partnerstwa mogą nie tylko pomóc gminom w dostarczaniu usług swoim mieszkańcom, ale też przynieść oszczędności.

- Dotychczasowe doświadczenie wskazuje, że pilną koniecznością jest poszukiwanie nowych form finansowania przedsięwzięć stanowiących zadania własne samorządów. Jednym z nich jest powszechnie stosowane na Zachodzie, a u nas jeszcze mało - Partnerstwo Publiczno-Prywatne. Alternatywą dla tej formuły jest pomoc Unii Europejskiej – na którą się nie zanosi – lub zamiecenie problemów na które obecnie nie mają samorządy środków pod dywan. Problemy o których mówię wiążą się ze zjawiskami demograficznymi, których nie rozwiązanie dzisiaj, zaowocuje bardzo negatywnymi konsekwencjami w przyszłości – mówi Tomasz Wojtczak z Opiekaprojekt.pl, członek prezydium RIPH w Tarnowskich Górach.

- Rozporządzenie ministra Rostowskiego z 23 grudnia 2010 r. zmieniło wiele. W ostatnim czasie gminy znowu dociążone są finansowo przez podwyżki w oświacie i zmiany zasad finansowania przedszkoli. Stąd sytuacja wielu gmin w tej chwili jest wręcz dramatyczna. Ale ten stan powołuje również intensywne myślenie jak rozwiązywać problemy samorządu przy udziale strony prywatnej – mówi Gabriel Tobor, burmistrz gminy Radzionków, która jako pierwsza w Polsce zrealizowała inwestycję w formule PPP.

Przedsiębiorcy chcą budować żłobki i przedszkola

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA


W Polsce, według danych z Fundacji Centrum PPP, obecnie rozważanych jest 120 projektów w formule PPP. Dotyczą one głównie infrastruktury sportowo - rekreacyjnej i komunalnej oraz związanej z transportem, w tym parkingów. Na tle projektów realizowanych w Europie stosunkowo niewiele jest projektów z sektora edukacji, ochrony środowiska i ochrony zdrowia.

- Jednym z bardziej obiecujących obszarów współpracy publiczno-prywatnej jest sektor edukacji. W modelu PPP można bowiem budować żłobki, przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja i inne obiekty edukacyjne. Wydaje się przy tym, że optymalnym rozwiązaniem jest tu oparcie umowy PPP o opłatę za dostępność. Rola inwestora prywatnego polega zatem na zaprojektowaniu, budowie, sfinansowaniu i utrzymywaniu obiektu na odpowiednim poziomie technicznym. Oczywiście, możliwe jest także bezpośrednie zarządzanie obiektem przez inwestora, włącznie ze świadczeniem usług edukacyjnych. W pewnych przypadkach zastosowanie znaleźć może również koncesja na roboty budowlane, gdy poza godzinami lekcyjnymi świadczone będą dodatkowe usługi komercyjne. – mówi Rafał Cieślak z Kancelarii Doradztwa Gospodarczego Cieślak & Kordasiewicz.

- Przedsiębiorcy są zainteresowani budową i finansowaniem obiektów edukacyjnych, a sektor publiczny przecież potrzebuje tego typu rozwiązań. Szczegółowa analiza przedsięwzięcia pod kątem potencjału demograficznego, popytu na usługi oferowane przez projekt, kosztów budowy lub remontu obiektów leży po stronie publicznej, ale my przedsiębiorcy możemy przecież podpowiadać pewne rozwiązania i chętnie to zrobimy - przekonuje Tomasz Wojtczak z Opiekaprojekt.pl, członek prezydium RIPH w Tarnowskich Górach.

Forum: Opłaty za przedszkole

W PPP wygrywają obie strony


Dotychczas w Polsce w ramach PPP podpisano 18 umów i koncesji, których wartość w latach 2009-2010 wyniosła ok. 500 mln zł. Wartość największego projektu budowy Term Gostynińskich wyniosła ok. 300 mln zł. Średnia wielkość pozostałych 17 projektów to ok. 13 mln zł. Jednak w porównaniu z innymi krajami Europy zostajemy daleko w tyle, a wynika to głównie z powodu braku wiedzy odnośnie zasad realizacji PPP i procedur temu towarzyszących.
- Gminy nie do końca zdają sobie sprawę na czym polega partnerstwo, często błędnie upatrują w nim źródła darmowego kapitału. Przy PPP cała sztuka polega na znalezieniu wspólnego mianownika między celami przedsiębiorcy (godziwym zyskiem), a celami podmiotów publicznych (dostarczenie społeczeństwu wysokiej jakości usług publicznych). Do tradycyjnych, typowych barier należą też opory mentalne przed współpracą z biznesem, brak konkretnych pomysłów na projekty PPP, czy niechęć do angażowania zewnętrznych doradców – mówi Rafał Cieślak z Kancelarii Doradztwa Gospodarczego Cieślak & Kordasiewicz.

Czwarte „P” to straszak wyssany z palca

Niestety wśród wielu samorządowców nadal funkcjonuje przekonanie, że z PPP nieodłącznie wiąże się tzw. czwarte P, czyli prokuraturą.
- Tzw. „czwarte P” to mit, straszak wyssany z palca. Nie ma czegoś takiego jak „czwarte P”. W praktyce przy projektach PPP tego typu sytuacje nie miały miejsca, więc tematu też nie ma. Osobiście coraz bardziej drażnią mnie opowieści o „prokuratorze” jako czwartym P, myślę że prokuratorom również się to nie bardzo podoba. Na zlecenie Ministra Gospodarki przeszkoliliśmy zarówno CBA, CBŚ, Policję i Prokuraturę, jak też Najwyższą Izbę Kontroli. Nikt nie ma negatywnego nastawienia do PPP. Wręcz przeciwnie – np. policja sama zamierza korzystać z tej formuły – przekonuje Cieślak.
- Ustawa nadając ramowe ujęcie PPP umożliwia szerszy wachlarz zastosowań. Niewielka ilość projektów PPP, to nie bariery prawne, ale mentalność urzędników, brak wiedzy i doświadczeń. Ważne jest dzisiaj podejście do prawa, w gospodarce co nie jest zabronione jest dozwolone, w sferze publicznej można tylko to co jest zapisane. Ten dualizm jest dzisiaj problemem - mówi Gabriel Tobor, burmistrz gminy Radzionków.

Zobacz: Przedszkola w opinii NIK

Oszczędności dzięki PPP


Inwestycje w formule partnerstwa prywatno-publicznego to perspektywa dla rozwoju samorządów, zwłaszcza w obliczu kończących się środków unijnych. Choć na zachodzie inwestycje realizowane w ramach PPP nie są nowością, polskie samorządy niezbyt chętnie angażują się w projekty w tej formule.
- Trzeba przełamać istniejące bariery i rozwiać wszelkie wątpliwości i obawy związane z PPP. Partner prywatny i publiczny wspólnie mogą wypracować rozwiązania korzystne dla obu stron, których wartością dodaną mogą być też dodatkowe oszczędności dla gmin – twierdzi Tomasz Wojtczak z Opiekaprojekt.pl, członek prezydium RIPH w Tarnowskich Górach.
W efekcie zawarcia kontraktu z partnerem prywatnym gmina Radzionków, która jako pierwsza w Polsce zrealizowała projekt w formule PPP, ma gwarantowane 300.000 zł oszczędności, a szacowanych kolejne 417 000,00 zł.

- Biorąc pod uwagę powyższe koniecznym jest stworzenie odpowiedniego klimatu dla tej formy współpracy pomiędzy samorządem, a prywatnymi przedsiębiorcami. Państwo musi tą formę bardzo otwarcie wesprzeć i zachęcać do jej stosowania. Służyć temu powinna szeroko nagłośniona akcja edukacyjna skierowana do gmin i przedsiębiorców, aby przełamać istniejące wciąż wątpliwości jednych i drugich, przy wykorzystaniu organizacji samorządowych oraz zrzeszających przedsiębiorców – przekonuje Wojtczak z Opiekaprojekt.pl.

W informacji wykorzystano materiały zebrane w trakcie konferencji „Nie bójmy się czwartego P!”, która odbyła się 6 czerwca 2011 w Tarnowskich Górach. Organizatorem konferencji była Regionalna Izba Przemysłowo-Handlowa w Tarnowskich Górach, a jej pomysłodawcą Tomasz Wojtczak.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rewolucyjne zmiany w umowach o pracę. Nadchodzi prawdziwe trzęsienie ziemi

Bez urlopu, bez zwolnienia lekarskiego… tak się pracuje na śmieciówkach uchodzących za jedną z największych patologii na polskim rynku pracy. Rząd wreszcie zamierza z tym skończyć i szykuje prawdziwą rewolucję. Zawarte niezgodnie z prawem mowy cywilnoprawne będą automatycznie przekształcane w etaty. Co więcej inspekcja pracy zyska możliwość przeprowadzania zdalnych kontroli. Kary dla firm mają być dwukrotnie wyższe. Radykalne zmiany zostaną wprowadzone w przyszłym roku.

Rząd odpowiada na wysokie ceny energii! Nie boi się weta prezydenta Nawrockiego

Rząd w najbliższy wtorek zajmie się ustawą, która ma zagwarantować utrzymanie cen energii na dotychczasowym poziomie – zapowiedział minister energii Miłosz Motyka. Dodał, że od stycznia 2026 r. możliwe będzie odejście od mrożenia cen energii.

Prawo jazdy kat. B od 17 roku życia, za jazdę po zatrzymaniu prawka – ponowny egzamin i obowiązkowe kaski dla rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych. Rząd zmienia przepisy prawa o ruchu drogowym

Większa mobilność osób młodych, czyli prawo jazdy kat. B od 17 roku życia, cofnięcie uprawnień do kierowania pojazdami w przypadku prowadzenia samochodu po zatrzymaniu prawa jazdy oraz obowiązkowe kaski dla dzieci do 16 roku życia, poruszających się rowerem lub hulajnogą elektryczną. To najważniejsze założenia nowego projektu ustawy o zmianie prawa o ruchu drogowym autorstwa rządu.

Sąd w Warszawie pyta TSUE o WIBOR. Czy bank jasno informował konsumentów o ryzyku i zasadach ustalania zmiennego oprocentowania kredytu? Komentarz radcy prawnego

W dniu 30 czerwca 2025 roku, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie wydał postanowienie w sprawie II C 1440/24, w którym sformułował pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczące wskaźnika WIBOR. Uzasadnienie tego postanowienia komentuje dla infor.pl Beata Strzyżowska, radca prawny, której Kancelaria reprezentuje kredytobiorców w tej sprawie.

REKLAMA

Młodsi i bardziej zadłużeni – multidłużnicy w Polsce

Profil polskiego multidłużnika wyraźnie się zmienia. Coraz większą część tej grupy stanowią młodsi konsumenci, a udział kobiet systematycznie maleje. W ciągu trzech lat udział osób w wieku 18–25 lat wzrósł sześciokrotnie, a w grupie 26–35 lat o ponad 7 pkt proc. Mężczyźni nie tylko stanowią większość, lecz także odpowiadają za coraz większą część zadłużenia. Szczegóły analizy poniżej.

Przepada świadczenie wspierające. Umierają kolejne osoby niepełnosprawne. Co na to sądy?

Wszyscy wiemy, że przyznawanie świadczenie wspierającego obciąża przewlekłość. Okres oczekiwanie na przyznanie punktów w ramach poziomu potrzeby wsparcia wynosi w skrajnych przypadkach rok. Na punkty czekają osoby niepełnosprawne w tak poważnych stanach (i sędziwym wieku), że część z nich umiera. Ostrzegano przed takimi sytuacjami jeszcze przed wprowadzeniem świadczenia wspierającego. Niestety te obawy się spełniły. W efekcie rodziny osób zmarłych idą do sądu bo świadczenie wspierające ... przepada. Przykład takiej sytuacji poniżej.

Młodzi Polacy w trybie oszczędzania. Najczęściej od 20 do 60 proc. towarów kupują w promocjach [RAPORT]

Jak wynika z najnowszego raportu rynkowego, Polacy w wieku 18-25 lat najczęściej robią od 20% do 40% codziennych zakupów w promocjach – 32,5%. Głównie dotyczy to osób z dochodami w przedziale 3000-4999 zł, ze średnim wykształceniem i z mniejszych miejscowości. Z kolei 26,5% młodych konsumentów kupuje na co dzień od 40% do 60% podstawowych produktów w promocjach. Szczegóły poniżej wraz z omówieniem wyników raportu.

Zasiłek z MOPS? Tak, ale pamiętaj o wywiadzie środowiskowym

Osoby ubiegające się o świadczenia z pomocy społecznej często zapominają o ważnej roli, jaką odgrywa rodzinny wywiad środowiskowy. Jest to podstawowe narzędzie, które pozwala na ocenę sytuacji majątkowej i rodzinnej. Kto i gdzie przeprowadza taki wywiad? Czy jest on obowiązkowy?

REKLAMA

MOPS od 10 lat naruszają prawo wbrew TK. Nie ma limitu 18 lat przy świadczeniu pielęgnacyjnym (starym) [osoba niepełnosprawna, stopień znaczny)

Nieufność staruszki z demencją (osoba niepełnosprawna, stopień znaczny) jest dodatkowym argumentem dla przyznania świadczenia pielęgnacyjnego. Bo staruszka ufa tylko swojej córce. I nie może wykonywać czynności opiekuńczych nikt inny. To ciekawostka z omówionego w artykule wyroku sądu. Wyrok ten pokazuje jednak stały problem z MOPS - urzędnicy wiedzą o tym, że nie ma limitu wieku (18 lat dla osoby nieuczącej się) przy świadczeniu pielęgnacyjnym (jako data powstania niepełnosprawności. Ale wciąż ten limit stosują. To karygodne. Bo wynika to w mojej ocenie z obawy, że wojewoda odbierze gminom pieniądze na świadczenie pielęgnacyjne albo RIO zarzucą gminie naruszenie zasad gospodarki środkami publicznymi - bo przepisy wciąż mówią o limicie 18 lat, a to że limit nie obowiązuje wynika z wyroku TK, którego Sejm nigdy nie przełożył na nowelizację przepisów

Kłopoty ze skargą na MOPS za odebrany zasiłek pielęgnacyjny 215,84 zł. Tylko ePUAP albo papierowy dokument

W przepisach jest pułapka. Jeżeli spierasz się o zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) z MOPS to nie można obecnie wnosić elektronicznie pism do sądu z nowym systemem e-Doręczenia. Będzie to możliwe dopiero od 2029 r. (o czym informują przepisy przejściowe, które łatwo przegapić). Można skorzystać z ePUAP. I tak wniesioną skargę na decyzję MOPS sąd przyjmie. Przez e-Doręczenia to się nie uda. W artykule przykład utraconego w ten sposób zasiłku pielęgnacyjnego. Na dziś najbezpieczniejszym prawnie sposobem wniesienia skargi na MOPS (i SKO) w sprawie zasiłku pielęgnacyjnego jest po prosty tradycyjna "papierowa" skarga.

REKLAMA