REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czym jest downsizing i kto jest najbardziej narażony na jego skutki?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
dr Krzysztof Łuczak
dr Krzysztof Łuczak
główny ekonomista Grupy BLIX
Oprac. Paulina Karpińska
Czym jest downsizing i dlaczego tak szybko rośnie jego skala?

REKLAMA

REKLAMA

Downsizing rośnie w siłę w dobie inflacji. Na jego negatywne skutki najbardziej narażeni są seniorzy. Czym jest downsizing? Czy UOKiK powinien interweniować?

Czym jest downsizing i kto jest najbardziej narażony na jego skutki?

Downsizing, czyli oferowanie coraz lżejszych produktów, bez zmian ich cen, a często też rozmiarów opakowań, tak się upowszechniło w dobie wysokiej inflacji, że jest już zauważalne dla zdecydowanej większości konsumentów. Niestety, najmniej świadomi tego typu praktyk wciąż pozostają seniorzy, bo np. niedowidzą. To właśnie ich najłatwiej jest wprowadzić w błąd. 

REKLAMA

REKLAMA

Z kolei UOKiK stoi na stanowisku, że producenci mogą dowolnie zmieniać gramatury, o ile rzetelnie informują o nich na opakowaniach. Do tego wiele osób woli kupować mniejsze niż droższe produkty, choć to im się nie opłaca. Jeśli konsumenci pozostaną bierni i branża tego nie ureguluje, to problem się nasili, zwłaszcza w obrębie najbardziej drożejących produktów.

Czy Polacy zwracają uwagę na etykiety produktów?

Według nie tak dawno przeprowadzonego badania dla dziennika „Rzeczpospolita”, zdecydowana większość konsumentów zauważa, że opakowania produktów spożywczych w sklepach są coraz mniejsze. To oznacza, że problem na rynku jest już bardzo poważny. Wynik sondażu wskazuje też na to, że w czasach wysokiej inflacji Polacy zwracają uwagę na wszelkie aspekty kupowanych towarów. Z badań prowadzonych we wcześniejszych latach wynikało, że tylko nieco ponad 20% ankietowanych sprawdzało etykiety przy zakupie żywności. Teraz ten odsetek jest zdecydowanie większy. 

Badanie pokazuje też, że częściej kobiety niż mężczyźni dostrzegają, iż kupują coraz mniejsze art. To oczywiste, gdyż właśnie one przeważnie zarządzają domowym budżetem. Najbardziej świadomi tego zjawiska są konsumenci mający od 35 do 44 lat, czyli najaktywniejsze osoby na rynku. Spostrzegawczość w tej kwestii jest największa w średnich i dużych miastach.   

REKLAMA

Z kolei ww. zjawisko jest uważane za sporadyczne głównie przez mężczyzn, co potwierdza powyższą tezę. Najmniejszą świadomość jego występowania wykazują osoby po 65. roku życia. I tutaj trzeba pamiętać o tym, że seniorzy dużo częściej niż inne grupy wiekowe doświadczają utrudnień w poprawnym rozpoznaniu różnych zjawisk, m.in. z powodu słabszego wzroku. Czym klient jest starszy, tym gorzej radzi sobie z zauważaniem różnic w wielkości kupowanych produktów. Niestety, producenci dokonując zmian, najłatwiej mogą wprowadzić w błąd seniorów. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dlaczego downsizing rośnie w siłę?

Tymczasem coraz powszechniejsze na rynku stają się powyższe praktyki. Kiedy koszty produkcji rosną, wytwórca może zareagować, podnosząc cenę, produkując mniejsze opakowania albo zmieniając składniki. I właśnie to drugie rozwiązanie jest uważane za najbezpieczniejsze dla brandu. Kupujący są bardziej świadomi ceny niż wagi. A nawet niewielka podwyżka może zniechęcić do zakupu osoby będące na krawędzi wyboru tańszej marki. Z kolei zmiana receptury może np. pogorszyć smak produktu. 

Warto też zauważyć, że downsizing jest znany na świecie już od ponad 100 lat. I był obserwowany na długo, zanim pojawiła się obecna inflacja. Dla przykładu, wg brytyjskiego Urzędu Statystyki Narodowej, w latach 2012 a 2017 aż 2,5 tys. produktów na półkach supermarketów zmniejszyło się pod względem wielkości lub wagi. Jednak teraz to zjawisko w Polsce przybiera ogromne rozmiary. 

Obecnie najczęściej downsizing polega na zmniejszaniu wagi produktu – np. z 200g do 180g albo z 2 litrów do 1,75 l. Jednocześnie wielkość opakowania nie ulega zmianie. Istnieją też sposoby na zmniejszenie opakowań tak, aby wyglądały, jakby miały taką samą objętość jak wcześniej. I tak, jeśli pudełko staje się wyższe, ale szerokość i długość podstawy kurczą się, to ludzkie oko może wierzyć, że jedno rekompensuje drugie. Ale w rzeczywistości jest to znaczna różnica w objętości. Konsumenci, nawet jeżeli nie dostrzegają tych różnic w sklepach, to jednak zauważają, że kupowane artykuły starczają im na coraz krócej.

Czy UOKiK powinien interweniować w sprawie downsizingu?

Za powyższe zmiany odpowiadają producenci. Ale konsumenci coraz częściej twierdzą, że czują się oszukiwani przez sieci handlowe, przekonując, że sklepy powinny jasno informować o różnicach w gramaturze. Jednak retailerzy w Polsce – przynajmniej na razie – nie mają obowiązku porównywania towaru z poprzednią dostawą. Muszą tylko prawidłowo wskazać na półce, za co konkretnie płaci klient. 

Czasem też konsumenci snują teorie, że sieci handlowe są w zmowie z producentami. Gdyby jednak tak było, to do gry powinien wejść UOKiK i zdyscyplinować obie strony. Obecne stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest takie, że producenci nie łamią prawa. Mogą dowolnie zwiększać lub zmniejszać opakowania, o ile informują na nich o wielkości produktów. Urząd właściwie ma rację, że rolą konsumenta jest weryfikacja towaru, w tym jego ceny w stosunku do gramatury. 

Natomiast temat został już tak nagłośniony, że branża retailowa powinna podjąć stanowcze działania naprawcze, by uregulować problem. Dobrym rozwiązaniem byłoby wydanie księgi dobrych praktyk w tym zakresie. Można np. zalecić, aby po zmniejszeniu opakowania producent przez określony czas wyróżniał na nim informację o tej zmianie. Teraz w praktyce to się nie zdarza. Jeżeli jednak nic takiego nie zostanie wprowadzone, to trend będzie dalej przyspieszał. 

Już teraz, gdy mówi się o tym problemie w mediach lub social mediach, to Polacy wskazują konkretne przypadki bez większego skrępowania. Z czasem mogą nauczyć się sprawnie wychwytywać takie praktyki i bojkotować marki, które ewidentnie je nagminnie stosują. 

Duży konsumencki bojkot konkretnej marki może w przyszłości zmienić sytuację, ale na razie na to się nie zapowiada. W całej tej kwestii jest też drugie dno. Downsizing jest akceptowany przez znaczną część konsumentów, co potwierdzają wewnętrzne sondaże prowadzone przez niektórych producentów. Wrażliwi cenowo Polacy np. twierdzą, że wolą mniejszą gramaturę w połączeniu z utrzymaniem ceny niż podwyżkę. W dobie szalejącej inflacji taki mechanizm zdaje się dawać im wrażenie chwilowej ulgi, ale nie przynosi faktycznej oszczędności.

Downsizing bezdyskusyjne jest antykonsumencką praktyką, niezależnie od tego, co twierdzą producenci, branża retailowa czy sami klienci. Do najbardziej zagrożonych nim grup towarowych obecnie należą art. tłuszczowe, sypkie i mięsne, a także wędliny paczkowane, słodycze i środki czystości. Te kategorie mocno podrożały i nadal drożeją. Warto więc, by klienci sprawdzali, czy nie zmieniają się ich gramatury. A branżę należy zachęcać do tego, żeby w końcu spróbowała uregulować temat, choćby w powyżej wskazany sposób.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Choroba się przedłuża i kończy się zasiłek chorobowy? ZUS: bez obaw – jest jeszcze świadczenie rehabilitacyjne. Jak je uzyskać?

Świadczenie rehabilitacyjne może dostać osoba, która po wyczerpaniu zasiłku chorobowego nadal jest chora, a dalsze leczenie lub rehabilitacja dają jej szanse na odzyskanie zdolności do pracy. Świadczenie nie jest przyznawane z urzędu, tylko trzeba złożyć wniosek. O stanie zdrowia i konieczności przyznania świadczenia rehabilitacyjnego orzeka lekarz orzecznik ZUS - wyjaśnia Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.

Zasiłek z MOPS na pogrzeb. Od 1 stycznia 2026 r. nowe zasady

Zasiłki celowe na pogrzeb gminy będą wypłacały bez limitu kwotowego i dochodowego. Nie każdy jednak będzie mógł takie świadczenie uzyskać. Nowe przepisy są w tym zakresie restrykcyjne i w zasadzie dają prawo do wsparcia w sytuacjach wyjątkowych. Jakie są nowe zasady na 2026 rok?

Ile weźmiesz trzynastki w 2026 - nowa wysokość świadczenia

Nie czekaj na oficjalne informacje! Już teraz możemy z dużą dokładnością przewidzieć, ile wyniesie trzynastka w 2026 roku. Nasze wyliczenia oparte są na danych z GUS i aktualnych przepisach. Sprawdź w naszym artykule szczegółowe kalkulacje i dowiedz się, ile możesz otrzymać.

Rozliczasz się ze znajomymi blikiem? Uważaj na skarbówkę. Urzędy śledzą operacje, których dokonujemy, a relacje towarzyskie ich nie obchodzą

Rozliczenia między rodziną i znajomymi nigdy wcześniej nie były tak nieskomplikowane od strony technicznej, jak obecnie. Wystarczy kilka sekund by oddać dług, pokryć część rachunku za kolację, czy zrobić zrzutkę na prezent. Warto jednak pamiętać o tym, że z perspektywy urzędu skarbowego dokonywane przelewy mogą wyglądać inaczej, niż z naszej.

REKLAMA

Czy NBP oprócz rezerw złota utworzy rezerwę bitcoina?

Narodowy Bank Polski zgromadził już blisko 520 ton złota, co plasuje nasz kraj w czołówce największych posiadaczy kruszcu na świecie. W obliczu globalnych zmian pojawia się jednak pytanie: czy złoto wystarczy, by zapewnić bezpieczeństwo finansowe kraju i kiedy Polska zdecyduje się sięgnąć także po bitcoina? Eksperci podpowiadają kiedy i jak tego dokonać!

Nowe uprawnienia PIP od 1 stycznia 2026 r. - decyzje zamiast sądu, wyższe kary i kontrole zdalne. Co jeszcze się zmieni?

Od początku 2026 roku najprawdopodobniej wejdą w życie przepisy znacząco rozszerzające kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Zmiany te w istotny sposób wpłyną na relacje między pracodawcami, zleceniobiorcami i osobami współpracującymi w modelu B2B. Nowe regulacje mają zwiększyć skuteczność kontroli i ograniczyć nadużycia w zatrudnieniu, ale mogą też oznaczać poważne wyzwania dla firm. W artykule omawiamy najważniejsze założenia projektu nowelizacji ustawy o PIP oraz jej praktyczne konsekwencje dla przedsiębiorców. Warto zaznaczyć na wstępie, że projekt ten na dzień 30 października 2025 r. projekt nie został jeszcze przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu.

Chcesz mieć byle jaką emeryturę? Wypłacaj pieniądze z PPK na bieżące wydatki

Polska się starzeje, a pracowników ubywa. Co to oznacza dla przyszłych emerytów? Raport GUS nie pozostawia złudzeń - obciążenie systemu emerytalnego będzie coraz większe. W obliczu tych wyzwań Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) stają się kluczem do finansowej stabilności na jesień życia. Tomasz Orlik, Członek Zarządu ds. Operacyjnych, PFR TFI wyjaśnia dlaczego PPK to nie tylko oszczędności, ale i inwestycja w Twoją przyszłość, którą warto potraktować długoterminowo.

PZON: Na komisji orzeczniczej o niepełnosprawności znacznej nie ma ortopedy i okulisty. Jest pedagog

Kolejny list do Infor.pl o tym samym schemacie przebiegu komisji ustalania stopnia i zakresu niepełnosprawności wobec dziecka. Komisje w sprawie niepełnosprawności oceniają niepełnosprawność przy pomocy trzech pytań. W przypadku dzieci autystycznych i mających zespół Aspergera są to pytania o 1) imię i nazwisko 2) wiek i 3) ulubione zajęcia. Jeszcze inne pytania są w odniesieniu do dzieci okaleczonych na poziomie wzroku, sprawności nóg albo rąk. W tym wypadku mama takiego dziecka relacjonuje nam, że w badaniu dziecka z niepełnosprawnością na poziomie wzroku i ortopedii kluczowe staje się pytanie pedagoga: 1) czy chłopiec może sam się ubrać, 2) sam się najeść, czy 3) ma kolegów. Matka wyciąga z tego wniosek, że zamiast badania medycznego pod kątem stopnia niepełnosprawności jej rodzina przeszła jakiś rodzaj testu na samodzielność jej dziecka (jeżeli dziecko się samo ubierze, to nie jest niepełnosprawne).

REKLAMA

Nieobowiązkowe prace domowe - krzywda liczona w miliardach złotych. Kto poniesie odpowiedzialność za decyzje w edukacji?

Jeśli każde dziecko w Polsce straciło jeden rok edukacji przez wadliwe decyzje resortu, to nie mówimy o reformie, lecz o krzywdzie narodowej – wartej ponad 15 miliardów złotych. Waldemar Żurek zapowiada pozwy wobec sędziów, którzy – jego zdaniem – „nie są sędziami” i powinni odpowiadać własnym majątkiem. Wreszcie ktoś głośno mówi o osobistej odpowiedzialności za decyzje publiczne. Problem w tym, że pan Żurek patrzy jedynie tam, gdzie politycznie wygodnie. Jeśli naprawdę chcemy rozmawiać o odpowiedzialności za wyrządzanie krzywdy, to nie w sądach, lecz w Ministerstwie Edukacji trzeba jej szukać - pisze adwokat Grzegorz Prigan.

Jest limit kontroli – mogą trwać tyle i ani dnia dłużej. NSA potwierdza – wtedy można kazać kontrolerom pocałować klamkę

Przedsiębiorcy, także działający w formie jednoosobowych działalności gospodarczych, mogą być kontrolowani przez szereg państwowych instytucji. Czas trwania kontroli to nie tylko stres co do tego, czy kontroler nie będzie dokonywał innej, mniej korzystnej interpretacji przepisów, niż przedsiębiorca stosował, ale też uciążliwość. W toku kontroli urzędnicy żądają masy dokumentów, a także wyjaśnień, odpowiedzi na pytania. Jednak czas kontroli jest limitowany.

REKLAMA