Ministrowie finansów grupy G20 na spotkaniu w Fukuoce w Japonii 9 czerwca 2019 r. uzgodnili, że należy załatać luki prawne, które umożliwiają wielkim firmom technologicznym, takim jak Google, czy Facebook, obniżanie płaconego przez nie podatku korporacyjnego – wynika z komunikatu ze spotkania. Pomysł na opodatkowanie tych firm opierać się ma na dwóch filarach. Pierwszy filar dotyczy podziału praw do opodatkowania firmy, która sprzedaje towary lub usługi w danym kraju, nawet jeśli nie jest w nim fizycznie obecna. Jeśli mimo to firmy znajdą sposób na księgowanie dochodów w krajach o niskich podatkach, inne państwa mogłyby wtedy zabiegać o ustalenie globalnego minimum stawki podatkowej w ramach drugiego filaru.
15 marca 2019 r. – ta data może zapaść w pamięć każdemu administratorowi, inspektorowi ochrony danych, a także osobom zajmującym się ochroną danych osobowych. W tym dniu bowiem Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wydał pierwszą w historii obowiązywania przepisów RODO karę administracyjną. Jak się okazało, podstawowym przewinieniem, za które nałożono blisko milionową karę, był brak realizacji obowiązku informacyjnego. Przypomnijmy zatem najważniejsze kwestie w zakresie jego spełniania przez administratora.
RODO, a szczególnie preambuła, przyniosło odpowiedzi na pytanie, jak skutecznie pozyskiwać pozyskiwać zgodę i kiedy jest ona uważana za domniemaną lub nieważną. Świadomy gest jest bardzo istotnym aspektem wyrażenia zgody, który może ułatwić administratorom oraz osobom, których dane dotyczą wzajemną komunikację i współpracę.
Od 25 maja 2018 r., czyli od dnia wejścia w życie przepisów dotyczących ochrony danych osobowych tzw. RODO, zaostrzeniu uległy zasady określające granice dopuszczalnej komunikacji marketingowej. Przedsiębiorcy, firmy nawiązując relację z adresatem swojego przekazu marketingowego, zmuszeni są w pierwszej kolejności do pozyskania od niego odpowiednich zgód na tę komunikację, a przede wszystkim na przetwarzanie jego danych osobowych. Pozyskanie zgód marketingowych nie oznacza jednak końca obowiązków, bo po ich otrzymaniu, przedsiębiorcy stają się administratorem tych danych, a to wiąże się z kolejnymi zobowiązaniami – bez względu na to, czy pozyskującym jest mały sklep wędkarski, czy duża firma deweloperska.